Massimiliano Allegri

Dyskutuj o legendarnych piłkarzach Juventusu, wielkich wydarzeniach z przeszłości i historycznych meczach.
ODPOWIEDZ
vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1844
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Podziekował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2025, 19:39

Ogólnie wiadomo, że nikt nie będzie wyciągał daleko idących wniosków po pierwszym meczu, ale też chichot krytyków Allegriego jest w pełni uzasadniony, bo to akurat porażka w jego stylu, no i znów tłumaczona tym, że rywal oddał dwa strzały życia. Generalnie to nie jest aż tak nic niezwykłego, że outsider w meczu z, jakby nie było, drużyną z czołówki ma niewiele okazji, ale strzela z tego gole. Tylko problem z drużynami Maksa jest taki, że strata dwóch goli to praktycznie wyrok i o zwycięstwie w zasadzie można zapomnieć.

Skoro już tu piszę, to wrzucę dwie rzeczy z acmilan.com.pl.
Pomeczowa wypowiedź Maksa:
Niezależnie od tego, co wydarzyło się rok temu, my – przy wszystkich negatywnych aspektach – musimy dostrzegać też pozytywy. W poniedziałek, kiedy wrócimy do pracy, trzeba się dobrze przygotować, bo czeka nas mecz w Lecce, a tam gra się trudno. Musimy być gotowi na granie również brzydkich, "brudnych" meczów, bo jeśli zawsze będziemy próbowali grać pięknie i czysto, to w każdym meczu jest możliwy jakikolwiek wynik.
Czyli standard o "dostrzeganiu pozytywów i trudnych meczach w Lecce etc."

I komentarz jednego z użytkowników:
Grasz wszystkie mecze przedsezonu Riccim który jest wyróżniającym się piłkarzem, a sezon zaczynasz z Fofana i Rubenem którym wmowiles, że mają strzelić piętnaście bramek i ci zamiast robić to do czego stworzyła ich natura, biegali w ataku szukając gola, a Modric się cofał na registę bo nie było komu rozegrać od tyłu. (...)
Posadzenie na ławce wyróżniającego się gracza, rzucanie defensywnych pomocników do przodu, ustawianie na regiście tego, kto akurat może kreować grę wyżej? Nowe, nie znałem...

Allegri dostał kolejną szansę, żeby coś udowodnić i już na "dzień dobry" pokazuje, że nie ma nic nowego do zaoferowania (nie żeby było to zaskoczeniem).


marlo_Juventus

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 stycznia 2025
Posty: 33
Rejestracja: 29 stycznia 2025
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2025, 19:58

Anelson pisze: 24 sierpnia 2025, 19:06 My obecnie jesteśmy w takim punkcie, że ocenianie kto jest ułomny, a kto nie jest jest zwyczajnie nie na miejscu. Sztafeta gówna w tamtym sezonie osiągnęła maksimum w naszym wypadku. Śmiać się z porażki Milanu z Cremonese kiedy odpadliśmy wszędzie i ze wszystkiego oraz generalnie nic nie wiemy na jakim poziomie jest Juventus. Ten Milan źle nie wyglądał - poprostu taki jest futbol i tak odwalić zdarza się każdemu najlepszemu klubowi na świecie. Od Barcelony po Liverpool przez PSG.

Oceńmy po owocach choćby kilku kolejek, a nie się monumentalnie spuszczajmy nad wielką porażką Milanu, która za 10 kolejek straci na znaczeniu. We Włoszech wszyscy ze wszystkimi przegrywają. Kiedyś była taka akcja, że Sassuolo wszystkich biło - w tym nas. 🤟.
Cremonese ma wejście smoka - to trzeba mecz życia zagrać żeby przy takich statystykach strzelić takie bramki. 1 sytuacja to idealne dośrodkowanie na idealne uderzenie które pewnie temu chłopowi się by w 10 sytuacjach jednemu i drugiemu udało się strzelić w 2/10 sytuacji. Druga sytuacja to piłka która wpada do bramki 1 raz na 100 takich prób. Gdzie nawet Ronaldo był wyśmiewany że próbował takiej bramki, a mu się nie udawało nigdy prawie. Ciężka piłka, idealne uderzenie.

