Serie A 15/16 (29): JUVENTUS 1-0 Sassuolo
- Tengen
- Juventino
- Rejestracja: 29 lipca 2012
- Posty: 289
- Rejestracja: 29 lipca 2012
Mecz się oglądało przyjemniej niż ostatnio, ale tak jakoś nie chciało się nam tej drugiej bramki strzelić Nie spodziewałem się, że Rugani tak szybko się ogarnie po tej katastrofie z Interem, najs Rekord idzie dalej, są 3 pkt, czas na Bayern :juve:
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Gdyż iż ponieważ seria Buffona zaczęła się bodajże od 64 min w meczu z Sampą, dlatego nie równa liczba.Cabrini_idol pisze:Jakim cudem minuty doliczone nie liczą się do rekordu Gigiego ? Przecież na liście top 3 nie ma żadnej równej liczby. 90 minut x każda liczba meczy to okrągła dziesiątka, to skąd się biorą te końcówki np 743 minuty ?
- Diego
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 25
- Rejestracja: 26 maja 2009
Cabrini_idol pisze:Jakim cudem minuty doliczone nie liczą się do rekordu Gigiego ? Przecież na liście top 3 nie ma żadnej równej liczby. 90 minut x każda liczba meczy to okrągła dziesiątka, to skąd się biorą te końcówki np 743 minuty ?
pewnie te 43 minuty to z meczu w którym w końcu puścił bramkę,
mp, gość puszka bramke w 70 minucie meczu, i potem przez 2 mecze nikt mu nie strzela, ma już 200 minut, a w następnym strzelają mu w 25, i jest 225, stąd te końcówki,
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Aha rozumiem, ale i tak nadal to głupia zasada. Bo mecz nie trwa 90 minut, tylko tyle ile sędzia zarządzi. Gola można stracić i w 97 minucie.
- badecki
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 168
- Rejestracja: 24 września 2009
Super,
trzymam kciuki za Buffona, już nie wiem dokładnie ile, bo różne są teorie, ale te 5 minut dla Buffiego w następnym meczu i mamy nowego historycznego bramkarza,
teraz Palermo z nowym trenerem (nowa miotła) niech powalczy z Napoli, idziemy po Scudetto,
Forza Juve, Forza Buffon!
trzymam kciuki za Buffona, już nie wiem dokładnie ile, bo różne są teorie, ale te 5 minut dla Buffiego w następnym meczu i mamy nowego historycznego bramkarza,
teraz Palermo z nowym trenerem (nowa miotła) niech powalczy z Napoli, idziemy po Scudetto,
Forza Juve, Forza Buffon!
- Konrad_cmf_
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2005
- Posty: 89
- Rejestracja: 22 lutego 2005
Chyba kolegę emocje meczowe ponoszą. Liczy się pełne 90 minut, bo samo uzasadnienie doliczania minut do meczu wynika z przerw w jego trakcie. Końcówki wynikają z utraty gola w trakcie trwania meczu.Cabrini_idol pisze:Jakim cudem minuty doliczone nie liczą się do rekordu Gigiego ? Przecież na liście top 3 nie ma żadnej równej liczby. 90 minut x każda liczba meczy to okrągła dziesiątka, to skąd się biorą te końcówki np 743 minuty ?
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
W drugiej polowie do glosu doszedl nasz minimalizm i moglo sie to zemscic. Sassuolo bylo zdominowane, a przez brak koncentracji z naszej strony mogli nas skarcic. Buffon w swietnej formie i sam musial wziac sprawy w swoje rece.
Naiwnie mam nadzieje, ze Lichtsteiner na lawce nie oznacza Lichtsteinera na murawie w Monachium. To samo tyczy Evry (choc tu sprawa wydaje sie byc przesadzona). Przy skrzydlach Sandro-Cuadrado zyskujemy bardzo wiele - te klepki Dybali z Kolumbijczykiem wygladaly przednio. Sandro to juz w ogole swietne rozwiazania, a my tam jedziemy glownie po to, by strzelac i wygrac.
