Serie A 23/24 (23): Inter 1-0 JUVENTUS FC
- PietroBosman
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2009
- Posty: 315
- Rejestracja: 26 lutego 2009
Jeżeli McKennie jest najlepszym pomocnikiem w szeregach Juve...Kostic miewał przebłyski,ale dośrodkowania -dramat. Rabiot po kontuzji i to widać.Locatelli schowany,bez energii,bez napędzania akcji. Yldiz schowany, Cambiaso schowany. Dusan zgasł w drugiej połowie.Chiesa... może za 2-3 mecze.Nie wymagałem od niego cudów po kontuzji.
Po prostu Inter zagrał dziś swoje, zagrali pewnie i wygrali zasłużenie. Sommer bezrobotny.
Szczęsny zamazał obraz tego meczu. Wyjął dwie setki i dzięki niemu emocje były do końca meczu.
Po prostu Inter zagrał dziś swoje, zagrali pewnie i wygrali zasłużenie. Sommer bezrobotny.
Szczęsny zamazał obraz tego meczu. Wyjął dwie setki i dzięki niemu emocje były do końca meczu.
- Vinylside
- Juventino
- Rejestracja: 06 stycznia 2013
- Posty: 264
- Rejestracja: 06 stycznia 2013
Alex Sandro - prawdziwy GameChanger z ciągiem na bramkę, świetnym przeglądem pola, wyciągający Juventus w ostatnich latach ze wszystkich opresji - wprowadzony dziś na plac gry w 88 minucie kosztem Ilinga w celu gonienia wyniku i odrabiania strat. Mimo wszystko zabrakło jednak wisienki na torcie - przekazania przez Danilo opaski kapitana. Przecież był na to czas, co pokazał Miretti w 94 minucie zwlekając z wyrzutem piłki z autu, ostatecznie oddając ją koledze.
Max w 100% konsekwentny - broni wyniku 1:0 bez względu na to czy prowadzimy czy przegrywamy.
Max w 100% konsekwentny - broni wyniku 1:0 bez względu na to czy prowadzimy czy przegrywamy.
Ostatnio zmieniony 05 lutego 2024, 12:58 przez Vinylside, łącznie zmieniany 1 raz.
- VulgarTrendkill
- Juventino
- Rejestracja: 29 stycznia 2023
- Posty: 28
- Rejestracja: 29 stycznia 2023
Po raz kolejny naiwnie wierzyłem. A na piłce się widocznie nie znam. To jest niepojęte, że można tak nie chcieć spróbować wygrać.
No Excuses!
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1676
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Obstawiałem 2:0 dla Interu więc nie jest tak źle. Gorzej że bez Szczęsnego byłoby 3 .
Beton króciutko wyjaśniony. Pojechaliśmy na najtrudniejszy mecz sezonu bez żadnego planu. Autobus i liczenie na farta. Nawet na pogoń wyniku nie było Chiesy z Yildizem i coś mi się zdaje, że nie uświadczymy tego w ogóle. Będzie to kolejna maksiowa baśń typu Berna na mezzali.
Gra wyglądała jakby to nasi mieli prowadzenie . Klepu klepu po obwodzie, zero przyspieszenia, zero zaskoczenia, zero tworzenia przewagi, wrzutka z kiepsko przygotowanej pozycji a w polu karnym wszyscy podwojeni. Jeden strzał w bramkę przez 90 minut xD. Jeden mecz w tygodniu, 6 dni na przygotowanie...
Wpadka z Empoli chyba jednak miała przełożenie na mental zespołu, co kolejny raz dowodzi, że nie jest on budowany w sposób organiczny. Ot czasem popłyniemy na fali entuzjazmu, ale jest to patykiem pisane i do wyjaśnienia przez klasowego rywala bez większego wysiłku.
Vlahovic często nie wygląda jak profesjonalny piłkarz, to jego przyjęcie piłki to po prostu wstyd i nieporozumienie. Lepiej mu podać na głowę niż na nogę .
Prosta prawda - Inter jest lepszy w każdym aspekcie i jako lepszy zespół wygrał ten mecz.
Można kończyć bajdurzenie o scudetto i spoglądać w stronę Milanu.
Beton króciutko wyjaśniony. Pojechaliśmy na najtrudniejszy mecz sezonu bez żadnego planu. Autobus i liczenie na farta. Nawet na pogoń wyniku nie było Chiesy z Yildizem i coś mi się zdaje, że nie uświadczymy tego w ogóle. Będzie to kolejna maksiowa baśń typu Berna na mezzali.