Do tego Milan był tak żałośnie nieskuteczny że strzelili 1 bramkę z 24 strzałów i 64% posiadania. Także. Mecz zabawny jeśli ktoś chce szydzić z tego, że Maks nie ma lekko z budowaniem Milanu - aczkolwiek takie coś na dłuższą metę nie będzie świadczyło o niczym jeśli sytuacja tam się ogarnie i zaczną punktować.
Żałosne jest tłumaczenie tego tym że to mecz życia że 2 sytuacje i 2 gole kolego. Co z tego 2 strzelone i 3 punkty. Milan ma 17 sytuacji i strzela 1 albo żadnej. U nas było to normą z nim na ławce. Masz chyba krótką pamięć. 1 kadencja przyslania ci obraz gościa. A ona nie jest wyznacznimiem. Miałeś to już wytłumaczone. Tam miał najlepszą ekipę w lidze i w czubie w LM. Dopiero 2 kadencja jest wyznacznikiem jego umiejętności. To właśnie jest Allegri. Dostaje gonga i nie wie co robić. Panika zmiany na aferę. Brak pomysłu na cokolwiek. Liczenie na cud który nie przychodził u nas i wczoraj też nie nadszedł. Kropka. Możesz być zacofany ale serio nie wmawiaj ludziom takich głupot. Dla nich to 1 mecz z nim dla nas kolejny I kontynuacja obrazu tego co było u nas. Tego ktory dobrze znamy.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7107
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2025, 20:00

Przecież udowadnia, że powinien Contemu oddawać 80% pensji od 11 lat bo bez niego tyle by właśnie zarabiał w najlepszym wypadku.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Urbi27

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 września 2012
Posty: 1012
Rejestracja: 03 września 2012
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 19 razy

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2025, 20:00

Po pierwszej kadencji liczyłem ze weźmie kogoś z topu i go zniszczy ale niestety spełnił sie najczarniejszy ze snów i zniszczył znów nas.

Milan mimo wszystko personalnie do nas nie dojeżdża więc nie traktowałem ich jako potencjalnego rywala, ale cieszy fakt ze odpada nam przeciwnik. Pamiętajmy ze Allegri to rak który trawi przede wszystkim w długim horyzoncie czasowym, ta porażka to rzeczywiście raczej przypadek, prawdziwe efekty zniszczenia będą dopiero po czasie widoczne.


Anelson

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Posty: 332
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Podziekował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2025, 20:06

vitoo pisze: 24 sierpnia 2025, 19:39 Ogólnie wiadomo, że nikt nie będzie wyciągał daleko idących wniosków po pierwszym meczu, ale też chichot krytyków Allegriego jest w pełni uzasadniony, bo to akurat porażka w jego stylu, no i znów tłumaczona tym, że rywal oddał dwa strzały życia. Generalnie to nie jest aż tak nic niezwykłego, że outsider w meczu z, jakby nie było, drużyną z czołówki ma niewiele okazji, ale strzela z tego gole. Tylko problem z drużynami Maksa jest taki, że strata dwóch goli to praktycznie wyrok i o zwycięstwie w zasadzie można zapomnieć.

Skoro już tu piszę, to wrzucę dwie rzeczy z acmilan.com.pl.
Pomeczowa wypowiedź Maksa:
Niezależnie od tego, co wydarzyło się rok temu, my – przy wszystkich negatywnych aspektach – musimy dostrzegać też pozytywy. W poniedziałek, kiedy wrócimy do pracy, trzeba się dobrze przygotować, bo czeka nas mecz w Lecce, a tam gra się trudno. Musimy być gotowi na granie również brzydkich, "brudnych" meczów, bo jeśli zawsze będziemy próbowali grać pięknie i czysto, to w każdym meczu jest możliwy jakikolwiek wynik.
Czyli standard o "dostrzeganiu pozytywów i trudnych meczach w Lecce etc."

I komentarz jednego z użytkowników:
Grasz wszystkie mecze przedsezonu Riccim który jest wyróżniającym się piłkarzem, a sezon zaczynasz z Fofana i Rubenem którym wmowiles, że mają strzelić piętnaście bramek i ci zamiast robić to do czego stworzyła ich natura, biegali w ataku szukając gola, a Modric się cofał na registę bo nie było komu rozegrać od tyłu. (...)
Posadzenie na ławce wyróżniającego się gracza, rzucanie defensywnych pomocników do przodu, ustawianie na regiście tego, kto akurat może kreować grę wyżej? Nowe, nie znałem...

Allegri dostał kolejną szansę, żeby coś udowodnić i już na "dzień dobry" pokazuje, że nie ma nic nowego do zaoferowania (nie żeby było to zaskoczeniem).

Też poczytałem komentarze tam i generalnie jest jedna ciągłość opinii, że drużyna ma problem z wykorzystaniem sytuacji i brakiem jakiejkolwiek skuteczności co było problemem tamtego sezonu i póki co nie zostało to odmienione.

Ogółem - chyba Max ma dużo cięższy kawałek chleba odmienić gówniany Milan z 8 miejsca niż Gasp świetną Romę objętą po Ranierim.

