LM 16/17 (FINAŁ): JUVENTUS 1-4 Real Madryt
- karrrrrrro
- Juventino
- Rejestracja: 03 czerwca 2017
- Posty: 6
- Rejestracja: 03 czerwca 2017
Katalońscy dziennikarze zwracają uwagę na
jeszcze jeden aspekt – zamknięty dach.
„Wewnątrz wilgotność powietrza była
wysoka. Wystarczyło zobaczyć twarze
zawodników Juventusu, którzy
przeprowadzili prawdopodobnie zbyt
intensywną rozgrzewkę. Powietrze było
gęste, a do tego dym z przedmeczowego
show nie zniknął podczas rozgrzewki. To
wszystko miało wpływ. Temperatura była
wysoka, a dodatkowo podwyższył ją ogień,
którego było dużo podczas spektaklu
poprzedzającego mecz. Twarze Giorgio
Chielliniego i Miralema Pjanicia były
najlepszym przykładem na to, że trener od
przygotowania fizycznego przesadził z
intensywnością rozgrzewki.
jeszcze jeden aspekt – zamknięty dach.
„Wewnątrz wilgotność powietrza była
wysoka. Wystarczyło zobaczyć twarze
zawodników Juventusu, którzy
przeprowadzili prawdopodobnie zbyt
intensywną rozgrzewkę. Powietrze było
gęste, a do tego dym z przedmeczowego
show nie zniknął podczas rozgrzewki. To
wszystko miało wpływ. Temperatura była
wysoka, a dodatkowo podwyższył ją ogień,
którego było dużo podczas spektaklu
poprzedzającego mecz. Twarze Giorgio
Chielliniego i Miralema Pjanicia były
najlepszym przykładem na to, że trener od
przygotowania fizycznego przesadził z
intensywnością rozgrzewki.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Ja dodam, że blisko drużyny Juventusu powinien być Del Piero. To nasz mistrz, legenda. Zna smak zwycięstwa w LM, ma szacunek kibiców nie tylko Starej Damy (owacje na stojąco na Bernabeu czy Old Trafford).
Nie wiem, dlaczego zarząd nie znajdzie dla niego jakiejś roli w klubie.
Nie wiem, dlaczego zarząd nie znajdzie dla niego jakiejś roli w klubie.
- naros
- Juventino
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
- Posty: 1070
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Czytając komentarze z przykrością muszę stwierdzić że co niektórzy nie są godni kibicowania temu wyjątkowemu i wspaniałemu zespołowi. Wstyd mi za takich kibiców. Nie będę pisał o meczu bo wszystko zostało już napisane.. Zadra na sercu pozostanie na zawsze. Ból jest ogromny trym bardziej że mogliśmy to wygrać. Tak jest piłka..
"Ponosiłem porażki raz po raz przez całe moje życie.
I to właśnie dlatego osiągnąłem sukces.." - MJ23
Fino Alla Fine Forza Juve!!!
"Ponosiłem porażki raz po raz przez całe moje życie.
I to właśnie dlatego osiągnąłem sukces.." - MJ23
Fino Alla Fine Forza Juve!!!
Un capitano c'è solo un capitano!!!
- Arty83
- Juventino
- Rejestracja: 21 maja 2011
- Posty: 261
- Rejestracja: 21 maja 2011
Jestem z pokolenia które od 96r. kibicuje Juve, konkretnie od rewanżu z Nantes. Wtedy miałem 13 lat i nie znałem historii klubu. Przez kolejne 21 lat czekam na ten puchar i... wiadomo co się stało. Ogarnia mnie wielki żal zwłaszcza, że ostatnie kilka lat moje życie było ustawiane pod Juve. Życie rodzinne i zawodowe schodziło na drugi plan podczas dni meczowych ale nie potrafię inaczej. Nawet żona mówi mi, że bardziej niż Ją Kocham Juve. I choć nie potrafię dziś znaleźć słów ukojenia po dramacie w II połowie to wiem jedno, za tydzień lub dwa zacznie się wyczekiwanie nowego sezonu. Znów śledzenie mercato, pre-season i mecz z primką. 1-4 boli, dodatkowo będzie się mówiło o Juve jako o pierwszym zespole który przegrał z obrońcą trofeum. Dobrze że mam teraz 2wk urlopu bo w pracy musiałbym znosić uszczypliwości.
Dziękuję Juve za ten bardzo emocjonujący sezon, FJ i czekamy dalej.
Dziękuję Juve za ten bardzo emocjonujący sezon, FJ i czekamy dalej.
