Euro 12' // Grupa A (Polska, GRECJA, Rosja, CZECHY).

[Ouh_yeah]

Polacy standardowo przetrenowani, świeżość złapią koło półfinałów. Niemcy mogą robić co im się tylko podoba a potem wychodzą na boisko i grają. Nasi miesiąc szukają świeżości ze Smudą na karku a potem większość gra jak za karę.

Lewy potwierdził klasę.

Niestety ale szybko wyszło doświadczenie Rybusa w kadrze, praktycznie dwa lata bez gry Boenischa czy też środek obrony złożony z prawego obrońcy i stopera drużyny, która w lig ę straciła 60 goli.

[Vimes]

Masz z tym jakiś problem? Za pierwszym razem nikt nie podjął tematu, to trzeba było wyskrobać drugiego posta?

Zapewniam Ci materiał do wspólnych igraszek z Misiem Cyccolino w waszej czerstwej zabawie. Razem tworzycie uroczy duecik niczym Pinky i Mózg.

Owe farbowane lisy dały nam dziś tyle ile dali nam inni reprezentanci Polski.

Jeżeli już mam oglądać piłkarzy kaleczących rzemisoło to wolę Polaków niż niespełnionych reprezentantów Francji i Niemiec.

Jak widać od razu pojawiła się druga część duetu z moralnym wsparciem:

I każdy śpiewał Mazurka pod nosem

Chciałbym to usłyszeć, wykonanie Edyty Górniak z Korei miałoby wreszcie konkurencję.

Vimes, mówiłes, że nie kibicujesz Polsce, więc po co się spinasz i wytykasz Perquisowi i innym coś, co można zarzucić 70% tej kadry?

Właśnie dlatego wytykam, że na mistrzostwach w Polsce z "polską reprezentacją" przez czterech obcokrajowców straciłem ochotę, żeby jej kibicować.

lubujesz sie w tym, że jesteś bardziej polski od nich? polaczku ty jeden.

Tak, oczywiście, pławię się w swojej polskości, nawet sam Antek Macierewicz mi zazdrości :lol:.

[ewerthon]

To co, ustawmy Benisza niżej i nagle Rosjanie przestaną grać w piłkę? :lol:
Oprzytomnij. Po ich grze po prostu widać, że są doskonale przygotowani taktycznie i motorycznie do turnieju. Wielkiego taktyka Smude pewnie mają już dawno rozpracowanego i zapewne zagrają inaczej niż dzisiaj. Remis będzie rewelacyjnym rezultatem.

Analogicznie- mecz otwierający sezon z Parmą i mecz rewanżowy z Parmą. Nagle Juventus zapomniał jak się gra w piłkę?
Pewnie zagrają inaczej, ale tylko chodzi mi o to, że dziś Rosjanie byli dziś żałośnie słabi w porównaniu do tego doskonałego futbolu, który prezentowali w meczach 4 lata temu innych niż te z Hiszpanią. Wykorzystali prezenty od rywali, podobnie jak z Italią, nic więcej.

Ja nie mówię, że Rosjanie zdobędą od razu mistrzostwo Europy! Ale to reprezentacja Polski na ich tle wygląda mizernie pod każdym względem. Zresztą nie wiadomo czy nie będą prezentować się lepiej, to był dopiero pierwszy mecz.

[Myzarel]

Śmieszą mnie głosy usprawiedliwiające Szczęsnego "dobrze zrobił bo nie dopuścił do strzelenia gola". Czy naprawdę niektórzy uważają że lepiej dostać karnego i stracić piłkarza w 70 minucie niż po prostu dać sobie strzelić gola? Przecież zostało jeszcze 20 minut, z grającymi w 10 Grekami można było spokojnie zremisować 2-2. A po czerwonej kartce Smuda pogubił się kompletnie.

Zawsze twierdziłem że Szczęsny to "gwiazdka", której pewność siebie odbije się na reprezentacji.

Nie wyjdziemy z grupy. A w meczu z Rosją może być baaardzo nieciekawie.

"Kibice" "dopingujący" na Narodowym

[ewerthon]

Śmieszą mnie głosy usprawiedliwiające Szczęsnego "dobrze zrobił bo nie dopuścił do strzelenia gola". Czy naprawdę niektórzy uważają że lepiej dostać karnego i stracić piłkarza w 70 minucie niż po prostu dać sobie strzelić gola? Przecież zostało jeszcze 20 minut, z grającymi w 10 Grekami można było spokojnie zremisować 2-2. A po czerwonej kartce Smuda pogubił się kompletnie.

Zawsze twierdziłem że Szczęsny to "gwiazdka", której pewność siebie odbije się na reprezentacji.

