Serie A 15/16 (29): JUVENTUS 1-0 Sassuolo
- gawron
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2008
- Posty: 748
- Rejestracja: 01 marca 2008
Niestety będziesz musiał poczekać na Bayern jeden dzień dłużej. I w związku ze środowym meczem obstawiam minimalne zwycięstwo, zapewne jedną bramką, bo Sassuolo w obecnej formie to już nie tacy chłopcy do bicia jak kiedyś. Oczywiście gramy u siebie, więc wolałbym, żeby wygrali pewnie przed meczem z Bayernem, ale znając Juve ciężko spodziewać się czegoś więcej niż zwycięstwa po jednobramkowej przewadze (kilka dni przed meczem sezonu). Liczę, że chłopacy będą mieli na względzie rekord Gigiego i nie odwalą jakiegoś bubla.Cabrini_idol pisze:Pierwszy
Meczyk na chodzonego kolejny. Bayern we wtorek.
Nie mamy formy, więc obstawiam 2 : 0 .
#wódka_z_kolo
- Swider10
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2005
- Posty: 806
- Rejestracja: 27 lipca 2005
Nie wierzę..., jak możesz tak pisać (pod newsami na głównej również), że nie wierzysz w awans. Rozumiem szansa jest mała, ale jest i trzeba wierzyć do końca.alessandro1977 pisze:Mając na uwadze fakt, że Robben robił z Evrą dokładnie to co Messi z Boatengiem to łudziłem się, że tak...AS jest szybszy, zwrotniejszy a jego zmysł ofensywny jest idealny na ten mecz w którym to my teoretycznie powinniśmy prowadzić grę...jedyne w czym AS ustępuje Evrze to obrona i przechwyty ale ja osobiście nie wierzę w awans więc przestaję się przejmować kto zagra...byle nie było kompromitacji jak z interem...pablo1503 pisze: Naprawdę łudziliście się, że Sandro zagra przeciwko Bayernowi?
Za tydzień nie masz co włączać TV
"Pozytywne rezultaty to coś wspaniałego , ale istnieje coś większego: móc powiedzieć, że jest się kibicem Juventusu i być z tego dumnym."
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8613
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Wiele razy wierzyłem i byłem rozczarowany...teraz już nie wierzę mimo, że przed dwumeczem byłem przekonany o awansie...kiedy zobaczyłem jak nasze asy wyszli z galaretą w nogach na Bayern to wyleczyłem się z wiary...najważniejsze aby w piątek wygrać ale i w tym przypadku jestem pełen obaw...
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8860
- Rejestracja: 23 marca 2003
Sam nie wiem co myśleć, świadomość meczu z Bayernem może zrobić swoje... chociaż ile trzeba jeszcze nauczek? Bologna, godzina z Bayernem czy pseudo mecz w CI.
Nie mamy marginesu błędu. Jeszcze nie teraz. Sassuolo to nie wafle, mają kim postraszyć. Najważniejsze są oczywiście 3 pkt. Rekordy to wspaniały dodatek do końcowego sukcesu, nie są jednak najważniejsze. Jeden już zawaliliśmy na finiszu, głupio byłoby zrobić to z kolejnym. Buffon zasłużył na to wyróżnienie.
Prasa pisze, że najbliższe 4 kolejki mogą mieć spory wpływ na walkę o Scudetto. Napoli ma samych pastuchów, 12 pkt. to prawie pewność grając co tydzień. My mamy znacznie trudniejsze zadanie. Do końca sezonu wygląda to tak:
JUVENTUS: Sassuolo(D), Torino(W), Empoli(D), Milan(W), Palermo(D), Lazio(D), Fiorentina(W), Carpi(D), Verona(W), Sampdoria(D).
Napoli: Palermo(W), Genoa(D), Udinese(W), Verona(D), Inter(W), Bolonia(D), Roma(W), Atalanta(D), Torino(W), Frosinone(D).
Nie mamy marginesu błędu. Jeszcze nie teraz. Sassuolo to nie wafle, mają kim postraszyć. Najważniejsze są oczywiście 3 pkt. Rekordy to wspaniały dodatek do końcowego sukcesu, nie są jednak najważniejsze. Jeden już zawaliliśmy na finiszu, głupio byłoby zrobić to z kolejnym. Buffon zasłużył na to wyróżnienie.