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1765
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- karrrrrrro
- Juventino
- Rejestracja: 03 czerwca 2017
- Posty: 6
- Rejestracja: 03 czerwca 2017
UP
teraz kazdy wraca do przeszlosci kto ile kibicuje tyn zaczal @z nantes a tamten z ruchem radzionkow a inny z gryfem wejherowo a jeszcze inny z monaco miesiac temu... Rzygac siue chce ! Ja zaczynalem z bVB 97 jak cos to juz 20 lat! Ahhhhhhhh
teraz kazdy wraca do przeszlosci kto ile kibicuje tyn zaczal @z nantes a tamten z ruchem radzionkow a inny z gryfem wejherowo a jeszcze inny z monaco miesiac temu... Rzygac siue chce ! Ja zaczynalem z bVB 97 jak cos to juz 20 lat! Ahhhhhhhh
- Gotti
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1529
- Rejestracja: 06 marca 2005
Ten mecz IMO w 100% przegrał Allegri, a może bardziej wygrał Zidane. Drużyna spuchła po dobrych 45 minutach i jest to wina Allegriego i jego taktyki. Real miał też dużo szczęścia przy 2 bramkach. I nie brońcie Buffona bo mimo, że był rykoszet to strzał Casemiro miał obowiązek wyjąć.
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1487
- Rejestracja: 22 lutego 2008
Kibic to kibic. Ciekawią mnie reakcje na Juventinich którzy chwaliliby się tutaj, że zaczęli kibicować Juve od wczoraj. Podśmiechujki o sezonowcach? Pewnie są takie osoby i niedługo się tu pojawią, albo już tutaj są tylko pewnie wstyd im się przyznać. Każdy miał ten pierwszy dzień - 20 lat temu taki karrrrrrro czy trochę ponad 14 lat temu taki dawid91 Tak czy inaczej za 20 lat ktoś tutaj wspomni, że zaczął z Realem 2017, oby wymienił również kilka wygranych finałów LM, które dane mu było przeżyćpisze:UP
teraz kazdy wraca do przeszlosci kto ile kibicuje tyn zaczal @z nantes a tamten z ruchem radzionkow a inny z gryfem wejherowo a jeszcze inny z monaco miesiac temu... Rzygac siue chce ! Ja zaczynalem z bVB 97 jak cos to juz 20 lat! Ahhhhhhhh
Obejrzyj sobie powtórkę, piłka po odbiciu od Khediry nabrała dziwnej rotacji i najpierw nie szła w światło bramki, ale zaczęła zakręcać i dopiero wtedy Buffon zainterweniował, było jednak już za późno. Gdyby był młody to pewnie mimo wszystko rzucił by się za nią wcześniej, ale że jest starym, doświadczonym i leniwym bramkarzem to miał do pewnego czasu lotu tej piłki wy.... Ja bym go nie winił o tą bramkę, spartolił pierwszą.Gotti pisze:Ten mecz IMO w 100% przegrał Allegri, a może bardziej wygrał Zidane. Drużyna spuchła po dobrych 45 minutach i jest to wina Allegriego i jego taktyki. Real miał też dużo szczęścia przy 2 bramkach. I nie brońcie Buffona bo mimo, że był rykoszet to strzał Casemiro miał obowiązek wyjąć.
FORZA JUVE!!!
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3853
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Może dlatego że on sam nie chce po tym jak go potraktowano?LordJuve pisze:Ja dodam, że blisko drużyny Juventusu powinien być Del Piero. (..) Nie wiem, dlaczego zarząd nie znajdzie dla niego jakiejś roli w klubie.
#cznandj #ripgangsquad
- Gaiu
- Juventino
- Rejestracja: 18 lipca 2014
- Posty: 125
- Rejestracja: 18 lipca 2014
2014, 2016, 2017 - triumfy Realu. Widać tutaj taką małą dziurę - w 2015 to my ich zatrzymaliśmy...
Ale marna to pociecha w obliczu wczorajszej klęski.
Łatwiej zniósłbym minimalną porażkę po zaciętej walce do ostatniej minuty. Nie mogę natomiast znieść takiego gwałtu, jaki nam zadali na oczach całego świata... Druga połowa to było kopanie leżącego...
Ale marna to pociecha w obliczu wczorajszej klęski.
Łatwiej zniósłbym minimalną porażkę po zaciętej walce do ostatniej minuty. Nie mogę natomiast znieść takiego gwałtu, jaki nam zadali na oczach całego świata... Druga połowa to było kopanie leżącego...
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Mialem dac sobie z nimi spokoj przez miesiac, ale emocje opadly i tak nie potrafie. Dostajemy w LM w pape, a czlowiek i tak wiernie u ich boku. Real zdecydowanie lepszy, ale w drugiej polowie. Nasi druga czescia spotkania wlasnie pluneli nam w twarz - ktos ma jakies watpliwosci? Oddali pole gry i prosili o najmniejszy wymiar kary. Frajerskie DNA w finalach wzielo gore. Reakcje po meczu niezrozumiale. Bonucci pisze o jakiejs dumie, do tego te zapowiedzi - ich zdaniem wyciagniemy z tej lekcji wnioski i bedziemy jeszcze silniejsi. Nie wyciagnelismy wnioskow z zadnego z poprzednich finalow, zanotowalismy regres wzgledem meczu w Berlinie (gdzie na pewno nie dawano nam 50% szans), brakuje nam jaj w tych najwazniejszych, finalowych potyczkach w Europie - takie sa fakty. Buffon nadal bez LM, a co - predzej ten puchar zdobedzie Szesny?
