Davide Lanzafame - Nouvo Juventino.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Buczus_JuveFan pisze:Jak można porównywać tych piłkarzy ? Nie da rady ich w zaden sposób zestawić, zupełnie inny typ piłkarza Giovinco nie biega wszędzie, Lanzafame owszem. Po za tym warunki fizyczne :? . Pozycja owszem in plus po obu stronach jesli chodzi o porównanie ale na tym sie kończy...Vincitore pisze:Jak dla mnie nic specjalnego. Gorsza wersja Giovinco, tylko, że wyższy i oczywiście piłkarsko w ofensywie zjadany przez Sebe na śniadanie. Wiadomo, fajnie, bo to chłopak od nas, ale według mnie to zawodnik zupełnie bez ikry i nie widzę dla niego innej pozycji na boisku niż ławeczka.
No przepraszam Cię bardzo, ale dlaczego nie mogę ich porównywać. Grają po obu stronach drugiej linii, gdybym porównywał prawego obrońce z lewym pomocnikiem to mogłoby być coś nie teges.
Czy pozycja to jedyne co ich obu łączy? Według mnie można do tego dorzucić wyszkolenie techniczne i ofensywne usposobienie. Chęci do kiwki przejawiają obydwoje i technicznie wychodzi im to bardzo dobrze. Może w świetle tego co napisałem powyżej zabrzmi to dość paradoksalnie, ale oprócz tego, że są bardzo podobni do siebie w aspektach ofensywnych to zawodnik wypożyczony obecnie do Parmy jest o jakąś klasę w tym lepszy. Co do walorów fizycznych, walki to działa to w odwrotną stronę, na korzyść Lanzafame.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
No ciężko mi zaakceptować, że ktoś, kto mieni się kibicem Juve, przedkłada dobro reprezentacji Włoch nad interesem klubu.Buczus_JuveFan pisze: Tu chodzi o różnice zdań, której widocznie nie mozesz zakceptować.
- Buczus_JuveFan
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2007
- Posty: 391
- Rejestracja: 09 lutego 2007
Nie przekładam (uzywając Twojej retoryki) "chłopaku" interesów klubu nad interesami reprezentacji 8) . Myślisz zupełnie błędnie, bo jeśli klubowy reprezentant będzie zawodnikiem reprezentacji narodowej będzie mógł przecież zgarniać dodatkowe doświadczenie. Promocja włoskich zawodników może przynieść więcej PROFITÓW i KORZYSCI KLUBOWI niż CI sie wydaje 8) .Łukasz pisze:No ciężko mi zaakceptować, że ktoś, kto mieni się kibicem Juve, przedkłada dobro reprezentacji Włoch nad interesem klubu.Buczus_JuveFan pisze: Tu chodzi o różnice zdań, której widocznie nie mozesz zakceptować.
Myślisz za wąsko mieniąc się kibicem JUVE jak i reprezentacji.
PS. Do tego dochodzi jeszcze większe zgranie itp. itd jest dużo aspektów in plus, których obiektywnie nie dostrzegasz.
To przykre.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Ależ dostrzegam, choć zgranie akurat to taki mikroargument (promocja gracza - z perspektywy wzrostu rynkowej wartości - jak najbardziej). Dostrzegam też większe przemęczenie organizmów zawodników, związane z dodatkowymi meczami i treningami, a także ryzyko odniesienia kontuzji nawet na głupich sparingach.Buczus_JuveFan pisze: PS. Do tego do chodzi jeszcze większe zgranie itp. itd jest dużo aspektów in plus, których obiektywnie nie dostrzegasz.
To przykre.
Stosowanie 'parytetów' wobec zawodników włoskich nie jest korzystne. Powinni grać po prostu najlepsi.
Ja również jestem kibicem Squadra Azzurra, cieszy mnie, że nasi zawodnicy w kadrze grają i odnoszą sukcesy, ale - prawdę mówiąc - interes narodowej reprezentacji nie pokrywa się z interesem drużyn klubowych.