Prasa pisze, że najbliższe 4 kolejki mogą mieć spory wpływ na walkę o Scudetto. Napoli ma samych pastuchów, 12 pkt. to prawie pewność grając co tydzień. My mamy znacznie trudniejsze zadanie. Do końca sezonu wygląda to tak:
JUVENTUS: Sassuolo(D), Torino(W), Empoli(D), Milan(W), Palermo(D), Lazio(D), Fiorentina(W), Carpi(D), Verona(W), Sampdoria(D).
Napoli: Palermo(W), Genoa(D), Udinese(W), Verona(D), Inter(W), Bolonia(D), Roma(W), Atalanta(D), Torino(W), Frosinone(D).
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Plusem potyczki z Sassuolo bezpośrednio przed meczem z Bayernem może być sposób gry drużyny Di Francesco. Głównie mam na myśli pressing, bo Neroverdi to jedna z nielicznych drużyn z Serie A, która faktycznie ten element potrafi zastosować i może być to dla Juventinich jakiś mały przedsmak tego co czeka ich w środę.
Czego się spodziewam? Potwornego męczenia buły, straty wielu minut na staniu bądź człapaniu, być może nawet otworzenia wyniku przez Sassuolo, bo oni z mocniejszymi często mają szczęście - pierwszy strzał na bramkę i gol.
Czego się spodziewam? Potwornego męczenia buły, straty wielu minut na staniu bądź człapaniu, być może nawet otworzenia wyniku przez Sassuolo, bo oni z mocniejszymi często mają szczęście - pierwszy strzał na bramkę i gol.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2360
- Rejestracja: 18 marca 2009
Pewnie ujrzymy męczenie buły i jakieś 1:0 (nasz ulubionych wynik z lepszymi zespołami w tym sezonie), ale nie mam nic przeciwko, jeśli ma to nam zapewnić awans do dalszego etapu LM.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem, czemu człapanie, odpuszczanie, oszczędzanie czy jakkolwiek to nazwiemy, ma pomóc nam w awansie w CL Nie róbmy z naszych jakichś fizycznych paralityków. To są sportowcy, atleci, czy jacyś amatorzy? Nie stać ich na wysiłek 2x90 minut w przeciągu 5 dni? Moim zdaniem takie olewackie podejście w meczu ligowym poprzedzającym CL, jeśli koniec końców będzie skutkować trzema punktami, może wyjść im na złe a nie na dobre. Chodzi oczywiście o aspekt psychologiczny. Jedyne co nam może utrudnić i tak ekstremalnie trudny awans, to nie daj Boże kolejne kontuzje.Sila Spokoju pisze:...jeśli ma to nam zapewnić awans do dalszego etapu LM.
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1705
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Mozna miec - ja mam - pewne obawy przed tym meczem.
Mamy tylko 3 pkt przewagi nad Napoli. Oni wcale nie zaczeli seryjnie remisowac, do tego skompromitowali sie w LE wiec rzucaja wszystko na lige. Nasi za to graja bedac myslami przy Bayernie. Dla wielu z nich to nowosc, ze jest marzec i mamy otwarte 3 fronty. To wielkie obciazenie fizyczne i psychiczne. Rezultaty widzimy w poziomie gry i ilosci kontuzji.
No ale wracajac do meczu. Nie ma wielkiej filozofii, trzeba zwyczajnie wyjsc i zagrac swoje. Sassuolo jest nieobliczalne i przed nikim nie pada na kolana. Granie na stojanowa jak z Atalanta nie przejdzie. Oby kluczowi zawodnicy nie robili znowu po 90 minut. Pasuje zamknac spotkanie w pierwszej polowie, a pozniej Zaza z Morata moga spokojnie walic w trybuny .
Licze na klasyczne 3-5-2... chce zobaczyc jakies automatyzmy w grze przed LM... to pseudo 4-4-2 z jednym skrzydlowym jest slabe.
Mamy tylko 3 pkt przewagi nad Napoli. Oni wcale nie zaczeli seryjnie remisowac, do tego skompromitowali sie w LE wiec rzucaja wszystko na lige. Nasi za to graja bedac myslami przy Bayernie. Dla wielu z nich to nowosc, ze jest marzec i mamy otwarte 3 fronty. To wielkie obciazenie fizyczne i psychiczne. Rezultaty widzimy w poziomie gry i ilosci kontuzji.
