Serie A 16/17 (14): Genoa 3-1 JUVENTUS

[sebatiaen]

Temat zmiany trenera pozostawię bez komentarza...


Po LM i meczach reprezentacyjnych zawsze każdy top klub gra słabiej.
My mamy wielu reprezentantów, zmieniliśmy skład przed sezonem i teraz nasi muszą się zgrywać ale jak mają to robić kiedy najlepsi są kontuzjowani?
Problemem są kontuzje. Zakładano przed sezonem że Dybala, Higuain czy Pjaca będą brylować z przodu, na ten moment ich nie ma i gramy Mandzukiciem.
Ten Juventus nie miał rzadnego pomysłu na ten mecz, to był jeden wielki haos ale nie dziwcie się bo powtórzę jeszcze raz...
Oni są zmęczeni bo przez to że są kontuzje najlepszych graczy gramy cały czas praktycznie tym samym składem.

[Wojtek]

Ten Juventus nie miał rzadnego pomysłu na ten mecz

to był jeden wielki haos ale nie dziwcie się bo powtórzę jeszcze raz...

Serio?

[stf]

Pierwsze miejsce w Serie A i w grupie LM, a tutaj na forum zwalniamy już trenera i szukamy następców :rotfl:

[Arbuzini]

Przecież my praktycznie każdy mecz zaczynamy innym składem. Mamy prawie grudzień i ciągle mówimy o braku zgrania. Już trochę za późno żeby aż tak beznadziejną postawę usprawiedliwiać zmianami personalnymi, które miały miejsce w lecie. Trener jest odpowiedzialny za to żeby zawodnicy rozumieli się na boisku. W ciągu jednego lata Conte z drużyny, która dwa razy z rzędu zajęła w lidze 7. miejsce stworzył mistrza kraju, który w całych rozgrywkach nie odniósł ani jednej porażki. Jak się chce i potrafi to można dokonać ogromnych zmian w stosunkowo krótkim czasie.

Capello poleciał z Realu za to, że grali brzydko. My gramy nie tyle brzydko, co wręcz fatalnie - powoli, bez zaangażowania i chaotycznie. Zawodnicy wiecznie wyglądają na zmęczonych i zniechęconych. Klub, który ma ambicje, aby na stałe gościć w europejskiej piłce nie powinien w obecnych czasach prezentować aż tak nieatrakcyjnego futbolu. Toż to Atletico gra przy nas piękną i widowiskową piłkę. Najgorsze są jednak kontuzje i choćbyśmy kupowali nie wiadomo jakich zawodników to zawsze będą one do nas wracały. A to będziemy wiecznie niezgrani, a to zawsze będzie problem ze skompletowaniem pierwszej 11, a to wreszcie topowi zawodnicy zaczną omijać Juventus żeby przez konowałów nie stracić najlepszego okresu w karierze.

Przegrana w tym meczu to akurat żaden problem i zgadzam się, że po Lidze Mistrzów takie wpadki się zdarzają. Tylko na boba - ten skład. Co to w ogóle było?! Czemu nie gra szalenie uzdolniony Rugani, który przy tylu kontuzjach wiekowych stoperów powinien być już zawodnikiem pierwszego składu? Allegri przed końcem sezonu z pewnością nie straci posady, ale jeśli nie stawi czoła sytuacji jaką ma w drużynie i nie poprawi tego, co źle funkcjonuje albo nie funkcjonuje wcale to jego kariera w Juventusie powinna zawisnąć na cienkim włosku. Obrona Scudetto to żaden immunitet.

[BlackJacky]

Nie zmienia sie zwycieskiego skladu.
Nie gra sie na poszczegolnych pozycjach pilkarzami, ktorzy w zyciu na owych nie wystepowali lub jesli juz wystepowali, to prezentowali sie slabo.
Nie trzyma sie sabotazystow w klubie, tylko dlatego, ze sa waflami trenera, ktory prawie wygral LM.
Nie kupuje sie chlopa za prawie 100baniek, kiedy nie ma sie pomocy.
Nie gra sie dwoma "9".
Nie kupuje sie Hernanesa do Juventusu.