Ostatnio zmieniony 14 sierpnia 2010, 18:23 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Buczus_JuveFan
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2007
- Posty: 391
- Rejestracja: 09 lutego 2007
Ale tutaj piszesz już o rzeczach które mogą się zdażyć każdemu reprezentantowi każdej narodowości, żadna filozofiaŁukasz pisze:Ależ dostrzegam, choć zgranie akurat to taki mikroargument (promocja gracza - z perspektywy wzrostu rynkowej wartości - jak najbardziej). Dostrzegam też większe przemęczenie organizmów zawodników, związane z dodatkowymi meczami i treningami i ryzyko odniesienia kontuzji nawet na głupich sparingach.Buczus_JuveFan pisze: PS. Do tego do chodzi jeszcze większe zgranie itp. itd jest dużo aspektów in plus, których obiektywnie nie dostrzegasz.
To przykre.
Ja również jestem kibicem Squadra Azzurra, ale interes narodowej reprezentacji nie pokrywa się z interesem drużyn klubowych.
Klub powinien mieć jak najwięcej reprezentantów, no chyba że pisząc o tym masz na myśli, że zagraniczni zawodnicy nie bedą powoływani bo bedą za słabi. 8)
No teraz przytoczone powyżej słowa się różnią od tego co napisałeś wcześniej w końcu jednak zaczynasz się ze mną zgadzać nadmieniając o "sukcesach".
Ostatnio zmieniony 14 sierpnia 2010, 18:28 przez Buczus_JuveFan, łącznie zmieniany 1 raz.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
I tak i nie, o czym mógłbyś porozmawiać z tym panem, od lat toczącym regularną wojnę z FIFA. Z jednej strony - reprezentacja to swoistego rodzaju gwarancja jakości, z drugiej - niepotrzebne z perspektywy kibica klubowego obciążanie organizmów graczy.Buczus_JuveFan pisze: Klub powinien mieć jak najwięcej reprezentantów
PS. Fajna dyskusja się wywiązała
- Buczus_JuveFan
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2007
- Posty: 391
- Rejestracja: 09 lutego 2007
Byłaby fajniejsza gdybyś nie nazywał mnie z początku "chłopakiem" bo to miało zapewne służyć czemu innemu niżeli dobremu słowu.Łukasz pisze:I tak i nie, o czym mógłbyś porozmawiać z tym panem, od lat toczącym regularną wojnę z FIFA. Z jednej strony - reprezentacja to swoistego rodzaju gwarancja jakości, z drugiej - niepotrzebne z perspektywy kibica klubowego obciążanie organizmów graczy.Buczus_JuveFan pisze: Klub powinien mieć jak najwięcej reprezentantów
PS. Fajna dyskusja się wywiązała
Wracając do tematu tutaj...
dochodzi fakt stylu gry w Anglii a także... terminarzów.
Kluby angielskie walczą a w szczególności Arsene Wenger bo mają najbardziej napięte terminarze ze wszystkich lig na ŚWIECIE.
Tylko w Anglii z tego co pamiętam gra się w BOŻE NARODZENIE.
Z innej strony anglicy są sami sobie winni nie trzeba było SZTUCZNIE TWORZYĆ nie potrzebnie nowych rozgrywek chociażby pod postacią tego całego Pucharu Ligi.
Także jak dla mnie realia są zupełnie inne i trzeba je rozdzielić.
Bo ja osobiście nie słyszałem by ktoś we Włoszech "toczył bój" o tą sprawę we Włoszech, no chyba że Ty?
Ostatnio zmieniony 14 sierpnia 2010, 18:39 przez Buczus_JuveFan, łącznie zmieniany 1 raz.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Tak, w Anglii gra się najwięcej meczów, to prawda - częstotliwość jest bardzo duża. Ale we Włoszech, jeśli klub gra na trzech frontach, też tych meczów trochę jest. I kolejne, w postaci reprezentacyjnych, piłkarzom na pewno nie pomagają...Buczus_JuveFan pisze: Tylko w Anglii z tego co pamiętam gra się w BOŻE NARODZENIE.
