Nowy Trener?
- esteban
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2010
- Posty: 117
- Rejestracja: 22 października 2010
Ci co teraz są do wzięcia i są najbardziej potrzebni lepiej kupić do końca lipca, drużyna musi się zgrać.Pod koniec mercato Marotta na pewno kogoś kupi, ale trochę nie rozsądne by było pozyskanie więcej niż 2 graczy.wagner pisze:żeby nie powiedzieć Luckowe przepowiednie :roll:lenor pisze:Nie licze za bardzo na te lucka przepowiednie(...)
mam nadzieję że nie pozostanie przy tej oszczędności i kilka grubych milionów też wydamylenor pisze:Na razie jest gicior. Pozyskaliśmy Zieglera i Pirlo za darmochę. Zobaczymy co dalej
w kilka dni składu nie skompletujemy przecież, okienko jest długie, dobrze inwestować, a nie na łapu capu@Maras@ pisze:Miejmy nadzieję, że od środy (bo we wtorek potwierdzenie Conte jako trenera i ustalenie z nim planu na Mercato) ruszy dalsza ofensywa transferowa...
Zawsze i Wszędzie Juventus Najlepszy Będzie
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Dokładnie. Należy patrzeć na całokształt.szczypek pisze:Nikt nie interesował się tą drużyną przez cały sezon, dlatego ocenianie tej mentalności na podstawie ostatniego meczu, w który zagrali na wyjeździe z drużyną, która broniła się (i wybroniła) przed spadkiem, nie jest, moim zdaniem, na miejscu.Vimes pisze:Liczy się również mentalność drużyny, która powinna walczyć do końca o jak najlepszą lokatę, w końcu grają dla kibiców.<<W@jTEk>> pisze: Jak się nie myle w 2006 roku w Serie B przegraliśmy dwa ostatnie mecze i co z tego? W Serie B (przynajmniej moim zdaniem) nie liczy się miejsce liczy się awans!
\@Maras@ pisze:Też już się z tym pogodziłem. Miejmy nadzieję, że jego zdolności przywódcze i to że grał w "Wielkim Juve", pozwoli mu na zaszczepienie w naszych zawodnikach "mentalności zwycięscy"...szczypek pisze: Doszedłem do wniosku, że Conte trzeba zaakceptować i skoro nie ma wyjścia - dać mu szansę. W końcu nie zasługuje na nią mniej niż Ferrara czy Del Neri.
Dzień dobry, nazywam się pumex, chciałbym dołączyć do klubu :-D
lenor... a zakład, że może? już rok temu gorzej być nie mogło, a wiemy, jak sprawy się potoczyłylenor pisze:Gorzej już chyba być nie może.
- Gooray
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 600
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Dodam i ja coś od siebie w tym wątku. Muszę przyznać, że powoli coraz bardziej zaczynam odczuwać entuzjazm związany z przyjściem Antonio i odbudową drużyny. Oczywiście boję się trochę kolejnego rozczarowania tak jak to miało miejsce po ostatnich dwóch sezonach. Jednak osoba naszego przyszłego trenera, jego charakter, prawdziwe DNA Juventusu jakie posiada, pozwala ponownie mieć nadzieje na to, że znów będziemy walczyć o najwyższe cele. Racja, jako trener nie ma dużego doświadczenia. Ale dziś obejrzałem jedną z jego konferencji prasowych ze Sieny (link: i jestem pod dużym wrażeniem. Tak jak napisał Vimes - liczy się również mentalność drużyny. Po obejrzeniu tego filmiku jestem coraz bardziej pewien tego, że Conte będzie w stanie tą właściwą mentalność, mentalność zwycięzców zakorzenić w naszych piłkarzach. Bo jeżeli Antek nie szczypie się z dziennikarzami, to co dopiero dzieje się w szatni! A moim zdaniem właśnie brakowało kogoś takiego, kto kiedy przychodzi ciężki moment potrafi zmobilizować piłkarzy i trzymać wysoko ich morale. Vai Antonio!
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 2566
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
http://www.solojuve.com/komentarze_pras ... m_juve.php
Jeżeli to prawda, to już zaczyna mnie to wpieniać. Mam szacunek dla byłych wielkich piłkarzy juve: Ferrary, Conte, Nedveda, itp. ale kurcze nie można z każdego robić trenera na siłę. Czech niedługo po zakończeniu kariery zawodniczej, bez przygotowania, ma nagle pierwszym trenerem Juve? Jakoś nie spodziewam sie dajmy na to, że Raul został trenerem Realu a Tomek Wałdoch Schalke (tak np.).
Wiem że szukamy "swojego Guardioli", ale bez przesady, dobrze, że Nedved odmówił (swoją drogą ciekawe kiedy to było, ta propozycja).
