Matri vs Quagliarella
- Giovani
- Juventino
- Rejestracja: 04 grudnia 2009
- Posty: 715
- Rejestracja: 04 grudnia 2009
Ja bez namysłu wskazałbym na Fabio, jest po prostu słabszy, daje mniej drużynie, mniej strzela. Matri przynajmniej jako tako umie się zastawić, grać tyłem do bramki, przez co może na przykład stwarzać sytuacje takim zawodnikom jak Marchisio czy Pepe. Fabio nie daje nam tyle jakości z przodu co były Milanista. Poza tym, Alessandro zwyczajnie polubiłem
- gucio_juve
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2006
- Posty: 1110
- Rejestracja: 03 lipca 2006
Moim zdaniem Matri to całkiem niezły napastnik i powinien u nas pozostać! Nawet kosztem Quagiarelli, o którym powiedziano już wcześniej bardzo dużo.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8860
- Rejestracja: 23 marca 2003
Zacznijmy od tego, że jeśli w ogole dojdzie do sprzedaży jedno z wymienionej dwójki to najpierw powinniśmy kupić wielkiego napastnika. Póki co nie mamy nikogo kto zagwarantuje nam 20 goli w sezonie więc najpierw się zabezpieczmy transferem a potem weźmy za sprzedawanie.
Do obu chłopów mam sentyment. Fabio zgasł po cięzkiej kontuzji, mimo, że mial przebłyski w poprzednim sezonie co mnie bardzo cieszy, to nie jest to samo.
Jesli chodzi o Matriego, to chłop się zaciął, mimo dzisiejszej bramki. Niemniej jednak nie wyobrażam sobie, ażeby jego osobą wzmacniać Milan, ktory się strasznie oslabił. Nie tędy droga...
Generalnie wstrzymalbym się ze sprzedażą ich obu bynajmniej do zimy. Nie wiem jak pociągniemy sezon na 3 frontach zwłaszcza, że już zaczynają się kontuzje...
Do obu chłopów mam sentyment. Fabio zgasł po cięzkiej kontuzji, mimo, że mial przebłyski w poprzednim sezonie co mnie bardzo cieszy, to nie jest to samo.
Jesli chodzi o Matriego, to chłop się zaciął, mimo dzisiejszej bramki. Niemniej jednak nie wyobrażam sobie, ażeby jego osobą wzmacniać Milan, ktory się strasznie oslabił. Nie tędy droga...
Generalnie wstrzymalbym się ze sprzedażą ich obu bynajmniej do zimy. Nie wiem jak pociągniemy sezon na 3 frontach zwłaszcza, że już zaczynają się kontuzje...
- Gość
- Rejestracja:
http://img2.demotywatoryfb.pl/uploads/2 ... an_500.jpgDragon pisze:
Generalnie wstrzymalbym się ze sprzedażą ich obu bynajmniej do zimy.
Matri pyknął więcej bramek od Fabio. To raz.
Dwa, że cieszył się większym zaufaniem Conte.
Quaglia strzelający bramki z każdej pozycji, to niestety już mit.
Fabio troszkę bezsensownie gra ostatnio. Jakoś tak bez pomysłu, brakuje tempa.
Lubię Matriego, niech chociaż jeden Alessandro będzie w przyszłym sezonie...
- Arcadio Morello
- Juventino
- Rejestracja: 12 lutego 2010
- Posty: 557
- Rejestracja: 12 lutego 2010
Tylko nie wzięliście pod uwagę tego, że w zeszłym sezonie Fabio Q dostawał mało szans w porównaniu do Matriego... :? i jak miał się pokazać? Matri grał nawet jak grał beznadziejnie... Pewnie Matri to pupilek Conte... Matri to przeciętny napastnik. To co miał strzelić w zeszłym sezonie to strzelił. Ja jestem za Fabio. To on powinien zostać w JUVE, a Matri powinien zostać sprzedany.
