Serie A 17/18 (8): JUVENTUS F.C 1-2 Lazio
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4376
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Mecz przegrany ponieważ :
- kilku piłkarzy ma za sobą powrót z Ameryki Południowej i nie byli w pełni sił ,dodatkowo po weekendzie jest LM i Allegri posadził na ławie Dybale,Cuadrado i Sandro
- nasza 9 mimo długiego odpoczynku nadal jest bez formy
-Mandzukić wrócił z kadry poobijany a mimo to zagrał
- graliśmy z klasowym przeciwnikiem w formie a z nim nie da się ukryć braku rozgrywającego w składzie jak w meczach z ogórkami
- Allegri dokonał złych zmian
- nie mamy prawego obrońcy
Teraz jest lament ale gdyby ten strzał Dybali w słupek jednak wpadł a potem karny był wykorzystany to pisalibyście o remontadzie.
Prawda jest taka,że zasłużenie przegraliśmy bo Lazio było lepsze i miało setke na 1-3 .
Dziwi jeszcze kogoś że Higuain nie gra w kadrze? Gdyby nie sprzedaż Pogby to wszyscy mieliby teraz beke z nas o te 90mln milionów...
- kilku piłkarzy ma za sobą powrót z Ameryki Południowej i nie byli w pełni sił ,dodatkowo po weekendzie jest LM i Allegri posadził na ławie Dybale,Cuadrado i Sandro
- nasza 9 mimo długiego odpoczynku nadal jest bez formy
-Mandzukić wrócił z kadry poobijany a mimo to zagrał
- graliśmy z klasowym przeciwnikiem w formie a z nim nie da się ukryć braku rozgrywającego w składzie jak w meczach z ogórkami
- Allegri dokonał złych zmian
- nie mamy prawego obrońcy
Teraz jest lament ale gdyby ten strzał Dybali w słupek jednak wpadł a potem karny był wykorzystany to pisalibyście o remontadzie.
Prawda jest taka,że zasłużenie przegraliśmy bo Lazio było lepsze i miało setke na 1-3 .
Dziwi jeszcze kogoś że Higuain nie gra w kadrze? Gdyby nie sprzedaż Pogby to wszyscy mieliby teraz beke z nas o te 90mln milionów...
- 19
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Posty: 1599
- Rejestracja: 17 maja 2009
Co roku drużyna potrzebuje wstrząsu, a to Buffon z Evrą biorą drużynę za pysk, rok temu Allegri zmienia ustawienie, w tym roku proponuje posadzić Higuaina i zacząć grać bez typowej dziewiątki. Mam wrażenie że styl Higuaina powoduje że gramy topornie i przewidywalnie.
- RSelevan
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2010
- Posty: 193
- Rejestracja: 02 lutego 2010
Ale co, te wszystkie lata po +20 goli w Realu, +30 w Napoli itd nic nie znaczą? Jednak nie umie grać?Sorek21 pisze:Mecz przegrany ponieważ :
- kilku piłkarzy ma za sobą powrót z Ameryki Południowej i nie byli w pełni sił ,dodatkowo po weekendzie jest LM i Allegri posadził na ławie Dybale,Cuadrado i Sandro
- nasza 9 mimo długiego odpoczynku nadal jest bez formy
-Mandzukić wrócił z kadry poobijany a mimo to zagrał
- graliśmy z klasowym przeciwnikiem w formie a z nim nie da się ukryć braku rozgrywającego w składzie jak w meczach z ogórkami
- Allegri dokonał złych zmian
- nie mamy prawego obrońcy
Teraz jest lament ale gdyby ten strzał Dybali w słupek jednak wpadł a potem karny był wykorzystany to pisalibyście o remontadzie.
Prawda jest taka,że zasłużenie przegraliśmy bo Lazio było lepsze i miało setke na 1-3 .
Dziwi jeszcze kogoś że Higuain nie gra w kadrze? Gdyby nie sprzedaż Pogby to wszyscy mieliby teraz beke z nas o te 90mln milionów...
Lazio miało setkę na 1-3, a my mieliśmy ze dwie na 2-1 i 2-2 nie licząc przypadkowej poprzeczki i słupka ani karnego.
Z wyliczeniem dlaczego przegraliśmy się zgadzam w całej rozciągłości. Szczególnie razi brak kreatywnego gracza w środkowej pomocy, w zasadzie cały ciężar rozgrywania leży na barkach boków. Pjanic jest niezbędny, fajnie jakby Marchisio wrócił i grał tak jak w pre-season przynajmniej.
