Alvaro Morata
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Morata zagrał bardzo słabo, ale nie broniłbym tak Zazy, który miał 3 sytuacje i wszystkie zmarnował i nie obchodzi mnie, że miał piłkę na słabszej nodze, obrońców na plecach, a zupa była za słona. Jest waleczny, ale czasami przesadza, wczoraj mógł spokojnie zarobić kolejne czerwo, jakby sędzie się uparł.Alexinhio-10 pisze:Makiavel :shock: Ty tak poważnie ? Morata wygrał ze dwa pojedynki po czym stracił piłkę albo się przewrócił. ..brawo ! Zaza zmarnował sete ? Mówisz o tej sytuacji gdzie miał piłkę na swojej słabej prawej nodze, a i tak trafił w słupek mając na plecach dwóch zawodników ? Zaza chociaż się pokazuje do podań, szuka miejsca, a Morata się przewraca, albo traci piłkę bo nie potrafi podnieść do góry głowy. Ja osobiście nie mogę już na niego patrzeć, tak mnie irytuje swoją grą. Całe szczęście ze możemy go w każdej chwili sprzedać...zaraz, zaraz
P.S mieliśmy ze 4 sytuacje w całym meczu, w tym dwie Moraty z samej końcówki dogrywki, ale to sam Zaza zmarnował kilka...
Nie bronię Moraty, bo poza ładnym podaniem do Zazy to niewiele wczoraj pokazał, ale jego partner z ataku też się niczym szczególnym nie wyróżnił, poza zepsuciem kilku dobrych sytuacji i głupim faulem w końcówce. Cały zespół zagrał koszmarnie i nie zgadzam się z robieniem z Hiszpana kozła ofiarnego.
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2935
- Rejestracja: 16 września 2009
panlider Ale z czego miał Ci Zaza strzelić ? Jedna bardzo dobra sytuacje miał właśnie po podaniu Moraty, pół sytuacji to ta w której staranował obrońcę i w ciężkiej sytuacji piłka minęła o milimetry słupek. Plusem jest to ze w tak słabym meczu jednak Zaza jakoś do tych sytuacji dochodził, mimo że nie było to sytuacje 100%. W porównaniu do Moraty to niebo, a ziemia. Ja osobiście Moraty nie chce juz widzieć kosztem Zazy w pierwszym skladzie.
zahor następny A ile widziałeś podań/wrzutek do napastników po których mogli coś strzelić ? Raz Morata i dwa razy Pogba za mocno. Zaza nie jest topem wśród napastników, ale nikt mi nie wmówi że wczoraj zaprezentował się tragicznie, tak jak Morata.
zahor następny A ile widziałeś podań/wrzutek do napastników po których mogli coś strzelić ? Raz Morata i dwa razy Pogba za mocno. Zaza nie jest topem wśród napastników, ale nikt mi nie wmówi że wczoraj zaprezentował się tragicznie, tak jak Morata.
Ostatnio zmieniony 03 marca 2016, 12:26 przez Alexinhio-10, łącznie zmieniany 1 raz.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
panlider
Czepianie sie Moraty zamiast Zazy w sytuacji, kiedy obaj zagrali tragicznie (bo fakt, ze przez 120 minut nie bylismy w stanie strzelic ani jednego gola zdziesiatkowanej obronie Interu, jest skandalem) mozna uzasadnic tym, ze to nie Lysy zarabia 4 (czy nawet wiecej) banki na sezon, to nie od niego oczekuje sie ze wezmie na siebie odpowiedzialnosc w kluczowych momentach, ze zrobi cos z niczego i w pojedynke odwroci losy meczu. Glownym atutem Zazy jest zadziornosc i walecznosc - fajnie miec takiego goscia od zadan specjalnych w szerokiej kadrze, ale generalnie nie tego rodzaju napastnicy zostaja najwiekszymi gwiazdami i zgarniaja Zlote Pilki. Na podobnej zasadzie raczej nikt nie krytykuje specjalnie Padoina za zero kreatywnosci z przodu, bo nie jest zadna sensacja ze Simone takowej nie przejawia, co innego kiedy na alibi zaczyna grac np. Pogba. Jeszcze inna sprawa to taka, ze nie ma tez Zazy za wczorajszy wystep co chwalic czy na sile usprawiedliwiac.