Nie byłoby tematu jakby przegrali po wyrównanym meczu ale nawet prześledziłem to jak spisywaliśmy się My w tamtym sezonie gdy traciliśmy punkty. Mianowicie nie mogliśmy mieć nawet żadnych pretensji o gol życia baschirotto i brak szczęścia+ farta przeciwników. Regularnie statystyki strzałów mieliśmy równe przeciwnikom klasy Empoli, czy Venezii. Więc generalnie były to zasłużenie stracone punkty bądź

Gdy dostawaliśmy 4:0 od Atalanty mieliśmy nawet większy procent posiadania piłki i o połowę mniej strzałów. Jak było 0:3 z Fiorentiną to mimo iż obiektywnie mecz był jednostronny to jednak wyrównany statystycznie i też mieliśmy tyle samo strzałów i znów większy procent posiadania piłki.

W piłce trzeba być mega pragmatyczny. Należy znaleźć złoty środek między graniem ładnie, a skutecznie. Zdecydowanie lepiej wydrzeć 3 pkt siłą niż po ładnej grze w męczarniach dostać 2:1 od broniącej się cały mecz zażarcie drużynie.

Sezon jest otwarty. I zaczyna się cholernie ciekawie.

Ps. Odpuśćcie tak daleko idące przesolone nieobiektywne opinie. 1 kadencja Maxa była mistrzostwem świata. Pobił absolutnie na łeb cienkiego Conte który z tą samą ekipa w Europie nie osiągnął nic. Dokładnie tyle ile Allegri V2. Buffon sam zauważył różnice w swojej autobiografii co dokładnie różniło obydwu trenerów i wyraził daleko idącą opinię dlaczego za Conte osiągali tak cienkie wyniki w Europie i dlaczego Allegriemu szło niebo lepiej. Warto przeczytać :) .

Zresztą Contego drużyny grają do piachu w pucharach. Buffon napisał, że to wina tego iż źle przygotowuje drużynę do grania w Europie i nie jest w stanie mentalnie wykrzesać tego co Allegri. Jego poprostu ciśnięcie zawodników nonstop robi wyniki w Lidze ale nie w Europie. On zabija też wiarę drużyny w sukcesy w Europie. Gigi pisał, że właśnie samym sposobem prowadzenia drużyny i podporządkowaniem się lidze mistrzów zbudował drużynę która ma wiarę w to, że wychodzimy na Barcelonę i Real w primie i jedziemy. A nie odpadamy po Celticu, czy Galatasaray.


Ta dyskusja nie ma do pewnego punktu sensu. O czym można gadać z kimś kto nie docenia finałów Ligi Mistrzów i bycia generalnie praktycznie bez wad przez 5 lat względem Conte który nie wierzył w drużynę. I przez to ją zabił.

Allegri V1 i V2 trzeba rozgraniczyć. Inaczej konstruktywna dyskusja nie ma ram obiektywnych.


marlo_Juventus

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 stycznia 2025
Posty: 33
Rejestracja: 29 stycznia 2025
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2025, 20:42

Anelson pisze: 24 sierpnia 2025, 20:06
vitoo pisze: 24 sierpnia 2025, 19:39 Ogólnie wiadomo, że nikt nie będzie wyciągał daleko idących wniosków po pierwszym meczu, ale też chichot krytyków Allegriego jest w pełni uzasadniony, bo to akurat porażka w jego stylu, no i znów tłumaczona tym, że rywal oddał dwa strzały życia. Generalnie to nie jest aż tak nic niezwykłego, że outsider w meczu z, jakby nie było, drużyną z czołówki ma niewiele okazji, ale strzela z tego gole. Tylko problem z drużynami Maksa jest taki, że strata dwóch goli to praktycznie wyrok i o zwycięstwie w zasadzie można zapomnieć.

Skoro już tu piszę, to wrzucę dwie rzeczy z acmilan.com.pl.
Pomeczowa wypowiedź Maksa:
Niezależnie od tego, co wydarzyło się rok temu, my – przy wszystkich negatywnych aspektach – musimy dostrzegać też pozytywy. W poniedziałek, kiedy wrócimy do pracy, trzeba się dobrze przygotować, bo czeka nas mecz w Lecce, a tam gra się trudno. Musimy być gotowi na granie również brzydkich, "brudnych" meczów, bo jeśli zawsze będziemy próbowali grać pięknie i czysto, to w każdym meczu jest możliwy jakikolwiek wynik.
Czyli standard o "dostrzeganiu pozytywów i trudnych meczach w Lecce etc."

