Serie A 19/20 (22): JUVENTUS F.C 3-0 Fiorentina
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Pierwsza połowa do zapomnienia, ale jak 45.min. z Romą oceniamy jako dobry mecz, tak tutaj podobnie z drugą połową. Po początkowych problemach DL (kiksy) i Benty (straty) miałem źle przeczucia, ale obaj ogarnęli się koncertowo
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1290
- Rejestracja: 01 marca 2009
Wynik lepszy niż gra, ale dziś nie mam serca wyciągać naszym jakieś smrodki z dzisiejszego spotkania. Dobry mecz Bentancura i Rabiota w drugiej linii, świetny De Ligt. Costa potrzebuje zaufania i ciągłości, ma przebłyski ale widać że nie ma jeszcze tej pewności siebie, ktorą osiągnąłby przy regularnej grze.
Tak przy okazji - po pojawieniu sie na boisku Murzyna i Bernardeskiego, wyraźnie widać było że nikt z drużyny nie chce z nimi grać, prawie w ogóle nie dostawali piłek przy ataku pozycyjnym. To powinno dać Sarriemu do myślenia i odrzucić absurdalną teorie o walorach defensywnych Matuidiego, bo od bronienia i odbiorów mamy wszechstronnego Bentancura, który w bonusie podryblować i pokreować grę potrafi.
Tak przy okazji - po pojawieniu sie na boisku Murzyna i Bernardeskiego, wyraźnie widać było że nikt z drużyny nie chce z nimi grać, prawie w ogóle nie dostawali piłek przy ataku pozycyjnym. To powinno dać Sarriemu do myślenia i odrzucić absurdalną teorie o walorach defensywnych Matuidiego, bo od bronienia i odbiorów mamy wszechstronnego Bentancura, który w bonusie podryblować i pokreować grę potrafi.
- Atraud1
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2019
- Posty: 29
- Rejestracja: 01 października 2019
Pierwsza połowa nijaka w naszym wykonaniu, właściwie to Florentina zagrała lepiej. Mieliśmy ogromny problem ze sforsowaniem obrony przeciwnika, praktycznie zerowe zagrożenie pod bramką przeciwnika, jedyny plus był taki, że nasi zawodnicy próbowali długich piłek, ale dalej nie potrafią dograć w odpowiednim momencie, jest to wymuszone i kończy się stratą piłki. W drugiej połowie było znacznie lepiej, praktycznie na nic nie pozwoliliśmy przeciwnikowi. Bentancur i Rabiot na plus, ten drugi od paru meczów imponuje fizycznością, dzisiaj nawet pokazał trochę techniki, ale czasem dalej ma przejawy jeźdźca bez głowy. Za to Pjanic zdecydowanie na minus, był niewidoczny i nie pokazał nic, poza żałosną symulką w polu karnym w pierwszej połowie. Myślę, że to on był głównym winowajcą pierwszej gównianej połowy. Dybala swoją zmianą niewiele wniósł do naszej gry, piłka się dzisiaj od niego odbijała i nie bardzo miał pomysł na grę. Nasza drużyna złapała trochę luzu dopiero po drugiej bramce, szkoda że tak późno, ale i tak cieszy że nie oddaliśmy piłki przeciwnikowi tylko do samego końca było łatwo.
- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 989
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
Oglądałem tylko ostatnie 20 minut i za ten fragment nie mogę się niczego przeczepić, wyglądało to dość dobrze. Po raz kolejny muszę pochwalić Bentancura, jedyny pozytyw naszej pomocy
"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- Atraud1
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2019
- Posty: 29
- Rejestracja: 01 października 2019
Costa sprawiał wrażenie ograniczonego w rozgrywaniu piłki, bardzo mocno trzymał się swojego planu na daną akcje, jak coś poszło nie po jego myśli to przetrzymywał piłkę zamiast odegrać do wybiegających na pozycje zawodników.
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1705
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Zupełnie przyzwoicie oceniam występ pomocy.
Długi czas problemem było to, że z wysuniętej trójki Ronaldo - Higuain - Costa jedynie ten pierwszy generował jakiś ruch, jakiś problem dla Fiorentiny. Stąd jałowa gra, brak strzałów, podejście na 30 metr i wycofanie do obrony.
Wtedy zaczęli strzelać z dystansu, najpierw Bentancur, potem Pjanic (karny), w drugiej połowie jeszcze Rabiot oddał zupełnie przyzwoity strzał z daleka.
Zawiódł Costa, który 3 na 4 zagrania wykonywał po prostu źle, za mocno, do nikogo. Udało mu się stworzyć sytuację dla Higuaina oraz jeden raz zawiązać coś wartego uwagi z Cuadrado, co żałosną symulką zakończył Pjanic. To za mało, ginie to w morzu straconych piłek. Jednak Costa to typowy skrzydłowy (vide sytuacja Higuaina), potrzebuje trochę miejsca na odejście, jak bierze się za rozegranie ze środka to efekt jest marny. Może gdzieś na końcówkę, zadaniowo, kiedy robią się luzy. I tak wolę oglądać jego niż walijskiego tytana Ramseya.
