Serie A 17/18 (8): JUVENTUS F.C 1-2 Lazio
- krystiank
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 570
- Rejestracja: 01 listopada 2003
A mnie nie przekonuje to że ten trener doszedł 2x do finału w LM .... Coraz bardziej gra mi na nerwach.vitoo pisze: Posadzenie Dybali i Sandro w takim meczu na ławce to już w ogóle absurd i żadne tam tłumaczenia o powrotach z Ameryki Płd mnie nie przekonują.
P.S. Fakt faktem zgadzam się z Tobą odnosnie i całego Twojego postu
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1356
- Rejestracja: 14 października 2003
prosta sprawa, Max może i jest dobrym taktykiem, umie dobrać strategię, a przede wszystkim zorganizować dobrze grę z tyłu.
Niestety jednak w piłce nikt nigdy nie wygrał obroną, a u Maxa wyraźnie widać brak pomysłu na grę do przodu. Czasem gdy drużyna przyspiesza, gra na 1 kontakt, od razu zaczyna to wyglądać lepiej, niestety takich momentów jest na lekarstwo. Co gorsza obawiam się, że nie jest to zainicjowane i wytrenowane przez Maxa, to zasługa piłkarzy, którzy umiejętność i pojęcie o grze mają ogromne. Jednak jest to tylko i wyłącznie ich improwizacja...
Powtórzę się jeszcze raz, jeśli wygramy w tym sezonie LM, to w Serie A możemy dla mnie przez 3 kolejne lata nie wygrywać.
Niestety jednak w piłce nikt nigdy nie wygrał obroną, a u Maxa wyraźnie widać brak pomysłu na grę do przodu. Czasem gdy drużyna przyspiesza, gra na 1 kontakt, od razu zaczyna to wyglądać lepiej, niestety takich momentów jest na lekarstwo. Co gorsza obawiam się, że nie jest to zainicjowane i wytrenowane przez Maxa, to zasługa piłkarzy, którzy umiejętność i pojęcie o grze mają ogromne. Jednak jest to tylko i wyłącznie ich improwizacja...
Powtórzę się jeszcze raz, jeśli wygramy w tym sezonie LM, to w Serie A możemy dla mnie przez 3 kolejne lata nie wygrywać.
- hellspawn
- Juventino
- Rejestracja: 15 maja 2006
- Posty: 461
- Rejestracja: 15 maja 2006
Brawo za <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> filozofie rodem z prowincjonalnego klubu! (Niczym Fiorentina: niech się wali cały sezon byle wygrać z Juve)gregor_g4 pisze:Powtórzę się jeszcze raz, jeśli wygramy w tym sezonie LM, to w Serie A możemy dla mnie przez 3 kolejne lata nie wygrywać.
Zdaje się, że tak myślały kluby pokroju iNTERU oraz Milan. Gdzie je to doprowadziło widzimy dzisiaj.
- Hołek
- Juventino
- Rejestracja: 11 września 2005
- Posty: 282
- Rejestracja: 11 września 2005
Przede wszystkim to źle się ogląda mecz z tym całym VAR. Jest gol, nie wiesz czy się cieszyć czy nie; karny, według mnie symulka ewidentna, sędzia nawet nie pomyślał o spojrzeniu w telewizorek. Nie rozumiem tego.
Po drugie- Pipita. Psuje takie sytuacje, które nawet na orlikach są obowiązkowe do wykorzystania, piłka mu odskakuje- słabizna. Tym bardziej jak pomyśle o takim Treze. Dla mnie to był najsłabszy element wczorajszego Juve.
No i obrona. Ciężka, mało zwrotna, z dziurami szczególnie na lewej stronie.
Po drugie- Pipita. Psuje takie sytuacje, które nawet na orlikach są obowiązkowe do wykorzystania, piłka mu odskakuje- słabizna. Tym bardziej jak pomyśle o takim Treze. Dla mnie to był najsłabszy element wczorajszego Juve.