Lepszej okazji do zdobycia LM nie bedzie i powinniscie sobie z tego zdawac sprawe. Byc moze odbuduje sie ktos z Anglii, Bayern raczej nie da sie tak wydymac drugi raz z rzedu, Barcelona bedzie poddana przebudowie. Moj 5 przegrany final, choc po tak swietnym sezonie w Europie wydawalo sie, ze to ten czas. Naiwni my. I jak tu myslec o kolejnym finale?
7 finalow przegranych z 9, pozwolilismy rywalom po raz pierwszy w historii na obrone tytulu (dublet Realu po 59 latach). Przygniatajace te statystyki. Przegralismy 5 razy z rzedu w roznych okolicznosciach i skoro nie dalismy rady po TAKIM sezonie to ja nie wiem, jaki mialby byc tym wlasciwym...
Pozdrawiam ekipe z Warszawy za dotrzymanie towarzystwa w tym dramacie.
Moje kibicowskie serce peklo i boli jak diabli.
Lepszej okazji do zdobycia LM nie bedzie i powinniscie sobie z tego zdawac sprawe. Byc moze odbuduje sie ktos z Anglii, Bayern raczej nie da sie tak wydymac drugi raz z rzedu, Barcelona bedzie poddana przebudowie. Moj 5 przegrany final, choc po tak swietnym sezonie w Europie wydawalo sie, ze to ten czas. Naiwni my. I jak tu myslec o kolejnym finale?
7 finalow przegranych z 9, pozwolilismy rywalom po raz pierwszy w historii na obrone tytulu (dublet Realu po 59 latach). Przygniatajace te statystyki. Przegralismy 5 razy z rzedu w roznych okolicznosciach i skoro nie dalismy rady po TAKIM sezonie to ja nie wiem, jaki mialby byc tym wlasciwym...
Pozdrawiam ekipe z Warszawy za dotrzymanie towarzystwa w tym dramacie.
Moje kibicowskie serce peklo i boli jak diabli.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8613
- Rejestracja: 07 listopada 2007
No co Ty, taki optymista jak Ty ? Szliśmy po swoje przecież
Ja nie rozumiem tego co stało się w drugiej połowie, co to było bo próbuje zrozumieć na kilka sposobów i nie kumam tego nadal. W łapę wzięli czy co ? Tak to dosłownie wyglądało.
Zgodzę się z Tobą, że taka okazja nie prędko się pojawi, jeżeli w ogóle się pojawi. Prędzej Milan albo niebiesko-czarne popłuczyny wygrają Lm niż my.
Ja jestem zdruzgotany i nie potrafię zrozumieć jak drużyna, która szła jak burza przez cały okres LM nagle oddaje finał bez walki ?
Ja nie rozumiem tego co stało się w drugiej połowie, co to było bo próbuje zrozumieć na kilka sposobów i nie kumam tego nadal. W łapę wzięli czy co ? Tak to dosłownie wyglądało.
Zgodzę się z Tobą, że taka okazja nie prędko się pojawi, jeżeli w ogóle się pojawi. Prędzej Milan albo niebiesko-czarne popłuczyny wygrają Lm niż my.
Ja jestem zdruzgotany i nie potrafię zrozumieć jak drużyna, która szła jak burza przez cały okres LM nagle oddaje finał bez walki ?
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1558
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Na pewno nie przegraliśmy kadrowo bo do wyniku 3-1 grały podstawowe jedenastki, a te moim zdaniem są wyrównane. Może Real bardziej doświadczony. Ten mecz po prostu wygrał Zizou. Max zawalił 352 i obecnością Barzaglego. Nie bez powodu przesiedział większość sezonu na ławie gdy zmieniliśmy ustawienie. Lata już niestety zrobiły swoje. Kadrowe przegraliśmy w 2015, a rok później Max przegrał z Pepem. Szkoda, że okazał się na tyle dobrym by wprowadzić nas do takiej top6 może nawet top5, ale na tyle słabym by nie postawić kropki nad "i" i wprowadzić na do top4...
- RICTOR
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
- Posty: 2204
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
Dużo do powiedzenia nie mam. Tak samo jak inni jestem zawiedziony a w trakcie i jeszcze jakiś czas po meczu byłem nawet zły, chociaż może spokojniej do tego wszystkiego podchodzę bo zakładałem, że równie dobrze jak wygrać możemy też przegrać. Do sedna. Jeden mecz nie powinien decydować, że drużyna jest albo świetna albo kompletnie do dupy. Tym bardziej wtedy, kiedy jeśli byśmy wygrali, większość lub nawet każdy tutaj, wychwalałby naszych pod niebiosa jacy to nie są wspaniali. Także, zluzujcie trochę i nie histeryzujcie tak bo niektórzy naprawdę przesadzają