Serie A 17/18 (7): Atalanta 2-2 JUVENTUS F.C

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
rammstein

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lutego 2005
Posty: 1528
Rejestracja: 13 lutego 2005

Nieprzeczytany post 02 października 2017, 12:32

Garreat pisze:Ale dziadostwo, mielismy 2-0...
W dupach sie poprzewracalo...
chyba kibicom.. co ma powiedziec Bayern, dwa mecze z rzędu przy 2:0 zremisowali 2;2 ;)


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1705
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 02 października 2017, 12:36

rammstein pisze: chyba kibicom.. co ma powiedziec Bayern, dwa mecze z rzędu przy 2:0 zremisowali 2;2 ;)
Bayern rowniez ogladalem wczoraj i analogia do wystepu Juve jest oczywista.
Bez Pjanica jest duzy problem z wykreowaniem czegokolwiek.


DonPatch

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 stycznia 2010
Posty: 810
Rejestracja: 02 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 02 października 2017, 12:37

Oglądałem tylko drugą połowę, a szkoda, bo widzę, że Berna gol i asysta :hellyes:
Druga połowa to już VAR wkroczył do akcji i nie wiadomo, co się działo. Straciliśmy punkty, bywa. Co może począć Costa, gdy tylko jemu się chce? Nawet Cuadrado nie wchodził w dryblingi.


Obrazek
dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2561
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 02 października 2017, 12:37

AdiJuve pisze:żeby ofensywa mogla grać trzeba też mieć w pomocy ludzi o rozgrywania bo jak się bierze Dybala to nic z tego nie będzie. W tejh chwili mamy młodego Bentancura i Matuidiego z czego Francuz to raczej gracz od biegania a ofensywnie wielką zaleta jest jego dynamiczne wejście w pierwszą linię a Argentyńczykl jak już wiele razy pisano to taki gracz po trochę od wszystkiego ale na razie nie wybitny. Soją drogą poza Pjaniciem to cała pomoc wliczając też Dybale ma okrągłe 0 asyst, bez Pjanicia na chwilę obecną pomoc jest wręcz bezproduktywna w rozgrywaniu piłki.
Swoją drogą ciekawe czy ten VAR tak ochoczo będą wykorzystywać np. jak gol padnie po niesłusznym rożnym,aucie czy wolnym.
Dlatego musimy mieć nadzieję, że urazy wreszcie przestaną nękać Marchisio i Włoch wróci do przyzwoitej formy (wiadomo, że to trochę potrwa, ale oby Claudio był solidnie przygotowany na listopad-grudzień). Allegri musi opracować jakieś schematy gry na wypadek braku Pjanica, bo trzeba się liczyć z tym, że Bośniak może wypaść z powodu kontuzji czy kartek przed jakimś istotnym meczem w LM i wtedy znów będziemy oglądać nieporadność naszych pomocników niepotrafiących zagrać dobrej piłki do przodu oraz Dybalę schodzącego do środka pola próbującego brać się za rozegranie i przez to tracącego siły oraz zalety ofensywne.


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
MishaAveJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 kwietnia 2003
Posty: 1367
Rejestracja: 10 kwietnia 2003

Nieprzeczytany post 02 października 2017, 13:23

co Wy macie do ofensywy jak strzelili dwie bramki ? to obroba kuleje pierwsza bramka to blad Buffoba i biernosc obrony stali jak slupy soli i patrzyli jak caldara dobiega i strzela, druga to kamien w ogrodek Chielliniego ktory nawet nie wyskoczyl jak Cristante pakowal bramke. widze ze Rugani idzie w odstawke bo mimo ze ma papiery na gre to bie gra i tak kolejny talent zaprzepaszczony - az zal go teraz jest 4-tym a pewnie jak Howedes zaczmie grac piatym obronca a przeciez wcale zle nie gral. Podobal mi sie Benatia Matuidi to zasze pewny


Od kołyski Az po grób jedna miłość jeden klub!!!!- JUVENTUS
Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2693
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 02 października 2017, 14:16

Nie przeszła mi jeszcze zgaga po wczoraj i pewnie za sprawą krajowych reprezentacji jeszcze trochę potrzyma. Nie mogę przetrawić tego jak mogli po trudniejszym meczu w pucharach i dniu odpoczynku mniej zagrać na większej intensywności. Do 2:0 to były jeszcze taktyczne podchody i nasza piłka ale po prezencie od Gigiego nas zabiegali. Jak to możliwe? W Bergamo pracują niedoświadczone leszcze od przygotowania fizycznego, które nie wiedzą, że jeśli na początku jesieni dadzą z siebie wszystko parę razy z rzędu to na wiosnę wykorkują? :confused:
Tak człowiek ten kalendarz rozgrywek analizuje, dochodzi do Napoli - Juve i aż go mdli.. Szczęśliwy scenariusz- wychodzimy zmotywowani, obejmujemy prowadzenie i kończymy udział w meczu. Do tego ta przeklęta przerwa i przynajmniej jedna setka rywala do 50 minuty.


