Wszystko o SSC Napoli
- livinglegend
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
- Posty: 298
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
Opinia daleka od obiektywnej. Roma zagrała po prostu spokojnie i konsekwentnie, wykorzystując okazje. Podejrzewam że wiedzieli że Napoli może implodować w tym meczu. Te niby okazje Napoli to głównie strzały Insigne bardziej do statystyk, nie bez powodu próbowali zza pola karnego - Roma ich zdetronizowała. Podobnie było na San Paolo z nami i z Interem. Przypominam też, że pierwsze bramki obydwu drużyn padły po rykoszetach. Wg mnie w 100 % zasłużona wygrana Romy.pumex pisze:To, co sobie stworzyła Roma, w większości było budowane na farfoclach rywala, tymczasem Napoli momentami przestawiało defensywę Romy jak tylko chciało, bez prezentów ze strony rzymian. Generalnie w Napoli zawiodły jednostki, choć drużynowo, zwłaszcza w fazie ofensywnej, miażdżyli Romę, która miała sporo szczęścia, że to co mogli stracić, nie stracili, a to co im podarowało Napoli, wykorzystali, bo drużynowo niewiele potrafili wskórać pod bramką Reiny.
Arrivederci Mauro e David
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
chcesz powiedzieć, że na spokoju pozwolili rywalom oddać 26 strzałów z czego połowa w bramkę? że na spokoju dali w 2 minucie wyjść im sam na sam i tak dalej...? z przodu zagrali konsekwentnie to fakt, do tego mieli zabójczą skuteczność ale z tym spokojem to przesadziłeś ;] to tak jakbyś powiedział po naszym meczu z Interem, że Mediolańczycy wywieźli z Turynu remis bo zagrali spokojnie i konsekwentnie...
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- livinglegend
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
- Posty: 298
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
Tak, właśnie to chcę powiedzieć. Dali wyjść sam na sam i co? To piłka nożna, składa się z okazji wykorzystanych i niewykorzystanych oraz błędów, normalna rzecz, przez 90 minut różne rzeczy się mogą zdarzyć. Byli spokojni i cierpliwi, czego zabrakło Napoli, które oddało tyle strzałów, z czego większość do statystyk, które tak lubisz przytaczać.
Arrivederci Mauro e David
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
skuteczności... bo mieli więcej sytuacji niż Roma a skuteczność to często szczęście bo rykoszet, strzał życia etc
ale ok, jeśli uważasz, że Inter na spokoju z nami zremisował na jesieni to nie ma tematu, nie dogadamy się na pewno
ale ok, jeśli uważasz, że Inter na spokoju z nami zremisował na jesieni to nie ma tematu, nie dogadamy się na pewno
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- livinglegend
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
- Posty: 298
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
Czy napisałem chociaż słowo o naszym meczu z Interem? To temat o Napoli i piszę o meczu Napoli z Romą.
Arrivederci Mauro e David
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Nie bardzo wiem, dlaczego miałbym być dalece nieobiektywny. Z Napoli nie łączy mnie żadna więź emocjonalna.livinglegend pisze:Opinia daleka od obiektywnej. Roma zagrała po prostu spokojnie i konsekwentnie, wykorzystując okazje.
Przepraszam, że ciągnę temat, ale nie daje mi to spokoju. Już teraz konkretnie, w oparciu o skrót:
3' - Insigne wychodzi sam na sam z Alissonem. Fakt, naciskany w końcowej fazie przez obrońcę, ale jednak sytuacja wyborna.
6' - gol. Do momentu strzału akcja wypracowana od początku do końca przez Napoli, bez żadnych prezentów od piłkarzy Romy.
17' - super rozrzut do Callejona, ten z pierwszej piłki na 11-ty metr do Insigne, broni Alisson, z kilku metrów dobija Zieliński, wślizgiem w ostatniej chwili blokuje Manolas.
31' - Mertens będąc w polu karnym w asyście tylko jednego obrońcy oddaje strzał o centymetry od słupka
41' - powtórka z 17-tej minuty - Callejon na 11-ty metr do Insigne, który fatalne strzela prosto w Alissona.
