LM 19/20 (gr. D) [4]: Lokomotiv Moscow 1-2 JUVENTUS F.C
- Bukol87__
- Juventino
- Rejestracja: 18 września 2019
- Posty: 38
- Rejestracja: 18 września 2019
Jak zwykle nie czytam poprzednich komentarzy, bo pewnie wszyscy lamentują.
Poniżej kilka wniosków ogólnych:
- Jako szef #AllegriTeam moją największą obawą było to, że po przyjściu nowego trenera ucierpi na tym gra obronna. Niestety w tym aspekcie nie wyglądamy najlepiej. Co więcej, gra do przodu również nie jest widocznym skokiem jakościowym. Sarriego będę oceniał po pełnym sezonie, bo myślę, że rok pracy będzie właściwym wyznacznikiem tego w jakim kierunku poszła nasza drużyna. Na ten moment nie zdziwię się, jeśli odpadniemy w 1/8 LM, jak również nie będzie dla mnie zaskoczeniem jak dojdziemy do finału. Wszystkie głosy typu #SarriOut to opinie pajaców i nie ma się co nad tym zbytnio rozwodzić
- Mecz z Lokomotivem był dokładnie tym, czego się spodziewałem. Mówiąc szczerze obstawiałem przed spotkaniem bramkowy remis. Moim zdaniem Juventus zawsze ma problem, grając w Europie z przeciwnikami mniejszego kalibru. Często te mecze to zwyczajne człapanie po boisku. Trenerzy również nie wykazują zbytniej ekscytacji zostawiając na ławce teoretycznie lepszych zawodników i wpuszczając ich jedynie kiedy pali się nam tyłek. Tutaj nie ma różnicy między MA a MS
- W dalszym ciągu uważam, że boki obrony z Sandro i Danilo/Cuadrado to tykająca bomba. Ci zawodnicy wyglądają całkiem fajnie do przodu, ale lepszy zespół szybko nam to wyjaśni. I to będzie brutalne. Inna sprawa, że nie mamy zbyt wielkiego pola manewru. De Sciglio wydaje się być najpewniejszym graczem z tyłu, ale jego nieregularna gra nie dodaje mu pewności
- Rugani - człowiek kabaret. Jego zagrania zawsze powinny być okraszone soundtrackiem Benny Hilla. Wczoraj po tym jak 179 raz faulował Edera grającego tyłem do bramki (czarnoskórzec niszczył naszego "młodziaka" pod względem fizycznym) zrobiło mi się Daniele po prostu żal. Gdyby ten facet był Polakiem to jego przygoda z piłką skończyłaby się na poziomie Bartka Salomona. Szkoda klawiatury. Niech ktoś chłopa kupi za 10mln do jakiegoś West Hamu i miejmy to z głowy.
- Pozytywnie Costa. Niestety to jest zawodnik, który swoją moc pokazuje zawsze po wejściu na podmęczonego rywala, kiedy formacje przeciwnika są już bardziej rozhuśtane. Idealny joker
- Niestety w linii ofensywnej poziom trzyma jedynie dziadek Higuain. Ronaldo na tym etapie - totalne dno. Pewnie gdyby nie jego status to od kilku meczów sprawdzałby mocowanie ławek na włoskich stadionach. O niego jednak jakoś się nie boję, bo jestem przekonany, że w decydującej fazie sezonu wystrzeli z formą i będziemy mu jeszcze dziękować. Podkreślam jednak: w tym momencie dla Juventusu Ronaldo na boisku czy Ronaldo w komorze kriogenicznej to ten sam pożytek. Gdyby go nie było nikt nie zauważyłby różnicy
- Całkiem dobrze prezentuje się Leonardo. Jak dla mnie - zaskakująco dobrze. Widać u niego wielką tęsknotę za grą z prawdziwymi obrońcami (czytaj Giorgio oraz Barzagli). Wtedy mógł się trochę schować. Teraz odwala całą robotę.
- Rabiot mnie załamuje i niech on jak najszybciej z mamusią wraca do Paryża
- Zatrzymam się przy Bentacurze, bo moim zdaniem ten facet chyba zaczyna nam dojrzewać. W tym sezonie wygląda bardzo poprawnie i gra bardzo mądrze. Oczywiście on ma swoje ograniczenia, ale w tym niewyraźnym teamie jest postacią, która pokazuje jakość.