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 3182
- Rejestracja: 24 maja 2010
Niby miało nie być takich odpowiedzi, ale jeśli brać pod uwagę same umiejętności to obecnie żaden nie nadaje się do Juve. Quag jest na boisku zagubiony. Nie bardzo wie co ma robić. Przyznam, że miałem szczere nadzieje na odbudowę jego formy po tej paskudnej kontuzji, ale jak dotąd poprawy nie widać. Matri natomiast jeszcze coś tam strzeli. jakiś strzał dobije i coś wpadnie. Chociaż przy naszym obecnym stylu gry, dużej ilości podań potrzebujemy napastnika, który będzie umiał sam zrobić coś z niczego. Minąć rywala, uruchomić kogoś niezłym podaniem. Matri w tym przypadku wypada bardzo słabo. Sytuacja w przypadku tych panów może rozwinąć się tak, że obaj zostaną w Juve i trzeba będzie jakoś z tym żyć i znowu się męczyć lub liczyć na cud, że któryś w końcu wypali. Gdyby jednak udało się sprowadzić jakiegoś dobrego napastnika np Joveticia to prędzej pożegnałbym Quaga, ale wymienienie go na Pazziniego dla mnie nie ma sensu i jest krokiem w tył.
- Ein
- Juventino
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
- Posty: 1352
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
Jak Q. mógł dostawać więcej szans od Matriego, skoro ten po prostu zawodził.
Nie wiem skąd to fapanie nad Q., bo dla mnie koleś jest przereklamowany od dawien dawna. Nie wiem ciężkie nazwisko do wymówienia, jego ciemniejsza karnacja, czy co ?
Matri bije na głowę Fabio. Z tym trzeba się pogodzić, ogólnie przeraża mnie to, że na forum Juventusu muszę o takich bzdetach pisać, bo wierzę, że każdy z udzielających się oglądał mecze i wie jak wygląda poszczególna gra napastników, a nie podziwiał tylko piksele i udzielał się na czacie, bo jeżeli tak, to nie dziwię się, że Pluto nadal udziela się na forum.
Tak na szybko, porównanie :
Matri :
2010 - 11 :
16 meczów/ 9 bramek
2011- 12 :
30 meczów/ 10 bramek
Q :
2010- 11 :
17 meczów/ 9 bramek
2011- 12 :
20 meczów / 4 bramki
wątpliwości ?
Nie wiem skąd to fapanie nad Q., bo dla mnie koleś jest przereklamowany od dawien dawna. Nie wiem ciężkie nazwisko do wymówienia, jego ciemniejsza karnacja, czy co ?
Matri bije na głowę Fabio. Z tym trzeba się pogodzić, ogólnie przeraża mnie to, że na forum Juventusu muszę o takich bzdetach pisać, bo wierzę, że każdy z udzielających się oglądał mecze i wie jak wygląda poszczególna gra napastników, a nie podziwiał tylko piksele i udzielał się na czacie, bo jeżeli tak, to nie dziwię się, że Pluto nadal udziela się na forum.
Tak na szybko, porównanie :
Matri :
2010 - 11 :
16 meczów/ 9 bramek
2011- 12 :
30 meczów/ 10 bramek
Q :
2010- 11 :
17 meczów/ 9 bramek
2011- 12 :
20 meczów / 4 bramki
wątpliwości ?
- Bartek88
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
- Posty: 1289
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
Rożnica między Matrim a Quagliarellą jest taka, ze ten pierwszy już pokazał co potrafi i na co go stać, czyli praktycznie totalne dno, ew. poziom napastnika Bari. Fabio mial kontuzje przez którą siedzial sporo na lawce, wchodzil raz mu wychodzilo raz nie, ale bylo widac,ze brakuje mu ogrania.
Ale jesli to by nie przekonalo to wygrywa rywalizacja w sile strzalu. Matri to jest wystawienie nogi i cherlak-tyczny strzal a Fabio przynajmniej potrafi uderzyc mocno z dystansu, oraz sprawa wyglada tak, ze Matri mial szczescie i to kupe, pilka wpadala do bramki strzelona lub dobita z 4m , przez co byl wielbiony niczym wschodzący Trezegol ( :roll:) a Fabio mial pecha i te strzaly z dystanstu trafialy albo w slupek albo w poprzeczke.
Takze reasumujac: z Matriego nic już wiecej nie będzie, z Fabio MOŻE.