76' - Romę 2-krotnie ratuje Alisson po zagraniu Ruiego do Insigne i jego dwóch strzałach (mniej więcej z 10 i z 3 metrów)
To jest efekt gry Romy na spokojnie? Już pomijam gola Mertensa zdobytego po solowym uderzeniu zza pola karnego czy szereg innych indywidualnych akcji Insigne. Powyższe 6 okazji to są wszystko akcje budowane od początku do końca przez Napoli i zakończone strzałem z pola karnego, bez jakichś kiksów Romy, przebitek, kotłów w polu karnym etc. To, że z tych 6 okazji padł tylko 1 gol to nie jest efekt spokoju Romy tylko mega mecz Alissona i gorsza dyspozycja dnia Insigne/Mertensa. That's all.
Co przez ten czas stworzyła sobie Roma?
7' - akcja nawet nie zainicjowana przez piłkarzy Romy tylko przez podanie Koulibaliego do Strootmana, piłka szybko trafia pod nogi Undera, który z dużą pomocą szczęścia lobuje Reinę.
26' - parodia Hysaja i Albiola, ten balon leciał w pole karne przez wieczność. Podejrzewam, że w 9 na 10 podobnych sytuacji napastnik obstawiony przez 2 obrońców czekających na balona nie oddałby nawet strzału w światło bramki.
55' - dośrodkowanie Florenziego nawet niezakończone przez nikogo strzałem
Tyle. Tak samo jak pominąłem gola Mertensa, tak samo pomijam strzał życia Dzeko i gola Perottiego, którego w zasadzie można by potraktować jak samobój Mario Ruiego, który tą piętką wykonał 95% roboty dywersyjnej.
Prędzej powiedziałbym, że to Napoli dało pokaz jak przerżnąć mecz będąc lepszym i mając 2-krotną przewagę w liczbie dogodnych sytuacji.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
@livinglegend: no w sumie nie napisałeś ale to są analogiczne mecze, nie możesz mówić, że my mieliśmy z Interem pecha jednocześnie upierając się, że Roma na spokoju pojechała Napoli ;] to się wyklucza
jak pisałem już brawa dla Romy ale z taką grą kolejne 9 meczów z Napoli by przegrali i na pewno nie było to mecz zadyszki Napoli jak niektórzy tu pisali
jak pisałem już brawa dla Romy ale z taką grą kolejne 9 meczów z Napoli by przegrali i na pewno nie było to mecz zadyszki Napoli jak niektórzy tu pisali
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- livinglegend
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
- Posty: 298
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
Maly, pisałem o Napoli - Roma i nie pisałem o jakimś interze.
pumex, przytaczasz sytuacje Napoli. Ale czy ktoś pisze że Roma zagrała szczelnie w defensywie? Ktoś wspomniał że Napoli nie miało okazji? Roma przyjechała na gorący teren napalonego Napoli. Klasyczna Roma by się po pierwszy minutach gotowała i jeszcze w I połowie byłoby jakieś espulso wynikające z frustracji. A oni nie zdenerwowali się tym i zachowali wg mnie spokój, wiedząc że mecz to więcej niż 10 minut naporu Napoli. Właśnie ten spokój spowodował, że Napoli zagrało niecierpliwie i nieskutecznie w ofensywie. Pykają tyle bramek te krasnoludki, robią jakąś joga bonito co tydzień i co tego widzieliśmy w sobotę? Nic, ja pamiętam strzały Insigne z okolic linii pola karnego i podwójną interwencję Allisona. Przypominam też że Roma strzeliła 4 gole Co z tego że jeden to rykoszet a drugi to pomyłka niejakiego Mario Ruiego? W taki sposób można każdego gola umniejszyć. Można też napisać że pierwszy gol Napoli to rykoszet, a drugi był przy stanie 4-1, kiedy już nawet sędzia bawił się swoim smartfonem. Napisałem aż za dużo na ten temat, więcej się nie odzywam. Na szczęście nie musisz się ze mną zgadzać
