LM 16/17 (1/2): JUVENTUS 2-1 Monaco (4-1)

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
pablo1503

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 3440
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 10 maja 2017, 22:30

Del pisze:Co te Athletico robi w tym półfinale z taką grą?
Atletico
Del pisze:Nie wyobrażam sobie Juventusu tak ustępującego Realowi...
Nie mów hop. Za miesiąc się wszystko wyjaśni. ;)


Obrazek
Del

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 marca 2003
Posty: 572
Rejestracja: 13 marca 2003

Nieprzeczytany post 10 maja 2017, 22:31

pablo1503 pisze:
Del pisze:Co te Athletico robi w tym półfinale z taką grą?
Atletico
Del pisze:Nie wyobrażam sobie Juventusu tak ustępującego Realowi...
Nie mów hop. Za miesiąc się wszystko wyjaśni. ;)
Już poprawiłem. Nie możemy dopuścić, żeby Real jako pierwszy w historii wygrał 2 razy z rzędu puchar!


pablo1503

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 3440
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 10 maja 2017, 22:34

Del pisze:
pablo1503 pisze:
Del pisze:Co te Athletico robi w tym półfinale z taką grą?
Atletico
Del pisze:Nie wyobrażam sobie Juventusu tak ustępującego Realowi...
Nie mów hop. Za miesiąc się wszystko wyjaśni. ;)
Już poprawiłem. Nie możemy dopuścić, żeby Real jako pierwszy w historii wygrał 2 razy z rzędu puchar!
Ja to wiem, Ty to wiesz, na dobrą sprawę każdy to wie. No, może poza kibicami Realu. Piłka jest nieprzewidywalna i ja tam wolę się nie podpalać przesadnie. Real jest cholernie mocny. To już nie ten sam klub, co za Mou/Ancelottiego. Wówczas byli cholernie skuteczni i niewyobrażalnie mocni w kontrach, ale za to mięli problemy z atakiem pozycyjnym. Dzisiejszy Real jest o wiele bardziej wyważony.


Obrazek
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 10 maja 2017, 22:43

Supersonic, powiedz proszę, co ma wiara w sukces w LM do rozmowy o 'mitycznej wiośnie'? Przecież w niej chyba nawet przez chwilę nie przewinęła się wzmianka o końcowym triumfie w LM. Baa, wówczas w ogóle nie rozmawialiśmy w kontekście osiągnięć. Temat dotyczył wyłącznie sposobu gry Juventusu, więc po co to pytanie?

Ale skoro pytasz to odpowiem, od razu zaznaczając, że Cię rozczaruję. Nie wiem dlaczego dla Ciebie to jest takie zero-jedynkowe, ale wyobraź sobie, że krytyka w pewnych sytuacjach nie równa się zatraceniu wiary. Zresztą, na dowód, byłem jednym z tych, którzy po wylosowaniu Barcelony byli umiarkowanymi optymistami przed tym dwumeczem - można sprawdzić. Jeśli miałbym być szczery, jedyne duże zwątpienie w ocenie szans na końcowy sukces naszło mnie po pierwszym meczu z Sevillą. Byłem wściekły, siedziała jeszcze we mnie ta złość po Monachium, tkwiła świadomość grubej kasy wydanej na wzmocnienia pod kątem LM i nagle bum - bezpłciowy remis. Ale przeszło, potem były jeszcze niesatysfakcjonujące mnie występy z Lyonem, ale litości, powtarzam: krytyka jest rzeczą ludzką, ale nie oznacza ona nastawienia, że nie mamy po co dalej grać.

Myślę, ale tak naprawdę uczciwie, że tym razem damy radę i zwycięstwo będzie nasze. Nie dlatego, żeby Cię zdziwić, nie dlatego, żeby wytrącić argumenty hejterom. Po prostu obserwując Juve myślę, że na ten triumf są gotowi. Nawet jeśli popatrzeć na rok 2015, na momenty po końcowym gwizdku w Madrycie - tam była feta na całego, widać było, że dla drużyny samo dojście do finału to było coś ponad początkowe oczekiwania. Szaleńcza radość, mnóstwo gifów, fotek, portale społecznościowe pękały w szwach, Gigi krzyczący "andiamo a Berlino". Teraz tego nie ma. Owszem, jest radość, są pamiątkowe foty, ale widać gołym okiem, że nikogo z naszych już nie interesuje samo dojście do finału, że liczy się tylko zwycięstwo i nic więcej. Dlatego ponownie jestem optymistycznie nastawiony przed finałem.

I jeszcze raz powtórzę, to że Juventus czasem mnie nudzi, że niekiedy swoją grą wręcz denerwuje i że ośmielę się to skrytykować, nie oznacza, że całkowicie tracę wiarę. Wówczas po prostu przestałbym oglądać mecze, bo i po co?
Supersonic pisze:Hitem dnia- Juventus nie jest w magicznej formie bo zremisował z Torino i Atalantą. :afraid: :shock: :angry:
Proszę Cię, nie idź tą drogą. Jak nie wiesz o czym mowa, nie znasz kontekstu, to po co się wypowiadasz?