I komentarz jednego z użytkowników:
Grasz wszystkie mecze przedsezonu Riccim który jest wyróżniającym się piłkarzem, a sezon zaczynasz z Fofana i Rubenem którym wmowiles, że mają strzelić piętnaście bramek i ci zamiast robić to do czego stworzyła ich natura, biegali w ataku szukając gola, a Modric się cofał na registę bo nie było komu rozegrać od tyłu. (...)
Posadzenie na ławce wyróżniającego się gracza, rzucanie defensywnych pomocników do przodu, ustawianie na regiście tego, kto akurat może kreować grę wyżej? Nowe, nie znałem...

Allegri dostał kolejną szansę, żeby coś udowodnić i już na "dzień dobry" pokazuje, że nie ma nic nowego do zaoferowania (nie żeby było to zaskoczeniem).

Też poczytałem komentarze tam i generalnie jest jedna ciągłość opinii, że drużyna ma problem z wykorzystaniem sytuacji i brakiem jakiejkolwiek skuteczności co było problemem tamtego sezonu i póki co nie zostało to odmienione.

Ogółem - chyba Max ma dużo cięższy kawałek chleba odmienić gówniany Milan z 8 miejsca niż Gasp świetną Romę objętą po Ranierim.

Nie byłoby tematu jakby przegrali po wyrównanym meczu ale nawet prześledziłem to jak spisywaliśmy się My w tamtym sezonie gdy traciliśmy punkty. Mianowicie nie mogliśmy mieć nawet żadnych pretensji o gol życia baschirotto i brak szczęścia+ farta przeciwników. Regularnie statystyki strzałów mieliśmy równe przeciwnikom klasy Empoli, czy Venezii. Więc generalnie były to zasłużenie stracone punkty bądź

Gdy dostawaliśmy 4:0 od Atalanty mieliśmy nawet większy procent posiadania piłki i o połowę mniej strzałów. Jak było 0:3 z Fiorentiną to mimo iż obiektywnie mecz był jednostronny to jednak wyrównany statystycznie i też mieliśmy tyle samo strzałów i znów większy procent posiadania piłki.

W piłce trzeba być mega pragmatyczny. Należy znaleźć złoty środek między graniem ładnie, a skutecznie. Zdecydowanie lepiej wydrzeć 3 pkt siłą niż po ładnej grze w męczarniach dostać 2:1 od broniącej się cały mecz zażarcie drużynie.

Sezon jest otwarty. I zaczyna się cholernie ciekawie.

Ps. Odpuśćcie tak daleko idące przesolone nieobiektywne opinie. 1 kadencja Maxa była mistrzostwem świata. Pobił absolutnie na łeb cienkiego Conte który z tą samą ekipa w Europie nie osiągnął nic. Dokładnie tyle ile Allegri V2. Buffon sam zauważył różnice w swojej autobiografii co dokładnie różniło obydwu trenerów i wyraził daleko idącą opinię dlaczego za Conte osiągali tak cienkie wyniki w Europie i dlaczego Allegriemu szło niebo lepiej. Warto przeczytać :) .

Zresztą Contego drużyny grają do piachu w pucharach. Buffon napisał, że to wina tego iż źle przygotowuje drużynę do grania w Europie i nie jest w stanie mentalnie wykrzesać tego co Allegri. Jego poprostu ciśnięcie zawodników nonstop robi wyniki w Lidze ale nie w Europie. On zabija też wiarę drużyny w sukcesy w Europie. Gigi pisał, że właśnie samym sposobem prowadzenia drużyny i podporządkowaniem się lidze mistrzów zbudował drużynę która ma wiarę w to, że wychodzimy na Barcelonę i Real w primie i jedziemy. A nie odpadamy po Celticu, czy Galatasaray.


Ta dyskusja nie ma do pewnego punktu sensu. O czym można gadać z kimś kto nie docenia finałów Ligi Mistrzów i bycia generalnie praktycznie bez wad przez 5 lat względem Conte który nie wierzył w drużynę. I przez to ją zabił.

Allegri V1 i V2 trzeba rozgraniczyć. Inaczej konstruktywna dyskusja nie ma ram obiektywnych.
Jak dla mnie możesz go bronić ile chcesz. Tutaj każdy ma oczy i widzi. Wczoraj też widział. Zabawne jak potrafisz odwracać kota ogonem zależnie od sytuacji🤣żeby obronić swoje bzdurne tezy🤣Jak coś akurat wyjdzie to jego zasługa jak nie wychodzi 3 sezony to nie jego wina tylko wszystkich innych🤣 Zapomniałeś dodać że oba te finały po frajersku przegrał. O ile tamta Barca była pewnie po za zasięgiem tak tamten Real był do ogarnia. Zadecydowały jak zawsze jego błędy I cofnięcie sie i co? I liczenie na cud🤣 Za jego 1 kadencji miał pakę najlepszą w lidze. Nie było mediolanow rzymian. Nie było nikogo. Za 2 kadencji pokazał na co go stać jak trzeba coś samemu stworzyć. I to jest widoczne po dzień dzisiejszy. Ciągle. I to jest FAKT. I ja współczuję Milanowi.