Gra wyglądała jakby to nasi mieli prowadzenie . Klepu klepu po obwodzie, zero przyspieszenia, zero zaskoczenia, zero tworzenia przewagi, wrzutka z kiepsko przygotowanej pozycji a w polu karnym wszyscy podwojeni. Jeden strzał w bramkę przez 90 minut xD. Jeden mecz w tygodniu, 6 dni na przygotowanie...
Wpadka z Empoli chyba jednak miała przełożenie na mental zespołu, co kolejny raz dowodzi, że nie jest on budowany w sposób organiczny. Ot czasem popłyniemy na fali entuzjazmu, ale jest to patykiem pisane i do wyjaśnienia przez klasowego rywala bez większego wysiłku.
Vlahovic często nie wygląda jak profesjonalny piłkarz, to jego przyjęcie piłki to po prostu wstyd i nieporozumienie. Lepiej mu podać na głowę niż na nogę .
Prosta prawda - Inter jest lepszy w każdym aspekcie i jako lepszy zespół wygrał ten mecz.
Można kończyć bajdurzenie o scudetto i spoglądać w stronę Milanu.
- Kamciu
- Interista
- Rejestracja: 14 lutego 2020
- Posty: 480
- Rejestracja: 14 lutego 2020
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Juve totalnie bezzębne, nie spodziewałem się, że zagrają aż taki piach. Walka o Scudetto jeszcze nie zakończona, ale powoli Inter może szykować miejsce na drugą gwiazdkę, bo wątpię by tak, mimo wszystko słaba Stara Dama mogła tu jeszcze realnie podjąć rękawice.
Pavard i Bastoni oraz ich charakterystyka to chyba największa broń w rękach Inzaghiego. Ależ to chodzi.
Pavard i Bastoni oraz ich charakterystyka to chyba największa broń w rękach Inzaghiego. Ależ to chodzi.
Pazza Inter
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3938
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Allegro nawet nie chciał zremisować, tragiczne zmiany. Swoją drogą poziome tego meczu to niezły muł, całe 1-0 gdzie jedna drużyna kompletnie nie chce grać w piłkę a druga coś tam potrafi ale też szału nie ma. Jak ta liga ma konkurować z którąkolwiek mocniejsza liga w Europie.
- VVujek
- Interista
- Rejestracja: 02 lipca 2011
- Posty: 363
- Rejestracja: 02 lipca 2011
muł to grał Juventus, a Inter grał bardzo ładna piłkę i tylko Szczęsny uratował zespół z Turynu przed kompromitacja. Jak można pisać o Interze "coś tam potrafi"? To drużyna która grała jak równy z równym z City w finale CL, drużyna która gra piękna piłkę, aż miło popatrzeć. Jak można być tak zawistnym i pisać takie głupoty.AdiJuve pisze: ↑05 lutego 2024, 01:14 Allegro nawet nie chciał zremisować, tragiczne zmiany. Swoją drogą poziome tego meczu to niezły muł, całe 1-0 gdzie jedna drużyna kompletnie nie chce grać w piłkę a druga coś tam potrafi ale też szału nie ma. Jak ta liga ma konkurować z którąkolwiek mocniejsza liga w Europie.
Co do konkurowania w Europie to przypominam, że 3 włoskie kluby grały w finale europejskich pucharów w poprzednim sezonie.
Forza Inter
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8612
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 137 razy
W czym problem ? Wynik 1-0 jest ? Ano jest...trenerski półprodukt bronił tego wyniku, że nawet w końcówce wycofał zmianę Iljinga i wpuścił Sandro i Mirettiego. Uff, udało się i jest 1-0 a to, że do tyłu to nie ma znaczenia. Cały kunszt Maxa, którego macie kochać a ja nawet pewnie za określenie Boga Siewiera trenerskim półproduktem dostanę ostrzeżenie
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2611
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Było gorzej niż napisałeś, bo my nawet nie spróbowaliśmy zremisować Przegrywaliśmy, a mimo tego Allegri z tylko sobie znanych przyczyn zwlekał ze zmianami, nie zaryzykował wpuszczeniem Chiesy łącznie z Yildizem i Vlaho, a potem jeszcze wycofał Ilinga i dał Alexa Sandro na boisko. Niech wszyscy obrońcy tego pseudotrenera idą w kuj.VulgarTrendkill pisze: ↑04 lutego 2024, 23:30 Po raz kolejny naiwnie wierzyłem. A na piłce się widocznie nie znam. To jest niepojęte, że można tak nie chcieć spróbować wygrać.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 1129
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Podziekował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Wygrał zespół lepszy, niestety, który wyszedł na boisko grać w piłkę. My po raz kolejny za kadencji Maksia wyszliśmy za karę, byle odbębnić i jakoś to będzie. Tym razem się nie udało. Tak się na dłuższą metę nie da. Nie wiem co biorą ludzie u nas w zarządzie, Ci pseudo eksperci, że tego nie widzą. To się nie sprawdza, nie z takim podejściem. Można było wczoraj przegrać, ale po walce, a nie tak, żal było na to patrzeć...