W pogrubionych spotkaniach wypada ugrac te 4 punkty... z Torino tez beda meczarnie zakonczone szpitalem.Dragon pisze:JUVENTUS: Sassuolo(D), Torino(W), Empoli(D), Milan(W), Palermo(D), Lazio(D), Fiorentina(W), Carpi(D), Verona(W), Sampdoria(D).
No ale wracajac do meczu. Nie ma wielkiej filozofii, trzeba zwyczajnie wyjsc i zagrac swoje. Sassuolo jest nieobliczalne i przed nikim nie pada na kolana. Granie na stojanowa jak z Atalanta nie przejdzie. Oby kluczowi zawodnicy nie robili znowu po 90 minut. Pasuje zamknac spotkanie w pierwszej polowie, a pozniej Zaza z Morata moga spokojnie walic w trybuny .
Licze na klasyczne 3-5-2... chce zobaczyc jakies automatyzmy w grze przed LM... to pseudo 4-4-2 z jednym skrzydlowym jest slabe.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2360
- Rejestracja: 18 marca 2009
Z tym, że to nie jest tylko 5 dni, a wysiłek od miesiąca. Zresztą warto zwrócić uwagę na słowo klucz w mojej wypowiedzi - ,,jeśli".pumex pisze:Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem, czemu człapanie, odpuszczanie, oszczędzanie czy jakkolwiek to nazwiemy, ma pomóc nam w awansie w CL Nie róbmy z naszych jakichś fizycznych paralityków. To są sportowcy, atleci, czy jacyś amatorzy? Nie stać ich na wysiłek 2x90 minut w przeciągu 5 dni? Moim zdaniem takie olewackie podejście w meczu ligowym poprzedzającym CL, jeśli koniec końców będzie skutkować trzema punktami, może wyjść im na złe a nie na dobre. Chodzi oczywiście o aspekt psychologiczny. Jedyne co nam może utrudnić i tak ekstremalnie trudny awans, to nie daj Boże kolejne kontuzje.Sila Spokoju pisze:...jeśli ma to nam zapewnić awans do dalszego etapu LM.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- lenor
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Posty: 1035
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
a ja uważam, że pierwsze 45 minut powinniśmy grać tym, co Max szykuje na Bayern. Wiadomo, Chiellini się nie wykuruje na jutro, ale powinniśmy ten mecz potraktować jako próbę generalną. Oczywiście Sassuolo to nie ten kaliber co Bawarczycy, ale z pewnością autobusu pod bramką nie postawią, więc można by sprawdzić ustawienie i kto gdzie jak.
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2786
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Na forum wieszczony ciężki mecz, w sumie to dobry prognostyk często zdarza się tendencja, że zapowiedzi przedmeczowe "ciężko będzie", "męczenie buły" nie sprawdzają się w rzeczywistości. Oby tak i tym razem
Dziwie się, że tak często w kontekście tego meczu przewija się: Bayern Bayern Bayern. Oczywiście gdzieś w oddali mecz w Monachium na pewno będzie widoczny, ale przede wszystkim w głowach, w aspekcie psychologicznym, nie spodziewam się jakiegoś "trenowania" i "ćwiczenia" pewnych elementów piłkarskich podczas tego meczu. Juventus jest w lidze dalej Juventusem, tą samą drużyną i w taki sam sposób spodziewam się grania ataku pozycyjnego jak w przypadku 95% meczy na JS. W sumie obawy przed wielkim Bayernem są, tylko to dziwne, że Niemcy którzy tak ociekają <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> remisują z fatalnie prezentującym się Juventusem 2:2, przegrywają z Mainz u siebie 1:2 i remisują z Dortmundem 0:0. A wszystkie mecze wyglądały podobnie.
Dziwie się, że tak często w kontekście tego meczu przewija się: Bayern Bayern Bayern. Oczywiście gdzieś w oddali mecz w Monachium na pewno będzie widoczny, ale przede wszystkim w głowach, w aspekcie psychologicznym, nie spodziewam się jakiegoś "trenowania" i "ćwiczenia" pewnych elementów piłkarskich podczas tego meczu. Juventus jest w lidze dalej Juventusem, tą samą drużyną i w taki sam sposób spodziewam się grania ataku pozycyjnego jak w przypadku 95% meczy na JS. W sumie obawy przed wielkim Bayernem są, tylko to dziwne, że Niemcy którzy tak ociekają <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> remisują z fatalnie prezentującym się Juventusem 2:2, przegrywają z Mainz u siebie 1:2 i remisują z Dortmundem 0:0. A wszystkie mecze wyglądały podobnie.