Bart985

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lipca 2012
Posty: 432
Rejestracja: 01 lipca 2012
Podziekował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2025, 23:08

Jedno jednak Partaczowi muszę uznać, trenerem jest beznadziejnym, ale ma swój niepowtarzalny stylu stand-upowy.

Przed meczem z Cremo
Pożegnanie z Juve i odzyskany entuzjazm w Milanie?
Nie było tak źle, wygraliśmy Puchar Włoch w moim ostatnim meczu i wszyscy wiedzą, ile Juve dla mnie znaczyło. Jestem bardzo podekscytowany i szczęśliwy, że wracam na ławkę trenerską po roku i że ma to miejsce w Milanie. Mam nadzieję, że nie narobię zbyt wielu szkód (śmiech)”.
Nie
było
tak
źle
badumtssss :prochno:


Po meczu z Cremo
Napoli w zeszłym roku też przegrało pierwszy mecz…
„Niezależnie od tego, co wydarzyło się rok temu, my – przy wszystkich negatywnych aspektach – musimy dostrzegać też pozytywy. W poniedziałek, kiedy wrócimy do pracy, trzeba się dobrze przygotować, bo czeka nas mecz w Lecce, a tam gra się trudno. Musimy być gotowi na granie również brzydkich, "brudnych" meczów, bo jeśli zawsze będziemy próbowali grać pięknie i czysto, to w każdym meczu jest możliwy jakikolwiek wynik. A to nie daje solidności. Zrobiliśmy postęp, ale niestety dziś popełniliśmy te dwa błędy”.
PIĘKNIE
CZYSTO
:laugh:


Na mecz z nim bym nie poszedł, chyba tylko jeśli ktoś groziłby mi bronią. Albo moim bliskim. Ale na występ? W pierwszym rzędzie.



Przy okazji publika też jest niezła. Przed meczem:
banan1899
Uważam, że skład Milanu jest dużą zagadką. Jakoś nie mamy super zakupów ale oczywiście trzeba nowym dać się wykazać. Aby Max "cisnął" słabsze drużyny, nawet po te jego 1:0 to do top 4 się załapiemy.
Topero
Oj tak, taki Motta albo Pirlo to byli by goście a nie Maxiu:(
matten
Czuję, że będzie mistrzostwo albo wicemistrzostwo.
M3TR0
Też coś czuję w kościach Scudetto. Obyśmy mieli dobre przeczucie, piękny to byłby prezent na moją okrągłą rocznicę urodzin :D
kusniak_22
Wszystko oprócz mistrzostwa będzie porażką. W takim sezonie jak teraz, bez pucharów, liga jest najważniejsza. Nie ma usprawiedliwienia. Myślę, że mercato jest naprawdę udane. Jeśli by udało się ściągnąć jakościowego stopera jeszcze to myślę, że kadra byłaby mocna. Forza Milan !
Daman
Róbcie Screeny
Ja mam bardzo dobre przeczucia co do tego sezonu.
Najgorzej drugie miejsce !

Po meczu:
Domas1989
Trzeba było brać Piolego.
ACstach
Jak usłyszałem Max Allegri trenerem Milanu to z pierwszą sekundą byłem już gotowy na granie takich meczów, jednak nie byłem gotowy na ich przegrywanie z bieniaminkiem u siebie.
muamba_kabumba
Z Maxem będziemy grać archaiczny futbol bo to właśnie jeden z trenerów (mimo, że uznany we Włoszech) któremu nowoczesna filozofia gry już mocno odjechała.
viviek89
A to nie miało byc brzydko dowozone 1:0?
OldSchool
Kurde nie spodziewałem się, że tak szybko będę miał dość :(

:hi:


Obrazek
Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2132
Rejestracja: 17 maja 2011
Podziekował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2025, 23:29

