Serie A 14/15 (32): Torino 2-1 JUVENTUS
- Crunny
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Posty: 3496
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
Obawiam się, że nawet jakby nam jakiś szejk lubiący kluby z Rzymu dla żartu obiecał 250 mln euro za przegranie wszystkich meczów do końca, to i tak wygralibyśmy Scudetto, bo kluby z Rzymu i Neapolu (tak, Napoli ma jeszcze matematyczne szanse nas przegonić) pogubią jeszcze wiele punktów do końca. Dlatego to mistrzostwo wygra się już samo, tak jak po dzisiejszym meczu jesteśmy go bliżej, a przecież przegraliśmy.Hypeman pisze:My jeszcze przegramy to scudetto
- Dziku1897
- Juventino
- Rejestracja: 02 stycznia 2013
- Posty: 147
- Rejestracja: 02 stycznia 2013
Tego to chyba nikt nie wie. Bonucci jak dziecko we mgle, Lichy przytulał typa z Torino... Kabaret jednym słowemPoprostu pisze:Właśnie obejrzałem powtórkę i mam małe pytanko. CO to się wydarzyło przy pierwszej bramce dla Toro ? :shock: Może ktoś wytłumaczyć zachowanie naszych obrońców, Pirlo i Buffona ?
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Ja bardziej bym chciał zapytać o Lichtsteinera? ;o Dlaczego gościu cały czas stał w karnym nie ruszając się? Niby krył obrońcę, ale widząc jak Darmian bezkarnie wpada w pole karne to powinien ruszyć do środka i blokować ten strzałPoprostu pisze:Właśnie obejrzałem powtórkę i mam małe pytanko. CO to się wydarzyło przy pierwszej bramce dla Toro ? :shock: Może ktoś wytłumaczyć zachowanie naszych obrońców, Pirlo i Buffona ?
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 3523
- Rejestracja: 12 lipca 2006
Przy pierwszej bramce winiłbym najbardziej Lichtsteinera. Trzymał jakiegoś typa zamiast od razu skasować akcję. Po prostu kryminał.
Porażkę mam gdzieś. Nie jarają mnie takie rzeczy jak derby Turynu. Co to w ogólę jest? Torino nie jest w żaden sposób konkurencyjnym zespołem dla nas i mam wrażenie, że bardziej my to przeżywamy, tu w Polsce, przez Glika niż Włosi u siebie. Turyńczycy - jeszcze ok. Ale patrząc na temat derbów globalnie nie wydaje mi się to jakoś szczególnie istotnie.
Martwi mnie ten Lichtsteriner. Ostatnio gra po prostu dramatycznie. Alternatywy brak...
Porażkę mam gdzieś. Nie jarają mnie takie rzeczy jak derby Turynu. Co to w ogólę jest? Torino nie jest w żaden sposób konkurencyjnym zespołem dla nas i mam wrażenie, że bardziej my to przeżywamy, tu w Polsce, przez Glika niż Włosi u siebie. Turyńczycy - jeszcze ok. Ale patrząc na temat derbów globalnie nie wydaje mi się to jakoś szczególnie istotnie.
Martwi mnie ten Lichtsteriner. Ostatnio gra po prostu dramatycznie. Alternatywy brak...
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Łamiemy klątwy w tym sezonie - wygrana po 14 latach w Neapolu przypłacona porażką w derbach. Jesteśmy trochę niepoczytalni w tym sezonie, mam nadzieję, że w Lidze Mistrzów uda się coś pozytywnego z tej niepoczytalności wykrzesać.
Dzisiaj brakło trochę szczęścia i charakteru. Kiedyś te derby musieliśmy przegrać, dobrze, że w kwestii sezonu wiele one nie zmieniły.
Radość Torino po meczu paradoksalnie miodem na moje serce, cieszyli się jakby wygrali Ligę Mistrzów, to świadczy tylko i wyłącznie o tym jakim ciężarem dla nich jesteśmy.
Dzisiaj brakło trochę szczęścia i charakteru. Kiedyś te derby musieliśmy przegrać, dobrze, że w kwestii sezonu wiele one nie zmieniły.
