Portugalia - Polska
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1195
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
uzywam 'boshe', bo pewnie wiekszosc z was jest tu chrzescijanami, a tam jakies takie prawo jest "nie uzywaj imienia pana boga na daremnie" i moglibyscie sie oburzacszczypek pisze:Pokemonizm?marcinek pisze:boshe
Mecz w wykonaniu Polaków dobry. Aby osiągać korzystne wyniki trzeba mieć też trochę szczęscia, które nas wczorja nie omijało (cjociażby poprzeczka po strzale Ronaldo z rzutu wolnego, czy też odbita od pleców piłka przez Ricardo i gol na 2:2). Zgadzam się z poprzednikami, że w polskiej reprezentacji brakuje jakiegoś pewniejszego wysuniętego napastnika. Żurawski dostaje chyba najwięcej szan na gre, ale po prostu tego nie wykorzystuje, gra (według mnie) słabo. Matusiak podobnie, nie potrafi się odlaleźć. Ta formacja potrzebuje wzmocnienia, tylko kogo miałby powołać Leo? Rasiaka? Saganowskiego może?
Przed meczem z Finlandią trochę blado wyglądają boki naszej obrony przy tyh żółtych kartkach, ale mam nadzieję, że uda się z tego jakos wybrnąć.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- darek
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
- Posty: 1047
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
No wynik bardzo dobry. Zabraliśmy portugalczykom 2 pkt z czego bardzo się cieszę. Mamy pierwsze miejsce w grupie. Zobaczymy jak to się dalej potoczy. Mam nadzieje że dobrze. Krzynówek pokazał że grać potrafi, za to Matusiak nic nie pokazał. Brawo chłopaki . Teraz finlandia :doh: . Będzie ciężko ale liczę na komplet punktów
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 813
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Jestem zachwycony. To był "zwycięski remis". Zatrzymaliśmy Portugalię na Stadonie Światła w Lizbonie! Wynik poszedł w Świat.
Może ja nieco odbiegnę od wczorajszych wydarzeń na boisku i pokuszę się o przedstawienie pewnego zestawu faktów:
rok 2000 - brązowy medal Euro 2000
rok 2002 - Puchar UEFA FC Porto
rok 2003 - zwycięstwo w Lidze Mistrzów FC Porto
rok 2004 - Finał Pucharu UEFA Sportingu Lizbona
rok 2004 - srebrny medal Euro 2004
rok 2006 - IV miejsce na Mundialu
Ricardo - człowiek, który zatrzymał Anglię (i to 2-krotnie)
Carvalho, Ferreira (Chelsea); Cristiano Ronaldo, Nani (Manchester); Tiago (Chelsea, Lyon, Juve); Andrade (Deportivo, Juve); Deco (Barcelona); Nuno Gomes, Pauleta, Quaresma, Simao Sabrossa.
Trenerem Scolari (Mistrz Świata z Brazylią 2002).
To najlepszy okres futbolu Portugalskiego w całej historii. Zatem bardzo nie wypada nie doceniać wczorajszego wyniku.
Teraz musimy to wykorzystać. Bo o ile z Portugalią dwumecz nam się udał? o tyle Finom mamy coś do udowodnienia za ten kompromitujący występ w Warszawie (porażka 1:3).
Remis z Portugalią będzie miał wartość wtedy dopiero, jeżeli wygramy w Helsinkach. Wrócę w tym miejscu do wypowiedzi Lewandowskiego -
ta druga połowa się jeszcze nie skończyła. Poczekajmy do środy.
Może ja nieco odbiegnę od wczorajszych wydarzeń na boisku i pokuszę się o przedstawienie pewnego zestawu faktów:
rok 2000 - brązowy medal Euro 2000
rok 2002 - Puchar UEFA FC Porto
rok 2003 - zwycięstwo w Lidze Mistrzów FC Porto
rok 2004 - Finał Pucharu UEFA Sportingu Lizbona
rok 2004 - srebrny medal Euro 2004
rok 2006 - IV miejsce na Mundialu
Ricardo - człowiek, który zatrzymał Anglię (i to 2-krotnie)
Carvalho, Ferreira (Chelsea); Cristiano Ronaldo, Nani (Manchester); Tiago (Chelsea, Lyon, Juve); Andrade (Deportivo, Juve); Deco (Barcelona); Nuno Gomes, Pauleta, Quaresma, Simao Sabrossa.
