Liga Mistrzów 2010/11
- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 2129
- Rejestracja: 13 listopada 2006
dawno chyba nie oglądałeś ligi angielskiej, bo już od połowy sezonu jest tylko czikorita i rooney w ataku, bułgar jedynie wchodzi z ławki. Druga ciekawa sprawa, kolejny mecz Nani z ławki;/ Ferguson chce utęperować swojego asa? czy pokazuje, że bez najlepszych da radę wygrać?? ( Berbatov najlepszy w pierwszej połowie sezonu, poszedł na ławę. Nani jeden z najlepszych, w ostatnim czasie podzielił losy Bułgara. Nie rozumiem Fergusona ani trochę.Ouh_yeah pisze:Jeden z najlepszych ekspertów ligi angielskiej, Michał Okoński, na swoim blogu napisał, że brak Berbatova w kadrze meczowej był tylko i wyłącznie wyborem Fergusona a krąży donos, jakoby Bułgar rozwścieczony tą decyzją opuścił stadion przed rozpoczęciem meczu.
Dziwna sprawa. Ferguson zawsze uparcie stawiał na Berbatova.
"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Mark Twain
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 3523
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 7749
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Ano nie oglądałem, ale chodziło mi głównie o całą historię Berbatova w ManUtd. Przepłacony transfer, miejsce w pierwszym składzie mimo kiepskich statystyk i teraz - w najlepszym jego sezonie i 20 strzelonych golach - Ferguson odsuwa go od składu. Kompletny bezsens.Eric6666 pisze:dawno chyba nie oglądałeś ligi angielskiej, bo już od połowy sezonu jest tylko czikorita i rooney w ataku, bułgar jedynie wchodzi z ławki
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Barcelona była zespołem lepszym od Manchesteru. O ile do przerwy wyglądało to jeszcze w miarę wyrównanie (i tu dawałem szansę Manchesterowi, bo myślałem, że Ferguson w przerwie coś zmieni), to później było już tylko gorzej.
Boniek i jego "Barca potrafi wygrać bez obrażania przeciwnika". W tym względzie Barcelona nie jest kosmiczna. Jest jak każda inna drużyna. Jedni potrafią się pogodzić z porażką i przyjąć ją godnie (jak wczoraj Manchester), inni nie (jak Barcelona, gdy poległa w ubiegłym sezonie z Interem). Dopóki się wygrywa, to nie sposób jest przy tym "nie obrażać przeciwnika". Chociaż świętować też trzeba umieć...
Boniek i jego "Barca potrafi wygrać bez obrażania przeciwnika". W tym względzie Barcelona nie jest kosmiczna. Jest jak każda inna drużyna. Jedni potrafią się pogodzić z porażką i przyjąć ją godnie (jak wczoraj Manchester), inni nie (jak Barcelona, gdy poległa w ubiegłym sezonie z Interem). Dopóki się wygrywa, to nie sposób jest przy tym "nie obrażać przeciwnika". Chociaż świętować też trzeba umieć...
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 3897
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Boniek jest pozerem, tak jak całe "weszło" i mnóstwo innych dziennikarzy. Nie rozumiem, jak można pisać takie zakłamane głupoty. Już się zapomniało co Barca robiła w meczu z Realem? To wcale nie było obrażanie przeciwnika. Wcale. Podobnie jak Chelsea 2 lata temu. Powiem więcej, Busquets w sposób dosłowny obraził przeciwnika i za to powinien oglądać mecz finałowy z trybun.szczypek pisze:Boniek i jego "Barca potrafi wygrać bez obrażania przeciwnika". W tym względzie Barcelona nie jest kosmiczna. Jest jak każda inna drużyna. Jedni potrafią się pogodzić z porażką i przyjąć ją godnie (jak wczoraj Manchester), inni nie (jak Barcelona, gdy poległa w ubiegłym sezonie z Interem). Dopóki się wygrywa, to nie sposób jest przy tym "nie obrażać przeciwnika". Chociaż świętować też trzeba umieć...
Jednak to przebija wszystko
Tutaj już przeszedł samego siebie. W Barcelonie nie grają kosmici, to tylko ludzie, nieważne, że piekielnie utalentowani i zgrani. Ich da się pokonać. Ja jestem ciekawy czy Boniek by z czystym sumieniem zaakceptował porażkę, jakby faktycznie był piłkarzem Man.Utd.Tępy Zibi pisze:Nie można mieć do niego wielkich pretensji. Ale by przegrać z tak dysponowaną Barceloną tylko dwoma golami, trzeba naprawdę dać z siebie wszystko i tak zrobili Anglicy. Porażka może być przyjęta przez nich ze spokojem i czystym sumieniem. Manchesteru United nie było po prostu na więcej stać.
Pół kariery spędziłeś we Włoszech, spuszczaj się dalej nad Barceloną. Kolejny sezonowiec do kolekcji dziennikarskich pokemonów.
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Jedenastka Champions League 2010/2011
Myśle że trafny wybór na każdej pozycji! Raul mnie bardzo pozytywnie zaskoczył, Giggs mimo że finał słaby to zasłużył na jedenastke sezonu.
Myśle że trafny wybór na każdej pozycji! Raul mnie bardzo pozytywnie zaskoczył, Giggs mimo że finał słaby to zasłużył na jedenastke sezonu.
- esteban
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2010
- Posty: 117
- Rejestracja: 22 października 2010
Raul? Tego bym się nie spodziewał ale bardzo się cieszę bo lubię tego gościa od zawsze.<<W@jTEk>> pisze:Jedenastka Champions League 2010/2011
Myśle że trafny wybór na każdej pozycji! Raul mnie bardzo pozytywnie zaskoczył, Giggs mimo że finał słaby to zasłużył na jedenastke sezonu.
Zawsze i Wszędzie Juventus Najlepszy Będzie
- Juras_Senat
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 21 marca 2010
- Posty: 1076
- Rejestracja: 21 marca 2010
Berba od bodaj 2008 roku nie strzelił bramki w LM, być może dlatego zabrakło dla niego miejsca w składzie na finał.Ouh_yeah pisze:Ano nie oglądałem, ale chodziło mi głównie o całą historię Berbatova w ManUtd. Przepłacony transfer, miejsce w pierwszym składzie mimo kiepskich statystyk i teraz - w najlepszym jego sezonie i 20 strzelonych golach - Ferguson odsuwa go od składu. Kompletny bezsens.Eric6666 pisze:dawno chyba nie oglądałeś ligi angielskiej, bo już od połowy sezonu jest tylko czikorita i rooney w ataku, bułgar jedynie wchodzi z ławki