Radość Torino po meczu paradoksalnie miodem na moje serce, cieszyli się jakby wygrali Ligę Mistrzów, to świadczy tylko i wyłącznie o tym jakim ciężarem dla nich jesteśmy.
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 1045
- Rejestracja: 15 października 2004
Dobrze się ten mecz oglądało. Nasza drużyna ma oblicza, które ciężko zliczyć. Od zamkniętych spotkań z Monaco, po wymianę ciosów z Torino. Dziś dość łatwo udawało nam się dochodzić do sytuacji bramkowych i brakło nieco szczęścia. Gorzej by było gdybyśmy nie potrafili w ogóle kreować sytuacji. Skuteczność w końcu przyjdzie. Niech ten worek z bramkami odblokuje się na dobre 5 i 13 maja a będę wniebowzięty.
Forma Pirlo dobrym omenem, ktoś ten wózek musi pociągnąć.
Forma Pirlo dobrym omenem, ktoś ten wózek musi pociągnąć.
- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 1190
- Rejestracja: 22 września 2013
Poprostu pisze: Może ktoś wytłumaczyć zachowanie naszych obrońców, Pirlo i Buffona ?
No właśnie odnośnie gry naszego maestro w tym spotkaniu. Naprawdę zagrał tak przyzwoicie? Oczywiście nie uwzględniając tego strzału z rzutu wolnego. Przyznam, że tylko sporadycznie oglądałem początek tego spotkania a później tak zerknąłem jednym okiem na skrót z tego meczu w "90 minuto" w RAI.koki90 pisze:Forma Pirlo dobrym omenem, ktoś ten wózek musi pociągnąć.
No i moje spostrzeżenia były takie, że jego gra w defensywie była taka jak w poprzednich meczach czyli po prostu słaba. Z początku popisał się rzuceniem dobrego crossa do Matriego w pole karne po którym ten miał czystą sytuację. Dochodzi jeszcze to jego bierne zachowanie przy bramce wyrównującej jak też w kilku innych sytuacjach z początku meczu kiedy to tez się zachowywał jakby w ogóle nie interesowała go gra obronna.
Jeszcze takie spostrzeżenie zauważyłem podczas tych skrótów, że po bramce Torino dającej prowadzenie, Juventus miał chyba zdecydowana przewagę co przełożyło się na kilka dogodnych szans na doprowadzenie do wyrównania. I miał też znakomitą okazję nasz maestro, który dostał dobre podanie gdzieś w okolicach 16 na wprost bramki i przez nikogo nie atakowany fatalnie skiksował! I dlatego się pytam czy naprawdę ta jego gra napawała aż takim optymizmem? Bo z mojej oceny to nie wyglądało tak kolorowo.
Co do wyniku to wiadomo jest to mała znacząca porażka w kontekście walki i przypieczętowania losów scudetto poza oczywiście satysfakcji z osiągnięcia dobrego wyniku w derbach. I chyba jak spora część nie przejmuję się tą porażką!
Jeszcze co do tych wybryków kibiców Toro to nie były raczej to pojedyncze wybryki z ich strony. Z tego co pokazywali na RAI to sporo kibiców w tym uczestniczyło uderzając i kopiąc w autokar jadący pod stadion. Zanim dojechał do stadionu wydawało mi się, że przez spory kawałek drogi był obrzucany i kopany wzdłuż całej drogi pod stadion. Oczywiście takie zachowanie jest niedopuszczalne i naganne i ciekawe kto poniesie za to konsekwencje?
- AVE JUVE!!!