Zawsze mnie zastanawiała koncepcja, że jako kibic słabo grającego klubu, nie mogę komentować słabej gry innych drużyn. Czy to jakieś spisane prawo i są przewidziane kary? Nie ja jestem powodem takiej, a nie innej gry Juventusu, nie mam na to wpływu, mogę tylko obserwować i oceniać.
Oczywiście że nie ma co oceniać po jednym meczu całego sezonu, ale już sam mecz jak najbardziej. A w samym meczu zobaczyliśmy wszystkie te mankamenty, na które narzekaliśmy podczas jego drugiej kadencji w Juve ( a część przez całą karierę Allegriego ). Tu jest po prostu wszystko, od głupich decyzji personalnych, po dyrdymały wygadywane na konferencjach.
Oczywiście nie zdziwię się, jak uda im się osiągnąć top 4, ale coś podskórnie czuję, że będzie to ten pierwszy sezon, gdzie jednak o włos nie uda się tego osiągnąć. Wszystko zależy od tego, jak rozegrają końcówkę mercato, bo obrona i wahadła przeciętne. Za dużo młodych zawodników jak dla Allegriego, rezerwowi boczni obrońcy/wahadłowi po 20 lat, w tym jeden dopiero przyszedł z ligi szwajcarskiej ( Athekame ), a po fiasku z transferem Boniface'a, na radarze dwudziestoletni rezerwowy Sportingu, Conrad Harder.
Rozumiem samą idee zatrudnienia tego trenera i nadzieje kibiców, ale to wynika z ich niewiedzy. Po tym chaosie za obu Portugalczyków, przydałaby się stabilizacja i pragmatyzm i tu niby idealnie nadaje się Maks. Ale to już nie jest ten sam trener co kiedyś ( a może nigdy nie był i wypłynął na patencie Conte i słabości ligi ), co tylko udowodnił podczas swojej drugiej kadencji w Juventusie. Tym dziwniejsze jest dawanie mu pod skrzydła młodych gości jak Ricci, Jashari, De Winter, Jimenez, Athekame, Barteshagi i na koniec ew. tego Hardera.


Anelson

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Posty: 332
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Podziekował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2025, 23:36

Jeszcze na dobrze nic się nie rozwinęło więc nie można tak pisać jak jest tu to przytoczone. Myśmy dziś mogli wygrać, przegrać i/lub zremisować. Pisa zremisowała z Atalantą.

Jak patrzyłem skróty meczu Milanu to oni cisnęli bezskutecznie i mieli kupę pecha. Napoli przegrało na dzień dobry 3;0 z Verona z nowym trenerem w postaci Conte. Wtedy nikt by nie powiedział, że pójdą na majstra.

Jest dla mnie swoistym przegięciem podejście ogólne do osoby Maxa. Zamierzacie po każdym przegranym jego meczu mu to wypominać, a po wygranym siedzieć cicho?
Z jednej strony czasy Conte i Maxa V1 nas chyba tak rozpieściły, że gorsze czasy V2 były nie do przyjęcia i stokroć cięższy materiał piłkarski był nie do przyjęcia - z drugiej fajne jest to, że wreszcie będzie można ocenić sensownie jego pracę. Czy wyciśnie dużo z Milanu i gdzie Milan skończy.

Za Conte bycie obieżyświatem przemawia ale też jest to trener tylko i wyłącznie ligowy który nigdy nic z mistrzem żadnego kraju nie osiągnął na arenie międzynarodowej. Max zawsze miał ciekawe i emocjonujące przygody w LE i strasznie szkoda mi go było w półfinale LE z Sevillą gdzie na własne życzenie oddaliśmy dwumecz bo nie umieliśmy wykorzystać sytuacji + Chiesa nie był już tym samym zawodnikiem którym był przed kontuzją i jego głupia strata Ala Cambiaso obecny dała Sevilli drugie życie, a sam Chiesa nie był w stanie setki wykorzystać. To samo Rabiot i Di Maria.

Dla mnie druga kadencja Allegriego to zawsze będzie pasmo problemów nałożonych przez zarząd, złych decyzji transferowych których kompletnie nie rozumiałem, klecenia z gówna wiecznie bata, problemy Pogby i Fagiolego oraz Plusvalenza która nas wywaliła z pucharów na jeden sezon i nie wiadomo było ile nam odejmą punktów. Przekonanie w powietrzu było takie żeby to było tyle by nas wyrzucono z CL. Będę miał przed oczami Alcaraza, Głupoliego który na naszych oczach demoluje legendę Maxa i pluje mu w twarz wraz z całym zarządem. Gdy on do samego końca walczy o sezon, walczy o puchar Włoch grając Milikiem, Ngongiem, czy Hansem.

Nie dostał ani Koopa, Gonzaleza, ani Kolo zimą, Luiza czy wielu innych jak Kalulu. Nikt mu nic zimą nie dał będąc krok w krok równo z Interem . Nie było hurra mercato na 300-400mln przed sezonem. Były problemy, problemy i jeszcze raz problemy. Juventus żył poza boiskiem. Żył głupim Pogbą, słaba reprezentacją Włoch na euro, głupim Fagiolim . Żył degradacją z Ligi Mistrzów.