- Cała reszta ni mniej, ni więcej niż zwykle
Poniżej kilka wniosków ogólnych:
- Jako szef #AllegriTeam moją największą obawą było to, że po przyjściu nowego trenera ucierpi na tym gra obronna. Niestety w tym aspekcie nie wyglądamy najlepiej. Co więcej, gra do przodu również nie jest widocznym skokiem jakościowym. Sarriego będę oceniał po pełnym sezonie, bo myślę, że rok pracy będzie właściwym wyznacznikiem tego w jakim kierunku poszła nasza drużyna. Na ten moment nie zdziwię się, jeśli odpadniemy w 1/8 LM, jak również nie będzie dla mnie zaskoczeniem jak dojdziemy do finału. Wszystkie głosy typu #SarriOut to opinie pajaców i nie ma się co nad tym zbytnio rozwodzić
- Mecz z Lokomotivem był dokładnie tym, czego się spodziewałem. Mówiąc szczerze obstawiałem przed spotkaniem bramkowy remis. Moim zdaniem Juventus zawsze ma problem, grając w Europie z przeciwnikami mniejszego kalibru. Często te mecze to zwyczajne człapanie po boisku. Trenerzy również nie wykazują zbytniej ekscytacji zostawiając na ławce teoretycznie lepszych zawodników i wpuszczając ich jedynie kiedy pali się nam tyłek. Tutaj nie ma różnicy między MA a MS
- W dalszym ciągu uważam, że boki obrony z Sandro i Danilo/Cuadrado to tykająca bomba. Ci zawodnicy wyglądają całkiem fajnie do przodu, ale lepszy zespół szybko nam to wyjaśni. I to będzie brutalne. Inna sprawa, że nie mamy zbyt wielkiego pola manewru. De Sciglio wydaje się być najpewniejszym graczem z tyłu, ale jego nieregularna gra nie dodaje mu pewności
- Rugani - człowiek kabaret. Jego zagrania zawsze powinny być okraszone soundtrackiem Benny Hilla. Wczoraj po tym jak 179 raz faulował Edera grającego tyłem do bramki (czarnoskórzec niszczył naszego "młodziaka" pod względem fizycznym) zrobiło mi się Daniele po prostu żal. Gdyby ten facet był Polakiem to jego przygoda z piłką skończyłaby się na poziomie Bartka Salomona. Szkoda klawiatury. Niech ktoś chłopa kupi za 10mln do jakiegoś West Hamu i miejmy to z głowy.
- Pozytywnie Costa. Niestety to jest zawodnik, który swoją moc pokazuje zawsze po wejściu na podmęczonego rywala, kiedy formacje przeciwnika są już bardziej rozhuśtane. Idealny joker
- Niestety w linii ofensywnej poziom trzyma jedynie dziadek Higuain. Ronaldo na tym etapie - totalne dno. Pewnie gdyby nie jego status to od kilku meczów sprawdzałby mocowanie ławek na włoskich stadionach. O niego jednak jakoś się nie boję, bo jestem przekonany, że w decydującej fazie sezonu wystrzeli z formą i będziemy mu jeszcze dziękować. Podkreślam jednak: w tym momencie dla Juventusu Ronaldo na boisku czy Ronaldo w komorze kriogenicznej to ten sam pożytek. Gdyby go nie było nikt nie zauważyłby różnicy
- Całkiem dobrze prezentuje się Leonardo. Jak dla mnie - zaskakująco dobrze. Widać u niego wielką tęsknotę za grą z prawdziwymi obrońcami (czytaj Giorgio oraz Barzagli). Wtedy mógł się trochę schować. Teraz odwala całą robotę.
- Rabiot mnie załamuje i niech on jak najszybciej z mamusią wraca do Paryża
- Zatrzymam się przy Bentacurze, bo moim zdaniem ten facet chyba zaczyna nam dojrzewać. W tym sezonie wygląda bardzo poprawnie i gra bardzo mądrze. Oczywiście on ma swoje ograniczenia, ale w tym niewyraźnym teamie jest postacią, która pokazuje jakość.
- Cała reszta ni mniej, ni więcej niż zwykle
#TeamBukol
#ComeBack
#ComeBack
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
#AllegriTeam umarł śmiercią naturalną, tak samo jak fanklub Andrzeja Gołoty czy koło miłośników tabliczki czekoladopodobnej. Ale...!
I tutaj najlepsze - zgadzam się z większością tego, co @bukol napisał powyżej Świat się kończy.
