LM 17/18 (1/8) : Tottenham 1-2 JUVENTUS F.C (3-4)

[Vego]

#JuveOut=#AllegriOut, no chyba, że odpadną po zwycięstwie i pięknym stylu.

Jak wygląda według Ciebie scenariusz, w którym odpadamy po wygraniu tego meczu?

Dla Maxa zwycięstwo= 0 z tyłu co nie zawsze oznacza coś z przodu:D Ale myszę przyznać, że mnie coś przymroczyło z tym zwycięstwem :redface:

[juvemaroko]

Z taka gra, forma, dyzpozycja i krotka lawka nie mamy czego szukac w LM.
Moze uda sie nam zagrac dalej ale jesli nic sie nie zmieni w naszym nastawieniem i zaagazowaniem to trudno bedzie nam walczyc w 1/4 finalu z silniejszym przeciwnikiem niz Tottenham.
To spotkanie pokaze nam jesli chcemy wywalczyc LM czy jest sens zeby Allegri dalej prowadzil Juventus!

[Dragon]

Najnowsze przewidywania składu:

Juventus (4-3-2-1): Buffon; De Sciglio, Benatia, Chiellini, Alex Sandro; Khedira, Pjanic, Matuidi; Douglas Costa, Dybala; Higuain.

Nic lepszego nie da się wystawić. Na ławce bieda straszna... Dokładnie tak zagraliśmy z Napoli i Olympiakosem.

[juvemaroko]

Nie ma innej mozliwosci musimy rzucic wszystkiego conajlepszego i liczyc ze uda sie nam uniknac kolejnych kontuzje.
Na lawce mozemy liczyc tylko na Marchisio i Bentacur jesli bedziemy musieli cos zmienic z przodu. Reszta jak Barzagli czy Rugani i Sturaro beda sie nadawac tylko zeby walczyc o utrzymanie wyniku.

[dzodzik]

Najnowsze przewidywania składu:

Juventus (4-3-2-1): Buffon; De Sciglio, Benatia, Chiellini, Alex Sandro; Khedira, Pjanic, Matuidi; Douglas Costa, Dybala; Higuain.

Nic lepszego nie da się wystawić. Na ławce bieda straszna... Dokładnie tak zagraliśmy z Napoli i Olympiakosem.

Jak takim składem wyjdziemy to znaczy, że jest moc i będzie impreza.

Co do ławki to pełna zgoda, pamiętam ile było przed sezonem zachwytów nad naszymi zakupami jak to niebotycznie wzmocniliśmy ławkę, a koniec końców skończyło się tak jak w zeszłym roku. I porównując ją do ławki Realu z wczorajszego meczu, to jest bieda z nędzą.

Jedyne co dzisiaj pewne to, to, że po meczu będzie chlanie

[ice]

Zdecydowanie brakuje kadry, a przede wszystkim kogoś, kto zrobi różnicę. Kto wczoraj oglądał PSG - Real - widać gołym okiem. Krystyn, Sergio, Casemiro. A po drugiej stronie? Nikt. Wiele osób fapuje na samą myśl o Marco - wczoraj pokazał - jedno wielkie nic. Liczę na to, że drużyna wyjdzie z marazmu - tak jak zrobił to Real i się rozkręcą. Trzymam kciuki za tą formę na marzec / kwiecień /maj, którą Max obiecał. A przede wszystkim za to, żeby Khedira nie był tylko nazwiskiem w wyjściowej 11, bo jeżeli tak ma być, to wolałbym zobaczyć Bentancoura - który jest bardziej żwawy niż Drewno z Niemiec. U niego widać chęć gry.

[szczypek]

Co do ławki to pełna zgoda, pamiętam ile było przed sezonem zachwytów nad naszymi zakupami jak to niebotycznie wzmocniliśmy ławkę, a koniec końców skończyło się tak jak w zeszłym roku.

Normalnie na ławce powinien dziś siedzieć Cuadrado, Bernardesci i Manduzkic i to, że ich tam nie będzie nie jest wynikiem zakupów przed sezonem, a kontuzji. I to kontuzje powodują, że jest jak w zeszłym roku, zakupy podniosły jakość ławki, a nie jej szerokość.

[zuravski]

nie ma kogoś takiego jak Bentacour, betancur ani bentacurt a po połowie tego sezonu co niektórzy nadal nie potrafią poprawnie napisać nazwiska urusa. Jeśli wyjdziemy tak ofensywnie to liczę na conajmniej dwie bramy dla nas. Trzeba wierzyć ze sie uda! Forza Juve!

[Adrian27th]

Wg. Livesports Dembele może nie zagrać. To byłby hit.

[dzodzik]

Normalnie na ławce powinien dziś siedzieć Cuadrado, Bernardesci i Manduzkic i to, że ich tam nie będzie nie jest wynikiem zakupów przed sezonem, a kontuzji. I to kontuzje powodują, że jest jak w zeszłym roku, zakupy podniosły jakość ławki, a nie jej szerokość.

Ja to rozumiem, moja wina bo niezbyt precyzyjnie się wyraziłem. W każdym razie nie śmieje się z naszych zakupów, bo też się nimi jarałem i uważam, że podniosły naszą jakość. Chodzi mi bardziej o fakt, że właśnie pomimo tych zakupów, nasza ławka na ten moment wygląda jak wygląda czyli bardzo słabo.

[rammstein]

Wg. Livesports Dembele może nie zagrać. To byłby hit.

te info wisi już kilka dni, wszystko jednak wskazuje, że zagra..

[Ivory]

Awizowany skład pokazuje jedno - Allegri wie, że drużyna musi strzelić 2 bramki, by przejść dalej. Tottenham strzelił co najmniej jednego gola w każdym ze swoich ostatnich 25 meczów. Liczę, że Douglas Costa mocno rozpocznie spotkanie i być może podobnie jak Morata w meczu z Bayernem na Allianz Arena dzięki jego pieruńskiej dynamice obejmiemy prowadzenie. Czy drużyna wyciągnęła wnioski z dwumeczu z Bayernem i jest tym razem w stanie mądrze dowieźć prowadzenie nie powtarzając kazusu-błędu Patrica Evry?

Skala wyzwania, pomimo że jest to "tylko" Tottenham, a nie Real jest duża. La Gazetta dello Sport podaje, że Stara Dama w dwumeczu z drużyną z Premier League nie wygrała od 34 lat a sam Tottenham jest niepokonany przez włoskie drużyny jako gospodarz. Co gorsza Tottenham zawsze awansował, jeżeli remisował swój pierwszy wyjazdowy mecz w pucharach. :doh: Widać zatem wyraźnie, że potrzebny jest perfekcyjnie rozegrany mecz. Drużyna od czasu objęcia posady trenerskiej przez Allegriego jest bardzo mocna jeśli chodzi o dwumecze w europejskich pucharach, a kto wie czy do tej pory nie sięgnięłaby po uszaty puchar, gdyby metodą dwumeczu rozgrywano finał LM.

[paveloneddar]

Sędzią Marciniak także o wynik jestem spokojny :hellyes:
Forza La Vecchia Signora

[deszczowy]

A ja sie tego meczu obawiam... i sądzę, że tak, jak większość z nas. Nie mam przekonania, że wejdziemy do ćwierćfinału i podejdę do spotkania bez szczególnie wysokich oczekiwań. Wolę się miło rozczarować.

[ice]

Jedno jest pewne - statystyki nie grają. A jeżeli już - każda seria kiesyś się kończy. Muszą wyjść, nabuzowani i przede wszystkim biegać.