LM 17/18 (1/8) : Tottenham 1-2 JUVENTUS F.C (3-4)
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
3 minuty, nie wiem, co tam się stało. Ciężko mi zebrać myśli, radość z awansu, w który - powiedzmy sobie wprost - po pierwszej połowie nie wierzyłem, miesza się ze wściekłością na ten niereformowalny zespół Allegriego. Cofnięcie się i desperacka obrona ponownie była jedynym pomysłem na utrzymanie korzystnego rezultatu. Siedziałem i pytałem sam siebie, czy Evra znowu nie wybije tej piłki z pola karnego :doh:
Forza J, ale chyba jestem już definitywnie zmęczony pomysłem Maxa na tę drużynę i swoje zdanie podtrzymuję - czas myśleć o zmianie trenera.
Dobrej nocy dla wszystkich.
Forza J, ale chyba jestem już definitywnie zmęczony pomysłem Maxa na tę drużynę i swoje zdanie podtrzymuję - czas myśleć o zmianie trenera.
Dobrej nocy dla wszystkich.
Ostatnio zmieniony 07 marca 2018, 23:16 przez pumex, łącznie zmieniany 2 razy.
- Crunny
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Posty: 3496
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
W przerwie napisałem na forum:
Przegraliśmy ten dwumecz w Turynie, już w 10. minucie. Psychicznie. Od tamtego momentu jesteśmy spaleni, pozwalamy im na coraz więcej. Niewykorzystany karny Higuaina był tylko gwoździem do trumny. Niestety.
Już kilkukrotnie jak pisałem takie komentarze w przerwie lub trakcie meczu, to nasi jakimś cudem odwracali losy rywalizacji. Możecie mi nie wierzyć, ale pisząc te słowa, miałem dzieję, że dzisiaj będzie podobnie :lol:
Przegraliśmy ten dwumecz w Turynie, już w 10. minucie. Psychicznie. Od tamtego momentu jesteśmy spaleni, pozwalamy im na coraz więcej. Niewykorzystany karny Higuaina był tylko gwoździem do trumny. Niestety.
Już kilkukrotnie jak pisałem takie komentarze w przerwie lub trakcie meczu, to nasi jakimś cudem odwracali losy rywalizacji. Możecie mi nie wierzyć, ale pisząc te słowa, miałem dzieję, że dzisiaj będzie podobnie :lol:
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
Nie chodzi o sama atrakcyjnosc ale pilka jest coraz szybsza a defensywnie usposobione druzyny maja coraz trudniej. Tak moga grac slabsi, ktorzy braki sportowe musza nadrabiac aspektami fizycznymi. Jesli gigant taki jak my dobrowolnie wybiera taki styl to bardzo zle swiadczy o trenerze. Mozna powiedziec tak o calej wloskiej mysli szkoleniowej (Inzaghi juz przebiera nozkami), ktora zatrzymala sie podobnie jak tamtejsza infrastruktura.Hoffman pisze:co mi się wydaje dlaczego atrakcyjny futbol góruje nad tym niby cynizmem,
calma calma
- Aleexxx
- Juventino
- Rejestracja: 06 lutego 2006
- Posty: 476
- Rejestracja: 06 lutego 2006
Tak oczywiście masz racje, ale tam był fart, ale po walce. Ja nie mam nic przeciwko takim meczom jak np. za conte Chelsea Juve 2:2 ( po niesamowitej drugiej połowie), tam też był fart, ale jakoś była też satysfakcja. Tutaj jest fart, ale czuje się absmak.Zawidowianin pisze: Przed meczem z Realem było jeszcze bardziej niż dzisiaj fartowne zwycięstwo w dwumeczu z Barceloną. O golu Tudora w końcówce z Deportivo nie wspominając.
Idealizujemy ten mityczny sezon 2002/2003, a tam tak na dobrą sprawę rozegraliśmy jeden wybitny mecz przez całą kampanię.
Oczywiście to subiektywna opinia, więc ciężko dyskutować na ten temat. Też, może być tak, że z każdym kolejnym rokiem potęguje się we mnie miłość do piłki z lat młodości, ale tak jak mówie w tym całym farcie była też walka, więc nie czuło się takiego gówna jak teraz. Przecież w tym całym meczu z Realem był też karny Figo, którego nie wykorzystał, a kto wie jakby było jakby to Figo strzelił.
- baron
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 122
- Rejestracja: 25 października 2004
Ale też ile szczęścia oprócz tego że odrobili te stratę było przy sytuacji gdzie piłka leciała nad linią i na szczęście nie trafiła gdzieś tam Buffona w plecy czy dupę.
Gdyby to wpadło byłyby wpisy jak po Monachium.