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1611
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Skoro uważasz,że krytyka po dzisiejszym meczu jest bezasadna to napisz jakieś plusy tego meczu,bo ja nic nie dostrzegłem... a nie czekaj Costa zdobył brameczkęRSelevan pisze:Gównoburza trwa odkąd został odblokowany temat, nie zauważyłeś tego? Co do tego że "nie każdy", to pokaż mi post w którym nie było kubła pomyj.
Konkretne przykłady.. Pewnie że podają. Dybala nigdy nie będzie liderem, out, Higuain out bo znów nie wykorzystuje sytuacji, w ogóle gramy do dupy, Allegri to miękka faja a nie trener, zwalniamy, Costa bezużyteczny, pomoc też (jak może być użyteczna pomoc jak gra w niej 3 defensywnych pomocników?) i tak dalej. A wszystko podlane owymi wyżej wymienionymi pomyjami. Jakoś oglądałem cały mecz, i nie zauważyłem zbyt wielu tych wychwalanych pod niebiosa kontrataków Lazio, tej ich mądrej gry. Nie zauważyłem też, żebyśmy nie potrafili stworzyć sobie żadnej okazji bramkowej.
Kontrataków Lazio nie zauważałeś? Gdy tylko Immobile dostawał piłkę to czuć było zagrożenie. On ośmieszył Higuaina dzisiaj, naszego "bombardiera". Zamiast wreszcie zrobić czteropak/klatkę i wyglądać poważnie jak piłkarz w okresie przedsezonowym/czy w przerwie reprezentacyjnej to On ciągle tłusty, nie umie dobrze przyjąć, piłka mu odskakuje, nie ma szybkości, marnuje setki. Generalnie nie wypuszczałbym tego zawodnika z siłowni przez całą rundę jesienną i sadzał na ławie do czasu aż zacznie wyglądać jak klasowy piłkarz, bo obecnie ma tylko taką metkę klasowego piłkarza.
- RICTOR
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
- Posty: 2204
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
Myślę, że gdyby ten strzał Dybali wpadł a później Paulo dołożyłby jeszcze gola z karnego to np. Pumex napisałby, że fajnie, że są punkty, ale stylu dalej nie ma na co Bukol odpowiedziałby standardowymi wrzutami na jakąś wyimaginowaną "sektę JP" i dalej w temacie byłby smród
Gdyby Dybala zagrał od początku i ustawienie byłoby nie 4-3-3 a 4-2-3-1 to może ten mecz inaczej by wyglądał. Ameryki nie odkryje nikt stwierdzając, że Bentancur ładnie układa grę w pomocy, ale nie potrafi kluczowym podaniem otworzyć koledze drogi do bramki. Tak samo widać wyraźnie, że Costa nie rozumie się jeszcze za dobrze z innymi (dziś momentami miał ładne zrywy, ale też masa niedokładności). Takie skrzydła, tj. Mandżu i Douglas, nie pociągną naszej gry. No i wyraźnie widać, że coś niezrozumiałego musi dziać się w przerwie w szatni skoro już n-ty raz nasi wychodzą na drugą połowę i wyglądają jak dzieci we mgle.
Gdyby Dybala zagrał od początku i ustawienie byłoby nie 4-3-3 a 4-2-3-1 to może ten mecz inaczej by wyglądał. Ameryki nie odkryje nikt stwierdzając, że Bentancur ładnie układa grę w pomocy, ale nie potrafi kluczowym podaniem otworzyć koledze drogi do bramki. Tak samo widać wyraźnie, że Costa nie rozumie się jeszcze za dobrze z innymi (dziś momentami miał ładne zrywy, ale też masa niedokładności). Takie skrzydła, tj. Mandżu i Douglas, nie pociągną naszej gry. No i wyraźnie widać, że coś niezrozumiałego musi dziać się w przerwie w szatni skoro już n-ty raz nasi wychodzą na drugą połowę i wyglądają jak dzieci we mgle.
Ostatnio zmieniony 14 października 2017, 20:44 przez RICTOR, łącznie zmieniany 2 razy.
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 1045
- Rejestracja: 15 października 2004
Staraliśmy się wygrać w trybie oszczędnym. Znów postawiliśmy pierwszy dobry krok, bo wygrywaliśmy podobnie jak w Bergamo. Niestety skończyło się bardzo podobnie, bo straciliśmy punkty... tym razem wszystkie 3. Było kilka sytuacji w których mogliśmy przechylić szansę na swoją korzyść, jak i wręcz przeciwnie - stracić więcej bramek.