Z drugiej strony anglicy są sami sobie winni nie trzeba było NADMUCHIWAĆ nie potrzebnie nowych rozgrywek chociażby pod postacią tego całego Pucharu Ligi.
PS. A co, miałem powiedzieć "dziewczynko"? Sorry za to, jeśli poczułeś się zdeprecjonowany, ale rozbawiła mnie ta retoryka, że ktoś ma grać bo jest Włochem i tak będzie dobrze dla reprezentacji. Mają grać po prostu możliwie najlepsi.
- Buczus_JuveFan
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2007
- Posty: 391
- Rejestracja: 09 lutego 2007
Cynicznie się zachowujesz nie respektując norm dobrej dyskusji nie szanując odbiorców jak i samej mojej osoby.Łukasz pisze:Tak, w Anglii gra się najwięcej meczów, to prawda - częstotliwość jest bardzo duża. Ale we Włoszech, jeśli klub gra na trzech frontach, też tych meczów trochę jest. I kolejne, w postaci reprezentacyjnych, piłkarzom na pewno nie pomagają...Buczus_JuveFan pisze: Tylko w Anglii z tego co pamiętam gra się w BOŻE NARODZENIE.
Z drugiej strony anglicy są sami sobie winni nie trzeba było NADMUCHIWAĆ nie potrzebnie nowych rozgrywek chociażby pod postacią tego całego Pucharu Ligi.
PS. A co, miałem powiedzieć "dziewczynko"? Sorry za to, jeśli poczułeś się zdeprecjonowany, ale rozbawiła mnie ta retoryka, że ktoś ma grać bo jest Włochem i tak będzie dobrze dla reprezentacji. Mają grać po prostu możliwie najlepsi.
Po pierwsze samemu schodząc do poziomu takiej retoryki.
Po drugie piszesz nie potrzebne rzeczy, które nic nie wnoszą do tematu bo nie dotyczą realiów.
No ale komu pomagają ? Najlepiej to nie mieć reprezentantów w Juve . Kupmy piłkarzy Legii, Cabrala i spółke, słyszałem, że dobrze grają Arsenal rozwalają, a do tego nie są reprezentantami ( o zgrozo ).
PS. Zapomniałem ażeby zbojkotować pod siedzibą Juve występy aktualnych reprezentantów, przecież nie mogą być narażeni na kontuzje prawda ?
W każdym sporcie wyczynowym jesteś narażony na kontuzje w mniejszym lub wiekszym stopniu w zalezności od POZIOMU w jakim się znajdujesz jako sportowiec. Jesteś reprezentantem? Jesteś lepszy od innych, więcej biegasz, więcej wykonujesz ćwiczeń niż inni i de facto musisz się liczyć z możliwością wystąpienia urazów/kontuzji
Przypomne Ci chociażby niegdyś ZAMBROTTE. Zdajesz sobie na jakich on obrotach "zakurzał" w JUVE?! Wszystkie mecze repry i Juve w jednym sezonie ile to było spotkań nie zlicze. Z tego co pamiętam zero urazów i kontuzji w jego karierze (mogę się mylić, ale to nie zmienia faktu ze był jak maszyna).
Dlatego są to indywidualne przełożenia organizmu danego zawodnika.
PS2. Chodziło mi o sezon Zambrotty kiedy miał na karku 32 mecze w lidze a do tego turniej przed sobą (czyt. MŚ).
Każdy reprezentant musi się z tym godzić, bo granie dla rodzimego kraju powinno przychodzić z dumą i determinacją.
