Wszystko o Squadra Azzurra

Pokój dla fanów piłki reprezentacyjnej.
ODPOWIEDZ
Crunny

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2007
Posty: 3496
Rejestracja: 28 stycznia 2007

Nieprzeczytany post 19 maja 2021, 09:57

Jorginho, Verratti, Barella, Pellegrini, Locatelli - Włochy długo cierpiały na brak środka na poziomie Pirlo, De Rossiego czy Gattuso, ale na Euro 2021 moim zdaniem udowodnią, że mają obecnie jeden z najlepszych środków. Gdybyśmy mieli chociaż 2 najgorszych z tej piątki (Pellgrini i Locatelli), to nasz środek wyglądałby o niebo lepiej.


Baczu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2009
Posty: 1287
Rejestracja: 01 marca 2009

Nieprzeczytany post 19 maja 2021, 11:55

Crunny pisze:
19 maja 2021, 09:57
Jorginho, Verratti, Barella, Pellegrini, Locatelli - Włochy długo cierpiały na brak środka na poziomie Pirlo, De Rossiego czy Gattuso, ale na Euro 2021 moim zdaniem udowodnią, że mają obecnie jeden z najlepszych środków. Gdybyśmy mieli chociaż 2 najgorszych z tej piątki (Pellgrini i Locatelli), to nasz środek wyglądałby o niebo lepiej.
A jak Kiepura jakiś czas temu prosił o Jorginho, to były lamenty na forum. Że chuderlawy, że synek trenera, że regista, że Pjanić lepszy. Tymczasem zarówno u Manciniego w kadrze, jak i u Tuchela jest on absolutnie fundamentalnym zawodnikiem, a już za kilka dni wystąpi w finale Ligi Mistrzów. A my natomiast możemy podziwiać asysty Arthura i Bentancura do napastników rywali.


Obrazek
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7306
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 19 maja 2021, 12:09

Jakby jeszcze Włosi mieli choćby jednego napastnika na poziomie... Albo jakby Mancini wzorem Pepa grał bez klasycznego napastnika...


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
wrotniakkamil

Juventino
Juventino
Rejestracja: 30 maja 2021
Posty: 2
Rejestracja: 30 maja 2021

Nieprzeczytany post 30 maja 2021, 09:11

Zbliża się EURO 2020(1), a ja wkleję tu swój artykuł napisany dla weszło.com 9 lat temu.

Czasy mocno się zmieniły, piłka też, ale sytuacja rep. Włoch niemal identyczna jak wtedy - praktycznie brak wielkich gwiazd na skalę europejską, trener - umówmy się - też nie jest traktowany jako światowy TOP, tymczasem drużyna wydaje się mocnym kolektywem i notuje bardzo dobre wyniki.

Tak jak wtedy prawie w 100% przewidziałem scenariusz dla Azzurrich, tak teraz myślę podobnie - zakończenie turnieju poza TOP4 będzie bardzo sporym zaskoczeniem.

Wspomniany tekst dla Weszło: https://weszlo.com/2012/04/12/reprezent ... euro-2012/.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7306
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 06 września 2021, 09:25

No i stało się. Rekord Hiszpanii i Brazylii pobity, to już 36 meczów bez porażki.

Co do ostatnich meczów to z Bułgarią gra nie zachwycała, wręcz Włosi zagrali słaby mecz. Nie potrafili się w ogóle wbić w obronę rywala i choć porażka raczej nie groziła to i zwycięstwo było blisko tylko między świetną akcją indywidualną Chiesy a golem na 1-1.