Dzisiaj Bośniak grał ustawiony identycznie jak w Romie i za wiele z tego nie wynikało.

Pomalu wyglada na to, ze gdziekolwiek on jest ustawiony, to za wiele z tego nie wynika. A jeszcze latem ktos pisal, ze dzieki Pjaniciowi wygramy LM :lol:

to jest gong na którego czekałem od dawna

Chyba tylko ktos nie majacy kontaktu z rzeczywistoscia nie bral czegos takiego, co dzisiaj sie stalo pod uwage. Chociaz obawiam sie, ze i tacy tutaj sa.

Aha, kolejny gol z rożnego

I ja sie znowu zapytuje: co oni robia na treningach? Kreca filmiki na fanpejdża?

nie brońmy się przed zagranicznym trenerem.

Za Marotty nie bedzie niewloskiego trenera w Juve. Ba, nie bedzie nawet wloskiego niemiętkiego trenera.

PlanetJuve, ale Pjaca z tego co pamiętam odniósł kontuzję na zgrupowaniu repry.

On na reprze w ogole nie wyszedl na trening. Przyjechal juz porobiony.

Co do zmiany trenera... wiadomo, ze nie zmienimy go jutro czy w lutym, ale ja to sie obawiam, ze predzej niz Maksiu opusci nas Rugani.

A ogolnie, to mam z Was beke, bo oczywiscie jak to Polaki potraficie sie poklocic i nawzajem (juz nie wspominajac o czlonkach rodziny ) obrazac, nawet kibicujac tej samej druzynie :juve:

[koki90]

W Neapolu i tak nas nienawidzą do granic możliwości. Uruchomić kontakty, podkupić im ten sztab medyczny, skusić czymkolwiek, byle tylko przyszli do nas pracować. To powinien być nasz priorytet na już, bo przecież takie zmiany można robić w trakcie sezonu i chyba nie trzeba czekać na okienko transferowe.

Po co nam szeroka kadra, jak ona z każdym tygodniem robi się coraz węższa sama z siebie? Cud nad wisłą, że w tym lekarskim bałaganie Khedira jeszcze jest cały. Jego forma zresztą chyba sama błaga go o kontuzje i odpoczynek. Facet jest nieprzyzwyczajony do tak częstego grania i potrzebuje kilku tygodni oddechu.

Wystawiony skład aż tak mnie nie boli. Serio, nie mam aż takich pretensji o Hernanesa. Niech sobie gra, ale na Boga jak my możemy wychodzić tak bezjajecznie na spotkania. Nie da się na to patrzeć. W marcu pewnie będzie szpital i kolejna wymówka do tego, że przygotowania do formy zostały pokrzyżowane przez brak rotacji.

Dani Alves.... długi temat z tym facetem. Facet rwie się do gry, w tym 3-osobowym bloku obronnym był jak pies przykuty do łańcucha, który w końcu się zerwał. Oglądałem Brazylię z Argentyną niedawno i tam wyglądał o niebo lepiej niż w jakimkolwiek meczu u nas.

A najbardziej to zastanawia mnie fakt, że jak tylko Alves zszedł, to nam się zaczęła kleić gra. W 10... bez niego....O CO KAMAN ?

[B@rt]

Chciałbym przypomnieć tylko, że podobne atmosfery panowały przed zwolnieniem Siwego. Gość miał biedny skład, ale i tak potrafił zawsze być w top3. (czasami na własne życzenie np. wybór Poulsena zamiast Alonso)
Zwolnili Ranieriego, przyszedł Balboa byliśmy poza 4. Allegri też ma biedny skład, a konkretnie pomoc w porównaniu z czołówką Europy, a nawet z nieobecnymi na salonach np. Chelsea. W Chelsea na rezerwie jest Fabregas u nas Sturaro.