Ale jesli to by nie przekonalo to wygrywa rywalizacja w sile strzalu. Matri to jest wystawienie nogi i cherlak-tyczny strzal a Fabio przynajmniej potrafi uderzyc mocno z dystansu, oraz sprawa wyglada tak, ze Matri mial szczescie i to kupe, pilka wpadala do bramki strzelona lub dobita z 4m , przez co byl wielbiony niczym wschodzący Trezegol ( :roll:) a Fabio mial pecha i te strzaly z dystanstu trafialy albo w slupek albo w poprzeczke.
Takze reasumujac: z Matriego nic już wiecej nie będzie, z Fabio MOŻE.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 7749
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Wiem, że na szybko ale tak podane statystyki przekłamują rzeczywistość 8) Fabio zaliczył 23 w tym sezonie 23 występy a nie mecze. 14 razy wchodził z ławki i łącznie nie rozegrał nawet 900 minut czyli 10 pełnych spotkań.Ein pisze:Tak na szybko, porównanie :
Matri aż 23 razy wyszedł w pierwszym składzie i rozegrał prawie 2000 minut.
Wobec tego stosunek ich bramek 10/4 nie jest już tak bardzo przemawiający na korzyść Matriego, który przebywał ponad dwukrotnie dłużej na boisku.
Co nie zmienia faktu, że pożegnałbym Quagliarellę bo ostatnio po prostu nie można patrzeć na jego grę.
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 3897
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Argument, że Q miał mniej szans na grę i dlatego nie można go porównywać jest iście idiotyczny. Z tego samego powodu jak mniemam, dalej uważacie, że Elia wcale nie jest gorszy od Vucinicia - przecież Mudżyn nie rozegrał łącznie nawet 90 minut! :lol:
Bezapelacyjnie Matri powinien zostać.
Bezapelacyjnie Matri powinien zostać.
Tak, Matri to pupilek Conte a Agnelli ma kompleksy i dlatego nie przedłużył kontraktu z Del Piero. Z kolei Conte nie dawał szans Elii więc jest rasistą.Arcadio Morello pisze:Tylko nie wzięliście pod uwagę tego, że w zeszłym sezonie Fabio Q dostawał mało szans w porównaniu do Matriego... :? i jak miał się pokazać? Matri grał nawet jak grał beznadziejnie... Pewnie Matri to pupilek Conte... Matri to przeciętny napastnik. To co miał strzelić w zeszłym sezonie to strzelił. Ja jestem za Fabio. To on powinien zostać w JUVE, a Matri powinien zostać sprzedany.
- gucio_juve
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2006
- Posty: 1110
- Rejestracja: 03 lipca 2006
kolego przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś, pomyśl dziesięć razy i jeśli się da to usuń post, albo poproś moderatora, bo większego kretyństwa to dawno nie czytałem :lol:Bartek88 pisze:Rożnica między Matrim a Quagliarellą jest taka, ze ten pierwszy już pokazał co potrafi i na co go stać, czyli praktycznie totalne dno, ew. poziom napastnika Bari. Fabio mial kontuzje przez którą siedzial sporo na lawce, wchodzil raz mu wychodzilo raz nie, ale bylo widac,ze brakuje mu ogrania.
Ale jesli to by nie przekonalo to wygrywa rywalizacja w sile strzalu. Matri to jest wystawienie nogi i cherlak-tyczny strzal a Fabio przynajmniej potrafi uderzyc mocno z dystansu, oraz sprawa wyglada tak, ze Matri mial szczescie i to kupe, pilka wpadala do bramki strzelona lub dobita z 4m , przez co byl wielbiony niczym wschodzący Trezegol ( :roll:) a Fabio mial pecha i te strzaly z dystanstu trafialy albo w slupek albo w poprzeczke.
Takze reasumujac: z Matriego nic już wiecej nie będzie, z Fabio MOŻE.
- LordRahl
- Juventino
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
- Posty: 692
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
Całkiem spore, ponieważ statystyki które przytoczyłeś nie pokazują, iż Matri "bije na głowę" Fabio... Czasem podejrzewam, że niektórzy kompletnie nie myślą co piszą.Ein pisze:Jak Q. mógł dostawać więcej szans od Matriego, skoro ten po prostu zawodził.