calma calma
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 02 października 2017, 14:35

MishaAveJuve pisze:co Wy macie do ofensywy jak strzelili dwie bramki ?
W zasadzie nawet trzy. A do tego jeszcze był karny i wolny prawie z linii pola karnego.
dimebag11 pisze:Pjanica
Garreat pisze:Pjanica
PjaniCIA - nauczcie się, chłopy!
;)


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Poulinho

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 września 2007
Posty: 907
Rejestracja: 28 września 2007

Nieprzeczytany post 02 października 2017, 14:49

Do 30 minuty grał Juventus, który potrafi i chce zniszczyć rywala, niestety w szatni podmienili ich chyba na sobowtóry. Wynik jak wynik, powiedziałbym, że wkalkulowany. Jednak to co się zaczęło dziać po drugiej straconej bramce woła o pomstę do nieba. W takich chwilach każdy normalny zespół gryzie trawę i zapieprza od pola karnego do pola karnego. Juventus nie, Juventus "wie", że i tak coś wpadnie. Tragiczny wczoraj Dybala, tragiczna obrona i tragiczna pomyłka Buffona. Zero, kompletne zero zaangażowania, bo mecz się przecież sam wygra... Jedyne co wczoraj było bliskie naszego poziomu to praca sędziego. Choć w sumie nie wiem co gorzej wyglądało, nasza gra czy jego decyzję, ale myślę, że podobny poziom żenady.

"Faul" Lichtsteinera na Gomezie, był chya tylko w systemie VAR, nie wiem pod jakim kątek ustawiają kamerę, ale powinni to chyba zmienić. Tak samo jak karny dla nas, choć tu mam ogromne wątpliwości po powtórkach, ale przychylam się jednak, że karnego być nie powinno. Jednak powinien być za faul na Higuainie, co do tego nie mam wątpliwości.

Nasza obrona nie to, że gra kiepsko, potrzebuje zgrania, odnalezienia formy czy Bóg wie jeszcze czego. Ona gra niefrasobliwie i sztubacko, jak Gruby z Matim na podwórku, podania Chiellini - Buffon - Benatia - Buffon - Chiellini, czyli taktyka zanudźmy przeciwnika, może zejdzie do szatni przed nami. Jeden z plusów to Caldara, który wczoraj wyjaśnił nasza obronę i pokazał na czym polega gra defensywna na wysokim poziomie. 85 minuta, jest remis, Atalanta oddycha rękawami, rzt wolny dla nas, czy piłka idzie do Costy? Nie. Może do Cuadrado? Też nie. Może chociaż do Dybali. Odpowiedź ta sama. Ani tym bardziej do Bentancura, Matuidiego czy Higuaina. Podanie wprost do...Buffona. Człowieka krew zalewa....

Każdemu mogą się zdarzyć słabsze mecze, każdy może zagrać z mniejszą ilością zaangażowania, każdemu w pewnym momencie może braknąć mobilizacji. Jednak do cholery, zaledwie 7 spotkań za nami, widzisz, że przeciwnik jedzie na farcie, widzisz, że wyzuł się z sił, wiesz, że Twój zespół jest po prostu lepszy, to nie podajesz w linii obrony tylko zapieprzasz jak dzik, chociaż przez te głupie 10 minut.

Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie irytowała, nasz Szwajcarski pociąg. Biegnie od linii do linii, tylko zapomina, ze nie ma 25 lat, a 33. Dodatkowo dubluje pozycje Bernardeschiego, albo podaje mu już gdy wyhamuje, a Włoch ma dwóch zawodników na plecach. Do tego te rajdy zazwyczaj kończył się zostawieniem prawej flanki niczym autostrady dla Gomeza.

