LM 17/18 (gr. D) [6]: Olympiakos 0-2 JUVENTUS F.C
- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1277
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
Większej głupoty dawno nie czytałem. Boże. Wy tak na serio?Wojtek pisze:Racja, grają piłkarze, ale tak jak każe im trener. Koło 60 minuty wyszliśmy wyżej, strata piłki i poszła kontra Olympiakosu, Allegri się wydarł i od tego momentu do końca meczu nie było żadnej kontry z ich strony. Czyli Maxiu miał gdzieś bramkę na 2-0, nie chciał zabijać meczu. Widocznie myśli o neutralnych widzachalbertcamus pisze:Wiecie, że grają piłkarze, nie?
Trener nie chciał żebyśmy strzelili na 2:0. Berna pewnie dostanie nakaz miliarda kółek.
nie patrz też w lustroBobby X pisze:Jak dobrze, że nie oglądałem tego gowna
Ostatnio zmieniony 05 grudnia 2017, 23:02 przez albertcamus, łącznie zmieniany 1 raz.
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3853
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Szczerze? Czasem nie wiem czy nie lepiej grać 433 - z Bernardeschim, Costą na skrzydłach i Higuainem na szpicy - bez Dybali.
Szczerze wątpię by Real M, Barcelona się nim interesowała - po tym co pokazuje w CL - a te 230 mln za niego niby - to nie wiem na czym ci dziennikarze jadą - a wiedzę w tej dziedzinie mam sporą.
Zastanawiam się czy on w innym klubie, w innej taktyce by zaczął grać, czy okazałby się niewypałem roku. Szczerze czasem wolałbym Moratę od niego.
Szczerze wątpię by Real M, Barcelona się nim interesowała - po tym co pokazuje w CL - a te 230 mln za niego niby - to nie wiem na czym ci dziennikarze jadą - a wiedzę w tej dziedzinie mam sporą.
Zastanawiam się czy on w innym klubie, w innej taktyce by zaczął grać, czy okazałby się niewypałem roku. Szczerze czasem wolałbym Moratę od niego.
#cznandj #ripgangsquad
- prezes3c
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2011
- Posty: 491
- Rejestracja: 17 stycznia 2011
Spokojnie, Berna jeszcze się nagra, podobnie jak Costa. Max płynnie musi przejść w trakcie sezonu na ostrą grę skrzydłami. Póki co, mamy próbkę ich możliwości i bardzo mi się ona podoba. Jedynie czego bardzo brakuje to gola Costy, bo najlepiej mi się właśnie jego grę ogląda. Awans jest, więcej się nie podniecam, bo Juve (prawie) nigdy nie grało dobrze w grupie. Jedynie liczył się awans. Zrozumcie wreszcie.
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1253
- Rejestracja: 23 marca 2005
Gdybym chciał zniżyć się do Twojego poziomu to odpowiedziałbym, że Twoja dziewczyna nie narzeka.pumex pisze:Mecz tak nudny i bezpłciowy, że człowieka zemdliło.
- Co cieszy? Awans.
- Co denerwuje? Niezmiennie liczna niewymuszonych błędów.
- Co śmieszy? Pieprzenie Bukola.
Dobrej nocy
Ale się nie zniżę.
PS: Gdzie jest ten koleś, który chciał się ze mną zakładać o kilka stów, że awans jest niepewny, ale finalnie zdygał?
PS2: W tym meczu ani minutę nie drżałem o wynik. Gdyby Olimpiakos strzelił nam nawet w 80 minucie to i tak byśmy ich dojechali.
Nie było jednak takiej potrzeby. Najgorsze w tym dzisiejszym meczu było to, że trzeba było na niego jechać i tracić kasę na przejazdy i hotel. Podsumowując: szkoda strzępić ryja, bo w sobotę kolejny rywal do ogolenia, ale ich boję się trochę bardziej niż ferajny Sarriego (tego grającego futbol na tak :rotfl:)
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3440
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Awans cieszy, widowisko i gra już niekoniecznie.
Niech oni w końcu nauczą się podawać, bo ten element ewidentnie kuleje. Nie ważne czy mówimy o Matuidim, który nigdy nie był wybitny w tym elemencie, czy o Pjaniciu, który powinien brylować w owym aspekcie. Sporo podań jest źle wyważona - za lekko, za mocno, do przeciwnika, nie w tempo etc... Co jest dziwne, bo zagrań w uliczkę/między rywali jest jak na lekarstwo. Chłopaki nie grają również na wysokim ryzyku, a większość odegrań jest raczej, na pierwszy rzut oka, bezpieczna. Zrozumiałby, gdyby było to spowodowane jakąś ryzykowną tiki-taką. Oglądam naprawdę dużo meczów i żadna z klasowych drużyn nie odwala takiej kichy w tym aspekcie. Nawet Barcelona, która przecież słynie z niekonwencjonalnych zagrań.