Nie wiem skąd to fapanie nad Q., bo dla mnie koleś jest przereklamowany od dawien dawna. Nie wiem ciężkie nazwisko do wymówienia, jego ciemniejsza karnacja, czy co ?
Matri bije na głowę Fabio. Z tym trzeba się pogodzić, ogólnie przeraża mnie to, że na forum Juventusu muszę o takich bzdetach pisać, bo wierzę, że każdy z udzielających się oglądał mecze i wie jak wygląda poszczególna gra napastników, a nie podziwiał tylko piksele i udzielał się na czacie, bo jeżeli tak, to nie dziwię się, że Pluto nadal udziela się na forum.
Tak na szybko, porównanie :
Matri :
2010 - 11 :
16 meczów/ 9 bramek
2011- 12 :
30 meczów/ 10 bramek
Q :
2010- 11 :
17 meczów/ 9 bramek
2011- 12 :
20 meczów / 4 bramki
wątpliwości ?
Jeśli zaś chodzi o moje zdanie w tym temacie, obu zawodników bardzo lubię, uważam że większy talent i lepszą technikę, strzał z dystansu itp posiada Q, jednak wyraźnie zagubił się po kontuzji i nie ma żadnej gwarancji, że formę odzyska. Natomiast Matriego widzę jako średniego napastnika, który strzela jednak te 10+ bramek na sezon. Z bólem serca ale jednak minimalnie jestem za odejściem Fabio
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1148
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Matri po spotkaniu z Milanem, gdzie strzelił swoją ostatnią bramkę w sezonie praktycznie został rezerwowym. Niewiele meczów rozpoczął w podstawie. Przekłamaniem więc jest nazywanie go "pupilkiem" Conte. Vucinić miał pewne miejsce w składzie, a trójka Borriello-Quagliarella-Matri grała wymiennie.Arcadio Morello pisze:Tylko nie wzięliście pod uwagę tego, że w zeszłym sezonie Fabio Q dostawał mało szans w porównaniu do Matriego... :? i jak miał się pokazać? Matri grał nawet jak grał beznadziejnie... Pewnie Matri to pupilek Conte... Matri to przeciętny napastnik. To co miał strzelić w zeszłym sezonie to strzelił. Ja jestem za Fabio. To on powinien zostać w JUVE, a Matri powinien zostać sprzedany.
Kto powinien odejść? Ten, który byłby mniej przydatny według Conte i za którego dostalibyśmy przyzwoite pieniądze. Za żadnym raczej bym nie płakał.
A fenomen Eta-Bety, Einie, polega na tym, że zanim złapał te fatalną kontuzję był czołowym napastnikiem Serie A. Od czasów Sampdorii, poprzez Udinese, na Napoli i Juventusie kończąc. Ma jako-taką renomę, mnóstwo pięknych bramek (ze dwa gole sezonu) i umiejętności, których nikt nie powinien podważać. Po prostu mamy w pamięci jak dobrym zawodnikiem był kiedyś. Jednak nie potrafi odnaleźć się po kontuzji. I raczej się nie odnajdzie.
A Alessandro? Nigdy nie byłem do niego przekonany specjalnie.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
W jakim sensie Quagliarella był "czołowym napastnikiem Serie A"? Chyba nie mówisz o liczbie strzelonych bramek, bo tych nigdy nie zdobył więcej niż 13 w trakcie jednego sezonu ligowego, więc do czołówki klasyfikacji strzelców nigdy nie zawędrował. Włoch też nie jest napastnikiem w typie Vucinicia i raczej nie kreuje gry w ataku.Alfa i Omega pisze:A fenomen Eta-Bety, Einie, polega na tym, że zanim złapał te fatalną kontuzję był czołowym napastnikiem Serie A. Od czasów Sampdorii, poprzez Udinese, na Napoli i Juventusie kończąc. Ma jako-taką renomę, mnóstwo pięknych bramek (ze dwa gole sezonu) i umiejętności, których nikt nie powinien podważać. Po prostu mamy w pamięci jak dobrym zawodnikiem był kiedyś. Jednak nie potrafi odnaleźć się po kontuzji. I raczej się nie odnajdzie.