Serie A - Sezon 2020/21

[rammstein]

smiesznie Lazio stracilo punky z Benevento jak Juve , gol dla gości w ok. 20 min, potem do szatni na 1:1 i tak już zostało

edit:

Milan kolejny remis, a Inter strasznie na farcie. Jakiś karniaczek, a potem Napoli w 10. miało kilka setek..

[Push3k]

Żeby się bardziej wkurzyć, to zauważę, że Milan fartownie nie przegrał z Genoą.

[Maly]

niestety sędziowie co mecz robią wszystko żeby nam utrudniać zadanie a rywale coraz mocniejsi

[Sila Spokoju]

niestety sędziowie co mecz robią wszystko żeby nam utrudniać zadanie a rywale coraz mocniejsi

Tak tak to wina sędziów, że nie tworzymy sytuacji bramkowych, a jak już tworzymy to je partolimy na potęgę.
To wina sędziów, że nie potrafimy wymienić między sobą 3 dobrych podań.
To wina sędziów, że Szczęsny nam niejednokrotnie pupę ratuje swoimi interwencjami.
To wina sędziów, że 5 naszych pomocników uzbierało łącznie do tej pory 4 asysty z czego najlepszy jest świeżak Weston McKennie z 2 asystami na koncie.
To wina sędziów, że Pirlo nie wie co się dzieje na boisku.
To wina sędziów, że trener amator nie potrafi zrobić zmian.
To wina sędziów, że Dybala chce 15 mln, a przez 450 minut strzelił całą jedną bramkę.
To wina sędziów, że Ronaldo spartolił wczoraj wątpliwie podyktowanego karnego.
To wina sędziów, że co 2 przeciwnik SerieA dominuje nas w grze w piłkę.
To wina sędziów, że nie potrafiliśmy wcisnąć 2 bramek takim potęgom piłkarskim jak Benevento, Crotone, czy Hellas Verona.
To w końcu wina sędziów, że zagraliśmy może z 5 meczów z niezłą grą w piłkę przez 4 sezony.

To wszystko jest winą sędziów i na pewno nie jest konsekwencją naszej wspaniałej gry.

Gratuluję wyciągania sensownych wniosków

[MRN]

Jak to Maly, pitoli jak potłuczony pisząc, że rozmówcy brakuje argumentów. To ja czekam na argumenty Malego jak to sędziowie nam utrudniają zadanie, no czekam...

[rammstein]

tekst z włoskich mediów:

"Problem Juventusu polega na tym, że cynizm trzeba odkryć na nowo, cynizm, który odnalazła formacja Conte, która nie zasłużyła na zwycięstwo z Napoli, ale dzięki szczęściu i umiejętnościom jest teraz blisko Milanu".

[Maly]

Tak tak to wina sędziów, że nie tworzymy sytuacji bramkowych, a jak już tworzymy to je partolimy na potęgę.
To wina sędziów, że nie potrafimy wymienić między sobą 3 dobrych podań.
To wina sędziów, że Szczęsny nam niejednokrotnie pupę ratuje swoimi interwencjami.
To wina sędziów, że 5 naszych pomocników uzbierało łącznie do tej pory 4 asysty z czego najlepszy jest świeżak Weston McKennie z 2 asystami na koncie.
To wina sędziów, że Pirlo nie wie co się dzieje na boisku.
To wina sędziów, że trener amator nie potrafi zrobić zmian.
To wina sędziów, że Dybala chce 15 mln, a przez 450 minut strzelił całą jedną bramkę.
To wina sędziów, że Ronaldo spartolił wczoraj wątpliwie podyktowanego karnego.
To wina sędziów, że co 2 przeciwnik SerieA dominuje nas w grze w piłkę.
To wina sędziów, że nie potrafiliśmy wcisnąć 2 bramek takim potęgom piłkarskim jak Benevento, Crotone, czy Hellas Verona.
To w końcu wina sędziów, że zagraliśmy może z 5 meczów z niezłą grą w piłkę przez 4 sezony.

