Serie A 21/22 (26): JUVENTUS FC 1-1 Torino
- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1290
- Rejestracja: 01 marca 2009
Allegri tactical masterclass. Już niedługo Loca będzie siedział w bramce, za linią, by asekurować Wojtka.
Znów popełniamy te same błędy i oddajemy pole gry rywalowi. Ze względu na wagę spotkania i ogromną motywację wśród chłopaków z bandy Juricia, jest to absolutnie nie dopuszczalne bo ryzykujemy stratą gola w każdej chwili. Ale Taktyk wie lepiej.
Szaleństwem jest robić ciągle to samo i oczekiwać innych rezultatów.
Ostatnio zmieniony 18 lutego 2022, 21:45 przez Baczu, łącznie zmieniany 1 raz.
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4376
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Zachowanie naszej drużyny w momencie kiedy Szczęsny łapie piłkę i jest szansa na kontrę to jest czysty allegrizm.
McKennie powinien wejść za Rabiota. Najlepiej podsumował go kiedyś Dumanowski - Nie broni, nie atakuje a jak ma włosy w pytkę to nawet czesać się nie musi.
Jak nie wygramy, będą wymówki o brakach kadrowych. Skoro masz braki w obronie to graj baranie ofensywnie, trzymaj piłkę z daleka od swojej bramki. Tymczasem jest 1-0 do przerwy więc czas na calme, wyrównanie i rozpaczliwe zmiany w 85 minucie.
McKennie powinien wejść za Rabiota. Najlepiej podsumował go kiedyś Dumanowski - Nie broni, nie atakuje a jak ma włosy w pytkę to nawet czesać się nie musi.
Jak nie wygramy, będą wymówki o brakach kadrowych. Skoro masz braki w obronie to graj baranie ofensywnie, trzymaj piłkę z daleka od swojej bramki. Tymczasem jest 1-0 do przerwy więc czas na calme, wyrównanie i rozpaczliwe zmiany w 85 minucie.
- Mlleko
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2014
- Posty: 22
- Rejestracja: 05 grudnia 2014
Przecież ten trener niszczy Locatelliego. Chłop co ma fajne podania i rozegranie to ten go stawia jako piątego obrońce i człowiekowi nie da pograć z przodu mając jeszcze w składzie Zakarie... Na konferencji wczorajszej jeszcze mówił, że Loca konkuruje z Arturem, a czy ten chłop nie widział jak fajnie oni razem grali i się dogadywali. Ehh
- Cinek90
- Juventino
- Rejestracja: 29 września 2021
- Posty: 12
- Rejestracja: 29 września 2021
Jezu jacy my jesteśmy denni jeśli chodzi o ofensywę, nie potrafimy kompletnie nic zdziałać na połowie przeciwnika. Strasznie się to ogląda, kolejna drużyna przyjeżdża na Allianz i przeważa a my schowani, gdzieś się czaimy jakby to by to był jakiś Liverpool.
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1767
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
W pełni zasłużony remis dla Torino - 3/4 spotkania kalectwo. Dziś Vlahovic wciągnięty i wysmarkany nosem przez Bremera. Alex mumia Sandro w swoim żywiole. W drugiej połowie oni nie wiedzieli co mają w ogóle robić.
- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1290
- Rejestracja: 01 marca 2009
Zmarnowane 2 godziny. Ta banda zniewieściałych, wykastrowanych pastuchów nie zasługuje na to by nosić te barwy.
Najbardziej wymowny obrazek dzisiejszego wieczoru to exodus widzów z loży Juventusu i to litościwe poklepanie Agnellego przez jednego z gości. Niestety, Andrei nie ma co żałować bo to on sobie naważył piwa zatrudniając ponownie betonowego Massimiliano. To teraz niech sobie ten rozcieńczony beton popija, zamiast espresso.
Strateg postanowił uskutecznić sprawdzone rozwiązania i gonić wynik w meczu derbowym ustawiając drugą linię jak w pamiętnych meczach z Empoli i Chelsea, zakończonych bilansem 0:5. Przecież to nie mogło się nie udać, prawda Massimiliano?
Zmiana Locatellego na Arthura, pozostawienie Rabiota i wpuszczenie tego pokemona Keana są niewytłumaczalne.
Zdejmijcie koszulki, pajace.
Najbardziej wymowny obrazek dzisiejszego wieczoru to exodus widzów z loży Juventusu i to litościwe poklepanie Agnellego przez jednego z gości. Niestety, Andrei nie ma co żałować bo to on sobie naważył piwa zatrudniając ponownie betonowego Massimiliano. To teraz niech sobie ten rozcieńczony beton popija, zamiast espresso.
Strateg postanowił uskutecznić sprawdzone rozwiązania i gonić wynik w meczu derbowym ustawiając drugą linię jak w pamiętnych meczach z Empoli i Chelsea, zakończonych bilansem 0:5. Przecież to nie mogło się nie udać, prawda Massimiliano?
Zmiana Locatellego na Arthura, pozostawienie Rabiota i wpuszczenie tego pokemona Keana są niewytłumaczalne.