3 punkty, rekord Buffona tuz tuz, teraz Bayern. Nie moge sie doczekac.
Naiwnie mam nadzieje, ze Lichtsteiner na lawce nie oznacza Lichtsteinera na murawie w Monachium. To samo tyczy Evry (choc tu sprawa wydaje sie byc przesadzona). Przy skrzydlach Sandro-Cuadrado zyskujemy bardzo wiele - te klepki Dybali z Kolumbijczykiem wygladaly przednio. Sandro to juz w ogole swietne rozwiazania, a my tam jedziemy glownie po to, by strzelac i wygrac.
3 punkty, rekord Buffona tuz tuz, teraz Bayern. Nie moge sie doczekac.
- Hed
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2006
- Posty: 1302
- Rejestracja: 23 sierpnia 2006
Zgadzam się ,to bez sensu, ale co zrobisz, nic nie zrobisz. Cieszą 3pkt.Cabrini_idol pisze:Aha rozumiem, ale i tak nadal to głupia zasada. Bo mecz nie trwa 90 minut, tylko tyle ile sędzia zarządzi. Gola można stracić i w 97 minucie.
Zgadzam się że powinniśmy jechać tam z myślą strzelać i wygrać ale ja nastawiam się że zagramy tak jak w pierwszym meczu z Bayernem, obym się miło zaskoczył.Przy skrzydlach Sandro-Cuadrado zyskujemy bardzo wiele - te klepki Dybali z Kolumbijczykiem wygladaly przednio. Sandro to juz w ogole swietne rozwiazania, a my tam jedziemy glownie po to, by strzelac i wygrac.
Ostatnio zmieniony 11 marca 2016, 22:51 przez Hed, łącznie zmieniany 1 raz.
- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1277
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
Doliczony czas gry = zabrany w trakcie meczu, czyli:Cabrini_idol pisze:Aha rozumiem, ale i tak nadal to głupia zasada. Bo mecz nie trwa 90 minut, tylko tyle ile sędzia zarządzi. Gola można stracić i w 97 minucie.
Mecz trwa 90 minut, ale przez 3 minuty leżał jakiś ziomek, czyli 90-3=87. +3 minuty doliczone = 90
- Tobor
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2013
- Posty: 298
- Rejestracja: 02 kwietnia 2013
Pierwsza połowa bardzo ok. Jak podchodziłem krytycznie do Ruganiego, to dzisiaj bardzo fajnie. Już część chciała go opchnąć bo Max nie daje mu szans na rozwój, to niech chłop idzie do Napoli za 30 baniek, tam sobie przynajmniej pogra. 21 lat, gra coraz więcej to i pewność się pojawia. Max wie co robi, widać było wcześniej dużą niepewność i ekscytację, jak wychodził w barwach Juve. I ten prawie-gol w meczu, gdy Max rzucał płaszczem całkiem go wtedy rozkojarzył. Musi się nauczyć, że grając na obronie w Juve musi być pewny na 110% i każda jego interwencja, zagranie ma być zrobione perfekcyjnie. I już widać pierwsze efekty tej przemiany.
Ciekawe czy Asa wróci do poziomu sprzed kontuzji, dzisiaj wydawał mi się strasznie ciężki, taki trochę żel-betonowy kloc, co przy zwrotnych A.Sandro, Paulo i Cuadrado wyglądało dość komicznie. Dzisiaj nasz środek pola ogólnie nie zachwycił. Claudio trochę za dużo niedokładności, ale też zaliczył fajną piłę do Juana, któremu skończyło się boisko.
Paulo i wspomniany Juan, akcja bramkowa bardzo fajna, ta lewa noga. Ten strzał przypominał bardziej fifę niż rzeczywistość.
Zmiany dzisiaj nic nie dały, poza tym, że Lichy i Morata zdążyli mnie zdenerwować przez te kilka minut swoim bezowocnym bytem na boisku, bo ciężko to nazwać grą.
Reszta przyzwoicie, szkoda tylko sytuacji Khediry, który się zaplątal w polu karnym.