w większości oczywiście masz rację ale wychodzisz z założenia, że Juventus ma wygrywać bez względu na wszystko, jak źle nie będą gwizdali sędziowie to i tak mamy wygrywać, nie dadzą rywalowi 3 czerwonych? i tak mamy wygrać, nie dadzą nam karnego czy dwóch - i tak mamy wygrywać, niestety to tak nie działa, wczoraj kopali nas niemiłosiernie, grali jak AM za swoich najlepszych lat, czerwona dla de Roona książkowa, wejście po którym zszedł Arthur to było wejście karate i też nadawało się na czerwoną, kupa fauli na Moracie nieodgwizdana, faul na Ronaldo na 18 metrze, brak kilku żółtych kartek (w tym drugiej żółtej dla Romero), jakbyśmy my tak kopali po kostkach cały mecz to nie byłoby szans na remis a przecież z Torino było to samo i to nie są jedyne dwa przykłady z tego sezonu

o drugiej żółtej Pjanicia sprzed kilku lat gada się do tej pory a o takich czerwonych jak de Roona nikt nie będzie rozmawiał za dwa dni (sezon temu podobna sytuacja z faulem Radu na Matuidim), zawiesza się sędziów z innych meczów a błędy przeciw nam "mogą się zdarzać"

faul na Chiesie oczywiście był, jak kopiesz rywala stojącego szeroko na nogach w nogę od środka to się nie przewraca automatycznie bo to nie jest podcięcie, nie sprawia to jednak, że nie ma faulu (o pracy rąk już nie będę wspominał)

nie bronię tu Pirlo, nic takiego nie napisałem, nie podoba mi się nasza gra w tym sezonie ale jakie to ma znaczenie? czy dlatego, że nie podoba mi się gra mają nam jeszcze sędziowie przeszkadzać? za karę czy co? dali nam te 3 punkty za Napoli ale odebrali co najmniej 4 sędziowaniem (chcieli więcej) a mamy dopiero 12 kolejkę

[dimebag11]

Gramy słabo albo w porywach średnio i nikt nie ma co do tego wątpliwości. W niektórych spotkaniach marnujemy zbyt wiele dogodnych sytuacji i m.in. przez to kolejny raz tracimy punkty, ale nie może też być tak, że ponownie sędziowie podejmują przeciwko nam jakieś absurdalne decyzje. De Roon ewidentnie fauluje na czerwoną kartkę (do czego zresztą sam się później przyznaje), a pobłażliwy arbiter daje mu oczywiście żółtą i nawet nie raczy sprawdzić całej sytuacji poprzez VAR chociaż jak najbardziej ma do tego prawo. Romero również zasługiwał na przedwczesne opuszczenie boiska, ale sędzia bał się pokazać mu drugi żółty kartonik ( przykładowo Rabiot za swój bodajże pierwszy i to nie jakiś brutalny faul natychmiast został ukarany kartką). Takich sytuacji można wymienić kilka praktycznie co drugi czy trzeci mecz (chociażby przywołując derby z Torino i Rincona) i ewidentnie mają one wpływ na końcowy rezultat, a ci, którzy przywołują tu Benevento czy Genoę nie raczą zauważyć, że takie Lazio czy Milan też się z nimi męczy. Pisałem już wielokrotnie, że jeśli gramy chociażby przeciwko Interowi czy Napoli i należy im się karny, wolny czy też któryś z naszych zawodników powinien ujrzeć żółtą czy czerwoną kartkę, to bezapelacyjnie sędzia powinien zrobić to co do niego należy. Jednakże tego samego oczekuję od arbitrów (bez względu na to czy pochodzą z Florencji, Mediolanu czy Neapolu) jeśli to my zasługujemy na jedenastkę czy też rzut wolny.

[Maly]

wspominasz Rabiota to warto także Chiesę i jego czerwoną kartkę - jego noga była zgięta przez co czerwona była bardzo naciągana (jeśli nie nieprawidłowa) a tu i nie tylko tu mamy wyprostowaną nogę na połamanie nogi naszego gracza i czerwonej brak... sami zapominamy o takich rzeczach bo zazwyczaj i tak wygrywamy ale to nie usprawiedliwia sędziów skoro tym razem "nie wypaczyli wyniku" bo w końcu jednak wypaczą

wg Luci Marelliego nie był karnego, ale Atalanta powinna dostać dwie czerwone (de Roon i Romero), dwie z tych sytuacji kwalifikują się bezwzględnie na VAR więc zobaczymy czy tak jak po meczu Milanu sędziowie zostaną zawieszeni czy jednak nam można robić pod górkę i jest to akceptowane ;]