Mi jednak jakoś wstyd za taki awans. Myślałem że już mnie nic nie zdziwi, a tu proszę. Gdzieś jednak musiałem minimalnie wierzyć bo oglądałem mimo takiej nędznej gry.
Gdyby to wpadło byłyby wpisy jak po Monachium.
Mi jednak jakoś wstyd za taki awans. Myślałem że już mnie nic nie zdziwi, a tu proszę. Gdzieś jednak musiałem minimalnie wierzyć bo oglądałem mimo takiej nędznej gry.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
szanuje motzno.Zawidowianin pisze: Idealizujemy ten mityczny sezon 2002/2003, a tam tak na dobrą sprawę rozegraliśmy jeden wybitny mecz przez całą kampanię.
Douglas Costa, jak Ty mi imponujesz. Oststnie dwa mecze to tak jakbysmy trafili szostke w totka trzy razy pod rzad. W final nie wierze, za duzo dziur w pierwszym skladzie.
- Axel
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2005
- Posty: 411
- Rejestracja: 30 maja 2005
Doświadczenie, stalowe nerwy i spora szczypta szczęścia...tyle wystarczyło nam do wygrania z drużyną grającą lepszy (a na pewno nowocześniejszy) futbol.
Słodko-gorzkie łzy wygranej Jednakże trzeba się cieszyć - MAMY AWANS!!
Cholernie martwi brak Pjanicia. Cieszy super zmiana Lichego. Khedira jak zwykle nieobliczalny (asysta 10/10) - "z nieba do piekła".
Słodko-gorzkie łzy wygranej Jednakże trzeba się cieszyć - MAMY AWANS!!
Cholernie martwi brak Pjanicia. Cieszy super zmiana Lichego. Khedira jak zwykle nieobliczalny (asysta 10/10) - "z nieba do piekła".
"Grazie o Signore per avermi la Juventus"
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 1045
- Rejestracja: 15 października 2004
Zrobiliśmy sobie Serie A z Ligi Mistrzów. Nazwijcie mnie naiwniakiem, ale po cichu liczę, że po zaległym meczu z Atalantą zaczniemy oglądać już w miarę normalny futbol. W tym momencie mamy bardzo napięty terminarz i rozumiem tryb oszczędny. Jednak po przerwie na reprezentacje liczę na powiew świeżości. Niewielki, ale jednak
Brawa dziś dla Chielliniego, Costy i HD za bramki.
Szkoda, że Pjanić się wykartkował. Miejmy nadzieję, że Marchisio będzie zdrowy, bo nie widzę innego zastępstwa do środka za Bośniaka.
Brawa dziś dla Chielliniego, Costy i HD za bramki.
Szkoda, że Pjanić się wykartkował. Miejmy nadzieję, że Marchisio będzie zdrowy, bo nie widzę innego zastępstwa do środka za Bośniaka.
- Kolakow
- Juventino
- Rejestracja: 16 listopada 2008
- Posty: 38
- Rejestracja: 16 listopada 2008
Moim zdaniem mecz od początku był pod pełną kontrolą, daliśmy się wyszumieć Totenhamowi i pozwoliliśmy im uwierzyć w siebie przez co poczuli się zbyt pewnie, taki był plan. Zmiana ustawienia sprawiła ze wyspiarski kunszt trenerski po raz kolejny pokazał się z jak najlepszej strony. Prawie byśmy na 3-1 strzelili i powiem więcej, wydaje mi się ze gdyby wyrównali to spięlibyśmy tradycyjnie po włosku poślady na 5 min i pyknęli kolejna bramkę a tak to mamy wynik - wprowadzamy tryb znienawidź piłkę nożną. Teraz tylko wylosować Romę albo Szachtar, złapać półfinał i niech to po raz kolejny się dzieje.
Forza Juve
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1869
- Rejestracja: 05 lutego 2012
No gdyby Sturaro trafil w ostatnich minutach to byleby prawdziwy jaja :rotfl:
za 3 defensywnych zmiane wprowadzonych przez Maxa.
Z taka gra i ilosc kontuzji bedzie ciezko wygrac LM ale kto wie... Nikt nie stawial na Grecja w 2004 roku
za 3 defensywnych zmiane wprowadzonych przez Maxa.
Z taka gra i ilosc kontuzji bedzie ciezko wygrac LM ale kto wie... Nikt nie stawial na Grecja w 2004 roku
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1420
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Allegri po raz kolejny zamyka usta krytykom, ponieważ udowodnił właśnie, że nawet taki Tottenham można wyeliminować grając porządnie w piłkę przez 20 minut w przekroju dwumeczu :lol:
Chiellini zaliczył wspaniały występ, choć na początku zanosiło się na powrót demonów z Turynu i kolejne objazdy przez Kane'a. Dobra zmiana Lichego. Igła zrobił to, co do niego należało.