Mi ciągle chodzi o to, żeby promować jak największą ilość włoskich piłkarzy WE WŁOSKIM KLUBIE! By klub ten nie zatracił się w bezosobowości, w braku IDENTYFIKOWANIA SIĘ piłkarzy z klubem, czy KIBICÓW WŁOSKICH Z WŁOSKIMI PIŁKARZAMI.
Bazy treningowe i szkółki mamy najlepsze we Włoszech. Nie bez kozery Primavera święci sukcesy, tylko Juventus nie umie pchnąć ich ku dalszemu etapowi, idąc najzwyczajniej na łatwiznę, szkodząc sobie jak i całej włoskiej piłce.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Kwestia - nomen omen - dyskusyjna. Jeśli poczułeś się urażony lub dotknięty w którymkolwiek miejscu - przepraszam.Buczus_JuveFan pisze: Cynicznie się zachowujesz nie respektując norm dobrej dyskusji nie szanując odbiorców jak i samej mojej osoby.
Zambro wydolnościowo był genialny (choć kontuzje miewał - nobody's perfect). To jednak nie zmienia faktu, że ilość meczów jest wprost proporcjonalna do ryzyka odniesienia kontuzji.Buczus_JuveFan pisze:Przypomne Ci chociażby niegdyś ZAMBROTTE.
Skończmy już wątek rozbieżnych interesów klubu i reprezentacji, bo to taki offtop offtopu. Cała dyskusja sprowadza się do tego, że narodowość nie powinna mieć żadnego znaczenia z perspektywy kibica Juventusu. Liczą się tylko i wyłącznie umiejętności gracza, może być nawet Marsjaninem. Nie można faworyzować kogoś ze względu na nację.
Nie chodzi o narodowość, tylko o usposobienie. Potrzebni nam piłkarze, którzy chcą u nas grać, nie najemnicy. Nedved nie był Włochem. Ty też nie jesteś, a jednak czujesz więź emocjonalną z biało-czarnymi barwami.Buczus_JuveFan pisze: Mi ciągle chodzi o to, żeby promować jak największą ilość włoskich piłkarzy WE WŁOSKIM KLUBIE! By klub ten nie zatracił się w bezosobowości, w braku IDENTYFIKOWANIA SIĘ piłkarzy z klubem, czy KIBICÓW WŁOSKICH Z WŁOSKIMI PIŁKARZAMI.
- Buczus_JuveFan
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2007
- Posty: 391
- Rejestracja: 09 lutego 2007
Co ciągle nie oznacza, że chce zle dla Juve.
Nedved to mój idol, dzieki któremu zawdzieczam to ze jestem teraz JUVENTINO, nie faworyzuje więc włoskich piłkarzy.
Napisałem to wszystko ponieważ podważyłeś mocno to, że liczy się dla mnie dobro klubu, a także iż jestem prawdziwym kibicem Juventusu. Dochodzi też sprawa reprezentantów jakobyśmy najlepiej ich mieli nie mieć z racji mnogości kontuzji.
Jestem z Juve na dobre i złe, mam takie zdanie, oczywiście o wszystkim pisze w równowadze z innymi piłkarzami (czyt. zagranicznymi)
Z TYM, ŻE ONI MUSZĄ BYĆ 2/3 KROTNIE LEPSI OD KRAJOWYCH GRAJKÓW! Bo tak to zamienimy sie w INTER.
Koncze już ten temat.
Nedved to mój idol, dzieki któremu zawdzieczam to ze jestem teraz JUVENTINO, nie faworyzuje więc włoskich piłkarzy.
Napisałem to wszystko ponieważ podważyłeś mocno to, że liczy się dla mnie dobro klubu, a także iż jestem prawdziwym kibicem Juventusu. Dochodzi też sprawa reprezentantów jakobyśmy najlepiej ich mieli nie mieć z racji mnogości kontuzji.
