Liga Mistrzów 2015/16

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5550
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 24 listopada 2015, 23:41

I co w 3 meczu robi Allegri ? Wystawia na skrzydło Morate, typową 9. Co teraz próbuje zrobić zarząd ? Sprowadzić podstarzałego skrzydłowego z PSG, LAvezziego, który ma zarabiać 3,5 mln euro. A był młody Francuz, który najprawdopodobniej otrzymując coraz więcej szans grając na skrzydle uchroniłby nas od tych 2 przykładów co podałem.


Obrazek
annihilator1988

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 listopada 2009
Posty: 2962
Rejestracja: 27 listopada 2009

Nieprzeczytany post 24 listopada 2015, 23:47

6-1 roma :ahsisi: Może to punkt zwrotny i zaczną gubić punkty w lidze.
Ostatnio zmieniony 24 listopada 2015, 23:49 przez annihilator1988, łącznie zmieniany 1 raz.


ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
Knursen

Romanista
Romanista
Rejestracja: 03 stycznia 2014
Posty: 122
Rejestracja: 03 stycznia 2014

Nieprzeczytany post 24 listopada 2015, 23:48

Taka już jest Roma, potrafi naprawdę fajnie i widowiskowo zagrać, by w kolejnym spotkaniu dać się zniszczyć w kompromitujący sposób. Ten mecz był oddany już na wejściu, chyba wszyscy mieli w głowie ze tu się wygrać nie da i za 2 tygodnie trzeba będzie walczyć. Mentalność jakiejś okręgówki, ale co poradzić.
Nie podlega dyskusji że Barca jest dużo lepsza, ale grając w Rzymie widać było w Romie jakąś walkę, współpracę i nieodpuszczanie, czyli dokładnie odwrotność dzisiejszego cyrku.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 4585
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 24 listopada 2015, 23:52

Cabrini_idol pisze:I co w 3 meczu robi Allegri ? Wystawia na skrzydło Morate, typową 9. Co teraz próbuje zrobić zarząd ? Sprowadzić podstarzałego skrzydłowego z PSG, LAvezziego, który ma zarabiać 3,5 mln euro. A był młody Francuz, który najprawdopodobniej otrzymując coraz więcej szans grając na skrzydle uchroniłby nas od tych 2 przykładów co podałem.
I to wszystko należało przewidzieć zaraz po finale Ligi Mistrzów. W dodatku gdyby teraz w składzie był Coman, to robiłby tak wielką różnicę, że 27 baniek uznalibyśmy za drobniaki.

Generalnie masz pretensje do Marotty o to, że na pre flopie mając 3 i 6 spasował zamiast zagrać za połowę stacka, a tymczasem po riverze na stole leżą kolejne dwie trójki. Przy czym w dalszym ciągu nie wiesz co tak naprawdę mają rywale i wciąż niewykluczone, że tamta decyzja była zbawienna.


wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 2195
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 25 listopada 2015, 00:59

zahor pisze:Generalnie masz pretensje do Marotty o to, że na pre flopie mając 3 i 6 spasował zamiast zagrać za połowę stacka, a tymczasem po riverze na stole leżą kolejne dwie trójki. Przy czym w dalszym ciągu nie wiesz co tak naprawdę mają rywale i wciąż niewykluczone, że tamta decyzja była zbawienna.
Genialnie porównanie. :bravo:


Coman do nas nie pasował, nie ma sensu o tym zbyt zażarcie dyskutować.


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 9904
Rejestracja: 19 września 2005

Nieprzeczytany post 25 listopada 2015, 11:47

Knursen pisze:Taka już jest Roma, potrafi naprawdę fajnie i widowiskowo zagrać, by w kolejnym spotkaniu dać się zniszczyć w kompromitujący sposób. Ten mecz był oddany już na wejściu, chyba wszyscy mieli w głowie ze tu się wygrać nie da i za 2 tygodnie trzeba będzie walczyć. Mentalność jakiejś okręgówki, ale co poradzić.
Nie podlega dyskusji że Barca jest dużo lepsza, ale grając w Rzymie widać było w Romie jakąś walkę, współpracę i nieodpuszczanie, czyli dokładnie odwrotność dzisiejszego cyrku.
Rome ponioslo i chciala pojsc na wymiane ciosow. Brak walki czy strach i tak takiego wyniku nie usprawiedliwiaja, bo prawda jest taka, ze gdyby Barcelona wrzucila wyzszy bieg, moglaby nawet i 8 zaaplikowac. Czytalem przed meczem wywiad z Garcia i stwierdzil, ze Barce mozna pokonac i ten mecz moze miec ogromny wplyw na dalsze losy sezonu. Dobrze te slowa zapamietalem? Rzymianie paradoksalnie chyba uwierzyli, ze stac ich na dobry wynik i nie skupiali sie zbytnio na obronie (gracze miejscowych mieli tyle luzu, ze szkoda gadac). Ten wynik na pewno odbije sie na samych zawodnikach i pytanie, czy sobie z tym poradza. Po kompromitacji z Bayernem mieli z tym problem.