Rzadko się widzi takie sytuacje, że bramkarz idąc sam na sam i mając ułamki sekund zdecyduję się nie faulować. Dlatego trudno powiedzieć, że Szczęsny popełnił błąd. Nie zmienia to jednak faktu iż na jego miejscu powinien wystąpić Artur Boruc. Co mnie to obchodzi, że Szczęsny zasłużył na miejsce w bramce? Być może tak, ale tylko w meczach towarzyskich, bo na wielkich turniejach nie ma żadnego doświadczenia. W przeciwieństwie do Boruca. Który przecież dwa razy ratował nas przed kompletnym blamażem.

"Kibice" "dopingujący" na Narodowym

Też to zauważyłem, pewnie większość z nich nigdy nie dopingowało, a ten mecz to był taki jednorazowy wyskok, żeby przejść do historii.

[Mateo]

"Kibice" "dopingujący" na Narodowym

Abstrahując od meczu - popieram to zażenowanie. Byłem wolontariuszem w sekcji pozastadionowej, ale przechytrzyłem stewardów i 'na lewo' wbiłem się na ten mecz, idealnie na hymn. Początkowo jarałem się, jakoś to wyglądało. A później to jest jakieś kuriozum :shock:

Rozumiem, że jestem piknikiem, ale jest nas tam prawie 50 000, a tu w tak długich momentach tak cicho i głucho! Jestem piknikiem, ale czy problem chociaż delikatnie krzyknąć 'Polska!' w meczu, który zdarza nam się raz na sto lat? Śmiech na sali. Jestem zażenowany tym. No ale pewnie jeszcze wielu z nich po meczu długo dyskutowało - 'czemu ten hot-dog taki drogi'?


O aspektach czysto sportowych chyba ciężko nawet pisać. Tak sfrajerzyć i dać ciała, kiedy wszystko miało się na tacy, to trzeba naprawdę umieć. Sędzia bardzo nawet chciał pomóc, ale jego wysiłek poszedł na marne (karny po ręce + spalony, którego oczywiście można było zagwizdać, ale również dobrze nie, a wg interpretacji takich sytuacji 'z duchem gry' - ja bym to puścił). Smuda jest umiarkowanie zadowolony - mam nadzieję, że powiedział to zanim obejrzał mecz Rosjan : ].

Będzie ciężko, ale trzeba wierzyć w chłopaków do końca.

[pan Zambrotta]

Ze wszystkim się zgadzam, tyle że tą patelnię zmarnował Perquis, nie Murawski.

ja mówię o pierwszej dobrej sytuacji w meczu, kiedy Murawski zbierał się sześć godzin do strzału, przed nim nie było nikogo prócz bramkarza, a ten strzelił w środek bramki...
Co do Perquisa to też pamiętam tę jego okazje, ale to środkowy obrońca... spalił się, uderzył na pałę.

Vimes , ciemnogród pełną gębą co, z tego że nasi się kopią po czołach, ważne że to nasze czoła, polskie

[zoff]

Flop of the match: Franciszek Smuda za przetrenowanie zawodników, którzy w drugiej połowie nie mieli już siły biegać i za brak zmian.

Drogi Vimesie to są bardzo daleko idące wnioski. Nie wydaje mi się, że przetrenowanie można stwierdzić już po pierwszym meczu. Brak zmian? Zgadzam się. Smudę chyba przerosła ta sytuacja. Powiedzmy szczerze, aż się prosiło tutaj o Grosika w drugiej połowie.

Czyli co, od 30 minuty nie mieli sił biegać? W co Ty wierzysz?
Spalili się, spękali i tyle. Nie wierzę, że jeszcze przed przerwą zabrakło im sił. Wszystko tkwi w głowach.

Nic dodać, nic ująć.

Gmoch powiedział wczoraj bardzo fajne zdanie. Ta drużyna nie ma lidera, ani na ławce trenerskiej, ani na boisku. Z całym szacunkiem do Kuby, ale brakuje mu jeszcze trochę to prawdziwego kapitana, który naprawdę dałby radę unieść ten ciężar. Zresztą mam wrażenie, że Kuby też po pewnym okresie czasu na boisku już po prostu nie było.

Jeszcze jedna kwestia w temacie farbowanych lisów. Z Olisadebe był pożytek, bo strzelał bramki. Roger też wnosił do kadry coś, czego Polakom brakowało. Natomiast co nam dają obecne farbowane lisy?

To, że w pierwszym składzie nie gra Wawrzyniak to w moim mniemaniu i tak już dużo

Pierwsza połowa, perfekt. Perfekt! W drugiej zobaczyliśmy zupełnie inny zespół. Smuda ewidentnie zasnął na ławce. Chyba przerosła go ta sytuacja. Grosika wprowadzić na boisko trzeba było już w 50 minucie spotkania.