Jestem z Juve na dobre i złe, mam takie zdanie, oczywiście o wszystkim pisze w równowadze z innymi piłkarzami (czyt. zagranicznymi)
Z TYM, ŻE ONI MUSZĄ BYĆ 2/3 KROTNIE LEPSI OD KRAJOWYCH GRAJKÓW! Bo tak to zamienimy sie w INTER.
Koncze już ten temat.
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2786
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
@Buczus_JuveFan nie ma sensu nawet się kłócić, wiadomo że wszyscy(większość) będzie potępiać Lanzafame bo zabrał nie jako miejsce Giovinco, a że 80%, że zacytuję jednego z użytkowników "loffcia" Sebastiana to sceptycznie będą podchodzić do jego talentu, walka z wiatrakami na ten moment sezonu
mi osobiście również podoba się ten chłopak, wreszcie jakaś nasza świeża krew, na ktorą będziemy stawiać, więc ma on duży komfort psychiczny, bo na ten moment ani słuchu o jakimś LP
mam nadzieję że chłopak rozwinie sie w należyty sposób, dobrze chyba dla niego samego że ten rozwój przychodzi stopniowo, najpierw wypożyczenia, w tym do Bari i Parmy gdzie grał regularnie, teraz rodzimy Juventus który zagra w LE, a za rok (na to liczymy) LM, Lanzafame jest też wszechstronnym zawodnikiem, u nas gra na lewej pomocy, no ale zagra i na prawej pomocy jak i poradzi sobie jako napastnik cofnięty czy z 2 w przodach (tak grał w Parmie)
idzie młode
mi osobiście również podoba się ten chłopak, wreszcie jakaś nasza świeża krew, na ktorą będziemy stawiać, więc ma on duży komfort psychiczny, bo na ten moment ani słuchu o jakimś LP
mam nadzieję że chłopak rozwinie sie w należyty sposób, dobrze chyba dla niego samego że ten rozwój przychodzi stopniowo, najpierw wypożyczenia, w tym do Bari i Parmy gdzie grał regularnie, teraz rodzimy Juventus który zagra w LE, a za rok (na to liczymy) LM, Lanzafame jest też wszechstronnym zawodnikiem, u nas gra na lewej pomocy, no ale zagra i na prawej pomocy jak i poradzi sobie jako napastnik cofnięty czy z 2 w przodach (tak grał w Parmie)
idzie młode
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Za to można potępiać tylko i wyłącznie zarząd. A co do obsady lewego skrzydła - jeśli dołączy do nas kolejny prawoskrzydłowy - na lewo powędruje prawdopodobnie Pepe.wagner pisze:@Buczus_JuveFan nie ma sensu nawet się kłócić, wiadomo że wszyscy(większość) będzie potępiać Lanzafame bo zabrał niejako miejsce Giovinco
[...]
świeża krew, na ktorą będziemy stawiać, [...] bo na ten moment ani słuchu o jakimś LP
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 2130
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
W ostatnim dziesięcioleciu Juventus gra najlepiej posiadając w pierwszym składzie od trzech do pięciu Włochów. W pamiętnym sezonie 2002/03 byli to Buffon, Tacchinardi, Birindelli, Del Piero i Zambrotta.
W ostatnich sezonach mistrzowskich: Tylko Buffon, Cannavaro i Zambrotta (ewentualnie naturalizowany Camoranesi).
O przydatności piłkarza nie powinna decydować jego narodowość. Wg. mnie mamy trzech Włochów zasługujących na grę w pierwszej jedenastce prawdziwego Juventusu (BBC)... Celowo pominąłem jednego, który zawodzi pokładane w nim nadzieje...
W ostatnich sezonach mistrzowskich: Tylko Buffon, Cannavaro i Zambrotta (ewentualnie naturalizowany Camoranesi).
O przydatności piłkarza nie powinna decydować jego narodowość. Wg. mnie mamy trzech Włochów zasługujących na grę w pierwszej jedenastce prawdziwego Juventusu (BBC)... Celowo pominąłem jednego, który zawodzi pokładane w nim nadzieje...