Wczoraj natomiast Italia zagrała bardzo dobry mecz, bardzo dobry to momentu oddawania strzału. Mogli a nawet powinni strzelić 2-3 gole i pokonać Szwajcarów tak samo jak na Euro ale marnowali co tylko się dało, włącznie z karnym i świetnym sam na sam. W obu przypadkach anemiczne strzały z łatwością obronił Somer stając się bohaterem tego meczu. Kozacko zagrał Locatelli i tylko można trzymać kciuki, że Allegri go nie stłamsi swoją calmą bo chłopak wygląda już na ukształtowanego zawodnika jeśli ma obok siebie odpowiednich współpartnerów. Podania na najwyższym poziomie zarówno na poziomie celności jak i siły. Veratti lepiej wygląda z piłką przy nodze ale nie przeszywa tak defensywy rywali jak robi to Loca.
Gra Włochów siadła po wprowadzeniu Chiesy i Zaniolo, ten pierwszy już tradycyjnie w kadrze potrafi tylko indywidualnie szarpnąć i wczoraj niewiele mu brakowało to przedarcia się przez 4 czy 5 rywali (został sfaulowany) i wyjścia sam na sam z bramkarzem ale poza tym niewiele zrobił. Zaniolo zaś wyglądał na piłkarza z poprzedniej epoki i chyba nie rozumiem tego zachwytu nad nim. Tzn oczywiście nie brakuje mu techniki ale brak dynamiki kuł w oczy. Ciekawe jaki rozegra sezon pod batutą Mourinho ale nie zdziwię się jeśli będzie to dla niego rozczarowujący sezon.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 06 października 2021, 21:45

Każda seria ma swój koniec ;).
Mancini uwierzył w <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> swojego systemu i wystawił obronę bez Chielliniego. Bastoni krycie na radar, a kapitano wykartkowuje się jak junior :prochno: .
Hiszpania na lewej stronie robi co chce -- Di Lorenzo to przeciętniak i nie da się tego maskować w nieskończoność.
Donnarumma obsrany po kolana prawie strzela sobie samobója. Insigne fatalny, mógł strzelić dwie, powinien jedną, strzelił zero.
Jorginho myśli o złotej piłce, Barella i Verratti słabiutko a Locatelli kisi się na ławie.
Fatalne wybory Manciniego.

Fajny otwarty mecz. Euro wyczerpało limit szczęścia. Hiszpania gra swoje, a Włosi chyba nie dojechali mentalnie.
Ostatnio zmieniony 06 października 2021, 21:59 przez Garreat, łącznie zmieniany 1 raz.


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8593
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 06 października 2021, 21:50

Włosi kompletnie nie przygotowani do tego meczu a do tego ten marny Bastoni, nie wiem po co on jest na boisku. Druga linia to kopia Bentancura-Ramseya oraz Rabiota w Juve więc to nie mogło się udać. Hiszpanie wyciągnęli wnioski, Włosi zakopali się w swoim poczuciu wielkości.


Obrazek

Poznałem w Chorwacji (Postira) kuzynkę Del Piero Kamilku :dance:
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7306
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 06 października 2021, 22:18

Jeśli mieli przegrać któryś półfinał to zdecydowanie lepiej, że ten.
Bastoni zagrał bo jest lepszy z piłką przy nodze a Mancini najwyraźniej uwierzył jak większość, że Bonucci jest dobry sam w sobie a nie tylko z Chiellinim w parze. Dwie głupie kartki i było po meczu.
Dziwi mnie natomiast Berna w pierwszym składzie a i upartość RM do stawiania na chociażby Verattiego bo już dawno nie pamiętam żeby zagrał na prawdę dobry mecz w kadrze a to on blokuje miejsce Locatelliemu.
Ogólnie zauważam od kilku meczów już, że Mancini musi trochę odświeżyć swój pomysł na tą drużynę bo i w eliminacjach MŚ się męczyli strasznie a dziś Hiszpania obnażyła wszystkie braki Italii chociaż przy odwróconej skuteczności drużyn to Włosi mogliby prowadzić 2-0 po 70 minutach. Bez jakiś zmian jednak nie dociągnął do dalekiej fazy pucharowej na MŚ.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Azrael

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 marca 2008
Posty: 1317
Rejestracja: 15 marca 2008

Nieprzeczytany post 06 października 2021, 23:15

MRN pisze:
06 października 2021, 21:50
Włosi kompletnie nie przygotowani do tego meczu a do tego ten marny Bastoni, nie wiem po co on jest na boisku. Druga linia to kopia Bentancura-Ramseya oraz Rabiota w Juve więc to nie mogło się udać. Hiszpanie wyciągnęli wnioski, Włosi zakopali się w swoim poczuciu wielkości.
Ja bym tego w tak czarnych barwach nie widział. Włosi wiedzieli, że będą mieli mniej piłki, wiedzieli że Hiszpanie od czasu do czasu gubią się przy wyprowadzeniu piłki od bramki i na to postawili - po szybkich odbiorach mieli te 2-3 okazje (w tym „patelnia” Insigne). Jasne ze Hiszpanie mieli więcej z gry, ale w założeniu mieli mieć. Gra posypała się po czerwieni dla Bonucciego i golu do szatni, który wynikał trochę z jego braku w polu karnym.