I odnoszę wrażenie, że wszystkiemu w oczach wielu winny jest człowiek który usilnie próbował to gówno ogarniać - Max Allegri.

Dla mnie legenda, życzę mu jak najlepiej. A nam życzę takiego drugiego Lippiego. Jest człowiekiem z gówna dla kibiców. A dla mnie to od początku jego trenerki w Juventusie jest historia olbrzymiej sympatii właśnie do tego w jaki sposób te sukcesy osiągał i w jakiej otoczce z nienawisci do jego osoby. Super gość, świetny trener i życzę mu z całego serca by pokazał to co pokazywał w latach 2015-2019 - że nie jest wypalony. Że jego kariera jest oceniana z pod pryzmatu pracy właściwie tylko w Juventusie . Juventusie który jest od lat w bagnie. Na który to Juventus żadna rewolucja nie działa. I który dalej jest gdzieś między marzeniami o sukcesach, a wizją nawet 8 miejsca bo nie wiemy absolutnie nic o tym zespole na dzień dzisiejszy.


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4172
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Podziekował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy

Nieprzeczytany post 25 sierpnia 2025, 10:15

W Milanie to chyba nie rozumieją kogo wzięli na ławkę xd Wziąć Maxia i jedocześnie ściągać mu graczu u-23 i młodszych, trzeba kompletnie nie rozumieć jego filozofii footbalu xd


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7107
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy

Nieprzeczytany post 25 sierpnia 2025, 11:47

Ciekawe czy też tak jak my będą się cackać z jego wywaleniem i zrobią to dopiero przed ostatnim rokiem kontraktu, czyli gdy już będą w kompletnej czarnej dupie...


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4172
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Podziekował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy

Nieprzeczytany post 25 sierpnia 2025, 11:59

Ta bo my to jesteśmy w czarnej dupie przez Allegriego :prochno: Zarząd, ostatni trener i DS wcale się temu jeszcze bardziej nie przysłużyli :laugh:


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7107
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy

Nieprzeczytany post 25 sierpnia 2025, 12:55

Oczywiście, przez 8 lat jego rządów nie rozwinęliśmy żadnego piłkarza więc jest to wina Allegriego właśnie. Zgruzowany mentalnie i skalmeniony skład to także jego wina. Głównym winowajcą jest Allegri i tyle, nawet jeśli ostatni rok nie był taki jak powinien, trener mógłby być lepszy etc to nadal jest to pokłosie 3 ostatnich lat z maksem, a 3 ostatnie lata z maksem są pokłosiem 5 poprzednich z nim lat.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4172
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Podziekował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy

Nieprzeczytany post 25 sierpnia 2025, 13:07

:prochno: Ta Allegri sam siebie zatrudnił, sam siebie potem trzymał pod kontraktem :allegri:
Cały festiwal idiotycznych transferów kolejnych DS to też nadzorował Maxio :prochno:
Allegri ma masę wad i masę błędów popełnił, ale tylko ktoś wyjątkowo odklejony i kompletnie ignorujący wszystko inne jest wstanie napisać, że to co teraz to głównie jego wina. Szczególnie po sytuacji, gdzie nowi nie skażeni Allegrim gracze są w większości gorsi od tych skałmenowanych przez Maxio. Po sytuacji, gdzie po wydaniu 300 baniek jakość składu nawet nie drgnęła w stosunku do tego sprzed 2 lat. Wszystko jest przede wszystkim pokłosiem złych decyzji ludzi od zarządzania a nie poszczególnych pracowników.

Allegri nam totalnie zyebał tamtą "teraźniejszość" Giuntoli zrobił coś gorszego bo zyebał nam przyszłość.


Anelson

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Posty: 332
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Podziekował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy

Nieprzeczytany post 26 sierpnia 2025, 02:04

3 ostatnie lata są pokłosiem 5 poprzednich lat. To stwierdzenie jest tak paradoksalne, że szok. 😅

Allegri nie jest bez wad. Nie twierdzę, że jest alfą i omegą. Od lat nie mamy trenera lepszego od niego, a w ostatnich 25 latach nikt oprócz niego i Lippiego nie osiągnęli z Juventusem nic więcej. Mental to miał tragiczny Juventus Capello, który gówno grał w Lidze Mistrzów i odbijalismy się fartem od Werderu, a Arsenal nas miażdżył. Taki sam mental miał Juventus Conte w lidze mistrzów i nie docenienie tego, że tę mentalność kompletnych przegrywów odmienił Allegro to trzeba naprawdę być ślepym.

Nie widzieć tego że wydano ponad 300 baniek i nic nie jest lepiej, a jest gorzej to trzeba być ślepcem.