Ale serio. Polemizować mógłbym z poniższymi kwestiami:
I tutaj najlepsze - zgadzam się z większością tego, co @bukol napisał powyżej Świat się kończy.
Ale serio. Polemizować mógłbym z poniższymi kwestiami:
Resztę propsuję. Podpisuję się pod tym, że Rugani to kabaret. Może nie popełnia ostatnio błędów, które kierują bezpośrednio na niego reflektory, ale gdyby podczas meczu skupić się na oglądaniu tylko jego, to od razu widać jego słabości. Fizycznie do bani, poziom zdecydowania w jego interwencjach woła o pomstę do nieba, często wygląda tak jakby nie chciał sobie pobrudzić spodenek i jakby się bał, że rywal zrobi mu kuku. Niemal każda jego interwencja w obronie wygląda jakby była na alibi. Rabiot również w ogóle mnie nie przekonuje. Nawet jeśli potrafi zrobić coś z piłką przy nodze, to póki co pierwsze co nasuwa się na myśl w jego kontekście, to zupełny brak wyrazu, zero boiskowej charyzmy. Warunki fizyczne świetne, a gra w pewnym sensie podobnie jak Rugani - jak taka ciapa. Forma Ronaldo nie wymaga komentarza, a głosy #SarriOut na obecnym etapie to... w sumie też nie wiem jak to skomentować. Zwykły hejt i tyle.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Błędny wniosek. Allegri w zeszłym sezonie miał na start do dyspozycji: Bonucciego, Chielliniego, Barzagliego, Benatie i Ruganiego. Jak w zimie odszedł Benatia, pojawiły się kontuzje i trzeba było na gwałt ściągać Caceresa, to się okazało, że wcale ta obrona taka idealna nie jest (w tamtym sezonie w samej Serie A 2/3 bramek straciliśmy w roku 2019). Teraz mamy na tapecie Sarriego, który na start traci kluczowego zawodnika - Chielliniego, a do dyspozycji dostaje Demirala i De Ligta, którego wprowadzenie wyobrażał sobie pewnie trochę inaczej i bez błędów którego pewnie mielibyśmy zupełnie inny odbiór gry obronnej.
W tamtym sezonie po 11 kolejkach mieliśmy straconych 8 bramek, teraz mamy 9 (Serie A). No i całe 2 punkty więcej po tych 11 kolejkach.
Nie ma w Europie drużyny, która nie chciałaby wygrać LM, a jednak w roku tylko jednej się to udaje. Można rzucić wszystkie siły, żeby ją wygrać, a jednak mimo wszystko przegrać. Dlaczego czasami zespoły, które w dwumeczu są lepsze (jak Tottenham w meczu z nami), a nie awansują do kolejnej rundy, Dlaczego tak się dzieje?prezes3c pisze: ↑07 listopada 2019, 00:08Do czego się przyczepiam więc zapytasz? Do moim zdaniem błędnych decyzjach zarządu w doborze piłkarzy i trenera, w obecnej sytuacji finansowej klubu (a jak widać po pensjach, transferach nie jest zła). Oczywiście błędnych w moim mniemaniu, bo w mniemaniu zarządu, który pragnie wygrać tylko mistrzostwo Włoch były znakomite. Chociaż żeby się czasem nie przejechali na interku.
Nie sądzę, żeby naszą ambicją było wygranie tylko ligi, ale to projekt, w którym wygrywa najlepszy w długiej perspektywie, pozbawiony pewnych elementów, które w LM mogą być kluczowe, jak chociażby szczęście lub pech w jednym meczu. Jak wygramy LM, nikogo to nie zdziwi, tak samo jak zwycięstwo Bayernu, Barcelony czy City. Podobnie będzie jak jej nie wygramy.
- Bukol87__
- Juventino
- Rejestracja: 18 września 2019
- Posty: 38
- Rejestracja: 18 września 2019
Jedna uwaga: Allegri Benatię potrafił sobie zbudować. Tak samo jak De Sciglio, który w kluczowych momentach dawał radę.
Jeśli Sarri stara się budować Ruganiego kosztem Demirala, to aż boję się pomyśleć jak na treningach wygląda ten drugi. Być niżej w hierarchi od DR to spory wyczyn. Moim zdaniem w tym momencie rywalizację z nim mógłby wygrać Artur Jędrzejczyk. Nie wiedziałem, że to kiedyś napiszę, ale jeśli chodzi o głębię składu w obronie to ja zaczynam tęsknić za Benatią. Nie wiem nawet czy Barzagli po zdjęciu bluzy trenerskiej i wejściu na plac z marszu nie wyglądałby lepiej
Jeśli chodzi o def skillsy to De Sciglio przy regularnej grze (podkreślam: regularnej) zjada na dzień dobry Juana i Danilo.