Trenerem Scolari (Mistrz Świata z Brazylią 2002).
To najlepszy okres futbolu Portugalskiego w całej historii. Zatem bardzo nie wypada nie doceniać wczorajszego wyniku.
Teraz musimy to wykorzystać. Bo o ile z Portugalią dwumecz nam się udał? o tyle Finom mamy coś do udowodnienia za ten kompromitujący występ w Warszawie (porażka 1:3).
Remis z Portugalią będzie miał wartość wtedy dopiero, jeżeli wygramy w Helsinkach. Wrócę w tym miejscu do wypowiedzi Lewandowskiego -
ta druga połowa się jeszcze nie skończyła. Poczekajmy do środy.
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Trudno oprzeć sie wrażenieu, że mieliśmy wczoraj ogromne szczęście. Portugalczycy przewyższali nas we wszystkim: taktyce, motoryce, wyszkoleniu i umiejętnościach indywidualnych. Na szczęście my mieliśmy Krzynka. Ten jeden urwany punkt, to może być nasza przepustka do EURO. Natomiast nie można nie mieć zastrzeżeń do postawy Portugalczyków. Boski CR7 to zmanierowana, rozpieszczona laleczka, która nie potrafi przegrywać, co pokazał pomeczową wypowiedzią. Jeśli się nie umie nie wygrać meczu praktycznie rozstrzygniętego, to trzeba mieć pretensje tylko do siebie, a nie grac skrzywdzona niewinność. Zresztą ten włoski sędzia to jeden wielki przekręt. Gwizdał nam faule, które widział chyba tylko on sam i może boczni. Żenada. Poziom światowy? Już chyba nasi Hubercik Siejewicz lepiej poprowadziłby to spotkanie. Cóż, trzeba teraz modlić sie, o dobry wynik z Finlandią. Bo ten punkcik z Portosami na ich boisku, to ogromny sukces!
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Udało się! Wspaniały rezultat. Już myślałem, że jest po meczu, bo przy stanie 2-1 dla Portugalii nie graliśmy juz nic. Jednak "strzał rozpaczy" Krzynówka (nie wiem czemu, ale byłem pewien, że nie wjdzie...) zamienił się w "strzał szczęścia" (przypominają się czasy, gdy strzelał podobne bramki dla Leverkusen w meczach przeciwko Romie i Realowi). Na pochwałę oprócz w/w Krzynówka zasługują też na pewno Błaszczykowski, który szarpał, biegał, podawał na swoim prawym skrzydle, słowem - robił to, co do niego należało, Bronowicki który nie dawał pograć Simao i nieźle włączał się do akcji ofensywnych. Należy też podkreślić znakomita grę naszych stoperów: żadnego bezmyślnego ekspediowania piłki na aut, spokój i pewność zarówno w odbiorze, jak i w wyprowadzaniu piłki z własnej połowy. Beenhakker po meczu wspominał, że niektórzy piłkarze go nieco zawiedli. Nie wiem, kogo miał na mysli, ale - biorąc pod uwagę to, co widziałem - mogę się domyślać. Kiepsko zagrali: Żurawski (za mało pressingu; stoperzy portgalscy rozgrywają sobie piłkę, a nasz najb. wysunięty zawodnik jest 10 metrów od nich i biernie się przygląda), Golański (po zejściu Bronka zbyt wiele akcji Portugalczyków przeprowadzanych prawym skrzydłem zakończonych było dośrodkowaniem, po jednym z takich zagrań padła bramka; Quaresma, stosunkowo prostymi zwodami, ogrywał go niemiłosiernie; usprawiedliwia go jedynie fakt, że to nie jest jego pozycja) i Łobodziński, który nic nie pokazał (ale też nie grał na swojej pozycji...).