Gigi 4min, teraz odpoczynek na Bayern i JAZDA na pełnej!!!
Ciekawe czy Asa wróci do poziomu sprzed kontuzji, dzisiaj wydawał mi się strasznie ciężki, taki trochę żel-betonowy kloc, co przy zwrotnych A.Sandro, Paulo i Cuadrado wyglądało dość komicznie. Dzisiaj nasz środek pola ogólnie nie zachwycił. Claudio trochę za dużo niedokładności, ale też zaliczył fajną piłę do Juana, któremu skończyło się boisko.
Paulo i wspomniany Juan, akcja bramkowa bardzo fajna, ta lewa noga. Ten strzał przypominał bardziej fifę niż rzeczywistość.
Zmiany dzisiaj nic nie dały, poza tym, że Lichy i Morata zdążyli mnie zdenerwować przez te kilka minut swoim bezowocnym bytem na boisku, bo ciężko to nazwać grą.
Reszta przyzwoicie, szkoda tylko sytuacji Khediry, który się zaplątal w polu karnym.
Gigi 4min, teraz odpoczynek na Bayern i JAZDA na pełnej!!!
Ostatnio zmieniony 11 marca 2016, 22:54 przez Tobor, łącznie zmieniany 1 raz.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
albertcamus pisze:Doliczony czas gry = zabrany w trakcie meczu, czyli:Cabrini_idol pisze:Aha rozumiem, ale i tak nadal to głupia zasada. Bo mecz nie trwa 90 minut, tylko tyle ile sędzia zarządzi. Gola można stracić i w 97 minucie.
Mecz trwa 90 minut, ale przez 3 minuty leżał jakiś ziomek, czyli 90-3=87. +3 minuty doliczone = 90
Co i tak czasem nie odzwierciedla tego, bo czasem sędzie przesadza i dolicza za dużo a czasem za mało. ALe dobra PAnowie, czaję o co chodzi. 5 minut będzie wbite w meczu z Torino.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Kiedyś zostaniemy za ten minimalizm ukarani. No ale nie dziś.
Dziwnie jakoś ogląda się mecze w piątki O.o
Dziwnie jakoś ogląda się mecze w piątki O.o
- cooler
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2014
- Posty: 183
- Rejestracja: 25 maja 2014
Pierwsza połowa meczu pozytywnie, w drugiej stopniowa dekoncentracja. Nasza gra do pierwszego bardzo mi się podobała.
Co na plus:
- Rugani
- Dybala strzela (chociaż trzeba też zauważyć, że musi jeszcze wiele się nauczyć, jeśli chodzi o inne elementy gry)
- minuty Buffona (jest naprawdę blisko )
Co na plus:
- Rugani
- Dybala strzela (chociaż trzeba też zauważyć, że musi jeszcze wiele się nauczyć, jeśli chodzi o inne elementy gry)
- minuty Buffona (jest naprawdę blisko )
- Vanquish
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2008
- Posty: 1984
- Rejestracja: 05 kwietnia 2008
A zatem, powiedzmy, że bramkarzowi brakuje 92 minut do rekordu.
Doliczony czas gry, mija 92 minuta, 93, 94... rekord pobity (teoretycznie) aż tu w 97 minucie puszcza bramkę.
Zaliczą mu zatem:
a) wraz z doliczonym czasem 96 minut bez straty gola i uznają nowy rekord,
b) bez doliczonego czasu uznając mu tylko 90 minut i nie zaliczając rekordu, czyli innymi słowy tak jakby mecz zakończył się zanim padła bramka?
Nadal bez sensu.
Doliczony czas gry, mija 92 minuta, 93, 94... rekord pobity (teoretycznie) aż tu w 97 minucie puszcza bramkę.
Zaliczą mu zatem:
a) wraz z doliczonym czasem 96 minut bez straty gola i uznają nowy rekord,
b) bez doliczonego czasu uznając mu tylko 90 minut i nie zaliczając rekordu, czyli innymi słowy tak jakby mecz zakończył się zanim padła bramka?
Nadal bez sensu.