Oczywiście możecie ze mną polemizować w wielu punktach, ale i tak wiadomo, że to ja mam rację.
Jeśli Sarri stara się budować Ruganiego kosztem Demirala, to aż boję się pomyśleć jak na treningach wygląda ten drugi. Być niżej w hierarchi od DR to spory wyczyn. Moim zdaniem w tym momencie rywalizację z nim mógłby wygrać Artur Jędrzejczyk. Nie wiedziałem, że to kiedyś napiszę, ale jeśli chodzi o głębię składu w obronie to ja zaczynam tęsknić za Benatią. Nie wiem nawet czy Barzagli po zdjęciu bluzy trenerskiej i wejściu na plac z marszu nie wyglądałby lepiej
Jeśli chodzi o def skillsy to De Sciglio przy regularnej grze (podkreślam: regularnej) zjada na dzień dobry Juana i Danilo.
Oczywiście możecie ze mną polemizować w wielu punktach, ale i tak wiadomo, że to ja mam rację.
#TeamBukol
#ComeBack
#ComeBack
- Bukol87__
- Juventino
- Rejestracja: 18 września 2019
- Posty: 38
- Rejestracja: 18 września 2019
Czyli co? Sarri na złość mamie odmraża sobie uszy? Bądźmy poważni.
DR zagrał 180 minut w tym sezonie, Demiral 90 i to było z Hellasem, bo Rugani narzekał na uraz (poprawcie jeśli się mylę).
DR zagrał 180 minut w tym sezonie, Demiral 90 i to było z Hellasem, bo Rugani narzekał na uraz (poprawcie jeśli się mylę).
#TeamBukol
#ComeBack
#ComeBack
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7077
- Rejestracja: 11 listopada 2007
Demiral dostał na pewno ostra bure od zarządu za salutownaie na repie, które odnosił się do tureckiej agresji na Syrię.. Nedved o tym kiedyś wspominał ale miałem nadzieję, że rozejdzie się wszystko po kościach. Jak widać jest inaczej i już pojawiają się plotki o sprzedaży Turka w zimie.
- Bukol87__
- Juventino
- Rejestracja: 18 września 2019
- Posty: 38
- Rejestracja: 18 września 2019
Od momentu wejścia do szatni Juve do wydarzenia, które opisujesz minęło sporo czasu by jednak rozegrać trochę więcej niż 90 minut. Nie sądzisz?Poprostu pisze: ↑07 listopada 2019, 16:08Demiral dostał na pewno ostra bure od zarządu za salutownaie na repie, które odnosił się do tureckiej agresji na Syrię.. Nedved o tym kiedyś wspominał ale miałem nadzieję, że rozejdzie się wszystko po kościach. Jak widać jest inaczej i już pojawiają się plotki o sprzedaży Turka w zimie.
#TeamBukol
#ComeBack
#ComeBack
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7077
- Rejestracja: 11 listopada 2007
@bukol
Moment wejścia do szatni nie ma moim zdaniem znaczenia. Wiadomo jak jest z wprowadzaniem młodych u nas. Każdy musi swoje poczekać. Wiadomo oprócz De Ligta bo daliśmy za niego ogrom kasy i musi grać, do tego kontuzja Kielona. Demiral w pre sezonie był najlepszym naszym obrońcą. Dostał później szansę w jednym meczu, nie wykorzystał jej i od tamtej pory siedzi. W między czasie była felerna sytuacja i myślę, że gdyby nie ona to z jakimiś plackami kolejną szansę by dostał patrząc na to jak holender popełnia błąd za błędem. Teraz dodatkowo został odkopany Rugani, który do ostatniej minuty okienka był na wylocie z klubu bo jest po prostu cienki. Może gadam głupoty ale nie wierzę, że Demiral nie gra ze względów sportowych.
