LaLiga
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 5561
- Rejestracja: 14 lipca 2006
To, ze jak ktoś sie jara tymi 'derbami' to były dla niego genialne. Jak dla nas mecz z Chelsea.
Mimo, że oba spotkania dla postronnego widza były ciekawe, ale nie porywające (tu bardziej o naszym meczu piszę, ale domyślam się, że GD również).
ps. Nie ogladałem dziś żadnego meczu oprócz końcówki Juve. Coś straciłem?
Mimo, że oba spotkania dla postronnego widza były ciekawe, ale nie porywające (tu bardziej o naszym meczu piszę, ale domyślam się, że GD również).
ps. Nie ogladałem dziś żadnego meczu oprócz końcówki Juve. Coś straciłem?
- qwerty1337
- Juventino
- Rejestracja: 30 sierpnia 2008
- Posty: 106
- Rejestracja: 30 sierpnia 2008
Sporo bramek, szybka gra, ładne akcje i emocje do końca? Druga połowa była naprawdę dobra. Nie był to wybitny mecz, ale wystarczająco dobry, żeby oglądało się z przyjemnością, pomimo "Och Messi, ach Kristjano omgomg fapfapfapfap" atmosfery wokół.squinter pisze:znajomi się podniecają, że GD było fenomenalnym spotkaniem. może Wy mi wytłumaczycie, co było w tym spotkaniu tak genialnego?
- squinter
- Juventino
- Rejestracja: 12 grudnia 2011
- Posty: 1267
- Rejestracja: 12 grudnia 2011
Nie wiem, może ja jestem po prostu uprzedzony do tych spotkań z powodu całej galaktycznej otoczki wokół pojedynków Realu z Barceloną... Dla mnie ten mecz był momentami nudny i jakoś totalnie nie czułem jego klimatu, ani jakichkolwiek emocji.qwerty1337 pisze:Sporo bramek, szybka gra, ładne akcje i emocje do końca? Druga połowa była naprawdę dobra. Nie był to wybitny mecz, ale wystarczająco dobry, żeby oglądało się z przyjemnością, pomimo "Och Messi, ach Kristjano omgomg fapfapfapfap" atmosfery wokół.squinter pisze:znajomi się podniecają, że GD było fenomenalnym spotkaniem. może Wy mi wytłumaczycie, co było w tym spotkaniu tak genialnego?
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1869
- Rejestracja: 05 lutego 2012
Atletico wygralo z Malaga 2-1.
Oznacza to ze byc moze w tym sezonie wrezcie inna druzyna wlacze sie w walke o tytul mistrza hiszpanii
Oznacza to ze byc moze w tym sezonie wrezcie inna druzyna wlacze sie w walke o tytul mistrza hiszpanii
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Hahah, chyba sam w to niewierzysz. Barca pod koniec ligi będzie miała ok.100 pkt, przy czym 80pkt Atletico będzie niesamowitym sukcesem! Nie ma szans na to by Atletico powalczyło o majstra :roll:juvemaroko pisze:Atletico wygralo z Malaga 2-1.
Oznacza to ze byc moze w tym sezonie wrezcie inna druzyna wlacze sie w walke o tytul mistrza hiszpanii
- Espaneta
- Juventino
- Rejestracja: 24 kwietnia 2012
- Posty: 137
- Rejestracja: 24 kwietnia 2012
Tak sobie myślę, jakby zrobiono nową ligę bez Realu i Barcelony wyobrażacie sobie jaka byłaby miazga? przecież rywalizacja byłaby w Hiszpanii większa niż gdziekolwiek indziej co wiąże się z większym zainteresowaniem i kasą + większą medialnością, może kiedyś udałoby się osiągnąć taki poziom na jakim jest obecnie Premierleague gdzie sporo osób woli oglądać żałosny Liverpool albo jakiś leszczy ze środka tabeli niż mecz na szczycie w Primera Division (sądzę że masa osób nawet nie ma pojęcia że dzisiaj był taki mecz jak Atletico-Malaga). Barcelona i Real mają monopol w tej lidze ale gdyby reszta klubów się zbuntowała to zostaliby z palcem w tyłku, fakt że byłaby to niezła rewolucja w hiszpańskiej piłce ale no trzeba coś w końcu zdziałać i zacząć coś zmieniać.