Tego argumentu kompletnie nie rozumiem. Pjanić - Khedira - Marchisio. Zgoda, cała trójka ze sobą niewiele się dotychczas nagrała. Niemniej jednak chciałbym podkreślić, że nasz środek pomocy nie funkcjonuje w praktycznie żadnym meczu. Nie mamy już takiego tercetu jak MVP, ale to jeszcze nie usprawiedliwia faktu, że nie potrafimy opanować środka w starciu z Genoą, Udinese czy Palermo. Że niby tam biegają lepsi pomocnicy?

I wcale ten Allegri nie byłyby taki zły gdyby nie sztab medyczny.

No ale ten sztab jednak jest. Ja Maxa nie zwalniam, ale uważam, że powinien dostać ultimatum - jeżeli ci jego spece od przygotowania fizycznego to jego dobrzy kumple, których chce za wszelką cenę ciągać wszędzie za sobą, to wypad razem z nimi. Bo nie wyobrażam sobie dalszego tolerowania takiego partactwa na tym poziomie. Tym bardziej, że już dawno minął okres ochronny, w którym można było tłumaczyć, że "liczy się wiosna". W poprzednim sezonie w ciągu 48 godzin przed rewanżem z Bayernem ze składu wyleciało dwóch lub trzech ważnych piłkarzy. Niestety, ale podstaw do tego, by sądzić, że na wiosnę będziemy mieli zdrową i świeżutką całą kadrę, nie ma praktycznie żadnych.

[pumex]

Cyniczny Juventus :rotfl:

Cytując klasyka: "Uwielbiam taki Juventus. Po prostu uwielbiam. Allegri rozegrał to genialnie"

[blackadder]

Nie mamy już takiego tercetu jak MVP, ale to jeszcze nie usprawiedliwia faktu, że nie potrafimy opanować środka w starciu z Genoą, Udinese czy Palermo. Że niby tam biegają lepsi pomocnicy?

Wystarczy że biegają. Mamy kadrę pełną jakościowych zawodników, ale każdy czeka aż koledzy zrobią coś wyjątkowego. Mamy specjalistów od mądrego stania, ale czasem jednak potrzeba mięśni i wybiegania. Nasza gra jest do bólu schematyczna i nie trzeba wielkiego stratega żeby rozgryźć dzisiejszy Juventus.
Potrzebny był naszym taki kubeł zimnej wody. O ile porażki z Interem i Milanem dało się jakoś usprawiedliwiać, to tej kompromitacji nie można w żaden sposób. Dobrze że padło na mecz ligowy, a nie mecz LM. Oby ta porażka miała taki wpływ na zespół jak ubiegłoroczna z Sassuolo.
Niech ten Dybala już wraca!

[Sorek21]

Może mi ktoś wyjaśnić dlaczego trener nie wystawi Miralema tam gdzie jego miejsce czyli na ofensywnym pomocniku za napastnikami ? Nawet w 3-5-2 jest to możliwe.Trzeba odwrócić ten trójkąt w środku pola aby Bośniak grał wyżej a za nim Khedira i Marchisio czyli odbierz i podaj dalej. Można to nazwać nawet 3-4-1-2 ale to tylko cyfry.

[Aleexxx]

Tego argumentu kompletnie nie rozumiem. Pjanić - Khedira - Marchisio. Zgoda, cała trójka ze sobą niewiele się dotychczas nagrała. Niemniej jednak chciałbym podkreślić, że nasz środek pomocy nie funkcjonuje w praktycznie żadnym meczu. Nie mamy już takiego tercetu jak MVP, ale to jeszcze nie usprawiedliwia faktu, że nie potrafimy opanować środka w starciu z Genoą, Udinese czy Palermo. Że niby tam biegają lepsi pomocnicy?

Masz absolutna racje.
Wydaje mi sie, ze to wynika z braku klasowych rezerwowych, przy tak wielkiej liczbie kontuzji. Gosc sie boi, ze jak kogos wystawi przez 3 spotkania pod rzad to sie polamie. Najmniejsza liczbe kontuzji Allegri mial w pierwszym sezonie, gdy przez tydzien przygotowywal ich Conte.