Tyle pozytywy. W dalszym ciągu nie dało się na to patrzeć i nie miało to nic wspólnego z wyrachowaniem czy cwaniactwem. Dość powiedzieć, że wykartkowaliśmy się na ćwierćfinał tak, że chyba nawet Allegri stwierdzi, że nie ma innego wyjścia i pozwoli zagrać Ruganiemu. No, chyba że wpadnie na kolejny pomysł z Mandżukiciem w roli głównej...
Tak czy siak ten awans nie jest zasłużony. Jako drużyna w dwumeczu Juventus wyglądał źle. Momentami mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu. Nie mówiąc już o jakości w grze.
Oddzielny temat to sędzia-celebryta. Zupełnie nie wiem, na czym polega fenomen Marciniaka, ilekroć go oglądam, popełnia jakieś błędy. Dzisiaj był jednym z najgorszych na boisku.
Chiellini zaliczył wspaniały występ, choć na początku zanosiło się na powrót demonów z Turynu i kolejne objazdy przez Kane'a. Dobra zmiana Lichego. Igła zrobił to, co do niego należało.
Tyle pozytywy. W dalszym ciągu nie dało się na to patrzeć i nie miało to nic wspólnego z wyrachowaniem czy cwaniactwem. Dość powiedzieć, że wykartkowaliśmy się na ćwierćfinał tak, że chyba nawet Allegri stwierdzi, że nie ma innego wyjścia i pozwoli zagrać Ruganiemu. No, chyba że wpadnie na kolejny pomysł z Mandżukiciem w roli głównej...
Tak czy siak ten awans nie jest zasłużony. Jako drużyna w dwumeczu Juventus wyglądał źle. Momentami mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu. Nie mówiąc już o jakości w grze.
Oddzielny temat to sędzia-celebryta. Zupełnie nie wiem, na czym polega fenomen Marciniaka, ilekroć go oglądam, popełnia jakieś błędy. Dzisiaj był jednym z najgorszych na boisku.
- Ein
- Juventino
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
- Posty: 1352
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
Tak na szybko.
Dziękuję za Conte
Dziękuję za Maxa
mam nadzieję, że będę mógł dziękować za kolejnego trenera, ale póki co mam nadzieję, że jeszcze kilka lat Max potrenuje Juve
btw. zróbcie do cholery jakąś czarną listę albo notatkę żebym mógł pominąć "opinie" niektórych ludzi, bo szkoda mi nerwów.
A i siata Lichego
Dziękuję za Conte
Dziękuję za Maxa
mam nadzieję, że będę mógł dziękować za kolejnego trenera, ale póki co mam nadzieję, że jeszcze kilka lat Max potrenuje Juve
btw. zróbcie do cholery jakąś czarną listę albo notatkę żebym mógł pominąć "opinie" niektórych ludzi, bo szkoda mi nerwów.
A i siata Lichego
Moggi: "People keep asking where Juve got the money to buy Vlahovic but they forget that the club is owned by the Elkanns. 2% of the Elkann assets are enough to buy Inter, this is not a joke, let's be clear, it's real data."
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3853
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Costa musi grać i być w rytmie meczowym.
No i po golu Zidane było 3-1 i awans wisiał na włosku. W dodatku Real M miał mega szanse w końcówce który Buffon świetnie było. Ja nie rozumiem fenomenu tego meczu, przecież defakto to było na styk. No a ludzie się tym podniecają jakby było 4-0 co najmniej. To już w 12 lat później w rewanżu 1/2 w Madrycie przy stanie 1-1 gol stracony by nas nie wykopał, tylko dałby dogrywkę.Aleexxx pisze:Przecież w tym całym meczu z Realem był też karny Figo, którego nie wykorzystał, a kto wie jakby było jakby to Figo strzelił.
#cznandj #ripgangsquad
- Hołek
- Juventino
- Rejestracja: 11 września 2005
- Posty: 282
- Rejestracja: 11 września 2005
Teraz trzeba się cieszyć i darować na chwilę wszystkie błędy, ale dużo można by mówić szczególnie o najbardziej doświadczonych zawodnikach. Zostawię to sobie na później.
Po pierwsze- Max ty zgrywusie.
Po drugie- jaka jest średnia długość życia kibica Juventusu?
Po pierwsze- Max ty zgrywusie.
Po drugie- jaka jest średnia długość życia kibica Juventusu?
Niektórzy ludzie postrzegają rzeczy w ich naturalnym stanie i zadają sobie pytanie: Dlaczego? Ja marzę o rzeczach, których nigdy nie było i mówię sobie: Dlaczego nie?