Bukol, mam nadzieję, że w życiu osobistym masz trochę wyższe standardy i nie podnieca Cię bele co, jak chociażby gra Juventusu, która jest, delikatnie rzecz ujmując, baaaardzo przeciętna.
Niech oni w końcu nauczą się podawać, bo ten element ewidentnie kuleje. Nie ważne czy mówimy o Matuidim, który nigdy nie był wybitny w tym elemencie, czy o Pjaniciu, który powinien brylować w owym aspekcie. Sporo podań jest źle wyważona - za lekko, za mocno, do przeciwnika, nie w tempo etc... Co jest dziwne, bo zagrań w uliczkę/między rywali jest jak na lekarstwo. Chłopaki nie grają również na wysokim ryzyku, a większość odegrań jest raczej, na pierwszy rzut oka, bezpieczna. Zrozumiałby, gdyby było to spowodowane jakąś ryzykowną tiki-taką. Oglądam naprawdę dużo meczów i żadna z klasowych drużyn nie odwala takiej kichy w tym aspekcie. Nawet Barcelona, która przecież słynie z niekonwencjonalnych zagrań.
Bukol, mam nadzieję, że w życiu osobistym masz trochę wyższe standardy i nie podnieca Cię bele co, jak chociażby gra Juventusu, która jest, delikatnie rzecz ujmując, baaaardzo przeciętna.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Takie argumenty to wiesz, do lustra możesz sobie przedstawiać. Gdybologia w czystej postaci. Mądrzysz się post factum, a gdyby jednak mecz skończył się 1:1... ups, to nie ma sensu.Bukol87 pisze: PS2: W tym meczu ani minutę nie drżałem o wynik. Gdyby Olimpiakos strzelił nam nawet w 80 minucie to i tak byśmy ich dojechali.
Mecz nudny, szczególnie druga połowa. Masa niecelnych podań. Słabo w ataku. Cieszę się z gola Berny i liczę, że dostaniemy łatwego rywala w kolejnej rundzie LM.
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1611
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Mecz przede wszystkim skuteczny i to tyle. Martwiło mnie,że bez Buffona ten ostatni mecz,ale Wojtek w swoim debiucie w LM bardzo pewny. Berna wejście smoka. Teraz czas na "miszczuf"
- Aleexxx
- Juventino
- Rejestracja: 06 lutego 2006
- Posty: 476
- Rejestracja: 06 lutego 2006
Bukol87 pisze:Gdybym chciał zniżyć się do Twojego poziomu to odpowiedziałbym, że Twoja dziewczyna nie narzeka.pumex pisze:Mecz tak nudny i bezpłciowy, że człowieka zemdliło.
- Co cieszy? Awans.
- Co denerwuje? Niezmiennie liczna niewymuszonych błędów.
- Co śmieszy? Pieprzenie Bukola.
Dobrej nocy
Ale się nie zniżę.
PS: Gdzie jest ten koleś, który chciał się ze mną zakładać o kilka stów, że awans jest niepewny, ale finalnie zdygał?
PS2: W tym meczu ani minutę nie drżałem o wynik. Gdyby Olimpiakos strzelił nam nawet w 80 minucie to i tak byśmy ich dojechali.
Nie było jednak takiej potrzeby. Najgorsze w tym dzisiejszym meczu było to, że trzeba było na niego jechać i tracić kasę na przejazdy i hotel. Podsumowując: szkoda strzępić ryja, bo w sobotę kolejny rywal do ogolenia, ale ich boję się trochę bardziej niż ferajny Sarriego (tego grającego futbol na tak :rotfl:)
Kod: Zaznacz cały
Wysłany: 29.10.2017 21:59:35 Temat: LM 17/18 (gr. D) [4]: Sporting Lizbona 1-1 JUVENTUS F.C
Liczę na podobne spotkanie jak z Milanem.
Dajemy im grać i kąsimy kiedy trzeba.
Wysłany: 19.11.2017 16:02:34 Temat: Serie A 17/18 (13): Sampdoria 3-2 JUVENTUS F.C
Spokojny mecz. Sampa bez sztycha.
Podejrzewam bramkę po wprowadzeniu Dybaly I kolejne 3 punkty.
Wysłany: 19.11.2017 21:51:21 Temat: Serie A 17/18 (13): Sampdoria 3-2 JUVENTUS F.C
Nie czytam komentarzy (jak zwykle), ale podejrzewam, że to ten moment sezonu kiedy pumex z ekipą mają swój czas smile
My natomiast spokojnie obserwujemy i już w środę zmieniamy narrację o 180 stopni po zwycięstwie z Barceloną.