No i rowniez mysle, ze Allegri ma prawdziwych partaczy jesli chodzi o przygotowanie do sezonu. W pierwszym naszym sezonie Conte mielismy pomoc:
Marchisio
Padoin
Pirlo
Vidal
Giaccherini od biedy!

Zaczelismy co prawda grac 4:4:2 -> pozniej zdaje sie 4:3:3 lub 4:5:1 nie pamietam i po slawetnym meczu z Napoli przeszlismy na 3:5:2.

Pirlo zagral 37 spotkan -> 3318 min
Vidal 30 spotkan plus 3 z lawki -> 2639 min
Marchisio 35 spotkan plus 1 z lawki -> 3047 min
Suma: 9004 min

Popatrzmy na zeszly sezon Allegriego:
Pogba 33 plus 2 z lawki -> 3019 min
Khedira 20 -> 1542 min
Marchisio 23 -> 1931 min
Suma: 6492 min

Pereyra, ktory mial pelnic role Treq 9 z lawki 4 -> 798 minut
Hernanes podobnie 10 z lawki 4 -> 863minuty

Podaje wiecej pilkarzy u Allegriego, bo czasem gralismy 4:3:1:2, cos takiego.

Zaraz ktos napisze, ze Khedira to chodzaca kontuzja. Ten argument jest slaby jezeli przypominy sobie, ze w Milanie Pirlo zagral 12 i kolejno 5 spotkan u Allegriego, czyli jakies 1140minut. To nie moze byc przypadek, gosc niszczy pilkarzy. Nie wiem co oni robia na treningach, ale to musi byc bardzo tworcze, ze ludzie sie tak sypia.
Dodatkowo zmienili w tamtym sezonie jakis ludzi ze sztabu medycznego i jest troszke lepiej jezeli przypomnimy sobie liste ponad 50kontuzji miesniowych, ale z pewnoscia mozna to robic lepiej i powinnismy kogos zatrudnic. Wydaje mi sie, ze Pepe wyrzucil jakiegos goscia z Bayernu, ktory byl mega specjalista i chyba jest bezrobotny. Nic tylko zatrudniac.

[dawid1897]

Wymiencie naszych pomocników, którzy mają dobry przegląd pola i potrafią zagrać prostopadle do napastnika. Ja widzę tylko Pjanica, który teoretycznie powinien mieć takie umiejętności. Niestety albo nie jest jeszcze zgrany z drużyną, albo jest bez formy, albo sie nie nadaje. Szkoda, że nie mamy dla niego nawet alternatywy.

[Marek1958]

z całego serca gratuluje wyniku nie zwyciężonemu juve a styl to pozostawię bez komentarza

[Wojtek]

A ten gościu z Genoi nie powinien czasem dostać jakiegoś zawieszenia za złamanie kości strzałkowej u Alvesa? Gościu nawet się nie interesował piłką w tej sytuacji, a kartki też nie dostał więc zawieszenie mógłby dostać za takie coś.

[pumex]

W tym momencie naprawdę nie mam na celu deprecjonowania umiejętności trenerskich Allegriego, ale trzeba zauważyć, że za Allegriego środek pomocy Juventusu, nieważne w jakim składzie (nawet w pierwszym sezonie z Pirlo, Vidalem i Pogbą) nie grał już tak dobrze jak za kadencji Conte. Były epizody, ale generalnie każdy z pomocników osobno, jak również cała formacja, odstawały poziomem od lat poprzednich.

Milan Allegriego również pomocą nie straszył. Totalny brak pomysłu na Pirlo (wypisz, wymaluj identyczna sytuacja powtarza się w przypadku Pjanicia), koncentrowanie formacji wokół statycznego i silnego van Bommela/De Jonga (Khedria u nas), generalnie pomysł na do bólu toporny skład środka pola i często bazowanie na szalonych akcjach Boatenga (vide Cuadrado) bądź na tym, co w pojedynkę wymyśli Ibra/Robinho (Tevez/Dybala/Higuain).

Powyższe + plaga kontuzji + kompromitacja przy stałych fragmentach gry. Jak widać tu nie ma przypadku.