Przede wszystkim trzeba pochwalić Lazio, bo po prostu im się należy. Byli bardzo skuteczni i wyprowadzili w całym meczu... 2 super akcje, które skończyły się golem i karnym. W zasadzie nic więcej nie stworzyli. Jednak w grze obronnej... trzeba przyznać, że tutaj klasowo zamykali wszelkie wolne przestrzenie. Mocno rzuciło mi się w oczy to, że blokowali strasznie dużo dośrodkowań, zwłaszcza z naszej lewej strony. Czyli zabijali nasze ofensywne zapędy niemal już w zarodku. I to właśnie dlatego tak mocno było widać brak zarówno Pjanicia jak i Alexa Sandro.
Dało się z tego meczu wycisnąć więcej, ale nie ma co robić tragedii. Sezon jest jeszcze długi.
Przede wszystkim trzeba pochwalić Lazio, bo po prostu im się należy. Byli bardzo skuteczni i wyprowadzili w całym meczu... 2 super akcje, które skończyły się golem i karnym. W zasadzie nic więcej nie stworzyli. Jednak w grze obronnej... trzeba przyznać, że tutaj klasowo zamykali wszelkie wolne przestrzenie. Mocno rzuciło mi się w oczy to, że blokowali strasznie dużo dośrodkowań, zwłaszcza z naszej lewej strony. Czyli zabijali nasze ofensywne zapędy niemal już w zarodku. I to właśnie dlatego tak mocno było widać brak zarówno Pjanicia jak i Alexa Sandro.
Dało się z tego meczu wycisnąć więcej, ale nie ma co robić tragedii. Sezon jest jeszcze długi.
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7077
- Rejestracja: 11 listopada 2007
wongier pisze:Z tym bym nie przesadzał, niech coś wygra z Lazio i pokaże się w europiePoprostu pisze: Inzaghi to przyszły trener Juventus.!
Przepraszam zapomniałem o wyczynach choćby Conte w SA i LM przed objęciem Juve. Po Siemone widać, że to fachowiec pełna gębą i wie co robi. Jeżeli ten sezon nie uda się Allegriemu to należy pomyśleć o jakiejś świeżości w drużynie. Chociaż osobiście bardzo cenię Maksa to zaczynam powoli mieć dość jego niezrozumiałych decyzji.
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1611
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
O zmianie trenera można oczywiście podyskutować.Poprostu pisze:wongier pisze:Z tym bym nie przesadzał, niech coś wygra z Lazio i pokaże się w europiePoprostu pisze: Inzaghi to przyszły trener Juventus.!
Przepraszam zapomniałem o wyczynach choćby Conte w SA i LM przed objęciem Juve. Po Siemone widać, że to fachowiec pełna gębą i wie co robi. Jeżeli ten sezon nie uda się Allegriemu to należy pomyśleć o jakiejś świeżości w drużynie. Chociaż osobiście bardzo cenię Maksa to zaczynam powoli mieć dość jego niezrozumiałych decyzji.
Allegri wyleci jeśli przegramy scudetto a wcześniej jeśli wpadlibyśmy w kryzys i zaczęli seryjnie tracić punkty czy przerywać. A dlaczego nie myśli się o Ancellottim w tym kontekście? Tylko o trenerze,który jedynie dobrze sobie radzi w tym sezonie z zespołem. Przecież Ancellotti to okazja i można "go przygotować w razie czego".
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7077
- Rejestracja: 11 listopada 2007
@Piotr
Uważam, ze Carlo się już wypalił natomiast Inzaghi to wchodząca gwiazda tego fachu. Pokazał to w zeszłym sezonie i potwierdza to w obecnym. Wygrana SA i półfinał LM to obowiązek dla mnie w tym roku w przeciwnym razie oczekuj gwałtownej reakcji zarządu.
E: ewentualnie wygrana w lidze mistrzów i obejetnie które miejsce w seriea
:C
Uważam, ze Carlo się już wypalił natomiast Inzaghi to wchodząca gwiazda tego fachu. Pokazał to w zeszłym sezonie i potwierdza to w obecnym. Wygrana SA i półfinał LM to obowiązek dla mnie w tym roku w przeciwnym razie oczekuj gwałtownej reakcji zarządu.
E: ewentualnie wygrana w lidze mistrzów i obejetnie które miejsce w seriea
:C
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 4747
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Dobrze, że przegraliśmy bo w przypadku remisu znów słyszelibyśmy o dobrym wyniku i wyrwanym punkcie. Koniec lizania się po fiutach i czas wstrząsnąć ta drużyna.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- 19
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Posty: 1599
- Rejestracja: 17 maja 2009
Dajcie sobie spokój z tekstami o zmianie trenera, Allegri potrafi wyciągnąć zespół z kryzysu. Ledwo dwa miesiące po mercato a już zaczynacie fantazjowanie.
