Portugalia - Polska
- Dominik10
- Juventino
- Rejestracja: 29 grudnia 2006
- Posty: 345
- Rejestracja: 29 grudnia 2006
Juz dzisiaj bardzo wazny mecz grupowy o awans do przyszlorocznych Mistrzostw Europy ktore odbeda sie w Austrii i SZwajcarii. Mecz z Portugalia napewno bedzie bardzo trudny ale nie przekreslalbym Polakow. Ale i tak sadze ze jednak wazniejszym meczem bedzie srodowa
potyczka z Finami, Chcialbym wiedziec co wy sadzicie o dzisiejszym meczu.
potyczka z Finami, Chcialbym wiedziec co wy sadzicie o dzisiejszym meczu.
- Arian
- Juventino
- Rejestracja: 11 sierpnia 2005
- Posty: 4
- Rejestracja: 11 sierpnia 2005
Chciałbym żeby Polacy zagrali z Portugalczykami tak jak w Chorzowie a o wynik można by było być spokojnym ale tym razem to Portugalia jest gospodarzem i będzie chciała się zrewanżować Polakom za tę porażkę. Portugalczycy będą chcieli wygrać za wszelką cenę tego jestem pewien , ostatni raz przegrali u siebie 9 lat temu więc to chyba mówi wszystko... Co do wagi tego meczu to myślę że jest bardzo ważny bo z Portugalią walczymy bezpośrednio o awans i dobry wynik w takim meczu zdecydowanie podbudował by zespół na ostatnie mecze decydujące o awansie i oczywiście bardzo by nas zbliżył do tego upragnionego awansu ale jak będzie to się okaże trzeba zagrać agresywnie i walczyć bo technicznie oczywiście odstępujemy Portugalii a wszystko może się zdarzyć . Mam nadzieje że Polacy osiągną dobry rezultat!!!!!!!!
- paul636
- Juventino
- Rejestracja: 11 lipca 2006
- Posty: 176
- Rejestracja: 11 lipca 2006
Trzeźwo patrząc na obecne potencjały tych dwóch drużyn, mozna stwierdzić, że Polacy nie mają szans. Jednak trzeba powtórzyć po raz kolejny znane wszystkim formułki: że to jest sport, że wszystko jest możliwe, że piłka jest okrągła, a bramki są dwie...+ wynik zeszłorocznej batalii w Chorzowie (sensacyjne 2:1). Osobiście liczę na to, że uda nam się osiągnąć remis. Musiałoby się jednak złożyć na taki rezultat wiele czynników: nie stracenie bramki w pierwszych minutach meczu (co zapewne przekresliłoby wszelkie nadzieje - Portugalczycy dążyliby do strzelenia kolejnych bramek, a Polacy jak zabłąkane owieczki nie wiedzieliby jak zabrać się za odrabianie strat), dobra skuteczność napastników (sytuację pewnie można będzie policzyć na palcach jednej ręki), brak momentów zupełnej dekoncentracji zespołu: trzeba grać to co potrafimy najlepiej przez całą długość meczu - nie wystarczy tylko jedna taka połowa...Można by tak wymieniać- unikanie prostych błędów obrony (które niestety raczej zostaną nam zafundowane)...
Jednym zdaniem - jeśli zagramy tak jak potrafimy najlepiej przez cały mecz, a skutecznością błysną napastnicy, to możemy wywieźć z Lizbony jakieś punkciki.
Jeśli chodzi o kwestię wagi wyniku tego meczu - w takiej sytuacji, jaką mamy w tej chwili w grupie A każde punkty mogą okazać się bezcenne, więc wszędzie gdzie się tylko da trzeba "grrryyyźć trawę" i gromadzić punkty. Absolutnie nie można nastawiać się w taki sposób, że Portugalia jest za mocna, więc oszczędzajmy siły na Finlandię.
Natomiast wyjściowa jedenastka raczej nie powinna być specjalną niespodzianką. Jak to u nas bywa w środku pola zagramy dwójką środkowych obrońców (myslę, że do czasu odzyskania formy przez Gargułę); ciekawy natomiast jest atak: Smolarek czy Saganowski...Zapewne ten pierwszy, a Saganowi pozostanie rola jokera.
Jednym zdaniem - jeśli zagramy tak jak potrafimy najlepiej przez cały mecz, a skutecznością błysną napastnicy, to możemy wywieźć z Lizbony jakieś punkciki.
Jeśli chodzi o kwestię wagi wyniku tego meczu - w takiej sytuacji, jaką mamy w tej chwili w grupie A każde punkty mogą okazać się bezcenne, więc wszędzie gdzie się tylko da trzeba "grrryyyźć trawę" i gromadzić punkty. Absolutnie nie można nastawiać się w taki sposób, że Portugalia jest za mocna, więc oszczędzajmy siły na Finlandię.
Natomiast wyjściowa jedenastka raczej nie powinna być specjalną niespodzianką. Jak to u nas bywa w środku pola zagramy dwójką środkowych obrońców (myslę, że do czasu odzyskania formy przez Gargułę); ciekawy natomiast jest atak: Smolarek czy Saganowski...Zapewne ten pierwszy, a Saganowi pozostanie rola jokera.