Z ciekawosci zapytam - na co licza ludzie, ktorzy probuja wchodzic w dyskusje z Makiavelem?
Czepianie sie Moraty zamiast Zazy w sytuacji, kiedy obaj zagrali tragicznie (bo fakt, ze przez 120 minut nie bylismy w stanie strzelic ani jednego gola zdziesiatkowanej obronie Interu, jest skandalem) mozna uzasadnic tym, ze to nie Lysy zarabia 4 (czy nawet wiecej) banki na sezon, to nie od niego oczekuje sie ze wezmie na siebie odpowiedzialnosc w kluczowych momentach, ze zrobi cos z niczego i w pojedynke odwroci losy meczu. Glownym atutem Zazy jest zadziornosc i walecznosc - fajnie miec takiego goscia od zadan specjalnych w szerokiej kadrze, ale generalnie nie tego rodzaju napastnicy zostaja najwiekszymi gwiazdami i zgarniaja Zlote Pilki. Na podobnej zasadzie raczej nikt nie krytykuje specjalnie Padoina za zero kreatywnosci z przodu, bo nie jest zadna sensacja ze Simone takowej nie przejawia, co innego kiedy na alibi zaczyna grac np. Pogba. Jeszcze inna sprawa to taka, ze nie ma tez Zazy za wczorajszy wystep co chwalic czy na sile usprawiedliwiac.
Z ciekawosci zapytam - na co licza ludzie, ktorzy probuja wchodzic w dyskusje z Makiavelem?
Ostatnio zmieniony 03 marca 2016, 11:28 przez zahor, łącznie zmieniany 2 razy.
- Danielpiero
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 307
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Też raczej broniłem Moratę, ale trzeba przyznać że chłop nie ma formy, albo osiągnął już szczyt swoich możliwości. Cały sezon bardzo przeciętny, fakt nie raz co mu wyjdzie, coś strzeli, ale to chyba za mało jak na taki klub jak Juventus, przynajmniej na 1 skład... Szkoda, bo byłem pewny że to jest nasz top
Co do Zazy, to na pewno musi podobać się jego waleczność, niekiedy aż za bardzo...
Niestety często brakuje mu zimnej krwi w polu karnym i strzela wszytsko jak leci. Widać braki techniczne.
Co do Zazy, to na pewno musi podobać się jego waleczność, niekiedy aż za bardzo...
Niestety często brakuje mu zimnej krwi w polu karnym i strzela wszytsko jak leci. Widać braki techniczne.
,,Takich meczów nie wygrywa się piłkarzami jak Tacchinardi, ale takimi jak Zidane. Tacchinardi może pomóc, ale trzeba liczyć na mistrzów "
- krystiank
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 570
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Trzeba się modlić żeby Real go wziął spowrotem bo ten gościu nie ma mentalności na gre w lidze włoskiej, jest za miękki poprostu. Czesto sie przewraca itp, w hiszpańskiej lidze to może przynosić efekty ale nie w włoskiej lidze. Nam trzeba napadziora z charakterem.
- rad
- Juventino
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
- Posty: 883
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
Jeżeli "nie ma mentalności", to jest możliwość wypracowania zmiany podejścia, zmiany mentalności itd. Dobrym przykłądem Bonucci i jego praca z psychologiem w piwnicy Chyba większość z nas widzi, że z nim (Moratą) jest coś "nie teges" właśnie pod względem mentalności, siły psychicznej, podejścia, jak zwał tak zwał. Pytanie czy jest w stanie popracować nad tym i czy to się zrealizuje w Juve - to inna sprawa.
Sono un Ultras Bianconero :juve:
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Ok, masz prawo. Tyle, że kiedy Zaza wychodzi w pierwszym składzie gra przeważnie kiepsko. Jedyne dobre spotkanie, jakie zaliczył od 1. minuty to pucharowy mecz z Torino. Zaza to typowy joker, nie nadaje się do gry w podstawie.Alexinhio-10 pisze:Ja osobiście Moraty nie chce juz widzieć kosztem Zazy w pierwszym skladzie.