Terminarz gody uwagi na tym etapie sezonu. Przed Neapolem trudna przeprawa z Romą, która w przypadku zgubienia punktów przez Neapol może realnie zagrozić i atakować 2 miejsce. Na te nadchodzące 10 meczy spodziewam się, że Juventus i Napoli zgubią punkt w co najmniej 2 meczach.Dragon pisze:JUVENTUS: Sassuolo(D), Torino(W), Empoli(D), Milan(W), Palermo(D), Lazio(D), Fiorentina(W), Carpi(D), Verona(W), Sampdoria(D).
Napoli: Palermo(W), Genoa(D), Udinese(W), Verona(D), Inter(W), Bolonia(D), Roma(W), Atalanta(D), Torino(W), Frosinone(D).
- Wojtek1207
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
- Posty: 230
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
Odnośnie naszych przygód z CL, to raz: nigdy nie zapomnę tego, jak wygraliśmy z Interem Mourinho 2:1 w 2009 roku w lidze a 3/4 dni później skompromitowaliśmy się z Bayernem 1:4. Oraz tego, jak po wygranym wyjazdowym meczu, znowu z Interem, znowu 2:1 w 2013 roku Bayern na Allianz Arena nas stłamsił. W ataku Conte postawił wtedy na duet Quag - Matri, którzy zanotowali wcześniej świetny występ w Derbach.
Chciałbym, żeby teraz sprawa się odwróciła i dobry, otwarty, udany mecz z Sassuolo dał naszym "kopa" na Ligę Mistrzów. Niechby i nawet nie pobili rekordu, ważne, że drużynie po meczach na stojąco przydałby się jakiś żywszy (wygrany oczywiście), podnoszący morale.
Chciałbym, żeby teraz sprawa się odwróciła i dobry, otwarty, udany mecz z Sassuolo dał naszym "kopa" na Ligę Mistrzów. Niechby i nawet nie pobili rekordu, ważne, że drużynie po meczach na stojąco przydałby się jakiś żywszy (wygrany oczywiście), podnoszący morale.
Z podstawowego składu doświadczenia w grze na 3 fronty na wiosnę nie ma tylko Dybala. Z ławki ew. Cuadrado (ale już miał epizod w Chelsea), Sturaro (ale też już na wiosnę grywał rok temu) i Lemina. Nasz skład wbrew pozorom jest bardzo doświadczony i takie tłumaczenie w przypadku jutrzejszego słabszego występu (oby nie ) nie przejdzie.Garreat pisze:Nasi za to graja bedac myslami przy Bayernie. Dla wielu z nich to nowosc, ze jest marzec i mamy otwarte 3 fronty. To wielkie obciazenie fizyczne i psychiczne. Rezultaty widzimy w poziomie gry i ilosci kontuzji.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Gdybyśmy jeszcze mieli za sobą mecz w środku tygodnia, to zrozumiałbym (układ spotkań przykładowo środa-sobota-wtorek). Tymczasem mamy za sobą tydzień przerwy od meczów, Sassuolo w piątek i dopiero w środę Bayern. Powtarzam, mówimy o profesjonalnych piłkarzachSila Spokoju pisze:Z tym, że to nie jest tylko 5 dni, a wysiłek od miesiącapumex pisze:Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem, czemu człapanie, odpuszczanie, oszczędzanie czy jakkolwiek to nazwiemy, ma pomóc nam w awansie w CL Nie róbmy z naszych jakichś fizycznych paralityków. To są sportowcy, atleci, czy jacyś amatorzy? Nie stać ich na wysiłek 2x90 minut w przeciągu 5 dni? Moim zdaniem takie olewackie podejście w meczu ligowym poprzedzającym CL, jeśli koniec końców będzie skutkować trzema punktami, może wyjść im na złe a nie na dobre. Chodzi oczywiście o aspekt psychologiczny. Jedyne co nam może utrudnić i tak ekstremalnie trudny awans, to nie daj Boże kolejne kontuzje.Sila Spokoju pisze:...jeśli ma to nam zapewnić awans do dalszego etapu LM.
- Domino_JUVE_!
- Juventino
- Rejestracja: 02 stycznia 2010
- Posty: 54
- Rejestracja: 02 stycznia 2010
To będzie łatwy mecz, zwłaszcza,że gramy u siebie..