Mario Mandżukić
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Wg Małego Mario daje zły przykład młodym zawodnikom i powinien dostać żółtą kartkę za ośmieszanie przeciwnika. No i jest słaby.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7298
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Mario ma gest: https://www.o2.pl/artykul/mario-mandzuk ... 792265345a

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
WŚCIEKŁA BESTIA. NA WOJNĘ Z MARIO MANDŻUKICIEM
Fajnie się czyta. Podobnych felietonów powstało ostatnio sporo. Jeden gol zrobił nagle z Mario gwiazdę tych mistrzostw, co mnie nawiasem mówiąc cieszy, bo bardzo go lubię.
Fajnie się czyta. Podobnych felietonów powstało ostatnio sporo. Jeden gol zrobił nagle z Mario gwiazdę tych mistrzostw, co mnie nawiasem mówiąc cieszy, bo bardzo go lubię.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Hołek
- Juventino
- Rejestracja: 11 września 2005
- Posty: 280
- Rejestracja: 11 września 2005
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Mnie dziwi, że ludzie go zauważyli dopiero po golu z Anglią. Przecież już w pierwszym meczu miał udział przy obu bramkach. W kolejnych meczach też wypracowywał okazje i nakręcał tę drużynę, ale dziennikarze widzę, patrzą tylko na tablice wyników.mateo369 pisze:WŚCIEKŁA BESTIA. NA WOJNĘ Z MARIO MANDŻUKICIEM
Fajnie się czyta. Podobnych felietonów powstało ostatnio sporo. Jeden gol zrobił nagle z Mario gwiazdę tych mistrzostw, co mnie nawiasem mówiąc cieszy, bo bardzo go lubię.
Mario mi imponuje od początku i mam nadzieję, że zostanie.
Swoją drogą, po przyjściu Ronaldo, jedną z moich pierwszych myśli było: " ciekawe kiedy się z Mandżurem pożre"
Niektórzy ludzie postrzegają rzeczy w ich naturalnym stanie i zadają sobie pytanie: Dlaczego? Ja marzę o rzeczach, których nigdy nie było i mówię sobie: Dlaczego nie?
- Bezimienny
- Juventino
- Rejestracja: 19 maja 2007
- Posty: 44
- Rejestracja: 19 maja 2007
Powiem tak. Niezależnie od wyniku zaraz po finale kupuję koszulkę Mario:D
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4312
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Skoro dla Allegriego Jugol jest nietykalny to zapewne trener ma dla swojego pupila nową rolę .Mandzukić od nowego sezonu będzie Benzemą Juventusu czyli napastnikiem,który mało strzela,więcej walczy z obroñcami,robiąc miejsce dla Ronaldo wpadającego w pole karne ze skrzydła.Defensywny napastnik,przybudówka dla Portugalczyka.
Naprawdę nie rozumiem tych zachwytów nad Jugolem.Napastnik ma przede wszystkim strzelać dużo goli.Zaraz ktoś wypali,że grał na skrzydle ale co z tego,jak np taki Insignie też tam grał a strzelił więcej goli niż nasz snajper.Jak wszyscy się zachwycają się jego walecznością to niech Allegri wypróbuje go w środku pola za np Matuidiego.
Tymczasem już widzę te notatki Allegriego - 4:3:3 a w nim pewny skład Ronaldo i Mandzukicia a na trzeciego do wyboru Dybala,Costa,Berna i Cuadrado.
Naprawdę nie rozumiem tych zachwytów nad Jugolem.Napastnik ma przede wszystkim strzelać dużo goli.Zaraz ktoś wypali,że grał na skrzydle ale co z tego,jak np taki Insignie też tam grał a strzelił więcej goli niż nasz snajper.Jak wszyscy się zachwycają się jego walecznością to niech Allegri wypróbuje go w środku pola za np Matuidiego.
Tymczasem już widzę te notatki Allegriego - 4:3:3 a w nim pewny skład Ronaldo i Mandzukicia a na trzeciego do wyboru Dybala,Costa,Berna i Cuadrado.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7083
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
o w mordę! nie wiedziałem, że Mario był naszym Benzemą przez ostatnie lata a wcześniej, że był Benzemą w innych klubachSorek21 pisze:Mandzukić od nowego sezonu będzie Benzemą Juventusu czyli napastnikiem,który mało strzela,więcej walczy z obroñcami