Trafny argument. Od Moraty powinno wymagać się znacznie więcej, niestety Hiszpan mocno zawodzi w tym sezonie i ciężko w zasadzie stwierdzić, skąd taka zmiana w stosunku do poprzednich rozgrywek. Może brak Teveza w naszym ataku? W dodatku jego słabsza postawa uwidoczniło poważne mankamenty, jakim jest chociażby wywracanie sie po byle kontakcie z przeciwnikiem, czy przetrzymywanie piłki z trzema obrońcami na plecach, co w 90% przypadków kończy się stratą piłki. Poza tym Alvaro często przechodzi obok meczu, co nie drażniło, kiedy strzelił zwycięską bramkę, ale kiedy tych bramek nie ma, to potrafi zdenerwować kibica.zahor pisze:Czepianie sie Moraty zamiast Zazy w sytuacji, kiedy obaj zagrali tragicznie (bo fakt, ze przez 120 minut nie bylismy w stanie strzelic ani jednego gola zdziesiatkowanej obronie Interu, jest skandalem) mozna uzasadnic tym, ze to nie Lysy zarabia 4 (czy nawet wiecej) banki na sezon, to nie od niego oczekuje sie ze wezmie na siebie odpowiedzialnosc w kluczowych momentach, ze zrobi cos z niczego i w pojedynke odwroci losy meczu. Glownym atutem Zazy jest zadziornosc i walecznosc - fajnie miec takiego goscia od zadan specjalnych w szerokiej kadrze, ale generalnie nie tego rodzaju napastnicy zostaja najwiekszymi gwiazdami i zgarniaja Zlote Pilki. Na podobnej zasadzie raczej nikt nie krytykuje specjalnie Padoina za zero kreatywnosci z przodu, bo nie jest zadna sensacja ze Simone takowej nie przejawia, co innego kiedy na alibi zaczyna grac np. Pogba. Jeszcze inna sprawa to taka, ze nie ma tez Zazy za wczorajszy wystep co chwalic czy na sile usprawiedliwiac.
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3440
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Dlaczego się nie nadaje? Ok, nie jest tak efektywny, jak wtedy, gdy wchodzi z ławki, ale mówienie, że nie nadaje się do gry w pierwszym składzie jest trochę... błędne - tzn. nie ma żadnej tezy, która potwierdziłaby ową teorię. Nie dość, że rzadko grywa w pierwszej '11', to często jest zmieniany jako pierwszy, gdy wynik jest nie 'teges'. Chyba nigdy nie zagrał w dwóch meczach pod rząd(nie liczę wchodzenie z ławki w 80min.). Ja tam jestem ciekaw, jak pokazałby się Nasz łysol, gdyby dostał, powiedzmy, 5 meczów w pierwszej jedenastce. Oczywiście nie ma czasu na takie eksperyment - no chyba, że wygramy ligę na kilka kolejek przed końcem.panlider pisze:Ok, masz prawo. Tyle, że kiedy Zaza wychodzi w pierwszym składzie gra przeważnie kiepsko. Jedyne dobre spotkanie, jakie zaliczył od 1. minuty to pucharowy mecz z Torino. Zaza to typowy joker, nie nadaje się do gry w podstawie.Alexinhio-10 pisze:Ja osobiście Moraty nie chce juz widzieć kosztem Zazy w pierwszym skladzie.
A wracając do Moraty, to denerwują mnie dwie rzeczy.
1) Twarz. Nie wygląd, ale mimika. Często wygląda, jakby był zagubiony, albo grał za karę i zupełnie się nie przykładał. Czy gra dobrze, czy gra źle, czy strzeli, czy spudłuje - zawsze ta sama mina! 'Trener mnie wystawił, więc gram, bo co innego mogę robić'. Pogba, jak coś zepsuje, to aż kipi złością i wie, że mógł zachować się lepiej. A to jakieś podskoki, pięści w murawę, czy po prostu rzucanie niecenzuralnych słów po nosem. Morata natomiast - głowa w dół i wracam na pozycję. Zero sportowej złości czy ambicji. Być może wyciągam zbyt daleko idące wnioski tylko na podstawie takiej błahostki, ale rzuca się to w oczy.