No i obrona. Ciężka, mało zwrotna, z dziurami szczególnie na lewej stronie.
Niektórzy ludzie postrzegają rzeczy w ich naturalnym stanie i zadają sobie pytanie: Dlaczego? Ja marzę o rzeczach, których nigdy nie było i mówię sobie: Dlaczego nie?
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Jeszcze tak na chłodno i z Lazio i Atalantą sytuacje były, z Atalantą Dybala z karnego na 3-2, zaś z Lazio najpierw Igła na 2-1 ma po prostu 100% okazję później Dybala ma karnego na 2-2 a to przypominam są gracze,którzy biorą największą kasę z budżetu klubu, także od nich wymaga się w takim razie czegoś ekstra a niestety oni na chwile obecną przynajmniej w tych 2 spotkaniach najbardziej zawiedli.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2935
- Rejestracja: 16 września 2009
U nas nawet jakby grał Krystyna z Messim, to i tak gra wyglądała by tak jak teraz. Kończyłoby się tak że Messi przeszedłby kilku zawodników (o ile miałby siły i nie wyglądał jak wóz z węglem), po czym musiałby zagrać piłkę spowrotem do obrony, bo nikt by się nie palił do gry. Taki Messi potrafi grać przez cały sezon na pełnych obrotach, a u nas piłkarze przez 80% sezonu nie mają siły biegać.vitoo pisze:Porażki się zdarzają, więc póki co nie ma co panikować. Mnie bardziej martwi co innego. Dysponujemy podobno takim potencjałem w ofensywie, miał być atak na poziomie Barcy i Realu, a tymczasem kolejny sezon i sytuacja się nie zmienia. Gdy - tak jak wczoraj czy ostatnio z Atalantą - przychodzi nam gonić wynik, tworzymy zatrważająco mało sytuacji strzeleckich. Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale od momentu stracenia w 54 min bramki na 1:2 Juventus nie licząc strzału w słupek Dybali i karnego nie stworzył żadnego zagrożenia dla bramki Strakoshy. Naprawdę, sytuacja, w której przez 40 min Costa i Bernarardeschi nie potrafią celnie dośrodkować w pole karne, Higuain i Mandżukic nie dochodzą do żadnej sytuacji strzeleckiej, Dybala nie może wykreować żadnej okazji partnerom, kiedy my przegrywamy na własnym boisku wydaje się być nie do pomyślenia. A tak to właśnie wyglądało. Zero składu i ładu. Nawet bardziej niż złość ogarnia mnie czyste zdumienie, że takiego potencjału można zupełnie nie wykorzystywać.
Posadzenie Dybali i Sandro w takim meczu na ławce to już w ogóle absurd i żadne tam tłumaczenia o powrotach z Ameryki Płd mnie nie przekonują.