LA LEGGENDA DEL CALCIO SIAMO NOI !
- bastuś
- Juventino
- Rejestracja: 02 sierpnia 2007
- Posty: 17
- Rejestracja: 02 sierpnia 2007
3-1 dla portugalii , nie chodzi o to ze jestem pesymista ale popatrzmy na to realnie portugalia musi ten mecz wygrac , bardzo czesto przed takimi meczami polacy zapowiadali walke na calego i tym podobne , ze wygraja i ale konczylo sie przewaznie gorzej , raz z portugalia wgralismy drugi raz w dodatku na ich terenie sie to nie powtorzy
:płaczę:
:płaczę:
- _10_JUVE_
- Juventino
- Rejestracja: 14 kwietnia 2007
- Posty: 2
- Rejestracja: 14 kwietnia 2007
Polska....hmmm.....ja wieze ze wygramy ten mecz....zgadzam sie ze Portugalia jest lepsza drozyna technicznie....ale portugalczycy to sa tacy sami ludzie jak polacy, tylko ze maja lepsza reklame... polacy tez potrafia biegac i kopac....wynik 1:3 dla nas, ale tylko wtedy gdy na to zasluzymy- badzmy dobrej wiary
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1420
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Według mnie remis jest osiągalny (niby zwycięstwo teoretycznie też, pamiętam do tej pory mecz Szwecja 0:1 Łotwa ), ale to zależy od wielu czynników. Oczywiście najważniejsza będzie dyspozycja dnia, możemy liczyć na to, że Ronaldo, podobnie jak w Chorzowie, nie będzie się czuł dziś za dobrze. Ale to nadzieje. Jeżeli Beenhakker chłodno oceni sytuację (a ma już takie doświadczenie, że powinien to zrobić), to zestawi optymalny skład, sadzając na ławce zawodników, którzy są na takie spotkanie za słabi. Mówię to głównie o Żurawskim, którego Leo bardzo ceni. O Rasiaku nie wspomnę... Warto byłoby też rozejrzeć się za kimś ciekawszym niż Bronowicki na lewą obronę (to tak na przyszłość).
Ufając Beenhakkerowi, stawiam na 1:1.
Ufając Beenhakkerowi, stawiam na 1:1.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Zwycięstwo byłoby sensacją a remis ogromną niespodzianką. Będzie naprawdę bardzo ciężko się grało przeciwko Portugalii, ja rozumiem rok temu też wszyscy nas skreślali i skazywali na pożarcie udało się jednak sprawić sensację i pokonaliśmy drużynę z Portugalii. Teraz więcej czynników wskazuje na naszą porażkę, Portugalia już nas nie zlekceważy (w Chorzowie niby też nas nie zlekceważyli ale w to wątpię) teraz zagrają rządni zemsty, zarówno my jak i oni potrzebują punktów. Niestety przeczucie mówi mi że nie będzie dobrze .
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1420
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Proszę Cię bardzo:momo pisze:Czy wie ktos czy bedzie mozna ogladnac ten mecz w internecie. Jestem w Anglii i nie mam polskiej telewizji. Jesli znacie jakas stone na ktorej bede mogl zobaczyc mecz to podzielcie sie linkiem
http://sport.onet.pl/0,1248713,2,komentator.html
- rastapastor
- Milanista
- Rejestracja: 24 maja 2007
- Posty: 268
- Rejestracja: 24 maja 2007
- Michael900
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2005
- Posty: 875
- Rejestracja: 10 maja 2005
Ja wierzę przede wszystkim w trenerski geniusz i doświadczenie naszego selekcjonera, no i oczywiście w naszych grajków też ;]
Wierzę mocno, że wygrają.
Stawiam 2-1 na korzyść Polaków
Wierzę mocno, że wygrają.
Stawiam 2-1 na korzyść Polaków
Ciekawostki o Juventusie, które musisz znać - www.facebook.com/JuveCiekawostki
- dacar666
- Juventino
- Rejestracja: 29 października 2004
- Posty: 139
- Rejestracja: 29 października 2004
Przypomnę Ci tylko (bo na pewno pamiętasz) półfinał zeszłorocznych MŚ Niemcy - Włochy. Niemieccy piłkarze nie przegrali na WestfalenStadion wówczas od ponad 70 lat... a jednak przegrali. Owszem, stawka zupełnie inna, ale mimo wszystko takie statystyki nie są niczego warte.Arian pisze:[...]. Portugalczycy będą chcieli wygrać za wszelką cenę tego jestem pewien , ostatni raz przegrali u siebie 9 lat temu więc to chyba mówi wszystko... [...]
Zaraz zaraz... Euro 2004: finał Portugalia - Grecja 0:1. Więc przegrali mniej niż 9 lat temu u siebie... a z tego co pamiętam, ale mogę się mylić, to z grekami przegrali również w grupie. Więc troszkę chyba błędne statystyki masz.
Co do meczu - ktoś napisał że trzeba zagrać na 200% swoich możliwości. I ja mocno wierzę, że tak zagrają.
pozdrawiam