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2009
- Posty: 221
- Rejestracja: 17 kwietnia 2009
a kiedy Pirlo zagral dobrze w defensywie ? Andrea jest jaki jest i w defensywie nie udziela sie jak Vidal . Fakt jak widzialem jak Pirlo stoi i patrzy jak wpada druga bramka to sie zagotowalem , ale mimo wszystko jego mecz na + bramka , słupek i powinna byc asysta ( Matri zagral tragicznie ) Mnie bardziej od kilku spotkan razi Morata , ktory przewraca sie po byle kontakcie i patrzy na sedziego , aby gwizdal faulzbysioJuve pisze:Poprostu pisze: Może ktoś wytłumaczyć zachowanie naszych obrońców, Pirlo i Buffona ?No właśnie odnośnie gry naszego maestro w tym spotkaniu. Naprawdę zagrał tak przyzwoicie? Oczywiście nie uwzględniając tego strzału z rzutu wolnego. Przyznam, że tylko sporadycznie oglądałem początek tego spotkania a później tak zerknąłem jednym okiem na skrót z tego meczu w "90 minuto" w RAI.koki90 pisze:Forma Pirlo dobrym omenem, ktoś ten wózek musi pociągnąć.
No i moje spostrzeżenia były takie, że jego gra w defensywie była taka jak w poprzednich meczach czyli po prostu słaba. Z początku popisał się rzuceniem dobrego crossa do Matriego w pole karne po którym ten miał czystą sytuację. Dochodzi jeszcze to jego bierne zachowanie przy bramce wyrównującej jak też w kilku innych sytuacjach z początku meczu kiedy to tez się zachowywał jakby w ogóle nie interesowała go gra obronna.
- delarudii
- Juventino
- Rejestracja: 18 października 2008
- Posty: 1071
- Rejestracja: 18 października 2008
Pirlo wczoraj zagrał bardzo przyzwoicie i gdyby miał nieco więcej szczęścia to mogłoby się skończyć na jego dwóch bramkach z rzutów wolnych. Ta pierwsza to naprawdę cud malinka. Ale ogólnie całkiem dobrze rozgrywał i chyba zaliczył tylko jedną poważniejszą stratę, co w porównaniu do ostatnich spotkań jest naprawdę rewelacyjnym wynikiem. Jeśli chodzi o grę w defensywie to w przypadku Andrei chyba nie ma takiego pojęcia, niestety.
- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 1190
- Rejestracja: 22 września 2013
AVE JUVE!!! pisze:a kiedy Pirlo zagral dobrze w defensywie ? Andrea jest jaki jest i w defensywie nie udziela sie jak Vidal .
No tak na pewno macie rację. Choć od tak wielkiego i zasłużonego zawodnika powinno wymagać się trochę jednak więcej. Tym bardziej, że gra na pozycji pomocnika a nie np. napastnika, którego przeważnie rozlicza się z ilości strzelonych goli. Dobrze, że przynajmniej dobrze rozgrywał choć nie da się też ukryć, że i czasami w niektórych meczach uda mu się bardziej zdecydowanie zawalczyć i odebrać jakaś piłkę, niemniej naprawdę w tym sezonie to rzadkość! Cóż niech Andrea przynajmniej z raz powtórzy swój wyczyn jak wczoraj oddając taki strzał w meczu z Realem i chyba będzie można mówić, że swoją pańszczyznę odrobiłdelarudii pisze:Jeśli chodzi o grę w defensywie to w przypadku Andrei chyba nie ma takiego pojęcia, niestety.
No tak temu panu to zawsze coś nie pasuje Daj spokój chyba każdemu raz na 20 lat zdarza się strzelić jakiegoś burakapumex wczoraj bezpośrednio po derbach pisze:Po 20 latach przegraliśmy derby, a to wstyd jak cholera niezależnie od okoliczności.
- Piskoor
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2015
- Posty: 12
- Rejestracja: 22 lutego 2015
Panowie.... bądźcie ucziwi...
Pirlo jest juz jak na zawodnika wiekowy...
ale wczoraj oglądając mecz specjalnie na karteczce notowałem sobie co i jak... może nie wszystko udało mi się zaznaczyć ale obiektywnie oceniając
strat miał zdecydowanie mniej niż średnia zespołu...
miał kilka odbiorów i jeden całkiem fajny wslizg... Specjalnej winy przy bramkach tez bym się nie doszukiwał..