- LukaszG / DLuGi
- Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2014
- Posty: 787
- Rejestracja: 12 stycznia 2014
Generalnie to mam wrażenie, że Max obcina "jaja" każdemu ofensywnemu piłkarzowi, który do nas przychodzi. Ciągle tylko taktyka i defensywa.. bo wielkie Juve musi stawiać autobus w 11.Pluto pisze:Mam pytanie do hejterów Costy - skoro on gra tak źle to jak ocenicie postawę blond grzywki, miłośnika sukienek Bernardeschiego
Bernardeschi miał świetny poprzedni sezon i Max tak go wdraża w DNA Juve, że jest cieniem samego siebie :C
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Berna i świetny sezon w Violi? To jak nazwać to co swego czasu robili tam Cuardado,Joveticić czy zdrowy Rossi? Świetnym jego sezonu nigdy bym nie nazwał, dobry to tak ale świetny w żadnym wypadku. Właśnie przez takie opinie potem jest wielkie zdziwienie,ze on czy inni grają słabiej, po prostu są przewartościowani.LukaszG / DLuGi pisze:Generalnie to mam wrażenie, że Max obcina "jaja" każdemu ofensywnemu piłkarzowi, który do nas przychodzi. Ciągle tylko taktyka i defensywa.. bo wielkie Juve musi stawiać autobus w 11.Pluto pisze:Mam pytanie do hejterów Costy - skoro on gra tak źle to jak ocenicie postawę blond grzywki, miłośnika sukienek Bernardeschiego
Bernardeschi miał świetny poprzedni sezon i Max tak go wdraża w DNA Juve, że jest cieniem samego siebie :C
Wrócę jeszcze do Igły, oglądam derby Mediolanu, Icardi odbiera piłkę w okolicy środka boiska i kończy akcję na 2-1, Igła i odbiór piłki w środku pola to sprzeczność.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2561
- Rejestracja: 31 maja 2009
Odnośnie uciążliwości oglądania meczów po wprowadzeniu VARu, to pełna zgoda. Jednakże pozostaje mieć nadzieję, iż po pewnych zmianach w przyszłości będzie to wyglądało o wiele płynniej, bo wiadomo, że początki są często trudne.Hołek pisze:Przede wszystkim to źle się ogląda mecz z tym całym VAR. Jest gol, nie wiesz czy się cieszyć czy nie; karny, według mnie symulka ewidentna, sędzia nawet nie pomyślał o spojrzeniu w telewizorek. Nie rozumiem tego.
Po drugie- Pipita. Psuje takie sytuacje, które nawet na orlikach są obowiązkowe do wykorzystania, piłka mu odskakuje- słabizna. Tym bardziej jak pomyśle o takim Treze. Dla mnie to był najsłabszy element wczorajszego Juve.
No i obrona. Ciężka, mało zwrotna, z dziurami szczególnie na lewej stronie.
Natomiast co do Higuaina, to w kwestii wykończenia "setek", to nic się u niego nie zmieniło. Jak grał w Realu, to potrzebował kilku wybornych sytuacji, aby wreszcie wpakować piłkę do siatki. Grając w Napoli było to samo, a i w reprezentacji wystarczy chociażby przypomnieć sobie finał MŚ przegrany z Niemcami, w którym to Pipita uraczył kibiców świetnym wykończeniem kilku akcji.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8613
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Obejrzałem dziś Zagłębie - Górnik oraz inter - Milan i muszę z przykrością stwierdzić, że każda z tych drużyn wyglądała lepiej niż wczorajszy Juventus. Nawet polskie zespoły stworzyły ciekawsze akcje, pokazały wolę walki i ambicję a nasze asy przy wyniku 1-2 nawet za bardzo nie chcieli grać do przodu a nawet jak chcieli to nie mieli argumentów. Na chwile obecną mamy indywidualności ale nie mamy drużyny i w środę nastawcie się na kolejną żenadę w naszym wykonaniu i czuję, że bez 3 punktów, o awans z grupy będziemy drżeć do końca. Nie ma żadnego pomysłu w ofensywie a obrona drewniana jak nigdy, szczególnie kielon. Na temat Igły i Dybali nie będę nic pisał bo zostało to zrobione, Maxa lubię ale i już mi zaczyna działać na nerwy tymi wyborami na taki ważny mecz. Lazio zawsze w ostatnich latach przegrywało z nami w tunelu, teraz już drugi raz nas sklepali będąc drużyną lepszą.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
To nie żadne wrażenie tylko fakt, przecież dosyć wyraźnie dał do zrozumienia w wypowiedzi pomeczowej, że Costa zszedł bo go nie zadowalał pod względem taktycznym. A potem w meczu sezonu nawet Mandżukić może dać d. w defensywie a szukając gola jesteśmy bezradni bo przecież Juventus nie musi odrabiać wyników.LukaszG / DLuGi pisze:Generalnie to mam wrażenie, że Max obcina "jaja" każdemu ofensywnemu piłkarzowi, który do nas przychodzi. Ciągle tylko taktyka i defensywa.. bo wielkie Juve musi stawiać autobus w 11.