Higuain bardzo słabo, chował się za obrońcami, nie walczył, często pierwszy do pressingu wychodził Bentancur zza jego pleców... w końcu jak miał sytuację to nie skończył z szóstego metra. Po zmianie jeszcze coś tam kłapał jadaczką, kończ waść wstydu oszczędź.
Wobec biernej postawy ataku trudno było o jakąś kreację z drugiej linii, ale udało się to pośrednio przez karne (Pjanic i Bentancur).
Zirytował mnie Bośniak symulką oraz pozorowanym blokiem strzału Benassiego - Szczęsny był już pogodzony. ALE pomoc ogólnie wygrała środek pola, miała jakąś tam płynność i przede wszystkim NIE DAWAŁA prezentów za darmo. Na pewno dużo lepiej jak z Napoli i możemy tylko gdybać, ile w tym nieobecności dywersanta Blejza.
Dybala grał słabo (ten wolny dla Fiorentiny ), jednak z miejsca zyskaliśmy wykonawcę rzutów rożnych, co dało gola De Ligtowi (a mogło dwa).
Karawana jedzie dalej. Z 'trudnych' wyjazdów został tylko Milan, podczas gdy Inter czekają wycieczki na Juve, Lazio, Atalantę, Romę... piłeczka po ich stronie.
Długi czas problemem było to, że z wysuniętej trójki Ronaldo - Higuain - Costa jedynie ten pierwszy generował jakiś ruch, jakiś problem dla Fiorentiny. Stąd jałowa gra, brak strzałów, podejście na 30 metr i wycofanie do obrony.
Wtedy zaczęli strzelać z dystansu, najpierw Bentancur, potem Pjanic (karny), w drugiej połowie jeszcze Rabiot oddał zupełnie przyzwoity strzał z daleka.
Zawiódł Costa, który 3 na 4 zagrania wykonywał po prostu źle, za mocno, do nikogo. Udało mu się stworzyć sytuację dla Higuaina oraz jeden raz zawiązać coś wartego uwagi z Cuadrado, co żałosną symulką zakończył Pjanic. To za mało, ginie to w morzu straconych piłek. Jednak Costa to typowy skrzydłowy (vide sytuacja Higuaina), potrzebuje trochę miejsca na odejście, jak bierze się za rozegranie ze środka to efekt jest marny. Może gdzieś na końcówkę, zadaniowo, kiedy robią się luzy. I tak wolę oglądać jego niż walijskiego tytana Ramseya.
Higuain bardzo słabo, chował się za obrońcami, nie walczył, często pierwszy do pressingu wychodził Bentancur zza jego pleców... w końcu jak miał sytuację to nie skończył z szóstego metra. Po zmianie jeszcze coś tam kłapał jadaczką, kończ waść wstydu oszczędź.
Wobec biernej postawy ataku trudno było o jakąś kreację z drugiej linii, ale udało się to pośrednio przez karne (Pjanic i Bentancur).
Zirytował mnie Bośniak symulką oraz pozorowanym blokiem strzału Benassiego - Szczęsny był już pogodzony. ALE pomoc ogólnie wygrała środek pola, miała jakąś tam płynność i przede wszystkim NIE DAWAŁA prezentów za darmo. Na pewno dużo lepiej jak z Napoli i możemy tylko gdybać, ile w tym nieobecności dywersanta Blejza.
Dybala grał słabo (ten wolny dla Fiorentiny ), jednak z miejsca zyskaliśmy wykonawcę rzutów rożnych, co dało gola De Ligtowi (a mogło dwa).
Karawana jedzie dalej. Z 'trudnych' wyjazdów został tylko Milan, podczas gdy Inter czekają wycieczki na Juve, Lazio, Atalantę, Romę... piłeczka po ich stronie.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 4000
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
I naprawdę nikt nie zaznaczy świetnego meczu Rabiot'a?
On i Benek plus DL dziś zagrali świetne zawody. To samo Sandro, świetny mecz.
On i Benek plus DL dziś zagrali świetne zawody. To samo Sandro, świetny mecz.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- miknou
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2008
- Posty: 143
- Rejestracja: 26 sierpnia 2008
Immobile niestety wsadził dwie bramki z gry. Przy formie Ciro i całego Lazio raczej nie ma co myśleć o capocannoniere dla Ronaldo.Sila Spokoju pisze: ↑02 lutego 2020, 14:25Dzisiaj świetnie De Ligt i Bentancur. Fajnie, że Ronaldo strzelił 2 bramki i przybliża się do Immobile.