No i patrząc na statystki sezonowe
4 bramki + 4 asysty = 8 goli dzięki Pirlo...tj 20 % tego co strzelili...
drobina więcej szczęścia i gościu zaliczyłby 2 bramki z wolnych + bramkę z 92 minuty... + 2 idealne asysty dające 100% okazje... w sumie szanse na 5 goli... Wg mnie zrobił co do niego należało... a przedewszystkim widać że gra coraz lepiej.... w przeciwieństwie do Teveza i Moraty, którzy niestety zniżkują... Jeśli jednak mieli coś na kształt anginy lub grypy
żołądkowej to można to zrozumieć...
Pirlo jest juz jak na zawodnika wiekowy...
ale wczoraj oglądając mecz specjalnie na karteczce notowałem sobie co i jak... może nie wszystko udało mi się zaznaczyć ale obiektywnie oceniając
strat miał zdecydowanie mniej niż średnia zespołu...
miał kilka odbiorów i jeden całkiem fajny wslizg... Specjalnej winy przy bramkach tez bym się nie doszukiwał..
No i patrząc na statystki sezonowe
4 bramki + 4 asysty = 8 goli dzięki Pirlo...tj 20 % tego co strzelili...
drobina więcej szczęścia i gościu zaliczyłby 2 bramki z wolnych + bramkę z 92 minuty... + 2 idealne asysty dające 100% okazje... w sumie szanse na 5 goli... Wg mnie zrobił co do niego należało... a przedewszystkim widać że gra coraz lepiej.... w przeciwieństwie do Teveza i Moraty, którzy niestety zniżkują... Jeśli jednak mieli coś na kształt anginy lub grypy
żołądkowej to można to zrozumieć...
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 7749
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Szczęścia to zabrakło Pirlo przy drugim wolnym, ale pozostałe sytuacje zostały po prostu niemiłosiernie spartaczonekoki90 pisze:dość łatwo udawało nam się dochodzić do sytuacji bramkowych i brakło nieco szczęścia
Zwłaszcza Matri się nie popisał, ale nie mam do faceta większych pretensji. Świetnym meczem z Violą zrobił, co do niego należało, jako zapasowy napastnik ściągnięty na pół roku, na wszelki wypadek. Gdyby Matri takie mecze rozgrywał regularnie, miałby troszeczkę większe powodzenie niż wypożyczenie, podczas którego połowę jego nie-takiej-znowu-wysokiej pensji płaci wciąż Milan.
A gdyby od początku zagrał Llorente, zapewne nie byłoby większej różnicy. Po prostu nie mamy napastników poza Tevezem i Moratą.
Zgadzam się z Piskoorem, Pirlo zagrał całkiem dobry mecz. Gdyby miał troszkę więcej szczęścia, albo koledzy wykorzystywali jego piłki, to mógłby być świetny występ. Ogólnie ostatnio tak żwawiej się rusza na boisku, częściej posyła dopieszczone podania, nie wygląda to tak źle jak jeszcze nie tak dawno.
- Buffalo
- Juventino
- Rejestracja: 22 sierpnia 2012
- Posty: 393
- Rejestracja: 22 sierpnia 2012
Żeby mieć jakiekolwiek szanse w Lidze Mistrzów musimy zagrać z Realem cały dwumecz, tak jak ostatnie 10min z Torino.
Ogólnie czasami szkoda mi Vidala, tyle co się gość nabiega...w tym meczu chyba z 3 razy pod rząd przebiegł na sprincie od naszego pola karnego, do bramki Toro. Wyprowadza kontrę, powrót do obrony, odzyskanie piłki, znowu sprint by wspomóc atak, Andrzej źle podaje i trzeba zasuwać w drugą stronę Po prostu brakuje tylko kurczącego się paska staminy na dole ekranu
Ogólnie czasami szkoda mi Vidala, tyle co się gość nabiega...w tym meczu chyba z 3 razy pod rząd przebiegł na sprincie od naszego pola karnego, do bramki Toro. Wyprowadza kontrę, powrót do obrony, odzyskanie piłki, znowu sprint by wspomóc atak, Andrzej źle podaje i trzeba zasuwać w drugą stronę Po prostu brakuje tylko kurczącego się paska staminy na dole ekranu
Nie patrz na to ile mam postów, bo i tak wiem wiecej od Ciebie.