Zgadzam się jednak z tym że gra pomocy w rozegraniu straciła na świeżości. Veratti patrząc tylko na to spotkanie o wiele słabszy od Locatellego, poza pracą w pressingu nie pokazał nic w grze do przodu. Jorginho strasznie elektryczny, każde jego wejście pachniało kartką. Barella też spuścił z tonu, dużo niedokładności.

Głównym problemem Włochów jest to że „naprodukowali” świetnych pomocników, a nie ma komu grać w ataku przy Chiesie. Obrona zresztą też wygląda średnio jakby z niej wyjąc wiekowych Bonucciego (choć on akurat zawalił mecz) i zwłaszcza Chielliniego. Za 2-3 lata i w tej formacji może być problem, bo pełno tu piłkarzy co najwyżej przeciętnych.

Koniec końców jak już wielu tu pisało, lepiej że przegrali ten półfinał, ale mogli do niego podchodzić jako mistrzowie Europy niż na odwrót. Może taki kubeł zimnej wody, trochę ich orzeźwi, a pęknięcie balonika z meczami bez porażki da trochę luzu… 😉


Pozdrawiam!
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 06 października 2021, 23:50

Nie wiem po co powołany został Kean, skoro pozycję '9' dostał Berna (?). Fajnie że Allegri przepchał 1-0, tylko tam była dwójka w ataku. Dziś hmm... próbowali wymienności i marnie to wyszło.
Wiadomo już że Kean jest nieogarem bez techniki. Ale dziś akurat mógł stać na szpicy jako typowy target man. Byłoby do kogo wrzucić, zawsze to jakaś opcja. Nie żeby Immobile robił dużo więcej...
Jak zabraknie Chiesy, Włosi będą mieć potężny problem. Insigne to nie ten typ, a Berardi czy Politano nie ten poziom.
100% zgody z Malym, chyba Mancini zakochał się w swoich wyborach. Verratti dopiero wrócił po kontuzji i boisko z automatu. Pomocnicy przyjechali z klubowych schematami w głowach i jakoś się to rozjechało. Tym bardziej należało postawić na to, co w gazie (Locatelli).
Bonucci raz na jakiś czas musi się skompromitować więc może dobrze, że padło na kadrę.

Na Euro nie ma meczu o 3. miejsce, za to jest przewidziany w Lidze Narodów czyli kretynizmy UEFY cd.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7306
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 07 października 2021, 14:56

Mecz o 3 miejsce to dobry pomysł a nawet super pomysł. Drużyny i tak miałyby zarezerwowany ten termin na jakiś mecz a przecież nikt by nie czekał czy zagra z Włochami czy z Hiszpanią. Sam odpadający też nie miałby wyboru z kim grać drugi mecz w przerwie na reprezentację więc taki mecz i tak byłby rozgrywany na 90%. Będzie więc i teraz a granie meczu o punkty daje więcej w rankingu niż granie towarzyskiego.

Mancini po meczu powiedział, że dał Bernę a nie Pellegriego żeby była z przodu większa wymiana pozycji (Kean nie był nawet rozważany i chyba nikogo nie powinno to dziwić) a Chiellini nie zagrał bo nie byłby w stanie zagrać w weekend. Czyli czyste przekalkulowanie - oszczędzany na finał by zagrać w meczu o 3 miejsce (chociaż już bym go nie pchał na ten mecz i dał zagrać młodszym).


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Crunny

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2007
Posty: 3496
Rejestracja: 28 stycznia 2007

Nieprzeczytany post 19 października 2021, 12:01

Ciekawostka: jeśli przedłużymy kontrakty Perina, De Sciglio i Bernardeschiego, a do tego damy szansę Rovelli i Fagioliemu, to w przyszłym sezonie będziemy w stanie wystawić 11-tkę złożoną z samych Włochów, która gdzieś tam w Pucharze Włoch jak najbardziej miałby rację bytu ;)

Bernardeschi 🇮🇹 - Kean 🇮🇹 - Chiesa 🇮🇹
Rovella 🇮🇹 - Locatelli 🇮🇹 - Fagioli 🇮🇹
Pellegrini 🇮🇹 - Chiellini 🇮🇹 - Bonucci 🇮🇹 - De Sciglio 🇮🇹
Perin 🇮🇹


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7306
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 12 listopada 2021, 22:59

No i Jorginho marnuje kolejnego ważnego karnego w tych eliminacjach i to znów ze Szwajcarią przez co Włosi będą drżeć do końca by nie grać w barażach. Zmarnował też karnego w finale Euro więc coś jakby nie potrafił udźwignąć presji, dziwne.