Z Conte też ryzyko, ale jego sytuacja zdziebko inna, jakieś tam początki ma. Boję się tego sezonu, ale pozostaje tylko w niego wierzyć i życzyć powodzenia.
Ancelotti, Deschamps mieli być trenerami Romy, obecnie mówi się o... Luisie Enrique, ciekawe.
Jeżeli to prawda, to już zaczyna mnie to wpieniać. Mam szacunek dla byłych wielkich piłkarzy juve: Ferrary, Conte, Nedveda, itp. ale kurcze nie można z każdego robić trenera na siłę. Czech niedługo po zakończeniu kariery zawodniczej, bez przygotowania, ma nagle pierwszym trenerem Juve? Jakoś nie spodziewam sie dajmy na to, że Raul został trenerem Realu a Tomek Wałdoch Schalke (tak np.).
Wiem że szukamy "swojego Guardioli", ale bez przesady, dobrze, że Nedved odmówił (swoją drogą ciekawe kiedy to było, ta propozycja).
Z Conte też ryzyko, ale jego sytuacja zdziebko inna, jakieś tam początki ma. Boję się tego sezonu, ale pozostaje tylko w niego wierzyć i życzyć powodzenia.
Ancelotti, Deschamps mieli być trenerami Romy, obecnie mówi się o... Luisie Enrique, ciekawe.
- probeert
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2011
- Posty: 179
- Rejestracja: 12 marca 2011
Guardiola przyszedł praktycznie "na gotowe", niewiele namęczył się, żeby ustalić skład czy dokonać zmian. Jego wkład w Barce nie był duży. Nie musiał przeprowadzać głębokich korekt ustawienia czy innych rzeczy.
Co innego jest w Juve. Nedved nawet gdyby bardzo chciał, to nie poradziłby sobie z obecną drużyną. I nie mówię tutaj o braku jego potencjału, bo napewno ma potencjał, ale o doświadczeniu. Dobrze, że nie chciał objąć tej funkcji, wątpię czy na to by się dobrze zakończyło. Jeśli chodzi o Conte, ma jakieś tam doświadczenie z klubami z Serie B, wywalczone awanse itd. Czas pokaże...
Co innego jest w Juve. Nedved nawet gdyby bardzo chciał, to nie poradziłby sobie z obecną drużyną. I nie mówię tutaj o braku jego potencjału, bo napewno ma potencjał, ale o doświadczeniu. Dobrze, że nie chciał objąć tej funkcji, wątpię czy na to by się dobrze zakończyło. Jeśli chodzi o Conte, ma jakieś tam doświadczenie z klubami z Serie B, wywalczone awanse itd. Czas pokaże...
In Marotta I trust...
- meda11
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 1280
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
:shock:probeert_juve pisze:Guardiola przyszedł praktycznie "na gotowe", niewiele namęczył się, żeby ustalić skład czy dokonać zmian. Jego wkład w Barce nie był duży. Nie musiał przeprowadzać głębokich korekt ustawienia czy innych rzeczy.
Wracając do Conte -> SJ
Antonio odpala im wszystkim za te pochlebstwa czy co?
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 2566
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Zapewne miał dużo łatwiej, ale tak Barca wtedy nie grała. To że przyszedł "na gotowe" to jest duże uproszczenie. Benitez niby też przyszedł na gotowe.probeert_juve pisze:Guardiola przyszedł praktycznie "na gotowe", niewiele namęczył się, żeby ustalić skład czy dokonać zmian. Jego wkład w Barce nie był duży. Nie musiał przeprowadzać głębokich korekt ustawienia czy innych rzeczy.
- probeert
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2011
- Posty: 179
- Rejestracja: 12 marca 2011
No tak, uproszczenie Myślałem o tym, że Guardiola nie musiał budować zespołu, narzucił im ofensywny, doskonały styl. A taki Conte musi zaczynać praktycznie od podstaw :roll:@D@$ pisze: To że przyszedł "na gotowe" to jest duże uproszczenie.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Pieprzysz synku. Każdy trener, który przychodzi zaczyna od podstaw. Samo się nie zagra, chociaż w zespole byłyby wielkie gwiazdy. Przykład Maradony i reprezentacji Argentyny chyba wiele wyjaśnia. Masz do dyspozycji zawodników, których ustawiasz po swojemu, a oni to mają realizować. I o tą realizację się tylko rozchodzi, jedni lepiej opanowali to rzemiosło, inni gorzej. Miło jeśli trener weźmie pod uwagę jakich ma zawodników i do nich dopasuje również styl. Nie ma przychodzenia na gotowe, to puste słowa.probeert_juve pisze:No tak, uproszczenie Myślałem o tym, że Guardiola nie musiał budować zespołu, narzucił im ofensywny, doskonały styl. A taki Conte musi zaczynać praktycznie od podstaw :roll:@D@$ pisze: To że przyszedł "na gotowe" to jest duże uproszczenie.
- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1592
- Rejestracja: 15 września 2006
Masz w pewnym sensie racje szczypku, lecz musisz tez wziasc pod uwage to ze w takiej Barcelonie Guardiola mial juz zawodnikow zgranych i kregoslup druzyny byl praktycznie gotowy. Xavi, Iniesta, Puyol i Messi - kazdy wiedzial ze to od nich zostanie ustalanie skladu i tak wlasnie bylo. U nas nie ma zawodnika ktory by trzymal taki poziom i mial zagwarantowane miejsce w skladzie i ktory jest oczywistym wyborem pilkarza wokol ktorego trener by budowal druzyne (bo 38 letni Del Piero napewno nim nie jest). Wiec, Pep napewno nie mial latwego zadania, ale zdecydowanie latwiejsze od Conte. Hiszpan dostal druzyne bardzo poobijana, za to Antonio dostanie druzyne zupelnie rozsypana.szczypek pisze:Pieprzysz synku. Każdy trener, który przychodzi zaczyna od podstaw. Samo się nie zagra, chociaż w zespole byłyby wielkie gwiazdy. Przykład Maradony i reprezentacji Argentyny chyba wiele wyjaśnia. Masz do dyspozycji zawodników, których ustawiasz po swojemu, a oni to mają realizować. I o tą realizację się tylko rozchodzi, jedni lepiej opanowali to rzemiosło, inni gorzej. Miło jeśli trener weźmie pod uwagę jakich ma zawodników i do nich dopasuje również styl. Nie ma przychodzenia na gotowe, to puste słowa.probeert_juve pisze:No tak, uproszczenie Myślałem o tym, że Guardiola nie musiał budować zespołu, narzucił im ofensywny, doskonały styl. A taki Conte musi zaczynać praktycznie od podstaw :roll:@D@$ pisze: To że przyszedł "na gotowe" to jest duże uproszczenie.
Nie chce.yanquez pisze: Człowieku naucz się interpunkcji, bo nic nie można zrozumieć z tego bigosu...
Ostatnio zmieniony 30 maja 2011, 23:12 przez Monte Cristo, łącznie zmieniany 1 raz.
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 2130
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
Człowieku naucz się interpunkcji, bo nic nie można zrozumieć z tego bigosu...Monte Cristo pisze: Masz w pewnym sensie racje szczypku, lecz musisz tez wziasc pod uwage to ze w takiej Barcelonie Guardiola mial juz zawodnikow zgranych i kregoslup druzyny byl praktycznie gotowy. Xavi, Iniesta, Puyol i Messi - kazdy wiedzial ze to od nich zostanie ustalanie skladu i tak wlasnie bylo. U nas nie ma zawodnika ktory by trzymal taki poziom i mial zagwarantowane miejsce w skladzie i ktory jest oczywistym wyborem pilkarza wokol ktorego trener by budowal druzyne (bo 38 letni Del Piero napewno nim nie jest). Wiec, Pep napewno nie mial latwego zadania, ale zdecydowanie latwiejsze od Conte. Hiszpan dostal druzyne bardzo poobijana, za to Antonio dostanie druzyne zupelnie rozsypana.
No i oczywiście "wziąść" Krucjatę Łukasza czas wznowić
Jeśli zaś chodzi o merytoryczną stronę wypowiedzi, to w większości macie rację. Guardiola świetnie poukładał drużynę. Wielki plus również za pozbycie się Ibry Nie powiedziałbym natomiast, że Conte ma trudniej... Od Pepa oczekiwano, że ma wygrać wszystko, a głównym zadaniem Antonio, jest trzymanie naszych piłkarzy za pysk, żeby nie odpuszczali meczy z Chievami i innymi Bresciami...
Po prostu nie sposób porównać stopnia trudności pracy tych trenerów, gdyż dzieli ich przede wszystkim skala...
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 2130
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
??? Dlaczegóż wątpliwy??? Poznał się na padalcu i go wywalił... :rotfl:Ouh_yeah pisze:Sam go sobie sprowadził, sam się go pozbył. Wątpliwy plus.yanquez pisze:Wielki plus również za pozbycie się Ibry
No daj spokój, przecież wstawiłem mrugnięcie. Nie lubię Zlatana i nie odpuszczam sytuacji, w których można go lekko skrytykować...
Co Ty Ouh_yeah taki dzisiaj naburmuszony?
Najpoważniej w świecie : rozbroiłeś mnie tą wypowiedzią. Idę spaćMonte Cristo pisze:Nie chce.yanquez pisze: Człowieku naucz się interpunkcji, bo nic nie można zrozumieć z tego bigosu...