Serie A 15/16 (13): JUVENTUS 1-0 Milan
- Hed
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2006
- Posty: 1302
- Rejestracja: 23 sierpnia 2006
Strzelanie goli swoją drogą ale gdzie się podziałą chłopa waleczność? Powiem więcej, uważam że już dużo lepiej byłoby wystawic Zaze bo chłopak dużo więcej biega i dużo bardziej ,,mu się chce''. Z fartem.ewerthon pisze:Chyba i ja straciłem cierpliwość do Mandżukicia. Facet, który w ostatnich trzech latach zdobył 68 goli, prawdopodobnie już zapomniał jak się to robi. Na boisku jest tak produktywny jak Llorente w ubiegłym sezonie.
- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 1190
- Rejestracja: 22 września 2013
Jak gra będzie wyglądać tak jak we wczorajszym spotkaniu w następnym meczu z City to mimo optymizmu trzeba się będzie obawiać trochę o wynik z Obywatelami.
Odnośnie wczorajszego meczu to jednak mimo słabej, nie klejącej się zbytnio gry zwycięstwo raczej zasłużone. Przewaga Juventusu w polu była zdecydowana, jednak gdyby nie błysk geniuszu Alexa Sandro i Dybali oraz błędu ociężałego Alexa to najprawdopodobniej różnie mogło z tym być bo ten młody bramkarz Milanu spisywał bardzo dobrze. Szkoda też, ze nie padło więcej bramek bo od zejścia Kucki, Milan praktycznie w obronie grał tylko szóstką zawodników.
Odnośnie wczorajszego meczu to jednak mimo słabej, nie klejącej się zbytnio gry zwycięstwo raczej zasłużone. Przewaga Juventusu w polu była zdecydowana, jednak gdyby nie błysk geniuszu Alexa Sandro i Dybali oraz błędu ociężałego Alexa to najprawdopodobniej różnie mogło z tym być bo ten młody bramkarz Milanu spisywał bardzo dobrze. Szkoda też, ze nie padło więcej bramek bo od zejścia Kucki, Milan praktycznie w obronie grał tylko szóstką zawodników.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Podoba mi się podejście Dybali do tematu gry w Juventusie. Skromny chłopak, któremu po jednej bramce nie wali sodówa do głowy, nastawiony na ciężką pracę i zdający sobie sprawę jaką koszulkę na sobie nosi. Taki Hernanes, mimo, że starszy prawie o dekadę, mógłby się sporo nauczyć od młodszego kolegi z drużyny. Chociaż Dybala zagrał wczoraj najwyżej przyzwoicie, to jednak biła przez niego chęć wykorzystania swojej szansy.
Brawa dla Sandro, bardzo dobry występ w jego wykonaniu, w zasadzie pierwszy, gdzie można o nim powiedzieć coś pozytywnego, oprócz asysty z Torino. Fakt faktem ciąglę wolę wujka Pata na lewej flance, ale jak Sandro ma łapać swoje szanse w taki sposób, to rotacja bardzo mile widziana.
Hernanesa nie chcę już oglądać, po cichu miałem nadzieję, że odpali, bo w Interze w poprzednich latach nawet Ronaldo wyglądałby jak pokraka, ale niestety zakonserwował się we własnej mizerii. Do sprzedania w styczniu, póki można cokolwiek jeszcze na nim zarobić.
Brawa dla Sandro, bardzo dobry występ w jego wykonaniu, w zasadzie pierwszy, gdzie można o nim powiedzieć coś pozytywnego, oprócz asysty z Torino. Fakt faktem ciąglę wolę wujka Pata na lewej flance, ale jak Sandro ma łapać swoje szanse w taki sposób, to rotacja bardzo mile widziana.
Hernanesa nie chcę już oglądać, po cichu miałem nadzieję, że odpali, bo w Interze w poprzednich latach nawet Ronaldo wyglądałby jak pokraka, ale niestety zakonserwował się we własnej mizerii. Do sprzedania w styczniu, póki można cokolwiek jeszcze na nim zarobić.