Co do meczu to Szwajcaria kilka razy po lewej stronie na początku stworzyła zagrożenie i to by było na tyle jeśli chodzi o ich grę. Atakowali 3 lub 4 zawodnikami a reszta praktycznie cały mecz zabezpieczała tyły. Jak nie mieli piłki przed polem karnym istny autobus. Włosi nie potrafili się przebić, nie mieli praktycznie żadnego strzału wypracowanego z pola karnego. Barella zmarnował najlepszą sytuację na gola po małym pingpongu i to wszystko. Coś się zacięło w tej drużynie już jakiś czas temu mam wrażenie chociaż wejście Berardiego jakby znów przeniosło grę Włochów do poziomu sprzed pół roku. Niestety to była już końcówka meczu a wywalczony karny jak już pisałem zmarnował Jorginho. Oby w poniedziałek widmo baraży ich nie sparaliżowało.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2550
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 13 listopada 2021, 09:03

Maly pisze:
12 listopada 2021, 22:59
No i Jorginho marnuje kolejnego ważnego karnego w tych eliminacjach i to znów ze Szwajcarią przez co Włosi będą drżeć do końca by nie grać w barażach. Zmarnował też karnego w finale Euro więc coś jakby nie potrafił udźwignąć presji, dziwne.

Co do meczu to Szwajcaria kilka razy po lewej stronie na początku stworzyła zagrożenie i to by było na tyle jeśli chodzi o ich grę. Atakowali 3 lub 4 zawodnikami a reszta praktycznie cały mecz zabezpieczała tyły. Jak nie mieli piłki przed polem karnym istny autobus. Włosi nie potrafili się przebić, nie mieli praktycznie żadnego strzału wypracowanego z pola karnego. Barella zmarnował najlepszą sytuację na gola po małym pingpongu i to wszystko. Coś się zacięło w tej drużynie już jakiś czas temu mam wrażenie chociaż wejście Berardiego jakby znów przeniosło grę Włochów do poziomu sprzed pół roku. Niestety to była już końcówka meczu a wywalczony karny jak już pisałem zmarnował Jorginho. Oby w poniedziałek widmo baraży ich nie sparaliżowało.
Włosi bodajże jeszcze nigdy nie wygrali w Belfaście, więc zobaczymy jak sobie poradzą tym razem, aczkolwiek nie zaskoczyłoby mnie to jeśli nawet wtopiliby tak ważny mecz z grającą o nic Irlandią Północną. Jeżeli Szwajcaria wysoko pokona Bułgarię, a Italia wygra minimalnie, to Helweci wskoczą na pierwsze miejsce mając lepszy bilans bramkowy, a Włosi wystąpią w barażach (w których zapewne będzie na nich czekać Szwecja :laugh: ).


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7306
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 15 listopada 2021, 23:55

No i nie wygrali ale też okazało się, że potrzebowali wygrać 3-0 więc bardziej niż wynik boli znów słaba gra na połowie przeciwnika. Gdzieś Italia Manciniego zagubiła tą mentalność jaką miała jeszcze w poprzednim roku. Praktycznie całą jesień mieli problemy ze stwarzaniem sobie dogodnych sytuacji bramkowych a tak na prawdę problemy mieli już od fazy pucharowej ME. Coś się zacięło i w barażach zapowiada się męczenie buły bo rywal postawi autobus w polu karnym a Włosi znów będą bili głową w mur.

Sam Mancio też nie pomaga ani wyborami do pierwszego składu ani zmianami. Gdzieś mu brakuje tej świeżości w myśleniu mam wrażenie, jeszcze rok temu łatwiej było wejść do kadry a dziś grają same ograne nazwiska, często bez względu na formę w danym momencie czy w ostatnich meczach kadry.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
ODPOWIEDZ