Serie A 20/21 (21): JUVENTUS F.C 2-0 A.S Roma
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Płacimy mu ogromne wynagrodzenie i w znacznej części uzależniamy grę zespołu po niego. Właśnie po to, aby strzelał takie gole z niczego. To nie jest problem, problemem byłaby sytuacja gdyby tego nie robił.vitoo pisze: ↑08 lutego 2021, 11:39Pierwsza akcja bramkowa co prawda wypracowana z naszej akcji, ale to był gol z niczego, który zawdzięczamy tylko CR. To nawet nie była przygotowana pozycja do strzału i pozostaje cieszyć się z tego, że Portugalczyk ma obie nogi i nie potrzebuje rozbiegu do strzelenia gola.
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1765
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Oczywiście, jak najbardziej się z tym zgadzam. Jednak liczenie na to, że Portugalczyk będzie nam cały czas robił grę jest nieco ryzykowne, nieprawdaż? Przypomnę tylko jak radziliśmy sobie w tym sezonie w meczach, w których CR7 był nieobecny: 0:2 z Barcą, 1:1 z Crotone, 1:1 z Hellas i 1:1 z Benevento. Mecz ze Spezią skończyłby się pewnie podobnie, gdyby Cristiano nie pojawił się na boisku.szczypek pisze: ↑08 lutego 2021, 12:19Płacimy mu ogromne wynagrodzenie i w znacznej części uzależniamy grę zespołu po niego. Właśnie po to, aby strzelał takie gole z niczego. To nie jest problem, problemem byłaby sytuacja gdyby tego nie robił.vitoo pisze: ↑08 lutego 2021, 11:39Pierwsza akcja bramkowa co prawda wypracowana z naszej akcji, ale to był gol z niczego, który zawdzięczamy tylko CR. To nawet nie była przygotowana pozycja do strzału i pozostaje cieszyć się z tego, że Portugalczyk ma obie nogi i nie potrzebuje rozbiegu do strzelenia gola.
Mega mnie cieszy, że Cristiano mimo 36 lat na karku tyle ładuje, ale wolałbym, żeby jego bramki z niczego były tylko dodatkiem do tego, co mamy do zaoferowania, a nie czymś, na czym opieramy ofensywę całej drużyny.
- jeshu
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2011
- Posty: 220
- Rejestracja: 27 marca 2011
Do tego kolejna zmiana trenera i koncepcji gry + nowi zawodnicy + brak okresu przygotowawczego/sparingow + konflikty z pilkarzami ktorzy nie chca odejsc. To wszystko dziala na niekorzysc jakichkolwiek zmian. Najwazniejsze, ze ogrywamy Rome, Napoli, Milan. Strata punktow z Atalanta (co przy naszej grze remis nie jest takim tragicznym wynikiem), Lazio w samej koncowce remis a przegrywamy jedynie z Interem (jesli chodzi o czolowke), na ktorym wzielismy rewanz w pucharze. Styl gry oczywiscie pozostawia wiele do zyczenia, ale i tak jestesmy w czolowce ligi, gramy dalej na wszystkich frontach przy odmladzaniu skladu. Ja rozumiem, ze kazdy chcialby ogladac finezyjna gre, ale na to potrzeba czasu a przy warunkach ktore wymienilem i to co napisal @vitoo uwazam, ze nalezy byc troche wyrozumialym i cierpliwym.vitoo pisze: ↑08 lutego 2021, 11:39Ale o co chodzi? Nie każdemu się podoba taki styl jak w meczu z Romą czy Interem. Wygrywajmy częściej po takich meczach jak z Sampą na dzień dobry, Parmą, Barceloną czy Milanem, to narzekań będzie mniej. Niemniej ja akurat aktualnie taki allegrizm wybaczam, bo rozepchany do granic możliwości terminarz, ciężcy przeciwnicy i akcje z kontuzjami i Covidem i pozycja w tabeli sprawiają, że w tej chwili trzeba przede wszystkim punktować.
Pirlo to "mlodzieniaszek", wazne, zeby uczyl sie na bledach i ich nie powtarzal a widac, ze np w tym meczu potrafil zaskoczyc Rome. Caly sezon mowil, ze chce dominowac, grac pilka a tutaj Juventini oddawali pole i Roma byla nieco zaskoczona i na to nieprzygotowana. Idzie wiosna, po ostatnich meczach widac, ze nasi co raz lepiej ustawiaja sie w pressingu i sa tego efekty (chociazby z Interem w pucharze), CR lapie forme, srodek pomocy tez wyglada coraz smielej a i defensywa szczelniejsza. Chiesa nadrabia braki w defensywie, fajnie, ze jak go nawet nie widac z przodu to jest pewniejszy w obronie. Maszyna Juventus sie rozpedza .
Z reszta, z uwagi na brak kreatywnego srodka pola to pressing i kontry powinny byc najbardziej dopracowywane.
Osobiscie mam nadzieje, ze w tym przejsciowym, covidowym sezonie siegniemy po CHAMP10NE (oj marzy mi sie zdobyty w ostatnim meczu po dlugim i emocjonujacym wyscigu, gol w ostatnich minutach) a reszta bedzie tylko milym dodatkiem. A po sezonie jeden tranfer in (chyba nikogo nie zaskocze, jak napisze ze potrzeba nam kreatywnego topa na srodek pomocy).
E:
To mnie troche razi, bo jak CR nie dostanie pilki to czasami na jego twarzy widac irytacje, co pozniej przeklada sie na to, ze inni zawodnicy podaja wlasnie jemu, boja sie podjac inna decyzje. Problem bedzie, jak trafimy na ulozony zespol, w dobrej formie i kogos, kto sie do niego przyklei. Mielismy juz mecze, w ktorych CR byl niewidoczny. Chyba jedynym, ktory potrafil mu nie podac, jest Chiesa. Mlokos, ktory takim zachowaniem pokazuje charakter i uwazam, ze dobrze robi.
- Bartosz Karawańczyk
- Juventino
- Rejestracja: 23 maja 2013
- Posty: 430
- Rejestracja: 23 maja 2013
Mnie to jara, mogę oglądać taki Juventus aż do maja. Gdybyśmy w tym cynicznym stylu wygrali dziesiąte scudetto i zameldowali się w finale LM, to oszalałbym z radości. Czuję się koneserem i dobrze mi z tym. Nie mam mokrych snów o Liverpoolu Kloppa oraz innych Bayernach.
Forza Juve!
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1528
- Rejestracja: 13 lutego 2005
w TVP przed meczem z Interem pokazali wypowiedź Fonseci: "Juventus miał 2 strzały, strzelił 2 gole, my mieliśmy 14, zostajemy z niczym"
he, po pierwsze mieliśmy 3 strzały, w tym 1 w poprzeczkę, a Fonseca już nie powiedział, że z tych 14 tylko 3 celne i wszystkie marnej jakości i chyba wszystkie z dystansu...
he, po pierwsze mieliśmy 3 strzały, w tym 1 w poprzeczkę, a Fonseca już nie powiedział, że z tych 14 tylko 3 celne i wszystkie marnej jakości i chyba wszystkie z dystansu...