[Vimes]

Vimes , ciemnogród pełną gębą co, z tego że nasi się kopią po czołach, ważne że to nasze czoła, polskie

Skoro importowani piłkarze kopią się po czołach tak samo jak nasi rodzimi wyrobnicy to jaki jest sens w ich imporcie? To tak jakby zamienić polską syrenkę na NRD-owskiego trabanta. Sensu w tym za wiele nie ma. Deal miał być taki, że farbowane lisy mogą się wypromować na turnieju, a kadra w zamian dostaje teoretycznie lepszych piłkarzy niż przęcietny polski kopacz. Niestety Smuda wyszedł na tym jak Zabłocki na mydle.

[pan Zambrotta]

Oceny whoscored, a ja kiedyś ich chwaliłem za ten algorytm :lol:
http://www.whoscored.com/Matches/566036 ... and-Greece

Boenisch lepszy od Piszczka,
Polanski najlepszy na boisku,
Samaras dla mnie najgorszy z Greków, a tutaj całkiem nieźle

[Pan Mietek]

Ja popieram Vimesa.

Panie Zambrotta, pytasz Vimesa czy czuje się bardziej polski od lisów - no cóż, trudno, żeby się nie czuł bo on jest Polakiem a oni nie.

Wszystko generalnie w tym temacie zostało powiedziane, z tym, że ja jednak dalej kibicuję Polsce bo jestem Polakiem i w mojej opinii kibicowanie komuś innemu zakrawałoby o śmieszność. Rażą mnie lisy, razi cała ta otoczka EURO ale po prostu nie widzę innej opcji.

A co do wsparcia na stadionie - no cóż, Donek skutecznie zniechęcił prawdziwych kibiców do jakiegokolwiek wsparcia.

To, że w pierwszym składzie nie gra Wawrzyniak to w moim mniemaniu i tak już dużo

Ty chyba żartujesz. Przecież Boenisch wczoraj dużo zawalił. A co by nie mówić o Wawrzyniaku to jest to solidny ligowiec.

[Filippo911]

Śmieszą mnie głosy usprawiedliwiające Szczęsnego "dobrze zrobił bo nie dopuścił do strzelenia gola". Czy naprawdę niektórzy uważają że lepiej dostać karnego i stracić piłkarza w 70 minucie niż po prostu dać sobie strzelić gola? Przecież zostało jeszcze 20 minut, z grającymi w 10 Grekami można było spokojnie zremisować 2-2. A po czerwonej kartce Smuda pogubił się kompletnie.
(...)

Też tak Myślałem , że lepiej było by stracić te bramkę , ale grać 11 na 10 .
Ale później przypomniałem sobie Barce i inter w CL.
Grecy totalnie by się zamurowali . Wynik 1:2 to dla nich marzenie , grali by w 10 w swoim polu karnym i tyle by było .
Smuda ... on pogubił się już dawno temu
Ciekawe co sobie teraz myślą Kuszczak i Borubar

edit

To tak jakby zamienić polską syrenkę na NRD-owskiego trabanta. Sensu w tym za wiele nie ma.

oj tam , Trabant jest z plastiku i nie rdzewieje : P

[pan Zambrotta]

Panie Zambrotta, pytasz Vimesa czy czuje się bardziej polski od lisów - no cóż, trudno, żeby się nie czuł bo on jest Polakiem a oni nie..

to, że vimes vel madmo jest polski, widać po jego żalach na forum. Mnie kompletnie nie przeszkadza to, że ktos z polskim paszportem gra dla tej reprezentacji, niektorzy jeszcze z chatki na polu nie wyszli mentalnie. We Włoszech gra Ogbonna z Balotellim, i co by o nich nie mówić (zwłaszcza o tym drugim), to mnie nie przeszkadza, kim oni się czują, dla kogo chcą grać. Banda polskich chłopów za to ma mentalne prawo mówić przez internet innym, kto ma grać dla jakiego państwa. EOT. Szkoda więcej pisać o tym.

[szczypek]

Jeżeli już mam oglądać piłkarzy kaleczących rzemisoło to wolę Polaków niż niespełnionych reprezentantów Francji i Niemiec.

O proszę, duch Janka Tomaszewskiego jest wśród nas. W takim razie nie widzę sensu, abyś się w tym temacie udzielał, bo jesteś jesteś nieobiektywny, zawsze wyżej cenił będziesz "prawdziwych reprezentantów Polski".
To był dopiero pierwszy mecz, a już triumfują ci, dla których dobrem nadrzędnym jest ich racja.

Co do wjazdu na "suchy pojazd" daruj sobie, nie tacy do mnie podskakiwali. Kończyli z pełnymi ustami.

[zoff]

Ty chyba żartujesz. Przecież Boenisch wczoraj dużo zawalił. A co by nie mówić o Wawrzyniaku to jest to solidny ligowiec.

Miał wpływ przy bramce dla Greków, nie powiem. Ale naprawdę Wawrzyniak moim zdaniem spaliłby się od samego początku jakby miał wyjść na taki mecz. To są pewne różnice mentalne, których nie przeskoczy Kuba już nigdy.