Wpuszczenie Sandro zamiast Illinga to była kwintesencja stanu psychicznego Maxa.
Wpuszczenie Sandro zamiast Illinga to była kwintesencja stanu psychicznego Maxa.
"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- Urbi27
- Juventino
- Rejestracja: 03 września 2012
- Posty: 923
- Rejestracja: 03 września 2012
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Dodam jeszcze że Allegri to już nawet technicznie zmian nie potrafi wykonywać, bo jak już chciał tego Alcaraza wpuścić (pomijam ze w 89 minucie) to trzeba było to zrobić za pomocą jednej partii zmian, zajęłoby mniej czasu.
Meczu nie ma co komentować, klasyka gatunku, idealny pokaż tego że Max może lać leszczy z Serie A, ale jak przyjdzie zagrać z kimś mocniejszym to braki w warsztacie są aż nadto widoczne i ten omawiany tu brak chęci aby nawet spróbować. To jest chyba jedyny trener który jest zadowolony z porażki, jakby za to że nie dostaliśmy 2 bramki (brawo Wojtek) dostawało się 0.5 pkt.
Meczu nie ma co komentować, klasyka gatunku, idealny pokaż tego że Max może lać leszczy z Serie A, ale jak przyjdzie zagrać z kimś mocniejszym to braki w warsztacie są aż nadto widoczne i ten omawiany tu brak chęci aby nawet spróbować. To jest chyba jedyny trener który jest zadowolony z porażki, jakby za to że nie dostaliśmy 2 bramki (brawo Wojtek) dostawało się 0.5 pkt.
- Elohi
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003
- Posty: 374
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Często się mówi, że gra się tak jak przeciwnik pozwala. Inter wczoraj nie pozwolił nam grać w piłkę, a my nawet nie spróbowaliśmy się im przeciwstawić. Mediolańczycy atakowali mądrze, nie ryzykując, nie dając nam miejsca na kontry, nie popełniając błędów w obronie. Mieliśmy swoją okazję, którą spartaczył prostym technicznym błędem Vlaho.
Można było przez chwilę marzyć o mistrzostwie, bo sezon długi, bo jakoś te punkty zdobywamy, bo styczeń był rewelacyjny, ale jak się okazało obraz był zamazany. Przeciwnicy w styczniu to były przeciętne drużyny, a nam wszystko wchodziło.
To jeszcze za pewne nie koniec sezonu, mogą być jeszcze emocje, ale póki co zostaje smutek i rozgoryczenie, że wczoraj nawet nie spróbowaliśmy zaryzykować.
Można było przez chwilę marzyć o mistrzostwie, bo sezon długi, bo jakoś te punkty zdobywamy, bo styczeń był rewelacyjny, ale jak się okazało obraz był zamazany. Przeciwnicy w styczniu to były przeciętne drużyny, a nam wszystko wchodziło.
To jeszcze za pewne nie koniec sezonu, mogą być jeszcze emocje, ale póki co zostaje smutek i rozgoryczenie, że wczoraj nawet nie spróbowaliśmy zaryzykować.
""Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta""
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1510
- Rejestracja: 13 lutego 2005
pewnie już wszystko zostało napisane, ale za to dorzucę jedną kwestię.
Słabe jest dla mnie to, że Derby d'Italia grane były w 13. kolejce i teraz już od razu w 23. Tylko 10 kolejek różnicy... Wolałbym, żeby taki mecz był grany nieco później...
Słabe jest dla mnie to, że Derby d'Italia grane były w 13. kolejce i teraz już od razu w 23. Tylko 10 kolejek różnicy... Wolałbym, żeby taki mecz był grany nieco później...
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8612
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 137 razy
Skunksy nie pozwoliły nam grać w piłkę, dobre. Empoli przyjechało, przegrywało i co zrobił ich trener ? Wpuścił szybko to co ma najlepszego, wpuścił wszystkich ofensywnych zawodników jakich miał, poskutkowało ? A nasz wybitny nieudacznik co zrobił ? W momencie kiedy był jeszcze Yildiz, mógł wpuścić Chiesę i Ilinga aby razem z Vlaho próbowali to ogarnąć. On natomiast wpuścił Sandro I Mirettiego czyli dwóch wafli, które miałyby problem.z pierwszym składem w Radomiaku, czekałem jeszcze na De Sciglio, szkoda, że kontuzjowany.