2) Jego upadki. :mad2: Hiszpan bardzo często przyjmuje piłkę tyłem do bramki i do pewnego momentu wychodzi mu to naprawdę kapitalnie. No właśnie, do momentu, jak stwierdzi, że lepiej upaść niż powalczyć. Przy jego dynamice i umiejętnościach technicznych powinien szukać możliwości obrotu z piłką, a nie padać na murawę, jak strzelony piorunem. W bardzo wielu sytuacjach sędziowie nie nabierają się na to, a przeciwnicy idą z kontratakiem.
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Teza to synonim teorii, więc Twoje zdanie jest nielogiczne.
Mimo wszystko kilka spotkań w pierwszej "11" zagrał i nic nie pokazał. Najlepiej sprawdza się, jako zmiennik i w takiej roli powinien pozostać. Nie liczyłbym, że będziemy mieli w tym sezonie taki komfort, żebyśmy mogli pod koniec rundy grać rezerwami.
Mimo wszystko kilka spotkań w pierwszej "11" zagrał i nic nie pokazał. Najlepiej sprawdza się, jako zmiennik i w takiej roli powinien pozostać. Nie liczyłbym, że będziemy mieli w tym sezonie taki komfort, żebyśmy mogli pod koniec rundy grać rezerwami.
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1558
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Od początku tego sezonu powtarzam, że to napastnik niesamowicie przereklamowany i gra na o wiele niższym poziomie niż to się niektórym wydaję. Jest u nas już prawie drugi rok z czego tylko połowę sezonu miał dobrą. Ile kolejnych słabych meczów czy sezonów musi zgrać, abyście w końcu przejrzeli na oczy? Już rzygać mi się chce od słuchania o jego "potencjale".
- krystiank
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 570
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Nie tylko Tobie, bo od początku jego przyjścia jestem negatywnie nastawiony do niego. Fakt wcześniej miał Teveza obok to dobijał jego strzały oraz 3 gole sam wypracował a w tym roku wszystkie to dobitka poza 1 indywidualna akcją z Manchesterem City.bajbek17 pisze:. Ile kolejnych słabych meczów czy sezonów musi zgrać, abyście w końcu przejrzeli na oczy? Już rzygać mi się chce od słuchania o jego "potencjale".
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2935
- Rejestracja: 16 września 2009
To nie ma znaczenia. Gdy będzie strzelal po 20 goli w sezonie i wszystkie z dobitek, do pustej bramki, czy komuś to będzie przeszkadzało ? Tylko problem jest w tym że on nie wychodzi na pozycję, nie pokazuje się do gry jak na napastnika przystało, tylko błąka się gdzieś po skrzydle. Dla mnie jest gość żenujący, a jeszcze bardziej zenujaca jest umowa przy jego zakupie.krystiank pisze:Nie tylko Tobie, bo od początku jego przyjścia jestem negatywnie nastawiony do niego. Fakt wcześniej miał Teveza obok to dobijał jego strzały oraz 3 gole sam wypracował a w tym roku wszystkie to dobitka poza 1 indywidualna akcją z Manchesterem City.bajbek17 pisze:. Ile kolejnych słabych meczów czy sezonów musi zgrać, abyście w końcu przejrzeli na oczy? Już rzygać mi się chce od słuchania o jego "potencjale".
- BlackJacky
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Posty: 2523
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
Sprawa z Morata jest banalna i prosta: kiedy zaczal kaszanic na maxa? Ano wtedy, jak zostawila go laska. Wszyscy wiemy, ze potrafi to dopiec czlowiekowi. Dodatkowo gosciu nie ma seksu, no i wyglada to, jak wyglada.
Na chwile obecna nadal podtrzymuje opinie, ze: kazda z naszych trzech "9" jest na sprzedaz (za jakies rozsadne pieniadze). Osobiscie pozbylbym sie Mario, a Pereza prosil o przygarniecie Moraty z powrotem.
Na chwile obecna nadal podtrzymuje opinie, ze: kazda z naszych trzech "9" jest na sprzedaz (za jakies rozsadne pieniadze). Osobiscie pozbylbym sie Mario, a Pereza prosil o przygarniecie Moraty z powrotem.
Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"