Obrazek
Gaiu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lipca 2014
Posty: 125
Rejestracja: 18 lipca 2014

Nieprzeczytany post 10 maja 2017, 23:12

Zatrudnienie Maksa trzy lata temu było jednak świetnym ruchem. Już sobie wyobrażam nasze zacięte boje z Borussią albo innym Porto, gdyby Conte został. Oczywiście 3-5-2 i długa piłka po ziemi do Szwagra, który przepuszcza do Matriego. ;)

Dzisiaj Real nic wielkiego nie pokazał, skromna porażka, ale przy takim wyniku pierwszego meczu nie mieli się co spinać. Finał to jest inna bajka, pojedyncze spotkanie. Obyśmy je rozstrzygnęli w 90 minut, bo w dogrywce mogą nas stłamsić ławką.


Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2935
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 10 maja 2017, 23:21

Nie zdzierze Realu jako pierwszej drużyny broniacej tytuł i Krystynki z Ramosem cieszących się z triumfu. Teoretycznie powinno się nam z nimi łatwiej grać niż z Atleti, ale to jeden mecz i może być różnie. Tak czy siak musimy to wygrać !


Poulinho

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 września 2007
Posty: 907
Rejestracja: 28 września 2007

Nieprzeczytany post 11 maja 2017, 08:55

Od meczu z Barcą w głowie mi świta tylko jedna myśl, że to nie Real, a Juventus będzie pierwszą drużyną, która obroni tytuł :prochno: to byłaby piękna historia, gdybyśmy tak długo czekali na ten upragniony tryumf i osiągnęli go dwukrotnie pod rząd :D


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 11 maja 2017, 09:42

szczypek W SIERPNIU 2016 pisze:
pumex pisze:Rzeczywistość wygląda tak, że Mrozzi i inni (no offence przyjacielu ;) ) co roku przekonują o ile to jesteśmy mocniejsi a faktyczny dystans sportowy do tych przed nami nadal jest mniej więcej ten sam, o dystansie finansowym nie wspominając, bo ten rośnie z roku na rok.
Cię pinkolę, rok temu byliśmy w finale LM, w poprzednim sezonie odpadliśmy z Bayernem, co wstydem nie jest. 5 lat temu sukcesem było zwycięstwo we Włoszech, a teraz Serie A pykamy na dwójce. Spokojnie możemy rywalizować z każdym zespołem w Europie, ale urfa nie idziemy do przodu... Nie ma w Europie zespołu, który jakościowo odstawałby jakoś wybitnie mocno, jesteśmy w gronie tych najlepszych, gdzie decydują detale, to wszystko.
Pumi z dobrobytu też się w upie może poprzewracać, jesteś idealnym przykładem.
Pytanie, kto miał rację? I dlaczego pumex jest kłamczuszkiem i nie potrafi przyznać, że nie wierzył w ten zespół?


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 11 maja 2017, 11:00

Dobra, w momencie zamknięcia letniego okna transferowego nie doceniłem tej drużyny pod względem sportowym. To prawda. W zasadzie nawet teraz moje wątpliwości się zwiększają, gdy sobie pomyślę, że (tfu, tfu) w razie pecha ludźmi pierwszymi do wejścia na plac są w środku pola Rincon czy Lemina, ale przecież to nie znaczy, że nie wierzę, że możemy podnieść uszaty puchar. Przeciwnie, czekam z optymizmem na 3 czerwca.

Natomiast pisząc o aspekcie finansowym miałem rację, niestety. Od kilku dni się zbieram, żeby napisać w stosownym temacie krótką analizę liczb, wg której nadal nie potrafimy zmniejszyć różnicy rocznych przychodów względem top 4. Na szczęście, w naszym przypadku, dzięki świetnemu zarządzaniu (również drużyną), nie pogłębia to naszej straty sportowej do najlepszych, wręcz przeciwnie. Miałeś rację.

@PeZet :bravo: :bravo: :bravo:
Ostatnio zmieniony 11 maja 2017, 11:01 przez pumex, łącznie zmieniany 2 razy.


Obrazek
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 11 maja 2017, 11:00

Supersonic pisze:Jak nie wygramy, kasuje konto na tej stronie, przekaże wszystkie moje posty Zambro, coś we mnie umrze. Przerzucę się na jedzenie nutelli na czas.
masz za mało postów, przyjacielu. Nie rzucam się na ochłapy :P

Kuźwa, jest finał, ale na jp syf jak zwykle. Zawsze te same dwa scenariusze.
Jak wygrywamy - najazd na ludzi, że coś krytykowali.
Jak przegrywamy - najazd na ludzi, że zbyt mocno wierzyli.