Knursen

Romanista
Romanista
Rejestracja: 03 stycznia 2014
Posty: 122
Rejestracja: 03 stycznia 2014

Nieprzeczytany post 25 listopada 2015, 12:48

Garcia mówił też ze to nie jest decydujący mecz i za dwa tygodnie taki się odbędzie. Jak się okazało że w Borysowie padł idealny wynik, to już chyba kompletnie ten mecz opduścili i zeszla z nich presja, wiedząc że i tak będzie w plecy. Przecież w Romie nie było żadnej agresji, a i sama gra nie była ani ofensywna, ani defensywna, zero taktyki, zero szybkości, zero wiary że coś tu można zdziałać, prostu biegali za pilkarzami Barcy. Spodziewałem się murarki i walki do upadłego jak w pierwszyn meczu, a tu zonk. Garcia dał ciała. Wiadomo ze jakby Roma nie zagrała, to i tak by dostała pare bramek, ale tutaj widać było totalny brak zaangażowania. Nawet z Barca mozna coś pograć, wymienić kilka podań, jakaś okazję stworzyć, a tutaj był dramat, byle wykopać i spokój.
Rok temu z Bayernem, Roma podeszla do meczu po kilku latach przerwy w LM, po najlepszym sezonie w Serie A w historii, po demolce z CSKA w pierwszej kolejce i wtedy to był pierwszy taki sprawdzian z europejską czolowka, mający pokazać siłę Romy. Wtedy to był szok, Roma została zmieciona i to w Rzymie, oczekiwania były zupełnie inne. Chlopaki sie podlamali. Zupełnie zaś nie wierzę w to że gracze wczoraj wyszli z wiarą w zwycięstwo, zwłaszcza po tym co w gran derbi zobaczyli. Nawet Garcia po meczu bredzil że nic się nie stało bo Barca to klub z innej planety. Największe pretensje mam do trenera właśnie, bo zupełnie nie nastawil drużyny na walkę. On zupełnie nie ma mentalności zwycięzcy.
No i mogę tylko gdybać, ale wydaję mi się że Garcia gadał na konferencji, że kazdego mozna pokonać itd., ale tak naprawdę w to wcale nie wierzył, co sami piłkarze wyczuli. Jak on mówi że jakby Roma strzeliła pierwsza gola to i tak by przegrała, że nic się nie da zrobić z Barca, to widać że ta porażka była przez niego wkalkulowana i nawet nie podniósł rękawic, tylko rzucił ręcznik z miejsca.


Lucas87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Posty: 2035
Rejestracja: 13 kwietnia 2013

Nieprzeczytany post 25 listopada 2015, 12:58

Jeśli zeszła z nich presja, to mogli na luzie postawić autobus i raczej nie wyjechali by z bagażem sześciu goli. ;]


SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5550
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 25 listopada 2015, 13:00

Lucas87 pisze:Jeśli zeszła z nich presja, to mogli na luzie postawić autobus i raczej nie wyjechali by z bagażem sześciu goli. ;]
Czepiasz się, to miał być show a nie :prochno:

Zobaczymy jak zareaguje Rzym po tym laniu, jest szansa, że stracą troszkę pewności siebie.


Obrazek
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8613
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 25 listopada 2015, 13:10

Oj tam oj tam...występy Romy są gwarantem wielu goli w LM więc i tym razem Roma postarała się o to aby nadal tak było... :smile:


Obrazek
joy

Katalończyk
Katalończyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Posty: 771
Rejestracja: 18 kwietnia 2012

Nieprzeczytany post 25 listopada 2015, 13:21

O meczu Barca-Roma nie ma co więcej pisać, ale wypowiedź trenera Romy karygodna! Więc co się dziwić, że Rzymianie nic nie grali i nie było zaangażowania skoro sam trener skreślił ich już przed meczem. Za takie słowa powinien zostać dyscyplinarnie wy******. To już te beniaminki z la liga mają więcej charakteru. Autentycznie szkoda mi kibiców Romy, że ich ulubieńcy mają takiego coacha.


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 9904
Rejestracja: 19 września 2005