Teraz Finlandia. Jak zagramy? Proponuję:
-----------------------Matusiak (Saganowski)----------
------------Smolarek------------------------------------
Krzynówek----------Garguła----------Błaszczykowski
-------------------Lewandowski-------------------------
Dudka (Wawrzyniak)-Żewłakow-Jop--------Golański
------------------------Boruc-----------------------------
ale to Leo decyduje.
P.S. Dobrze, że Ricardo ma zwyczaj „wypluwania” piłki przed siebie...
Teraz Finlandia. Jak zagramy? Proponuję:
-----------------------Matusiak (Saganowski)----------
------------Smolarek------------------------------------
Krzynówek----------Garguła----------Błaszczykowski
-------------------Lewandowski-------------------------
Dudka (Wawrzyniak)-Żewłakow-Jop--------Golański
------------------------Boruc-----------------------------
ale to Leo decyduje.
P.S. Dobrze, że Ricardo ma zwyczaj „wypluwania” piłki przed siebie...
Chyba wiem, co masz na myśli... Gdyby był Indianinem, na pewno nosiłby imię „głowa w chmurach”, często bowem sprawia wrażenie „nieobecnego”. Miewa dziwne "przerwy" w koncentracji.Lukasz_JUVE pisze: Nie wiem czy tylko ja mam takie odczucie, ale wydaje mi się że Dudka nie nadaje się do reprezentacji.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
http://www.humyo.com/F/21372341/EMBED - 1. połowa
http://www.humyo.com/F/21378225/EMBED - 2. połowa
Linki przydatne dla tych, co nie oglądali meczu. Bo woleli oglądać mecz Włochy - Francja. Tak jak ja.
http://www.humyo.com/F/21378225/EMBED - 2. połowa
Linki przydatne dla tych, co nie oglądali meczu. Bo woleli oglądać mecz Włochy - Francja. Tak jak ja.
- bblackk
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 2099
- Rejestracja: 27 października 2003
To był Dramat w BYDGOSZCZY, a nie w Warszawie_Jah pisze:o tyle Finom mamy coś do udowodnienia za ten kompromitujący występ w Warszawie (porażka 1:3).
Co do meczu z Portugalią, to wszystko super, ale nie możemy zapominać, że jeżeli nie osiągniemy przyzwoitego rezultatu z Finami, a na dodatek Portugalczycy odbiją sobie na Serbach, to nasz wczorajszy remis będzie wart niewiele. Tak więc trzeba nadal ściskać kciuki za Reprezentację Polski i Ricardo
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1420
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Drobne sprostowanie - wszystkie te wydarzenia miały miejsce dokładnie rok później, niż Ty to napisałeś_Jah pisze: rok 2002 - Puchar UEFA FC Porto
rok 2003 - zwycięstwo w Lidze Mistrzów FC Porto
rok 2004 - Finał Pucharu UEFA Sportingu Lizbona
Ale z całą resztą wypowiedzi jak najbardziej się zgadzam jak najbardziej, Portugalia to niesamowicie utytułowany rywal, mają wyśmienitych zawodników grających w najlepszych klubach świata. Osiągnęliśmy świetny rezultat i naprawdę uważam, że nie ma co wybrzydzać na grę, bo wcale nie była zła, a o druga sytuacja, kiedy urwiemy punkty czwartej drużynie świata na jej terenie, nieprędko będzie miała miejsce.
- -Lucas-
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2003
- Posty: 2751
- Rejestracja: 26 lipca 2003
Wygraliśmy bitwę ale nie wygraliśmy wojny. Remis na tak gorącym terenie jak Estadio da Luz z pewnością jest wielkim sukcesem. Myślę, że spotkanie z Finlandią będzie bardzo istotne dla naszego historycznego awansu. Na pewno nie możemy w nim zagrać tak jak wczoraj z Portugalią. Wprawdzie zdobyliśmy upragniony punkcik, ale styl jaki zaprezentowali nasi piłkarze w drugiej części meczu pozostawia wiele do życzenia. Wierzę w myśl szkoleniową Leo Beenhakkera, dlatego jestem pełen optymizmu przed kolejnym spotkaniem. Trzeba się zreważnować Finom
- lukasz9013
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2005
- Posty: 162
- Rejestracja: 30 maja 2005
Kiedy Polacy stracili drugą bramkę zaczołem wątpić w remis ale na szczęście mamy Krzynówka z nieprzeciętnymi umiejętnościami
Spokój to kłamstwo. Jest tylko pasja.