Moment wejścia do szatni nie ma moim zdaniem znaczenia. Wiadomo jak jest z wprowadzaniem młodych u nas. Każdy musi swoje poczekać. Wiadomo oprócz De Ligta bo daliśmy za niego ogrom kasy i musi grać, do tego kontuzja Kielona. Demiral w pre sezonie był najlepszym naszym obrońcą. Dostał później szansę w jednym meczu, nie wykorzystał jej i od tamtej pory siedzi. W między czasie była felerna sytuacja i myślę, że gdyby nie ona to z jakimiś plackami kolejną szansę by dostał patrząc na to jak holender popełnia błąd za błędem. Teraz dodatkowo został odkopany Rugani, który do ostatniej minuty okienka był na wylocie z klubu bo jest po prostu cienki. Może gadam głupoty ale nie wierzę, że Demiral nie gra ze względów sportowych.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8613
- Rejestracja: 07 listopada 2007
A ja nie wierzę, że nie gra ze względów pozasportowych. Tutaj liczy się interes drużyny grającej na wielu frontach więc jeżeli Demiral nie gra tylko Rugani w takim momencie to...zgadzam się z Bukolem.
Dostał burę i tyle, jeżeli to miałoby być podstawą odsunięcia od składu to myślę, że nie powoływaliby go do kadry w ogóle o czym świadczy też sposób potraktowania Mandżukicia i Cana.
Dostał burę i tyle, jeżeli to miałoby być podstawą odsunięcia od składu to myślę, że nie powoływaliby go do kadry w ogóle o czym świadczy też sposób potraktowania Mandżukicia i Cana.
- BlackJacky
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Posty: 2523
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
Ja wrecz przeciwnie. Ktos kiedys tu pisal, ze Rabiot po stracie nie wraca, zeby odzyskac, czy tez wraca truchcikiem. Moim zdaniem, to on do zadnej (straconej/bezpanskiej) piły nie idzie z kopyta. Nie wiem, czy mu sie nie chce, czy faktycznie potrzebuje wiecej grania. Jak mu sie nie chce, to Anglia czeka.
Danilo jest gorszy, niz Cuadrado i De Sciglio, nie mowiac juz o Cancelo. Brazol nie potrafi ani bronic, ani atakowac. Ktos, kto dal koncepcje sprowadzenia tego lewego "obroncy" do Juventusu, powinien z niego wyleciec razem z nim.
Ronaldo zablokowany. Jak strzeli jedną-drugą bramkę, to juz samo pojdzie. Czasem tak jest, ze po prostu nic nie siada, a po czasie wszystko co kopiesz ląduje w sieci. Komu, jak nie jemu mozemy dac kredyt zaufania?
Costa - TORpeda<3
PS.
Osobne wyroznienie dla "sprintu" Khediry do podania od Ronaldo Niestety, ale w obecnej pilce nie wygrywa sie juz tylko mądrym staniem.
PS2.
Chłopy, ile czasu prowadzil druzyne Max, a ile prowadzi ją Sarri...? Calma.
Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
- Bukol87__
- Juventino
- Rejestracja: 18 września 2019
- Posty: 38
- Rejestracja: 18 września 2019
Jedyne co przychodzi mi do głowy po przeczytaniu tej mądrości to dwie opcje:
1) oglądałeś mecz na telegazecie
2) jesteś przybyszem z przeszłości i oglądałeś ten mecz na kodowanym kanale raiuno i to nie na hot birdzie tylko astrze. No i pewnie polaryzacji V zamiast H.
#TeamBukol
#ComeBack
#ComeBack
- Kruczenzo
- Juventino
- Rejestracja: 27 września 2011
- Posty: 693
- Rejestracja: 27 września 2011
Tak go sobie zbudowal, ze Benatia uciekl do Kataru bo czul sie oszukany przez MaxiaBukol87__ pisze: ↑07 listopada 2019, 13:40Jedna uwaga: Allegri Benatię potrafił sobie zbudować. Tak samo jak De Sciglio, który w kluczowych momentach dawał radę.
Jeśli chodzi o def skillsy to De Sciglio przy regularnej grze (podkreślam: regularnej) zjada na dzień dobry Juana i Danilo.
Oczywiście możecie ze mną polemizować w wielu punktach, ale i tak wiadomo, że to ja mam rację.
De Sciglio i regularna gra? Wybierz jedno. Przeciez jedyne gwarancje jakie daje to brazowe spodenki w kluczowych momentach i zlapanie jakiegos urazu. On kiedykolwiek wytrzymał chociaż poł roku bez kontuzji? De Sciglio to symbol bylejakosci i wszystkiego co najgorsze we wloskiej pilce. No ale jak sie wielbi Maxia to nie dziwne ze kocha sie tez jego synalka