Wysłany: 20.11.2017 19:21:38 Temat: LM 17/18 (gr. D) [5]: JUVENTUS F.C 0-0 Barcelona
Pewne 3 punkty.
Zapiszcie sobie.
Gramy kał i wygrywamy. Nie no super. Przecież football musi kojarzyć się z krwawieniem z odbytu, no ale najważniejsze są 3 punkty. Tylko szkoda, że ta fantastyczna taktyka na 1:0 nie sprawdza się w finałach, jak już wymęczymy wszystkich naszą grą, a już powoli nawet w lidze coś zaczyna szwankować.
3pkt z Olympiacosem Allegri mistrz taktyki
3pkt z interem potwierdzone info. :facepalm2: (a jak się nie uda to nie szukajcie mnie w temacie, bo będę walił do zdjęcia treneiro)
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Wojtek miał bardzo niepewną pierwszą (chyba) interwencję, kiedy mu piłka wyskoczyła z rąk. Poza tym dwa razy zareagował świetnie, a w sytuacji z końca spotkania (spojenie) i tak nie miałby nic do powiedzenia.Piotr Juvefan pisze:Mecz przede wszystkim skuteczny i to tyle. Martwiło mnie,że bez Buffona ten ostatni mecz,ale Wojtek w swoim debiucie w LM bardzo pewny. Berna wejście smoka. Teraz czas na "miszczuf"
- zuravski
- Juventino
- Rejestracja: 29 kwietnia 2017
- Posty: 229
- Rejestracja: 29 kwietnia 2017
Przecież ten człek zwany Bukolem musi ewidentnie sobie robić dobrze do zdjęć Mistera, bo co by się nie działo to zachwyca się jego poczynaniami jakby ten rękę boską miał. Do tego to zdjęcie Allegriego w avatarze i tutaj muszę przeprosić pozostałych normalnych użytkowników, którzy również go posiadają. Ja rozumiem, że w tym meczu np było kilka fajnych aspektów i należy je pochwalić, patrz podanie Matuidiego do Sandro, bramka Berny, piękne interwencje Szczęsnego. Być może coś by się jeszcze znalazło choć wytypowałem na szybkości to co zapamiętałem, ale wpajanie innym, że mecz ten był oglądany bez emocji, na spokojnie to jest pomyłka. Pierwsza połowa prognozowała fajny mecz pod kontrolą, druga to totalny regres do jakiego przyzwyczailiśmy się w tym sezonie. Nie wiem czy to kwestia nastawienia, które narzuca Allegri czy jakiejś ogólnej niechęci zawodników, bo ten aspekt powtarza się po raz enty. Co jest w tym wszystkim najciekawsze Allegri po meczu stwierdził, że zespół powinien więcej wymieniać piłkę i nie grać statycznie. Cóż, rzekł prawdę tylko nasuwa się następujące pytanie, przynajmniej mi. Czy Allegri jest na tyle naiwny i chce aby zawodnicy oszczędzali się w meczu i jednocześnie grali mało statycznie? Czy to zawodnicy nie realizują planu, który narzuca im trener? Nie mam szczerze mówiąc pojęcia, jednak wydaje mi się, że praca piłkarza polega na dawaniu z siebie maksimum możliwości w każdym meczu a już tym bardziej tak ważnym jak ten z Olympiakosem, toteż ciężko mi sobie wyobrazić, że zawodnikom nie chce się grać . Juve to po prostu wielka zagadka.
- gucio_juve
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2006
- Posty: 1110
- Rejestracja: 03 lipca 2006
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Miałem takie wrażenie,że gracze Juve grali na pół gwizdka, mając za sobą Napoli a przed sobą Inter to całkiem realne. Drugi mecz też się od 60min układał idealnie także wg mnie nie było sensu szarpać i tracić sił w tym momencie, teraz trzeba skupić się na lidze.
Swój,ą drogą wyjście z drugiego miejsca daje uniknięcie Bayernu,Chelsea,Realu i rzecz jasna Barcy, w sumie 3 najmocniejsze ekipy ostatnich lat się tutaj trafiają. Teraz można trafić super np. Besiktas bądź ktoś z grupy E ale też są City z PSG. Także w sumie 1 czy 2 miejsce w tej edycji wielkiej różnicy nie robi.
Swój,ą drogą wyjście z drugiego miejsca daje uniknięcie Bayernu,Chelsea,Realu i rzecz jasna Barcy, w sumie 3 najmocniejsze ekipy ostatnich lat się tutaj trafiają. Teraz można trafić super np. Besiktas bądź ktoś z grupy E ale też są City z PSG. Także w sumie 1 czy 2 miejsce w tej edycji wielkiej różnicy nie robi.