Allegri miał dużo gorsza drugą przygodę z Juventusem ale na Boga - mamy gówniany zarząd, piłkarzy, tragiczne błędy plusvalenzy, kluczowy zawodnik jest idiotą i zostaje wyeliminowany (Pogba), inny jest kompletnie pod formą w Juventusie i gra nazwiskiem (di Maria), kolejny był głupi Fagioli który wyrastał na lidera i sam się wywalił z butów akcją bukmacherską.

Max odkrył Huijsena, rozwinął Fagiolego, stawiał na mnóstwo młodych piłkarzy i tym różnił się od podejścia względem pierwszej swojej przygody z Juventusem. Dlatego, że nie miał kim grać. W kluczowych momentach Miretti zawalał albo inny Ngonge, czy jakieś Alcarazy nic nie reprezentowały sobą. Ta drużyna była zbyt niedojrzała i NIGDY nie miała mistrzów co nie ma nic wspólnego z Allegrim. Mimo to doszedł do półfinału Ligi Europy i regularnie na luzie osiągał dobre wyniki w lidze + wygrał puchar Włoch .

W mojej ocenie ta drużyna nie nadaje się do niczego odkąd odszedł z niej Allegri w pierwszej kadencji. Późniejsze próby wskrzeszenia jego pierwszej kadencji to nieudane gówno . Jednak to nie wina Allegriego. A wina Juventusu, wyborów kolejnych d'sów, kolejnych ludzi w zarządzie+ okraszone Plusvalenza i <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> (Pogba/Fagioli) oraz zdziadziałymi dziadami (di Maria)

Juventus skończył się na Maxie Allegrim w 2019 roku. Wszyscy później byli syfiaści do bólu. Allegri dostał ten odpad po Sarrim i Pirlo bez jedynego spoiwa który nie czynił tamtego Juventusu lat Sarriego i Pirlo kompletnym gównem i ciągnął sam drużynę za uszy do góry - Cristiano Ronaldo.
Nie podołał - fakt.

Jednakże to co tu się wypisuje to przegięcie. Jesteśmy w dupie, kolejni trenerzy to pokazują i kolejne setki milionów euro. To co za Allegriego było nie do pomyślenia i ciągle naciskano na większe sukcesy i były większe oczekiwania - są za Tudora i Motty chlebem powszednim. Już nikt nawet nie piśnie piarda o Scudetto bo z drużyną warta o te 300-400mln droższą i bardziej przepłaconą wszyscy wiedzą/czują, że to nierealne.

Dwulicowość polega sytuacji tu na tym, że z drużyną o 300/400 mln tańsza, bez hurra transferów i rewolucji od Maxa Allegriego oczekiwano Scudetto i wysokich wyników w pucharach na poziomie Champions league. Poprostu. To jedyny powód jego zwolnienia .

A przychodzi amator, dostaje 300 baniek chłopów nowych i nie jest w stanie "wyjść z grupy" Ligi Mistrzów, nie gwarantuje top4, pieprzy głupoty, że on tylko miał 4 miejsce dać i odpada z Pucharu Włoch z Empoli. Teraz drugi amator ma nowe zabawki jak David, czy Joao Mario i zabawki po poprzedniku ale każdy będzie go nosił na rękach jak będzie to 4 miejsce i 1/16 ligi mistrzów bo to przecież amator, a nie wielki Allegri z 5 Scudetto z rzędu, dwoma finałami ligi mistrzów, wielkimi meczami z Realem, Barceloną i cała Europą gdzie odpadalismy o włos albo nas okradano z wyników jak w 94 minucie meczu z Realem, czy mieliśmy kupę niefartu z Bayernem gdzie Evrze zabrakło koncentracji. Taka jest piłka. Natomiast zestawienie tego wszystkiego w taki gówno-sposób jak tu wszyscy przytaczają jest chore.

Nawet nie wiecie jak mnie to wścieka. Wścieka mnie gówniana kadra, gówniany nie światowej klasy trener już od 6 lat odkąd Allegri odszedł po raz pierwszy i wymaganie niestworzonych historii z gówna. I wścieka mnie nawet to, że jedziemy Tudorem mimo , że wiadomo, iż to zwykły strażak i prawdopodobnie tak jak Pirlo nie wypali. Prawdopodobnie wysoko nie podskoczymy .

Nasze położenie zostało zdefiniowane przez Gaspa i Conte. I skoro oni nie chcą tego gówna sprzątać to chyba wiedzą lepiej od ekspertów w necie - jakie problemy ma obecnie Juventus i w jak wielkiej dupie się znajduje.


ODPOWIEDZ