Teraz nie można nikogo skrytykować, bo dostanie się łatke pumexa, a szczypek który ma za dużo wolnego czasu wyciągnie posty sprzed pół roku, że sie ośmieliło wtedy krytykować Dani Alvesa. Kuźwa, to jest forum dyskusyjne, a nie spameriada fanatyków i piaskownica forzaaluminium i Cabrini "podwójny podbródek, ale naklepie Muntariego" idola. Cieszę się jak dziecko z tego finału, pierwszy taki sezon Ligi Mistrzów od kiedy pamiętam, że zasłużyliśmy w 100% na finał. Oczywiście dalej mam czarne myśli, bo Real wchodzi w finał i zabiera co swoje, my w finałach to istna tragedia. I nie boję sie pisać, że się boję :prochno: kij w dziąsło szczypkowi, ale i mały kijaszek w oczko Tobie supersłoju, zostaw już tego pumexa, nie jego wina że ma kompleksy.


prezes3c pisze:
12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze:
12 sierpnia 2020, 21:45
Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
Shadow Marshall

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2014
Posty: 1438
Rejestracja: 22 grudnia 2014

Nieprzeczytany post 11 maja 2017, 11:13

Mega jestem zadowolony z tego finału. Z ciekawości sprawdziłem jakie są reakcje kibiców Realu i tam mieszane. Oczywiście gimbaza wiadomo - szybkie 2-3 gole i jedziemy z nimi. Ci co mądrzejsi i co skończyli przynajmniej 18 lat wiedzą, że Juventus tych finałów nie będzie przegrywał wiecznie. Obojętne która ekipa wygra to nikt nie powie, że nie zasłużyli albo, że mieli łatwiejszą drabinkę. Juve jest już gotowe na taki sukces. Pokonać Real będzie piekielnie ciężko, ale jest to możliwe.


Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4376
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 11 maja 2017, 11:24

Czemu nie otwietacie tematu o meczu finałowym?


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 11 maja 2017, 11:29

pumex pisze:Dobra, w momencie zamknięcia letniego okna transferowego nie doceniłem tej drużyny pod względem sportowym. To prawda.
No i to chciałem własnie usłyszeć. Mam nadzieję, że następnym razem po jakimś słabszym okresie (są nieuniknione) lub niesatysfakcjonujących <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> w klubie (oby jak najmniej) będziesz bardziej powściągliwy w swoich przewidywaniach. Daj radę pumi, zrób to dla mnie.

pan Zambrotta pisze:Kuźwa, jest finał, ale na jp syf jak zwykle. Zawsze te same dwa scenariusze.
Jak wygrywamy - najazd na ludzi, że coś krytykowali.
Jak przegrywamy - najazd na ludzi, że zbyt mocno wierzyli.
Jeszcze jakiś czas temu sam mocno krytykowałeś, tfu najeżdżałeś na tych, którzy wierzyli w gładkie zwycięstwo z Monaco (takie własnie było), więc wpisujesz się w te scenariusze idealnie. Mówisz o syfie a sam dokładasz obok śmietnika.

O Alvesie napisałem, krytyka gry była wówczas zrozumiała, ale nie samego transferu, bo żeby oceniać transfer warto poczekać. Przerosło?


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 11 maja 2017, 12:06

szczypek, jesteś niezrozumiały w swojej malostkowosci, ostatni raz odpowiadam, bo szkoda tematu na to. Jedna sprawa to jak się mecz zakończył, a co innego pisać przed półfinalem z Monaco 'pewny awans' kiedy wszyscy bardziej obeznani z piłką niż forumowicze jp byli pod wrażeniem gry Monaco.
Co do Alves to wyraźnie napisałem, że czekam na jego dobre mecze, bo przez pół roku ten transfer był najmniej udany, a Cuadrado zapewnił nam arcywazne zwycięstwo z Lyonem. Nie wiem, co tutaj jest do wyszydzania, idź poćwiczyć na dworze, ładna pogoda jest, bez odbioru :facepalm:

Co do meczu - Glik :facepalm: nie wie, czy było to wejście intencjonalne, a poza tym to Juventusowi pomagają sędziowie, więc wejście w Higuaina uzasadnione... Bardzo stracił w moich oczach, myślałem że minęły już czasy przymilania ultrasom takimi akcjami.


prezes3c pisze:
12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze:
12 sierpnia 2020, 21:45
Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 11 maja 2017, 12:15

pan Zambrotta pisze: Co do meczu - Glik :facepalm: nie wie, czy było to wejście intencjonalne, a poza tym to Juventusowi pomagają sędziowie, więc wejście w Higuaina uzasadnione... Bardzo stracił w moich oczach, myślałem że minęły już czasy przymilania ultrasom takimi akcjami.
Też jestem ciekaw. Niby wyglądało to jak chamskie, brutalne uderzenie ale... nie wiem no. Może rzeczywiście to był przypadek? Cholera wie, sprzed telewizora wyglądało to paskudnie i w sumie powinien dostać karę.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Zablokowany