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1869
- Rejestracja: 05 lutego 2012
Wlaczyc sie w walke nie oznacza ze wywalczy tytul.Wojtek pisze:Hahah, chyba sam w to niewierzysz. Barca pod koniec ligi będzie miała ok.100 pkt, przy czym 80pkt Atletico będzie niesamowitym sukcesem! Nie ma szans na to by Atletico powalczyło o majstra :roll:juvemaroko pisze:Atletico wygralo z Malaga 2-1.
Oznacza to ze byc moze w tym sezonie wrezcie inna druzyna wlacze sie w walke o tytul mistrza hiszpanii
Zobaczymy jak sobie poradzi dalej Barcelona grajac tak slabo w obronie i majac smiesznego bramkarza Valdes jak na taka druzyna
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Jak rozumiesz sformułowanie "zbuntowali się?". Były jakieś tam przebąkiwania, del Nido coś tam niby straszył, ale nie ma żadnej możliwości żeby w tej chwili przeprowadzić taką rewolucję. Po prostu ludzie chcą oglądać Barcelonę i Real, chcą kupować ich koszulki, chodzić na ich mecze i wiedzieć gdzie na kolację poszedł Ronaldo czy Messi. Co mają zrobić pozostałe kluby? Wycofać się z rozgrywek? Stworzyć własną ligę? Nierealne.Espaneta pisze:gdyby reszta klubów się zbuntowała to zostaliby z palcem w tyłku, fakt że byłaby to niezła rewolucja w hiszpańskiej piłce ale no trzeba coś w końcu zdziałać i zacząć coś zmieniać.
W język polska "włączyć się o walka" oznacza że mieć szansy wywalczyć tytuł do samego koniec liga (albo prawie). A ja myśleć że w marzec nikt w Atletico już nie wierzyć że mieć szanse na pierwsza miejsce.juvemaroko pisze: Wlaczyc sie w walke nie oznacza ze wywalczy tytul.
Zobaczymy jak sobie poradzi dalej Barcelona grajac tak slabo w obronie i majac smiesznego bramkarza Valdes jak na taka druzyna
- Junakson
- Madridista
- Rejestracja: 07 sierpnia 2004
- Posty: 213
- Rejestracja: 07 sierpnia 2004
Gdyby reszta sie zbuntowala to bylaby 'w dupie', nikt by sie taka liga nie interesowal, moze liga zyskalaby na atrakcyjnosci, ale na pewno nie zyskala pod wzgledem marketinowym, telewizje placilyby duze mniejsze pieniadze wtedy, a Real i Barcelona przeszliby do innej ligi np. francuskiej.Espaneta pisze:Barcelona i Real mają monopol w tej lidze ale gdyby reszta klubów się zbuntowała to zostaliby z palcem w tyłku, fakt że byłaby to niezła rewolucja w hiszpańskiej piłce ale no trzeba coś w końcu zdziałać i zacząć coś zmieniać.
Podzial pieniedzy jest po prostu niesprawiedliwy, ale w najblizszych latach na pewno sie to nie zmieni, moze jak sytuacja bedzie jeszcze drastyczna niz jest teraz, to moze ktos pojdzie po rozum do glowy i wszystko sie unormuje, ale watpie w to.
- Espaneta
- Juventino
- Rejestracja: 24 kwietnia 2012
- Posty: 137
- Rejestracja: 24 kwietnia 2012
Właśnie o to mi chodzi, wiem że są nikłe szanse na to bo skoro przez tyle lat cała liga daje się tak dymać tej dwójce to dlaczego teraz nagle ma się coś zmienić. Jednak chciałbym aby było więcej takich gości jak Del Nido w Primera Division, wtedy byłaby szansa aby w tej lidze zaczęto coś zmieniać, niestety na dzień dzisiejszy jest on tylko sam (choć też długo nie mówił nic na ten temat), Llorente na razie skupia się w odbudowaniu Valencii a reszta klubów najwyraźniej boi się postawić.zahor pisze:Co mają zrobić pozostałe kluby? Wycofać się z rozgrywek? Stworzyć własną ligę? Nierealne.