Końcówka meczy wyglądała trochę jak piłka nożna na wfie, niby jest 11 graczy na boisku, niby każdy wie jakie ma zadania, ale każdy biega sobie po całym boisku, a bo może tutaj rywal mnie nie dosięgnie. Higuain w środku pola, Dybala na lewej, Cuadrado wszędzie i nigdzie, Matuidi tak blisko linii, że bałem się, że ma już zamiar zejść z boiska, jedynie chyba Buffon stał tam gdzie powinien, może dlatego właśnie dostał najwięcej podań w meczu?


panlider

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 października 2008
Posty: 1627
Rejestracja: 05 października 2008

Nieprzeczytany post 02 października 2017, 15:17

Jesteśmy skończonymi frajerami. Prowadzić 2:0 i zremisować, do tego mając karnego... oczywiście był niesłuszny, ale potem sędzia nie gwizdnął ewidentnego karnego na Igle, więc suma sumarum wychodzimy na 0.
Ogólnie to ja przestaje ich oglądać do marca, wczoraj wieczorem mi tak spieprzyli humor, że teraz muszę przepraszać dziewczynę, która oglądała ze mną mecz i matkę, która nieopatrznie zadzwoniła do mnie po drugiej bramce Atalanty. Dramat :facepalm2:


"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018" :D
RICTOR

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 sierpnia 2005
Posty: 2204
Rejestracja: 14 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 02 października 2017, 17:45

Atalanta pewnie przemyciła w czasie przerwy Bonucciego i Alvesa do naszej szatni i oni już rozmontowali zespół tak jak w Cardiff :smile: Teraz każdy przeciwnik na wyjazdach będzie próbował tego samego. Złoty sposób :prochno:

Największą radochę mają teraz w Neapolu i, paradoksalnie, w Interze :lol: Niech się cieczą póki mogą, tak jak Roma się cieszyła na początku sezonu 2015/16.


grejt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 września 2006
Posty: 129
Rejestracja: 28 września 2006

Nieprzeczytany post 02 października 2017, 18:50

Mówcie co chcecie ale mnie Dybala nie przekonuje i nie chodzi o ten mecz ale jakoś nie wiem no nie mogę się do niego narazie przekonać ...


Juvefanatp

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Posty: 213
Rejestracja: 20 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 02 października 2017, 19:28

Mam to samo, aczkolwiek zdobywane seryjnie przez Argentyńczyka bramki sprawiły, że nie mam zastrzeżeń co do jego jakości w tym sezonie Serie A. Liga Mistrzów to co innego, tam nie mogę być zadowolony z dwóch spotkań w których był jednym z najgorszych na boisku.

Dybala dawniej zwany nowym Aguero, chyba faktycznie staje się nowym Aguero. Świetny napastnik, nastawiony na strzelanie bramek, najlepiej czujący się grając obok innego napastnika (nie za nim). Natomiast tak jak u Aguero, jeśli chodzi o rozegranie, kreatywność czy inne cechy wyróżniające cofniętego napastnika/trequartistę, to stoją one na bardzo niskim poziomie. Szkoda, że Tevez odszedł od nas równocześnie z przyjściem Paulo, bo tak by się może trochę poduczył od genialnego pod tym względem Apacza.


Bobby X

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 maja 2009
Posty: 951
Rejestracja: 18 maja 2009

Nieprzeczytany post 02 października 2017, 19:36

To prawda. Do tego pompowanie przez Juventus balonika "Dybala10" wyjdzie klubowi bokiem. Paulo zwinie się równie szybko jak pojawi się lukratywny kontrakt, nigdy nie osiągnie poziomu na jaki kreują go choćby komentatorzy. Fakt strzela w tym sezonie bramki, ale raz że ogórom, a dwa w zasadzie niczego innego nie daje. Zawalił SuperPuchar, zawalił wczoraj o LM nie ma co wspominać bo tam dobrze wypadł raptem jeden raz z Barceloną w Turynie.
Nie ma Miralema, nie ma Dybali ot cały sekret "wspaniałego stratega".


:allegri: na śmietnik
TURBOPAWEL

Juventino
Juventino
Rejestracja: 07 grudnia 2012
Posty: 210
Rejestracja: 07 grudnia 2012

Nieprzeczytany post 02 października 2017, 20:25

Dybala cienias :facepalm2: Każdy miewa słabsze mecze, gość tak czy inaczej w tym sezonie jest niesamowity (zdecydowanie nasz najlepszy zawodnik). Gra jedenastu zawodników, a większość meczów w tym sezonie wygrał nam praktycznie sam.


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2693
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 02 października 2017, 21:28

Wczoraj to była klasyka Dybali - twardo grający rywal i Paulo znika. Nie da się inaczej jesli piłka nie przykleja się do nogi/klatki przy pierwszym kontakcie. Ale dopóki strzela nie ma co jęczeć, dostał dyche, są gole, balon jest dmuchany, w najgorszym razie dostaniemy bardzo bardzo duży szmal.
Ja czekam niecierpliwie aż Costa czy Berna (może nawet Bentancur) dostaną poważną szansę na jego pozycji, czuję że będzie dobrze.


calma calma
Zablokowany