Zespół zamiast grać to zaczął kalkulować, z Barceloną można przegrać bo to Barcelona, Atalanta przy dwa do zera się nie podniesie bo jesteśmy Juve, jeden do jednego z Lazio, spoko, mamy całą drugą połowę. Z takim myśleniem trzeba skończyć.
Zespół zamiast grać to zaczął kalkulować, z Barceloną można przegrać bo to Barcelona, Atalanta przy dwa do zera się nie podniesie bo jesteśmy Juve, jeden do jednego z Lazio, spoko, mamy całą drugą połowę. Z takim myśleniem trzeba skończyć.
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1611
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Ja z kolei uważam,że Juventus to są jeszcze za wysokie progi na niego. Byłby takim zagubionym Bernardeshim u nas a w takim klubie jak Juve czy Bayern trzeba wyników na już. nie wiem czy taki Inzaghi zyskalby posłuch w gwaizdorskiej szatni. Nie bez powodu wymieniłem Bayern, bo im wywróżyłem tego Heynckesa tu na forum i analogicznie takim trenerem z autorytetem i wymarzonym kandydatem byłby Carlo,ale nie chce oczywiście teraz zmieniać trenera i tylko dywaguję. Nie mam żalu do Allegriego,bo nawet w tym sezonie podobały mi sie jego ruchy. Dla mnie kozłem ofiarnym dzisiejszej klęski jest tylko i wyłącznie Higuain. Miał czas,żeby cięzko potrenować i się przygotować a zawalił na całej lini. Życzę mu ławki z całego serca i to nie na 2-3 mecze. Zamknąć go w siłowni.Poprostu pisze:@Piotr
Uważam, ze Carlo się już wypalił natomiast Inzaghi to wchodząca gwiazda tego fachu. Pokazał to w zeszłym sezonie i potwierdza to w obecnym. Wygrana SA i półfinał LM to obowiązek dla mnie w tym roku w przeciwnym razie oczekuj gwałtownej reakcji zarządu.
- aRn.
- Juventino
- Rejestracja: 22 czerwca 2009
- Posty: 79
- Rejestracja: 22 czerwca 2009
ależ jęczycie. przegraliśmy u siebie z mocnym lazio. trudno. trzeba wyciągnąć wnioski z gry i tyle. pamiętajcie, że w środę gramy ligę mistrzów. przed sezonem każdy (lub prawie każdy) wymieniłby mistrzostwo w serie a na uszaty puchar. nawet jeżeli nie było widać oszczędzania sił, to taki scenariusz w tyłach głów na pewno siedział - mecze ze sportingiem decydujące!
co do przebiegu spotkania - powinniśmy wyrównać, ale i lazio powinno podwyższyć prowadzenie. znów irytuje argentyński 'duet' napastników. jednemu jak i drugiemu czegoś brakuje.
co do przebiegu spotkania - powinniśmy wyrównać, ale i lazio powinno podwyższyć prowadzenie. znów irytuje argentyński 'duet' napastników. jednemu jak i drugiemu czegoś brakuje.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2360
- Rejestracja: 18 marca 2009
To już było wiadome przed sezonem Może Antonio wróci ?LordJuve pisze:To jest ostatni sezon Maxa w Juve. Wpisujcie do sygnaturek.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- Andryk
- Juventino
- Rejestracja: 08 lipca 2003
- Posty: 1360
- Rejestracja: 08 lipca 2003
oczywiście, biegali i myśleli jak beda biegac za kilka dni ze Sportingiem... błagam, to są profesjonaliści, którym ucięto jaja już jakis czas temu przez Allegriego.aRn. pisze:ależ jęczycie. przegraliśmy u siebie z mocnym lazio. trudno. trzeba wyciągnąć wnioski z gry i tyle. pamiętajcie, że w środę gramy ligę mistrzów. przed sezonem każdy (lub prawie każdy) wymieniłby mistrzostwo w serie a na uszaty puchar. nawet jeżeli nie było widać oszczędzania sił, to taki scenariusz w tyłach głów na pewno siedział - mecze ze sportingiem decydujące!
co do przebiegu spotkania - powinniśmy wyrównać, ale i lazio powinno podwyższyć prowadzenie. znów irytuje argentyński 'duet' napastników. jednemu jak i drugiemu czegoś brakuje.