Drugiego karnego mógł strzelać Dybala
- harcownia
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2017
- Posty: 137
- Rejestracja: 17 maja 2017
Chyba bardziej bym się przejmował Lazio niż Interem. Mają mecz mniej, teoretycznie więc 2 punkty straty, grają tylko w lidze, są w rewelacyjnej formie i już dwukrotnie spuścili nam łomot w tym sezonie.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2561
- Rejestracja: 31 maja 2009
Tylko w jakim celu drugiego karnego miałby strzelać Dybala? Prowadziliśmy tylko 1:0, a do końca meczu było jeszcze 10 minut plus doliczony czas gry, więc koniecznie musieliśmy podwyższyć wynik, aby na spokojnie dowieźć zwycięstwo. Do wykonywania jedenastek wyznaczony jest u nas Ronaldo, który do tej pory realizował je bezbłędnie, więc jaki sens miałoby kuszenie losu i oddanie karnego dla Paulo. Ponadto CR7 miał przewidzieć, że Immobile również strzeli dwie bramki i w gruncie rzeczy i tak wcale nie zbliży się w klasyfikacji do napastnika Lazio? Czasem mam wrażenie, że część ludzi na siłę szuka dziury w całym, bo jak nie można się przyczepić do wyniku, to trzeba znaleźć inny powód do narzekania.miknou pisze: ↑02 lutego 2020, 18:07Immobile niestety wsadził dwie bramki z gry. Przy formie Ciro i całego Lazio raczej nie ma co myśleć o capocannoniere dla Ronaldo.Sila Spokoju pisze: ↑02 lutego 2020, 14:25Dzisiaj świetnie De Ligt i Bentancur. Fajnie, że Ronaldo strzelił 2 bramki i przybliża się do Immobile.
Drugiego karnego mógł strzelać Dybala
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1487
- Rejestracja: 22 lutego 2008
Prawie jak zawsze. Typowy jeździec bez głowy się z niego zrobił. Czasem coś mu wyjdzie jak w Moskwie, ale ogólnie nie można za bardzo na nim polegać.
Dla mnie trójka w ataku powinna wyglądać Ronaldo - Higuain - Dybala, ale powinni częściej grac bliżej siebie, a niestety przeważnie grają bardzo rozciągnięci i często Ronaldo schodzi do linii bocznej tylko pytam się po co? Nie ma Mandzukica, nie ma kto strzelić bramki głową oprócz Portugalczyka. On nie powinien się brać za dośrodkowania. W lato przydałby się ktoś kto umie grać dobrze głową w miejsce Higuaina.
Już nie pamiętam z kim (z udinese?) nie było Ronaldo tylko graliśmy dwójką w ataku Higuain - Dybala. Grali blisko siebie i tworzyli piękne akcje. Tak to powinno wyglądać też z Ronaldo, bo technicznie mamy znakomitych piłkarzy. Więcej strzałów z dystansu!
FORZA JUVE!!!
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8613
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Ciężki mecz do oceny, wynik nieco mylący ale...na Sarriego nie możemy liczyć, opieraliśmy się na sinusoidzie ale i sinusoida wzięła w łeb gdyż to wbrew temu co mówi wynik był kolejny gówniany mecz z naszej strony. Poza Szczęsnym ciężko kogokolwiek wyróżnić więc ja wyróżnię Rabiota, który rośnie z każdym kolejnym meczem. Zawodzi Sarri, zawiodła sinusoida więc Święty Boże nam nie pomoże gdyż Sarri nie ma pomysłu na grę. Wynik ok ale nasza bezjajeczność w ataku i obronie jest porażająca. Super kot - Costa. Wdał się w Cuadrado przy czym Cuadrado wali wrzutki w trybuny a Costa podaje wprost do bramkarza przeciwnika. Pjanić całkowicie bezproduktywny, już od dawna nie błysnął podaniem czy pomysłowym rozegraniem, najgorszy z naszych pomocników. Sarri nie byłby sobą gdyby nie skorzystał z usług Matuidiego czy Berny. Matuidi został wygwizdany przez własnych kibiców kiedy wszedł a Bernardeschi tak korzenie już ( na szczęście ) na ławce zapuścił, że z korzeniami mu włosy na deklu wyrosły i wygląda jakby afro miał na łbie. Karne jak najbardziej słuszne ale jełopy interowe wiedzą swoje - farsopolli 2. Czekam na wieczór bo "miszczowie nadchodzo..."
Nasze narzekania są zdumiewające i aż dziw, że jesteśmy liderem i gramy na wszystkich frontach. Mnie jednak ta drużyna, pod wodzą Sarriego nie podoba się w ogóle, marny trenerzyna, który wprowadza 1501 podań z których nic nie wynika. My klepiemy i nic a Viola mając 18% posiadania piłki stworzyła 3 zabójcze akcje.
Nasze narzekania są zdumiewające i aż dziw, że jesteśmy liderem i gramy na wszystkich frontach. Mnie jednak ta drużyna, pod wodzą Sarriego nie podoba się w ogóle, marny trenerzyna, który wprowadza 1501 podań z których nic nie wynika. My klepiemy i nic a Viola mając 18% posiadania piłki stworzyła 3 zabójcze akcje.