Dzięki pasji osiągam siłę.
Dzięki sile osiągam potęgę.
Dzięki potędze osiągam zwycięstwo.
- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 701
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Po tym meczu nie mamy się wstydzić ani wyniku ani stylu. Wynik to oczywiste - remis na boisku czołowej drużyny świata. Do stylu jest widać więcej zastrzeżeń, ale ja się spytam: ile okazji mieli Portugalczycy? Myślę, że można je policzyć na palcach jednej ręki. Ich gole wcale nie padły po pięknych akcjach, ale raczej po prostych błędach naszych i przy sporym udziale szczęścia. Sędzia? Gdy 'boski' Cristiano się przewracał on gwizdał, nieważne czy był faul czy nie. A nasi grali konsekwentnie swoje, czasem mieli problemy z dłuższym utrzymaniem się przy piłce i nad tym na ewno tzreba popracować, ale na innych płaszcyznach Portugalczykom nie ustępowaliśmy.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Fenomenalny rezultat i punkt na Estadio da Luz. Pisałem przed meczem że nie wierzę w naszą reprezentacje i nie uda się nic ugrać, wstydzę się teraz i oczywiście chowam głowę w piach. Słabo wypadł Bronek, dobrze że zszedł wcześniej bo jakby Quaresma wszedł i Bronek został to nie byłoby dobrze. Najlepszy na boisku oczywiście Krzynówek pokazał klasę i to już nie pierwszy raz. Podobał mi się też Błaszczykowski. Brawo Polska możemy być dumni po wczorajszym meczu!
- Sajan
- Juventino
- Rejestracja: 04 marca 2005
- Posty: 402
- Rejestracja: 04 marca 2005
Mecz piekny a ja zmienie temat bo nie wiedzialem czy zakladac nowy czy zapytac tu a wiec :
Poszukuje muzyki ktora leciala zauwazylem jak C.Ronaldo zdobyl gola na 2:1 wiem ze czesto leciala na MŚ w ręczną jak grali w Niemczech. zna ktos ?
Jesli nie mogłem tutaj zapytać to przepraszam
Poszukuje muzyki ktora leciala zauwazylem jak C.Ronaldo zdobyl gola na 2:1 wiem ze czesto leciala na MŚ w ręczną jak grali w Niemczech. zna ktos ?
Jesli nie mogłem tutaj zapytać to przepraszam
"Wyobraź sobie worek, w worku bilon, worek ze trzy metry i wazy ze sto kilo. Wyobraź sobie worek, w worku banknoty, a teraz spójrz na tych co sprzedali się za pięć złotych"
- Pirlo
- Juventino
- Rejestracja: 08 maja 2005
- Posty: 444
- Rejestracja: 08 maja 2005
Rzeczywiscie rezultat znakomity ale niewiele bedzie wart jezeli nie wygramy w srode. Co do gry to dobra pierwsza połowa i nieco słabsza druga... tak czy inaczej widac ze z nasza reprezentacja dzieje sie coraz lepiej.Cos co mnie najbardziej zadziwia to jednak ton w jakim po meczu wypowiadali sie nasi piłkarze... jeszcze pare lat temu taki mecz uznali by za ogromny sukces a dzisiaj, sami piłkarze nie sa do konca zadowoleni bo czuja ze moga grac lepiej, przyznaja sie do błedow i zastanawiaja sie co mozna poprawic.LEo zaraził ich juz chyba na dobre swoim podejsciem... widac ze sa głodni sukcesu i zwyciestw, ze ciagle chca grac lepiej a z takim podejsciem o awans do Euro martwic sie nie musimy