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1558
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
A jak oceniacie krytykowanego Chielliniego? Mandzu to taka typowa wolna "9". Taki Van Nistelrooy czy Inzaghi. Będzie dostawał piki w polu karnym, to będzie strzelał gole. Póki co jest obsługiwany od 20 metra dopiero.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
W sumie trafny komentarz. Na razie Chorwatowi daleko do Matriego, co zabawne, biorąc pod uwag jego cenę i fejm.annihilator1988 pisze:Były śmiechy z Matriego, że potrafił przestrzelić nad bramką stojąc 10 metrów od niej, ale teraz śmiechy zniknęły, a zastąpiły je garść wyrwanych włosów z głowy.
No nie wiem, Licht to pewniak AllegriegoMehehehe pisze:
W środę obstawiam 352 z wahadłami Alex-Juan :hellyes:
Obaj byli szybsi, przy czym Pippo znacznie bardziej ruchliwy, a Ruud zjadał go techniką.bajbek17 pisze:Mandzu to taka typowa wolna "9". Taki Van Nistelrooy czy Inzaghi.
Ale fakt, że jeśli chodzi o kreatywność, to ta nasza pomoc upośledzona jest.
Ostatnio zmieniony 22 listopada 2015, 11:40 przez Łukasz, łącznie zmieniany 2 razy.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Mandzukic biegał najwięcej w zespole, nawet po wejściu Moraty to nadal Mandzu biegał najwięcej z przodu. Był taki moment lub dwa, kiedy Mandzu na pełnym pressingu leci do obrońcy obraca się a nasza drużyna stoi na swojej połowie i nie zamierza pomagać Chorwatowi. Oczywiście skutecznością nie grzeszy i dlatego tak słabiutko to wygląda, ale zarzucanie mu braku biegania i pressingu to czysta fantazja i ślepota.
W naszym zespole brakuje pressingu zorganizowanego. Tego mi najbardziej brakuje od czasów Conte, intensywności gry bez piłki.
W naszym zespole brakuje pressingu zorganizowanego. Tego mi najbardziej brakuje od czasów Conte, intensywności gry bez piłki.
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 2130
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
Chyba przesadzacie odrobinę z tym wychwalaniem Sandro. Cerci objechał go kilka razy jak syneczka. Oczywiście wniósł kilka fajnych rzeczy w ofensywie, ale z tyłu było słabo, bardzo słabo.
Na mecze z mocnymi rywalami - tylko Evra.
Na mecze z mocnymi rywalami - tylko Evra.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Nie wiem, czy najwięcej, ale na pewno bardzo dużo.Cabrini_idol pisze:Mandzukic biegał najwięcej w zespole, nawet po wejściu Moraty to nadal Mandzu biegał najwięcej z przodu. Był taki moment lub dwa, kiedy Mandzu na pełnym pressingu leci do obrońcy obraca się a nasza drużyna stoi na swojej połowie i nie zamierza pomagać Chorwatowi. Oczywiście skutecznością nie grzeszy i dlatego tak słabiutko to wygląda, ale zarzucanie mu braku biegania i pressingu to czysta fantazja i ślepota.
Twierdzącym inaczej proponuję oglądać bardziej uważnie i z mniejszym uprzedzeniem.
A przy tym pudle z końcówki piłka w ostatnim momencie nieprzyjemnie podskoczyła. Nie winiłbym Chorwata za bardzo.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 7749
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Z tym "walczeniem" Mandżukicia chodziło mi o to, że jak napastnik jest lata świetlne od dobrej formy i od strzelenia bramki, to zawsze się go chwali za waleczność. Przykro się go ogląda po prostu, a nawet jak już go koledzy rozpieszczą dobrą piłką na wykończenie, to spartaczy.
Niech "walczy" gdzie indziej. Wiele sobie obiecywałem po nim, teraz nie chcę go w podstawowym składzie, a że to nie jest typ rezerwowego, to trzeba będzie pożegnać.