nie stosuj takiego porównania bo to mocno krzywdzące dla Francuza...
też mnie ciekawi jakim ustawieniem będziemy grać, doszedł do środka Can, nie odszedł nikt więc póki co gramy nadal 3 w środku, nie odszedł też nikt z przodu a nawet jak odejdzie 1 będziemy mieli status quo czyli nadal mało minut dla Costy, Cuadrado, Berny czy też Dybali lub Higuaina bo jak słusznie napisałeś Mario i CR nie do ruszenia
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7298
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Przenoszę z tematu o Moracie, bo czas ponownie otworzyć ludziom oczy (takim jak pan poniżej) i wyjawić brzydką prawdę o Mario.
Co do bycia dżokerem, to nawet Allegri mówił na konferencji/w wywiadzie, że Mario na zmiennika się nie nadaje bo jak wchodzi z ławki to zazwyczaj gra słabo (gorzej niż zwykle)
Wybacz, ale czystą głupotą jest to co napisałeś.
Z ciekawości sprawdziłem ile Chorwat daje Juventusowi jako zmiennik. Spotkania w których Mario grał mniej niż 45 minut:
17/18 7 spotkań, 0 goli, 0 asyst
16/17 6/0/0
15/16 5/0/0
Pan Piłkarz Mario "Super Dżoker" Mandzukić, przez 3 lata nie zdobył ŻADNEGO gola i nie zaliczył ŻADNEJ asysty. Od czasu przybycia do Turynu z Atletico 0, NIGDY, NIC - wybitne osiągnięcie :uklon: Ach jak dobrze mieć w klubie takiego zmiennika. Tyle jakości z ławki w nowym sezonie.
Chorwat to jest parodia piłkarza ofensywnego. Opchnąć póki okienko jeszcze otwarte a w pamięci niezły Mundial, bo jeśli będzie grał w pierwszym składzie kosztem któregokolwiek z naszych ofensywnych zawodników to chyba się pochlastam
Gwarantuje bramki? Widziałeś kiedyś na oczy jego bilans strzelecki?Martin_Pn pisze:Dlatego jeśli mówimy tu o jokerach, to nie widzę lepszej opcji od Mario Mandzukica. To jest gość, który nie ważne czy wchodzi z ławki, czy gra w pierwszej XI - gwarantuje bramki i walkę. Oddanie go za jakiegokolwiek innego napastnika poza top 10-15 na świecie byłoby czystą głupotą.
Mamy dzięki niemu obsadzone lewe skrzydło lub środek ataku, gość nie marudzi jak siedzi, jak wchodzi gra elegancko, ładuje ważne bramki, czego chcieć więcej.


Z ciekawości sprawdziłem ile Chorwat daje Juventusowi jako zmiennik. Spotkania w których Mario grał mniej niż 45 minut:
17/18 7 spotkań, 0 goli, 0 asyst
16/17 6/0/0
15/16 5/0/0
Pan Piłkarz Mario "Super Dżoker" Mandzukić, przez 3 lata nie zdobył ŻADNEGO gola i nie zaliczył ŻADNEJ asysty. Od czasu przybycia do Turynu z Atletico 0, NIGDY, NIC - wybitne osiągnięcie :uklon: Ach jak dobrze mieć w klubie takiego zmiennika. Tyle jakości z ławki w nowym sezonie.
Chorwat to jest parodia piłkarza ofensywnego. Opchnąć póki okienko jeszcze otwarte a w pamięci niezły Mundial, bo jeśli będzie grał w pierwszym składzie kosztem któregokolwiek z naszych ofensywnych zawodników to chyba się pochlastam