calma calma
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1765
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Ja staram się obiektywnie mimo wszystko patrzeć na wydarzenia boiskowe i moim zdaniem tutaj do sędziego przyczepić się nie można. Widać było, że Buffon cofa ręce i to, że Immobile gdyby chciał, to mógłby nogę podnieść i biec dalej. Ale czy można mieć pretensje do niego o to, że Gigi w niego siłą rozpędu leciał i on to skrzętnie wykorzystał zostawiając stopę? Nie sądzę. Karny prawidłowy, choć Buffona nie ma co winić o to. Bardziej obronę.Hołek pisze:Przede wszystkim to źle się ogląda mecz z tym całym VAR. Jest gol, nie wiesz czy się cieszyć czy nie; karny, według mnie symulka ewidentna, sędzia nawet nie pomyślał o spojrzeniu w telewizorek. Nie rozumiem tego.
O, właśnie to mnie wkurza. Byłbym w stanie zaakceptować naszą słabszą niż w poprzednich latach grę w obronie, gdybyśmy przełożyli to na większą skuteczność w ataku i zamiast 1:0, czy 2:0 wygrywali 4:2, zwłaszcza, że mamy w składzie zawodników, którzy taki potencjał w ofensywie gwarantują. A my, nie dość, że w obronie jesteśmy gorsi niż w poprzednich sezonach to jeszcze wcale nie wyglądamy lepiej w ofensywie. To jest niepokojące.LukaszG / DLuGi pisze:Generalnie to mam wrażenie, że Max obcina "jaja" każdemu ofensywnemu piłkarzowi, który do nas przychodzi. Ciągle tylko taktyka i defensywa.. bo wielkie Juve musi stawiać autobus w 11.Pluto pisze:Mam pytanie do hejterów Costy - skoro on gra tak źle to jak ocenicie postawę blond grzywki, miłośnika sukienek Bernardeschiego
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2561
- Rejestracja: 31 maja 2009
@MRN
O ile w meczu o SuperCoppa Lazio grało znacznie lepiej od nas (szczególnie ich środek pola nas zmiażdżył), to wczoraj wcale nie zaprezentowali się korzystniej od Juve. Powiedziałbym, że pokazali cynizm w ataku, który w wielu spotkaniach cechował właśnie Juventus, bo trzy bardzo dobre sytuacje zamienili na dwie bramki. My natomiast nie potrafiliśmy wykorzystać setki Higuaina, Dybala miał pecha trafiając w słupek, a na koniec Paulo nie potrafił strzelić karnego, który uratowałby chociaż remis. Także powiedzenie, że niewykorzystane sytuacje się mszczą miało wczoraj odzwierciedlenie w końcowym rezultacie naszego spotkania. Odnośnie naszej gry ofensywnej, to teraz mamy 100% pewności, że bez Pjanica nie istnieje i to powinno nas niepokoić np. w kontekście istotnych spotkań w LM, gdy Bośniak będzie kontuzjowany bądź zawieszony za kartki. Max musi szybko wymyślić jakiś plan awaryjny na wypadek absencji Miralema, bo jak widać, to co stosujemy ostatnio nie sprawdza się w żadnej formie.