Zdejmijcie koszulki, pajace.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1420
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
I właśnie dlatego uważam, że Allegri to trener, dla którego nie ma sensu wydawać dużych pieniędzy. Vlahović za 75 milionów czy Scamacca za połowę tego - bez różnicy. Pójdzie Kean do jakiegoś PSG, gdzie piłkarze wiedzą, jak się atakuje i nagle się okaże, że strzela więcej goli od Serba. Fajnie było pyknąć Hellas, ale tak naprawdę nie zmieniło się nic. Takimi meczami rezerwujemy sobie wolne wtorki i środy na przyszły sezon.
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1767
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
Swoją drogą warto zastanowić się, czy Chiellini i Bonucci są nam w przyszłym sezonie potrzebni. Na nich nie ma co liczyć już, jak są potrzebni, to łapu capu i kontuzja przez co później musimy męczyć się z Sandro na środku obrony.
- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 989
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
Nie ma człowiek sił już na to g...o. Ile można? Z mocarnym Torino, u siebie, nie potrafimy stworzyć ANI JEDNEJ porządnej akcji ofensywnej! Z tym betonem nic nie ugramy i tracimy cenny czas. Odmładzamy kadrę, a gównopiłka ma się dalej kwitnąco. To co się dzieje z kontuzjami też jest chore! Wygląda na to, że chwilową zwyżkę formy mamy już za sobą, a teraz do stylu ponownie dołączamy wyniki. Fart się znów wyczerpał na razie. Na ten moment znów czarno widzę mecz z Villarealem, dodatkowo biorąc pod uwagę problemy kadrowe. Z tym pseudotrenerzyną wygląda na to, że pięknie wydane pieniądze w błoto na Vlaho. Gość też szybko zacznie się frustrować, a lepiej nie będzie. Allegri to impotent ofensywny, gdzie drugiego takiego ze świecą szukać.
"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2360
- Rejestracja: 18 marca 2009
Kilka największych mądrości boskiego toskańskiego taktyka po powrocie na ławkę trenerską Juventusu:
1. Zrobienie piątego obrońcy z jednego z najlepszych ofensywnych pomocników ligi (Locatalli).
2. Wmawianie najlepszemu ofensywnemu piłkarzowi drużyny, że musi więcej pracować w defensywie i nie powinien grać na 120%, bo brakuje mu sił w 80 minucie (Chiesa). Przecież piłkarz musi wytrzymać 90+, bo nie istnieje coś takiego jak zmiany.
3. Zrobienie ze środkowego napastnika - skrzydłowego (Morata). To już miało miejsce, ale wtedy miał mężczyznę w postaci walczącego o każdą piłkę Mandzukicia, a teraz ma hiszpańskiego chłopca do bicia, który skuli głowę jak nie idzie.
4.Dawanie szans bezproduktywnej francuskiej bagiecie w prawie każdym meczu (Rabiot)
5. Krzyczenie calma calma po raz n-ty po strzeleniu bramki na 1:0/1:1. Co praktycznie za każdym razem się mści.
6. Transfer świetnego wysokiego napastnika za 80mln euro, tylko po to żeby można było go wykorzystać do grania na ścianę.
Ale to wszystko nie jest ważne. Najważniejsze jest to, że jakoś tak spokojniej ogląda się teraz Juventus i piwka można się w spokoju napić, bo każdy zdrowo myślący człowiek wie jak te wszystkie podpunkty się kończą.
Dziękuje Ci Allegri za te przepiękne widowiska i Tobie wielki El Presidento Agnelli za sprowadzenie ,,le meilleur des meilleurs" trenera na włoskiej ziemi.
1. Zrobienie piątego obrońcy z jednego z najlepszych ofensywnych pomocników ligi (Locatalli).
2. Wmawianie najlepszemu ofensywnemu piłkarzowi drużyny, że musi więcej pracować w defensywie i nie powinien grać na 120%, bo brakuje mu sił w 80 minucie (Chiesa). Przecież piłkarz musi wytrzymać 90+, bo nie istnieje coś takiego jak zmiany.
3. Zrobienie ze środkowego napastnika - skrzydłowego (Morata). To już miało miejsce, ale wtedy miał mężczyznę w postaci walczącego o każdą piłkę Mandzukicia, a teraz ma hiszpańskiego chłopca do bicia, który skuli głowę jak nie idzie.
4.Dawanie szans bezproduktywnej francuskiej bagiecie w prawie każdym meczu (Rabiot)
5. Krzyczenie calma calma po raz n-ty po strzeleniu bramki na 1:0/1:1. Co praktycznie za każdym razem się mści.
6. Transfer świetnego wysokiego napastnika za 80mln euro, tylko po to żeby można było go wykorzystać do grania na ścianę.
Ale to wszystko nie jest ważne. Najważniejsze jest to, że jakoś tak spokojniej ogląda się teraz Juventus i piwka można się w spokoju napić, bo każdy zdrowo myślący człowiek wie jak te wszystkie podpunkty się kończą.
Dziękuje Ci Allegri za te przepiękne widowiska i Tobie wielki El Presidento Agnelli za sprowadzenie ,,le meilleur des meilleurs" trenera na włoskiej ziemi.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“