Niech "walczy" gdzie indziej. Wiele sobie obiecywałem po nim, teraz nie chcę go w podstawowym składzie, a że to nie jest typ rezerwowego, to trzeba będzie pożegnać.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3440
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Ja to widziałem troszkę inaczej. Faktycznie, Cerci kilkukrotnie wypuścił sobie piłkę i na pierwszych metrach pokonywał Brazylijczyka, ale to właśnie Sandro miał jako ostatni coś do powiedzenia, bo albo doganiał Włocha, albo wygrywał z nim walkę siłową, czy też po prostu blokował jego wrzutki. Racja, Cerci coś tam biegał, ale nie kojarzę(może już nie pamiętam ), żeby po jego akcji, nie licząc strzału z końcówki meczu, wynikło jakieś zagrożenie.yanquez pisze:Cerci objechał go kilka razy jak syneczka.
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1356
- Rejestracja: 14 października 2003
cieszą 3 pkt i nic poza tym... Styl, a właściwie jego brak, powoduje że mecze Juve w tym sezonie to katorga dla oczu.
Nie obwiniałbym tu jedynie Maxa, bo brak ambicji, oraz proste błędy, które nie przystoją juniorom, to nie wina trenera a piłkarzy.
Dodatkow strasznie mnie irytuje aktorstwo naszych. Rok temu w finale CL było narzekanie na Barcelone, że byle kontakt z rywalem a Ci umierają na murawie. W tym sezonie niestety nasi piłkarze chcą dorównać, lub nawet przebić Barce pod tym względem.
Nie obwiniałbym tu jedynie Maxa, bo brak ambicji, oraz proste błędy, które nie przystoją juniorom, to nie wina trenera a piłkarzy.
Dodatkow strasznie mnie irytuje aktorstwo naszych. Rok temu w finale CL było narzekanie na Barcelone, że byle kontakt z rywalem a Ci umierają na murawie. W tym sezonie niestety nasi piłkarze chcą dorównać, lub nawet przebić Barce pod tym względem.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Masz rację, ale my oprócz Dybali nie mamy napastnika, który stworzy różnicę. Mandzu bez formu, Morata bez formy, Zaza bez.. a nie czekaj Zaza to średnio-przeciętny kopacz na miarę SassuoloOuh_yeah pisze:Z tym "walczeniem" Mandżukicia chodziło mi o to, że jak napastnik jest lata świetlne od dobrej formy i od strzelenia bramki, to zawsze się go chwali za waleczność. Przykro się go ogląda po prostu, a nawet jak już go koledzy rozpieszczą dobrą piłką na wykończenie, to spartaczy.
Niech "walczy" gdzie indziej. Wiele sobie obiecywałem po nim, teraz nie chcę go w podstawowym składzie, a że to nie jest typ rezerwowego, to trzeba będzie pożegnać.
Nam potrzeba strzały jak Tevez,Griezmann. Tyle, że to nierealne.
- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1277
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
Tak usprawiedliwiać się może mój kumpel, który nie trafił setki na podwórku. Mandzukic mial w tym sezonie kilka sytuacji w których:wojczech7 pisze:A przy tym pudle z końcówki piłka w ostatnim momencie nieprzyjemnie podskoczyła. Nie winiłbym Chorwata za bardzo.
1) zamiast w piłkę trafił nogą w swoją drugą nogę
2) słupek przy bramce Dybali z Empoli...
3) wczorajsza patelnia
+ wiele, wiele innych, o których wolę zapomnieć
Poza tym, jak wyglądała jego ostatnia bramka?
Musimy grać z przodu Dybalą i Moratą. Jakoś dorzucić do tego Cuadrado (tak, żeby ani Morata ani Dybala nie grali z lewej strony) i można się bawić.
- sebatiaen
- Juventino
- Rejestracja: 03 kwietnia 2010
- Posty: 1617
- Rejestracja: 03 kwietnia 2010
Bardzo słaby mecz Juve, bez jakiegokolwiek pomysłu.
Ostatnie lata nasi przeważali, posiadanie piłki rewelacyjne było, rok temu do tego doszedł kontratak, naprawdę fajnie to wyglądało, w tym roku żenada, tam nie ma elementu zaskoczenia, płakać się chce.
Ostatnie lata nasi przeważali, posiadanie piłki rewelacyjne było, rok temu do tego doszedł kontratak, naprawdę fajnie to wyglądało, w tym roku żenada, tam nie ma elementu zaskoczenia, płakać się chce.