Piszesz że ludzie chcą oglądać Real i Barcę, Messiego i Ronaldo, nie wątpię ale co z tego, co oni mieliby do powiedzenia kiedy 18 zespołów z ligi odwróci się do nich plecami i postawi sprawę jasno - albo ogarniamy ligę i przede wszystkim zmieniamy podział praw zysków albo grajcie sobie sami gdzieś indziej. Chyba jeszcze nie ma tak źle w Hiszpanii i te 18 zespołów ma więcej kibiców niż sam Real i Barcelona
To właśnie przez Real i Barcelonę nikt się tą ligą nie interesuje, stereotypy swoją drogą ale właśnie bez nich zaczęto by ją oglądać bo inne zespoły nie byłyby z góry skazane na porażkę i walkę o lokaty 3-20 a rywalizacja tak jak wspomniałem byłaby ogromna dzięki czemu z czasem wzrastałaby oglądalność co wiąże się z większymi pieniędzmi, wzrostem popularności itd.Junakson pisze:Gdyby reszta sie zbuntowala to bylaby 'w dupie', nikt by sie taka liga nie interesowal, moze liga zyskalaby na atrakcyjnosci, ale na pewno nie zyskala pod wzgledem marketinowym, telewizje placilyby duze mniejsze pieniadze wtedy, a Real i Barcelona przeszliby do innej ligi np. francuskiej.
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 3182
- Rejestracja: 24 maja 2010
Zakładając bunt pozostałych zespołów i odejście Barcelony i Realu oznacza śmierć dla całej reszty. Przecież tą liga nikt by się nie interesował poza kibicami tymi lokalnymi. Real i Barca dostają najwięcej kasiory bo ich mecze ogląda najwięcej ludu. Poza granicami Hiszpanii to swoich kibiców ma jeszcze pewnie Valencia i Atletico. Reszta nic...Jak właśnie Atletico gra z Valencią to wszystkim to wisi. Cała liga sprowadza się do rywalizacji tych dwóch zespołów od kilku dziesięcioleci i pewnie będzie trwać jeszcze kilka kolejnych.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Rozumowanie poprawne, tyle że oparte na błędnym założeniu, a mianowicie takim że wszystkim 18 klubom zależy na tym żeby szanse na tytuł miały więcej niż 2 drużyny. Atletico, Malaga czy Valencia mają w tym interes, ale Real Sociedad czy Granada już chyba nieszczególnie. A już na pewno nie taki, żeby porywać się na takie coś, pakować się w zasadzie w nieznane i ryzykować tak dużo. Teraz dla nich jest ok, grają sobie w tej lidze, szału może nie ma ale raz na sezon przyjedzie Barcelona, raz Real, zawsze kilku Januszów więcej przyjdzie na mecz, wątpię żeby mieli pchać się w takie szantaże.Espaneta pisze: Piszesz że ludzie chcą oglądać Real i Barcę, Messiego i Ronaldo, nie wątpię ale co z tego, co oni mieliby do powiedzenia kiedy 18 zespołów z ligi odwróci się do nich plecami i postawi sprawę jasno - albo ogarniamy ligę i przede wszystkim zmieniamy podział praw zysków albo grajcie sobie sami gdzieś indziej. Chyba jeszcze nie ma tak źle w Hiszpanii i te 18 zespołów ma więcej kibiców niż sam Real i Barcelona
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1876
- Rejestracja: 26 maja 2009
A to bzdura. Jasne, to zawsze była liga tych dwóch drużyn, Realu bo wsparcie od rządu, Barcelona bo symbol oporu wobec rządu. Ale sytuacja jest tak zła dopiero w ostatnich kilku latach. Jeszcze 6-7 lat temu co jakiś czas wyskakiwał jakiś Sociedad jako wicemistrz, Villareal z Riquelme w półfinale LM, Saragossa z świetnymi braćmi Milito, Deportivo eliminujące nas (i Milan po NIESAMOWITYM dwumeczu) z CL, czy zdobywającą mistrzostwo Valencię Beniteza, której atrakcyjność futbolowa przewyższała dla mnie osobiście o głowę to, co widzę w spotkaniach dwóch głównych drużyn z teraz.Castiel pisze: Cała liga sprowadza się do rywalizacji tych dwóch zespołów od kilku dziesięcioleci i pewnie będzie trwać jeszcze kilka kolejnych.
I tak naprawdę nie jest problemem to, że raz mistrzostwo zdobędzie Real, raz Barcelona i tak na zmianę. Problemem jest to, że w tej lidze niewiele ciekawego się dzieje, a nawet jak (zeszłoroczny start beniaminka z Levante ), to jest to olewane ciepłym moczem przez media, i wszyscy wolą robić kokosy na gotowym produkcie GdE. Produkcie zresztą zbudowanym nie tyle na pięknie sportu, co na nienawiści między kibicami.