O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- TheDreamer
- Juventino
- Rejestracja: 11 lipca 2013
- Posty: 110
- Rejestracja: 11 lipca 2013
Nic nowego... ogólnie dziwi mnie wywyższanie Mario ponad wszystko, a z drugiej strony to smutne, jak łatwo idzie zaimponować kibicom z JP. Wystarczy groźna mina, trochę walki, kilka wślizgów i przepychanek, a na koniec sam Mario wrzuci tweeta nt Juve i wszyscy podnieceni....
Kto ogląda mecze Juve i nie jest ślepym fanatykiem Maxa i Mario ten wie, że piłkarsko ten zawodnik daje nam bardzo mało, jego przydatność w drużynie jest marna, jedynie za co można go wyróżnić, to że czasami w obronie spisuję sie poprawnie, lecz w ataku to jest
. Niestety taka jest prawda i same statystki to potwierdzają.
MM nie ma miejsca w 1 składzie na ten sezon, mając takich piłkarzy jak Costa, Juan, Berna to MM jest tylko do siedzenia na ławie, a jeśli Allegri będzie go na siłę wrzucał do 1 składu np kosztem Costy to będzie kolejny dowód jakim to jest trenerem Max i jak na siłe upycha przeciętniaków. Jako rezerwowa 9 się przyda, nic poza tym. Żałuję że pozbyliśmy się Igły zamiast niego...
Kto ogląda mecze Juve i nie jest ślepym fanatykiem Maxa i Mario ten wie, że piłkarsko ten zawodnik daje nam bardzo mało, jego przydatność w drużynie jest marna, jedynie za co można go wyróżnić, to że czasami w obronie spisuję sie poprawnie, lecz w ataku to jest

MM nie ma miejsca w 1 składzie na ten sezon, mając takich piłkarzy jak Costa, Juan, Berna to MM jest tylko do siedzenia na ławie, a jeśli Allegri będzie go na siłę wrzucał do 1 składu np kosztem Costy to będzie kolejny dowód jakim to jest trenerem Max i jak na siłe upycha przeciętniaków. Jako rezerwowa 9 się przyda, nic poza tym. Żałuję że pozbyliśmy się Igły zamiast niego...

- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4312
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Rozumiem,że wszyscy zachwycają się jego charakterem,tym że jako jedyny z naszej kadry mógłby usiąść na półce piłkarzy z jajami gdzie siedzi tylko Chiellini.
ALE on jest napastnikiem i ma strzelać gole, dodatkowo zabiera cenne minuty Douglasowi,który na pozycji skrzydłowego zjada Jugola na śniadanie.
ALE on jest napastnikiem i ma strzelać gole, dodatkowo zabiera cenne minuty Douglasowi,który na pozycji skrzydłowego zjada Jugola na śniadanie.
- kamil-8853
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2014
- Posty: 427
- Rejestracja: 18 lutego 2014
jackop pisze:Przenoszę z tematu o Moracie, bo czas ponownie otworzyć ludziom oczy (takim jak pan poniżej) i wyjawić brzydką prawdę o Mario.
Gwarantuje bramki? Widziałeś kiedyś na oczy jego bilans strzelecki?Martin_Pn pisze:Dlatego jeśli mówimy tu o jokerach, to nie widzę lepszej opcji od Mario Mandzukica. To jest gość, który nie ważne czy wchodzi z ławki, czy gra w pierwszej XI - gwarantuje bramki i walkę. Oddanie go za jakiegokolwiek innego napastnika poza top 10-15 na świecie byłoby czystą głupotą.
Mamy dzięki niemu obsadzone lewe skrzydło lub środek ataku, gość nie marudzi jak siedzi, jak wchodzi gra elegancko, ładuje ważne bramki, czego chcieć więcej.Co do bycia dżokerem, to nawet Allegri mówił na konferencji/w wywiadzie, że Mario na zmiennika się nie nadaje bo jak wchodzi z ławki to zazwyczaj gra słabo (gorzej niż zwykle)
Wybacz, ale czystą głupotą jest to co napisałeś.
Z ciekawości sprawdziłem ile Chorwat daje Juventusowi jako zmiennik. Spotkania w których Mario grał mniej niż 45 minut:
17/18 7 spotkań, 0 goli, 0 asyst
16/17 6/0/0
15/16 5/0/0
Pan Piłkarz Mario "Super Dżoker" Mandzukić, przez 3 lata nie zdobył ŻADNEGO gola i nie zaliczył ŻADNEJ asysty. Od czasu przybycia do Turynu z Atletico 0, NIGDY, NIC - wybitne osiągnięcie :uklon: Ach jak dobrze mieć w klubie takiego zmiennika. Tyle jakości z ławki w nowym sezonie.
Chorwat to jest parodia piłkarza ofensywnego. Opchnąć póki okienko jeszcze otwarte a w pamięci niezły Mundial, bo jeśli będzie grał w pierwszym składzie kosztem któregokolwiek z naszych ofensywnych zawodników to chyba się pochlastam
Nie no tak - Piłkarz który w swojej bogatej karierze zdobył 178 bramek i 86 asyst nie nadaje się na zmiennika w Klubie jak Juventus.....
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7298
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Sprawdź sobie ile z tych goli strzelił w Juventusie i w jakim obecnie jest wieku. Pominąłeś ilość rozegranych spotkań - sprytnie. Samuel Eto wciąż bez klubu, porównajmy:
Mandzu: 443 mecze, 178 goli, 86 asyst
Eto: 696 meczów, 351 goli, 114 asyst
Kameruńczyk bardziej nadaje się na rezerwowego w takim klubie jak Juventus. Znakomity argument milordzie
Wow, wrzuciłeś kompilację. Swoją drogą bardzo słabą, ale w sumie nie ma za bardzo z czego sklejać:
- pierwsze 45 i ostatnie 30 sekund można pominąć bo nic się nie dzieje, chyba że ktoś lubi oglądać na zbliżeniach jego twarz i powtórki jednej akcji
- pozostałe 2 minuty to głównie zagrania w defensywie
- ulubiony moment 2:33. Mario przegrywa pojedynek 1 na 1 z bramkarzem - spore osiągnięcie warte umieszczenia w filmiku
- poza bramką w finale z Realem nie było na czym oka zawiesić
Mandzu: 443 mecze, 178 goli, 86 asyst
Eto: 696 meczów, 351 goli, 114 asyst
Kameruńczyk bardziej nadaje się na rezerwowego w takim klubie jak Juventus. Znakomity argument milordzie