Nieprzeczytany post 25 listopada 2015, 13:54

Knursen pisze:Nawet z Barca mozna coś pograć, wymienić kilka podań, jakaś okazję stworzyć, a tutaj był dramat, byle wykopać i spokój.
(...)
Zupełnie zaś nie wierzę w to że gracze wczoraj wyszli z wiarą w zwycięstwo, zwłaszcza po tym co w gran derbi zobaczyli. Nawet Garcia po meczu bredzil że nic się nie stało bo Barca to klub z innej planety. Największe pretensje mam do trenera właśnie, bo zupełnie nie nastawil drużyny na walkę. On zupełnie nie ma mentalności zwycięzcy.
No i mogę tylko gdybać, ale wydaję mi się że Garcia gadał na konferencji, że kazdego mozna pokonać itd., ale tak naprawdę w to wcale nie wierzył, co sami piłkarze wyczuli. Jak on mówi że jakby Roma strzeliła pierwsza gola to i tak by przegrała, że nic się nie da zrobić z Barca, to widać że ta porażka była przez niego wkalkulowana i nawet nie podniósł rękawic, tylko rzucił ręcznik z miejsca.
My poszlismy w berlinskim finale na wymiane ciosow i tak prawde powiedziawszy niewiele nam wowczas brakowalo, by Barce pokonac (ta trzecia bramka w plecy byla juz niestety nieunikniona, bo walczac w koncowce musielismy sie otworzyc). Wiem, ze to byl final, jeden mecz i wowczas gra sie inaczej, ale zmierzam do tego, ze w bardzo wielu przypadkach rywale wychodza na Barcelone z pelnymi gaciami i z gory sa skazani na pozarcie. Ja zdaje sobie sprawe, ze to swietni zawodnicy, ale pompowanie balona "to zespol z innej planety" dodatkowo sprawia, ze nie do konca gra sie tak, jak sie chce. Nam kazdy wmawial, ze Messi jest nie do zatrzymania, a w finale nie byl w stanie zrobic wiele - wiele zalezalo jednak od podejscia samych graczy (choc w moim odczuciu w owym meczu nasi liderzy po prostu zawiedli i zagrali przecietnie). Taki Allegri tez pokazuje prawdziwe oblicze wowczas, gdy nie idzie - potrafi sie zadowolic remisem i nie ma odwagi, by wziac cala pule. Garcia ma tyle przeciwnikow, bo zazwyczaj doszukuje sie czynnikow zewnetrznych, ktore ewentualnie moglyby miec wplyw na wynik (jak po ostatnim remisie w lidze). Powinien wyciagnac wnioski, bo juz raz zostal skarcony, kiedy to w zeszlym sezonie raptem po kilku kolejkach otwarcie mowil o Scudetto, co samym zawodnikom tez na pewno nie pomoglo. Moze wplynalby na zawodnikow, gdyby powiedzial na konferencji otwarcie, ze zagrali piach i jest wsciekly.

Jesli Roma awansuje dalej (a pewnie awansuje), beda na nia zwrocone oczy calej pilkarskiej Europy. Czeka Was proba charakteru, zwlaszcza jesli z pierwszego miejsca trafi sie Real badz Bayern. Watpie, by powtorzyl sie wczorajszy wynik, bo Garcia przy silniejszym rywalu skupi tym razem uwage graczy na defensywie. Dalej jednak olbrzymia role odegra glowa.

Jestem bardzi ciekaw, jak teraz bedzie wygladac ten zespol. Jesli w perspektywie calego sezonu mialbym sie kogos bedacego przed nam w tabeli obawiac, to bylyby to Napoli i Roma wlasnie. Teraz pytanie, czy okres po porazce z Barca nie zweryfikuje mojego pogladu.


TottiGol

Romanista
Romanista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2003
Posty: 136
Rejestracja: 25 września 2003

Nieprzeczytany post 25 listopada 2015, 14:21

Garcia jedno, ale zawodnicy to drugie. To nie jest stado bezmyślnych baranów, które potrzebuje komendy: biegać i walczyć z ust pasterza. Poza tym od kiedy to, co trener mówi dziennikarzom na konferencjach prasowych ma jakiekolwiek odniesienie do rzeczywistości? Dwa inne światy. Im się nie chciało, oddali mecz bez walki. I tyle. Wiedzieli, że najważniejszy mecz jest za dwa tygodnie, a wczoraj trzeba odbębnić 90 minut i już. Zastanawiam się, jak duży wpływ na postawę ASR miała wiedza o wyniku meczu z godziny 18:00. Śmiem twierdzić, że kolosalny. A to nie świadczy najlepiej o drużynie.
A teraz pozytywy:
Roma mogła zdobyć 4 gole - realnie! Dzeko głową na początku, Dzeko karny, Dzeko gol i Falque setka w drugiej połowie. Więc da się? Da!
I koniec pozytywów


Forza Roma
Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5550
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 25 listopada 2015, 14:36

CavAllano pisze: Watpie, by powtorzyl sie wczorajszy wynik, bo Garcia przy silniejszym rywalu skupi tym razem uwage graczy na defensywie. Dalej jednak olbrzymia role odegra glowa.
Już po laniu z Bayernem rok temu powinien wyciągnąć wnioski. Na Camp nou nie jedzie się grać z Barca w formie otwartej piłki i nie ustawia się obrony na 30-40 metrze od swojej bramki gdy przeciwnik ma piłkę. Garcia to idiota.


Obrazek
Knursen

Romanista
Romanista
Rejestracja: 03 stycznia 2014
Posty: 122
Rejestracja: 03 stycznia 2014

Nieprzeczytany post 25 listopada 2015, 16:44

Wnioski chyba wyciągnął, bo w Rzymie graliśmy antyfutbol i remis udało się ugrać. Nie wiem czemu wczoraj też tak nie zagraliśmy, ale nawet jakbyśmy grali autobus, to z taką wolą walki i zaangażowaniem i tak by z tego były baty. Na drużyny takie jak Barca czy Bayern musi wychodzić 11 walczaków, biegających przez te 90 minut na 110%. Bez tego nie ma co nawet zaczynać meczu.


ODPOWIEDZ