LaLiga
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
W przerwie naszego meczu pisałem, że różnicę na boisku zrobił "Messi", a dzisiaj pokarał ich oryginał Mimo to MVP zgarnia u mnie Ter Stegen. Zapomniałem napisać o tej interwencji z pierwszej połowy, gdzie dostał dziurę, ale jakimś cudem udało mu się wybić piłkę spod siebie Do tego znakomity refleks przy główce Moraty.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
on takiego gola strzelił więcej razy niż swojego firmowego Robben, aż ciężko mi uwierzyć, że to jeszcze wpada i to tak często
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8613
- Rejestracja: 07 listopada 2007
I to strzela dokładnie tak jak chce i tam gdzie chce i żaden bramkarz tego nie wyłapie. Ronaldo jest wielki ale ten to kosmita bo inaczej jego fenomenu nie da się wyjaśnić. Najbardziej w nim podoba mi się jego umiejętność trzymania piłki przy nodze nawet przy szybkim biegu, niesamowite.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
on strzela zawsze z tego samego miejsca, jeśli ma piłkę dograną pół metra dalej to ta po strzale o pół metra mija słupek, w 100% wyćwiczone a nie żaden geniusz w tej kwestii bo to nie jest tak, że mu 100% wpada tylko właśnie z tego co zauważyłem zależy od położenia piłki względem słupka
co do dryblingu to masz rację, szczególnie propsy za wczorajszy rajd gdzie był faulowany 2 razy i się utrzymał na nogach
co do dryblingu to masz rację, szczególnie propsy za wczorajszy rajd gdzie był faulowany 2 razy i się utrzymał na nogach
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Po nieciekawym początku Zidane chyba ostatecznie ustabilizował formę Realu. Od czasu porażki z Mallorcą w październiku jeszcze nie przegrali, zaliczając po jednym potknięciu w lidze (Betis) i LM (PSG). Poza tym 7 zwycięstw. Zobaczymy czy Barca odpowie przedłużeniem serii do 5 wygranych z rzędu.
Zaległy Klasyk coraz bliżej i można zacierać ręce
Zaległy Klasyk coraz bliżej i można zacierać ręce
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- harcownia
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2017
- Posty: 137
- Rejestracja: 17 maja 2017
Barcelona i Real idą łeb w łeb, może to dobrze, że ich mecz został przełożony - sezon dłużej będzie trzymał w napięciu.
Po dzisiejszym widowisku w Rzymie fajnie czasami zobaczyć, jakie bramki mają okazje oglądać kibice innych drużyn, co jedna to ładniejsza.
Messi i Suarez
Po dzisiejszym widowisku w Rzymie fajnie czasami zobaczyć, jakie bramki mają okazje oglądać kibice innych drużyn, co jedna to ładniejsza.
Messi i Suarez
- San Holo
- Madridista
- Rejestracja: 12 lipca 2018
- Posty: 425
- Rejestracja: 12 lipca 2018
Nie mam pojęcia Zresztą ja na Eleven nie oglądam, zawsze albo streamy albo Canal+. Zdecydowanie wolę studio i komentarze od ekspertów z C+, na El Clasico wyznaczyli chyba Wolskiego i Ćwiąkałę, świetny duet.
1902 Para Siempre
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Jak to mówią, z dużej chmury mały deszcz. W pierwszej połowie było całkiem nieźle. Wysokie tempo (zwłaszcza w Realu piłka fajnie krążyła), akcje z obu stron i jakieś sytuacje bramkowe. Po przerwie znajome kibicom Juventusu męczenie buły. Alba i Bale zmarnowali po 100tce i skończyło się bezbramkowym remisem.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- San Holo
- Madridista
- Rejestracja: 12 lipca 2018
- Posty: 425
- Rejestracja: 12 lipca 2018
Real dzisiaj zdecydowanie lepszy, niestety zabrakło jakości z przodu i w sumie trochę szczęścia, bo sytuacji było co niemiara. Środek pola kompletnie zdominowaliśmy, Kroos/Fede/Casemiro to absolutny monolit, który grając razem jest podstawą tego zespołu. Obrona zadziwiająco solidnie, choć Barca dużo okazji nie miała - trzy czy cztery razy błysnęła (setka Alby), ale z niewidocznym Messim nie mogli zbyt wiele zdziałać. Ramos z interwencją na miarę utrzymania remisu w pierwszej połowie, wybił piłkę z linii bramkowej i generalnie dobrze dowodził dziś defensywą. Courtois bez zarzutów, nie miał za dużo do roboty, Ter Stegen dwoił się i troił i to głównie dzięki niemu Barca utrzymała remis, bo świetnie z dystansu uderzali choćby Casemiro czy dwa razy Valverde.
Można było to wygrać, szkoda straconej szansy, bo nawet jesli przed meczem miałem duże obawy, to po pierwszej połowie apetyty na zwycięstwo zdecydowanie wzrosły, bo ta Barca była spokojnie do puknięcia. Remis to dobry rezultat, punkt na Camp Nou jest cenny, ale rozczarowujący patrząc na grę przez 90 minut. Brakowało rasowego napastnika, który wykończyłby przynajmniej jedną z tych wielu sytuacji, które były kreowane przez drugą linię.
Sędzia standardowo do bani, brak karnego za faul na Varanie z pierwszej połowy to jawna kpina i kto wie - być może to pozbawiło nas zwycięstwa?
Niemniej ten mecz na żadne pytania chyba nie odpowiedział, zwłaszcza w kontekście dalszej walki o mistrzostwo Hiszpanii. Zaraz połowa sezonu za nami, w na szczycie status quo.
Można było to wygrać, szkoda straconej szansy, bo nawet jesli przed meczem miałem duże obawy, to po pierwszej połowie apetyty na zwycięstwo zdecydowanie wzrosły, bo ta Barca była spokojnie do puknięcia. Remis to dobry rezultat, punkt na Camp Nou jest cenny, ale rozczarowujący patrząc na grę przez 90 minut. Brakowało rasowego napastnika, który wykończyłby przynajmniej jedną z tych wielu sytuacji, które były kreowane przez drugą linię.
Sędzia standardowo do bani, brak karnego za faul na Varanie z pierwszej połowy to jawna kpina i kto wie - być może to pozbawiło nas zwycięstwa?
Niemniej ten mecz na żadne pytania chyba nie odpowiedział, zwłaszcza w kontekście dalszej walki o mistrzostwo Hiszpanii. Zaraz połowa sezonu za nami, w na szczycie status quo.
1902 Para Siempre