pumex, przytaczasz sytuacje Napoli. Ale czy ktoś pisze że Roma zagrała szczelnie w defensywie? Ktoś wspomniał że Napoli nie miało okazji? Roma przyjechała na gorący teren napalonego Napoli. Klasyczna Roma by się po pierwszy minutach gotowała i jeszcze w I połowie byłoby jakieś espulso wynikające z frustracji. A oni nie zdenerwowali się tym i zachowali wg mnie spokój, wiedząc że mecz to więcej niż 10 minut naporu Napoli. Właśnie ten spokój spowodował, że Napoli zagrało niecierpliwie i nieskutecznie w ofensywie. Pykają tyle bramek te krasnoludki, robią jakąś joga bonito co tydzień i co tego widzieliśmy w sobotę? Nic, ja pamiętam strzały Insigne z okolic linii pola karnego i podwójną interwencję Allisona. Przypominam też że Roma strzeliła 4 gole Co z tego że jeden to rykoszet a drugi to pomyłka niejakiego Mario Ruiego? W taki sposób można każdego gola umniejszyć. Można też napisać że pierwszy gol Napoli to rykoszet, a drugi był przy stanie 4-1, kiedy już nawet sędzia bawił się swoim smartfonem. Napisałem aż za dużo na ten temat, więcej się nie odzywam. Na szczęście nie musisz się ze mną zgadzać
Arrivederci Mauro e David
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Przy pierwszej bramce Dzeko bardziej od farfocla Albiola doceniłbym, że Roma zbudowała akcję w której każdy zawodnik dotknął piłkę. Powtórzyli niedawny wyczyn tak bardzo chwalonego Napoli.pumex pisze:dwa przebłyski Dzeko (przy pierwszym golu wielbłąd Albiola, przy drugim golu jeden ze strzałów życia), jedno groźne dośrodkowanie Florenziego nawet niezakończone strzałem i ten gol po parodii Ruiego.
To, co sobie stworzyła Roma, w większości było budowane na farfoclach rywala
- DonPatch
- Juventino
- Rejestracja: 02 stycznia 2010
- Posty: 810
- Rejestracja: 02 stycznia 2010
Ludzie, gdyby w piłce nożnej wykorzystywane były wszystkie setki, to wyniki kończyłyby się wynikami hokejowymi, Grecja nie wygrałaby ME, a samo Napoli miałoby w tym sezonie już kilka wyników dwucyfrowych. Nie wykorzystali swoich sytuacji, Roma zachowała zimną krew i wyrachowanie i tyle. Po co dokładać do tego jakieś teorie?
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1528
- Rejestracja: 13 lutego 2005
Po meczu:
Sarri był bombardowany pytaniami przez dziennikarzy, którzy dopatrują się kryzysu formy SSC Napoli. Szkoleniowiec kilkukrotnie musiał odpowiadać na pytanie, czy jego zdaniem drużyna straciła już szanse na Scudetto.
Kiedy jedna z dziennikarek po raz kolejny o to zapytała, Sarri nie wytrzymał. - Jesteś kobietą, jesteś sympatyczna, tylko dlatego nie powiem, żeby się odp.... - odpowiedział trener wicelidera Serie A.
- ballack13
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2003
- Posty: 508
- Rejestracja: 03 lipca 2003
wydaje mi się że zaraz sami przekombinują - widać już presje taką jak na forum Napoli gdzie Ludzie piszą o powtórce z poprzedniego sezonu gdzie prowadzili a nic z tego nie wyszło i że w tym sezonie już pozamiatanerammstein pisze:Po meczu:
Sarri był bombardowany pytaniami przez dziennikarzy, którzy dopatrują się kryzysu formy SSC Napoli. Szkoleniowiec kilkukrotnie musiał odpowiadać na pytanie, czy jego zdaniem drużyna straciła już szanse na Scudetto.
Kiedy jedna z dziennikarek po raz kolejny o to zapytała, Sarri nie wytrzymał. - Jesteś kobietą, jesteś sympatyczna, tylko dlatego nie powiem, żeby się odp.... - odpowiedział trener wicelidera Serie A.
- Reina ponoć w szatni motywuje i pociesza kolegów, parę dni później pada info o tym że sam przechodzi do Milanu - w takim momencie sezonu to powoduje jedynie negatywne emocje według mnie
- teraz Sarri z tą wypowiedzią.
- livinglegend
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
- Posty: 298
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
Na filmiku widać że to żartobliwa wypowiedź, nic w nerwach. A że typek ma takie maniery to chyba nie dziwi, Neapol zobowiązuje.
Arrivederci Mauro e David