[Dragon]

O, i Roma nas dogoniła, Coraz lepiej

Skoro już tu jestem to, muszę napisać, że zgadzam się z Maly odnośnie sędziowania. Natomiast chodzi mi ogólnie. Jest wyraźny problem i nie ma co więcej udawać, iż nie. Wczoraj kolejny skandal w Rzymie, dziś prasa huczy, szkoda, że po naszych meczach tak nie ma. Uwierzcie, oglądam mnóstwo piłki i zawsze uważałem, że sędziowanie w Italii jest na bardzo wysokim poziomie. Niestety, to co się stało po Covidzie jest dramatyczne. Tylko w tym sezonie zawieszono już 3 razy arbitra? Co kolejka pisze się o jakimś skandalu...

Odnoście nas, to już pisałem to po WO z Napoli, teraz każda stykowa decyzja będzie na naszą niekorzyść, bo.... bo tak wypada, dostaliśmy 3 pkt. z free więc teraz się męczmy. Ponadto jesteśmy jedynym klubem, który po kontrowersyjnym sędziowaniu nie pójdzie płakać w prasie, a inni zrobią to od razu. Klub dżentelmenów, po prostu.

I piszę to nie w ramach żali, że przez arbitrów dajemy dup-y. tylko ogólnie zwracam uwagę na duży problem. Może arbitrom brakuje presji trybun? Chociaż gdzieś czytałem, że naukowo stwierdzono, iż maja łatwiej, nie wiem.... przecież taki topowy Orsato zaliczył 2 skandaliczne mecze w ciągu 4 dni. No nie wypada.

Ciekawy sezon przed nami....

[jackop]

Zastanawiam się czy ktoś jeszcze pamięta, że większość spotkań rozgrywa się jednak 11 na 11; od 1 do 90 minuty, a większość goli w futbolu nie pada po rzutach karny. Jeśli mamy zacząć od totalnych podstaw, to życzyłbym sobie aby Andrzej przekazał zawodnikom, że niezależnie od tego czy piłkarz rywala wyleci z boiska czy nie, czy dostaniemy karnego czy nie, to da się wygrywać mecze "standardowym" sposobem:
- twórz akcje nie przekraczając przepisów
- oddawaj celne strzały
- zdobądź przynajmniej jedną bramkę więcej niż przeciwnik
- dopisz sobie 3 pkt.

Jest to w pełni wykonalne - wiem, bo widziałem.

[Maly]

tak? to dlaczego ostatnie derby Liverpoolu zakończyły się remisem?
czemu Klopp narzekał na sędziów skoro mógł po prostu lepiej przygotować zespół?

[jackop]

tak? to dlaczego ostatnie derby Liverpoolu zakończyły się remisem?

Bo Liverpool strzelił tyle samo goli co Everton. Ba dum tss!

czemu Klopp narzekał na sędziów skoro mógł po prostu lepiej przygotować zespół?

Nie wiem, musisz go o to zapytać.

Chciałem tylko podkreślić, że da się uzyskać korzystny rezultat w 'normalny' sposób, bo zapanowała tu retoryka, jakby niemożliwym było wygranie przez Juventus meczu, jeśli sędzia nie wyrzuci kogoś z boiska, albo nie podyktuje karnego. Pewnie przejąłbym się bardziej, gdybyśmy np. rozgrywali kapitalne spotkanie, ale na każdą strzeloną przez nas bramkę sędzia odpowiadał karnym z powietrza dla rywali. A tak, wymyślamy sobie temat zastępczy jako prostą wymówkę.

Tak z innej beczki; czemu nie używasz klawisza Shift, żeby zacząć zdanie wielką literą?

[TURBOPAWEL]

no, da się, np. tak jak tu: https://www.livescore.com/en/football/e ... ol/267561/

ciekawe co by tu się działo jakbyśmy dostali takie 7-2 w czapę np. od Sampdorii

[Maly]

@jackop: a kto niby wprowadza taką retorykę?