Wow, wrzuciłeś kompilację. Swoją drogą bardzo słabą, ale w sumie nie ma za bardzo z czego sklejać:
- pierwsze 45 i ostatnie 30 sekund można pominąć bo nic się nie dzieje, chyba że ktoś lubi oglądać na zbliżeniach jego twarz i powtórki jednej akcji
- pozostałe 2 minuty to głównie zagrania w defensywie
- ulubiony moment 2:33. Mario przegrywa pojedynek 1 na 1 z bramkarzem - spore osiągnięcie warte umieszczenia w filmiku
- poza bramką w finale z Realem nie było na czym oka zawiesić

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5532
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z tego, że podsumowujesz jakieś 4% czasu spędzonego przez Chorwata na boisku w koszulce Juventusu. Zdajesz sobie, prawda? Gdyby przyjąć nie minuty a spotkania to jest ok. 14%. Jak dla mnie idealna próba do wysuwania górnolotnych wniosków.jackop pisze:Z ciekawości sprawdziłem ile Chorwat daje Juventusowi jako zmiennik. Spotkania w których Mario grał mniej niż 45 minut:
17/18 7 spotkań, 0 goli, 0 asyst
16/17 6/0/0
15/16 5/0/0
Pan Piłkarz Mario "Super Dżoker" Mandzukić, przez 3 lata nie zdobył ŻADNEGO gola i nie zaliczył ŻADNEJ asysty. Od czasu przybycia do Turynu z Atletico 0, NIGDY, NIC - wybitne osiągnięcie :uklon: Ach jak dobrze mieć w klubie takiego zmiennika. Tyle jakości z ławki w nowym sezonie.
Żeby nie było Martin_Pn też popłynął, Mandzukic nie nadaje się do roli zmiennika, to oczywiste.
Zresztą - styl Juventusu Allegriego z poprzedniego sezonu skłania mnie do stwierdzenia, że każdy ofensywny piłkarz wchodzący z ławki (w sytuacji, gdy mamy wygrany mecz), jest kastrowany do granic możliwości. Może z tym przyjściem Ronaldo coś drgnie, mam nadzieję.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Nieśmiało chciałem przytoczyć słowa Allegriego, który kilkukrotnie wprost mówił dziennikarzom na konferencjach, że Mandzukicia nie traktuje jako jokera, bo w tej roli Chorwat spisuje się po prostu źle. Stąd Mandzukić przeważnie gra od początku albo wcale.