O ile w meczu o SuperCoppa Lazio grało znacznie lepiej od nas (szczególnie ich środek pola nas zmiażdżył), to wczoraj wcale nie zaprezentowali się korzystniej od Juve. Powiedziałbym, że pokazali cynizm w ataku, który w wielu spotkaniach cechował właśnie Juventus, bo trzy bardzo dobre sytuacje zamienili na dwie bramki. My natomiast nie potrafiliśmy wykorzystać setki Higuaina, Dybala miał pecha trafiając w słupek, a na koniec Paulo nie potrafił strzelić karnego, który uratowałby chociaż remis. Także powiedzenie, że niewykorzystane sytuacje się mszczą miało wczoraj odzwierciedlenie w końcowym rezultacie naszego spotkania. Odnośnie naszej gry ofensywnej, to teraz mamy 100% pewności, że bez Pjanica nie istnieje i to powinno nas niepokoić np. w kontekście istotnych spotkań w LM, gdy Bośniak będzie kontuzjowany bądź zawieszony za kartki. Max musi szybko wymyślić jakiś plan awaryjny na wypadek absencji Miralema, bo jak widać, to co stosujemy ostatnio nie sprawdza się w żadnej formie.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1487
- Rejestracja: 22 lutego 2008
dimebag11 pisze:@MRN
O ile w meczu o SuperCoppa Lazio grało znacznie lepiej od nas (szczególnie ich środek pola nas zmiażdżył), to wczoraj wcale nie zaprezentowali się korzystniej od Juve.
Trochę jedno zaprzecza drugiemu. Pjanic jest naszym reżyserem, ale nawet z nim w składzie mamy spore problemy. Ewidentnie brakuje jakiś konkretnych schematów w rozgrywaniu piłki. Niestety Allegri wygląda mi na szkoleniowca, który większą uwagę przykłada do gry defensywnej niż ofensywnej albo przynajmniej lepiej mu wychodzi to pierwsze.dimebag11 pisze:Odnośnie naszej gry ofensywnej, to teraz mamy 100% pewności, że bez Pjanica nie istnieje i to powinno nas niepokoić np. w kontekście istotnych spotkań w LM, gdy Bośniak będzie kontuzjowany bądź zawieszony za kartki. Max musi szybko wymyślić jakiś plan awaryjny na wypadek absencji Miralema, bo jak widać, to co stosujemy ostatnio nie sprawdza się w żadnej formie.
Mimo wszystko wierzę, że będzie ok jak Bernardeschi i Costa się ogarną oraz Higuain odblokuje.
FORZA JUVE!!!
- Tony Montana
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2012
- Posty: 1277
- Rejestracja: 28 stycznia 2012
AdiJuve pisze:Jeszcze tak na chłodno i z Lazio i Atalantą sytuacje były, z Atalantą Dybala z karnego na 3-2, zaś z Lazio najpierw Igła na 2-1 ma po prostu 100% okazję później Dybala ma karnego na 2-2 a to przypominam są gracze,którzy biorą największą kasę z budżetu klubu, także od nich wymaga się w takim razie czegoś ekstra a niestety oni na chwile obecną przynajmniej w tych 2 spotkaniach najbardziej zawiedli.
Zgoda
Jeszcze raz zgodaAdiJuve pisze:Berna i świetny sezon w Violi? To jak nazwać to co swego czasu robili tam Cuardado,Joveticić czy zdrowy Rossi? Świetnym jego sezonu nigdy bym nie nazwał, dobry to tak ale świetny w żadnym wypadku. Właśnie przez takie opinie potem jest wielkie zdziwienie,ze on czy inni grają słabiej, po prostu są przewartościowani.LukaszG / DLuGi pisze:Generalnie to mam wrażenie, że Max obcina "jaja" każdemu ofensywnemu piłkarzowi, który do nas przychodzi. Ciągle tylko taktyka i defensywa.. bo wielkie Juve musi stawiać autobus w 11.Pluto pisze:Mam pytanie do hejterów Costy - skoro on gra tak źle to jak ocenicie postawę blond grzywki, miłośnika sukienek Bernardeschiego
Bernardeschi miał świetny poprzedni sezon i Max tak go wdraża w DNA Juve, że jest cieniem samego siebie :C
Wrócę jeszcze do Igły, oglądam derby Mediolanu, Icardi odbiera piłkę w okolicy środka boiska i kończy akcję na 2-1, Igła i odbiór piłki w środku pola to sprzeczność.