Coppa Italia 14/15 (1/8): JUVENTUS 6-1 Hellas Verona
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Szczerze mówiąc, to był pierwszy mecz Juve, jaki obejrzałem od... miesiąca? 1,5? W sumie niezły powrót.
Gol Comana magiczny. Tylko kurde mam teraz problem z hejtowaniem kurdupla... :? Pumi, jak u Ciebie?
Gol Comana magiczny. Tylko kurde mam teraz problem z hejtowaniem kurdupla... :? Pumi, jak u Ciebie?
- rad
- Juventino
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
- Posty: 883
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
Morata jest pewnie bardzo ambitny i jak widzi Pogbę, który w takim wieku tak wymiata to i pewnie nie tylko Morata doła złapie. Z resztą Pogba go chyba trochę pocieszał.Wojtek1207 pisze:Z Moratą to dziwny przypadek. Jego reakcja po golu (a właściwie jej brak) może podsuwać przypuszczenia, że chłopak po prostu jest w dole i nie może zrzucić presji z siebie. Dzisiaj wszyscy, łącznie z Comanem i Mattiello grali na luzie, a Morata wydawał się taki jakiś strasznie spięty. Nie wiem, jak to dokładnie określić.
Coman to się za to dzisiaj sam pocieszył.
Fajny mecz, ale Hellas był na poziomie Ruchu Radzionków.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
U mnie lajtowo, mimo niezłego występu Giovinco mam na boku przygotowanych kilka hejtów na niego. Wiesz gdzie mnie szukać, jakby Ci amunicji brakło 8)deszczowy pisze:Tylko kurde mam teraz problem z hejtowaniem kurdupla... :? Pumi, jak u Ciebie?
Pewnie nie było powodów do wielkiej radości, natomiast chłop nawet na pół sekundy się nie uśmiechnął Dziwne to.Makiavel pisze:Miał się cieszyć jakoś wielce z bramki z karnego na 5:1? Nie doszukiwałbym się tu drugiego dna.Wojtek1207 pisze:Z Moratą to dziwny przypadek. Jego reakcja po golu (a właściwie jej brak) może podsuwać przypuszczenia, że chłopak po prostu jest w dole i nie może zrzucić presji z siebie. Dzisiaj wszyscy, łącznie z Comanem i Mattiello grali na luzie, a Morata wydawał się taki jakiś strasznie spięty. Nie wiem, jak to dokładnie określić.
Ostatnio zmieniony 16 stycznia 2015, 00:06 przez pumex, łącznie zmieniany 1 raz.
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Czuł, że to nie jego mecz, to na pewno + wynik + sporo pustych przebiegów i pewnie mamy przyczynę. Ale mimo, że nie zagrał jakiegoś super meczu to i tak wolę jego, ruchliwego, potrafiącego zgrać z klepki niż grubo ciosanego Llorente.pumex pisze:U mnie lajtowo, mimo niezłego występu Giovinco mam na boku przygotowanych kilka hejtów na niego. Wiesz gdzie mnie szukać, jakby Ci amunicji brakło 8)deszczowy pisze:Tylko kurde mam teraz problem z hejtowaniem kurdupla... :? Pumi, jak u Ciebie?
Pewnie nie było powodów do wielkiej radości, natomiast chłop nawet na pół sekundy się nie uśmiechną. Dziwne to.Makiavel pisze:Miał się cieszyć jakoś wielce z bramki z karnego na 5:1? Nie doszukiwałbym się tu drugiego dna.Wojtek1207 pisze:Z Moratą to dziwny przypadek. Jego reakcja po golu (a właściwie jej brak) może podsuwać przypuszczenia, że chłopak po prostu jest w dole i nie może zrzucić presji z siebie. Dzisiaj wszyscy, łącznie z Comanem i Mattiello grali na luzie, a Morata wydawał się taki jakiś strasznie spięty. Nie wiem, jak to dokładnie określić.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- whitesignus
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2011
- Posty: 196
- Rejestracja: 23 sierpnia 2011
Niestety moglem ogladac tylko ostatnie 30 min (cholerna 2 zmiana w robocie) , ale to co widzialem to i tak nie wygladalo mi na Juventus jaki znam. Ostatnie min meczu przy duzym prowadzeniu, a my dalej atakowalismy juz jakby dla samej radosci z gry. Nie, to nie moze byz zespol jaki ogladam od wielu miesiecy. Jakbym wiedzial, ze tak bd wygladal ten mecz to tylko dla niego bralbym urlop na zadanie :C Wynik bardzo cieszy, bramki rezerwowych rowniez. Coman to jednak ma to bujniecie, pewnie jakby mial wiecej czasu na gre nie gralby tak samolubnie i wtedy dopiero rozwinalby skrzydla i dal nam jeszcze wiecej radosci. Choc tak jak wiekszosc czuje w nastepnym meczu Ll i Pirlo i walcowanie gry, byle wpadlo na 1-0 i jakos do konca to doleci...
PS. Dajcie juz Pumexowi spokoj, nie wyciagajcie od niego tych uczuc po meczu. Chlop ma wystarczajace katusze po spotkaniu i szczegolnie 2 bramkach, nawet jesli to CI
PS. Dajcie juz Pumexowi spokoj, nie wyciagajcie od niego tych uczuc po meczu. Chlop ma wystarczajace katusze po spotkaniu i szczegolnie 2 bramkach, nawet jesli to CI
Serce w barwach bialo czarnych od 2003r.
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Momentami to wyglądało tak,ze inni atakują a Morata za bardzo nie wie co się dzieje, jak on tak będzie grał to nie ma żadnych szans wygryźć Ferdka.
Coman musi grać częściej, Pogba się dzisiaj bawił na boisku, a Pereyra pokazał,ze jednak strzelić potrafi oby tylko limitu czasem nie wyczerpał w tym meczu
No i cieszy drugi taki mecz w sezonie, gdzie mimo wysokiego już wyniku dalej drużyna atakuje:)
Markiz staje się coraz lepszym graczem i w tej chwili to Pirlo powinien być zastępcą Claudio a nie odwrotnie.
Coman musi grać częściej, Pogba się dzisiaj bawił na boisku, a Pereyra pokazał,ze jednak strzelić potrafi oby tylko limitu czasem nie wyczerpał w tym meczu
No i cieszy drugi taki mecz w sezonie, gdzie mimo wysokiego już wyniku dalej drużyna atakuje:)
Markiz staje się coraz lepszym graczem i w tej chwili to Pirlo powinien być zastępcą Claudio a nie odwrotnie.
Ostatnio zmieniony 16 stycznia 2015, 00:02 przez AdiJuve, łącznie zmieniany 2 razy.
- Tom_my
- Juventino
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
- Posty: 364
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
fajnie, ze Coman trafił, bo do tego momentu nie wychodziło mu prawie nic i generalnie wyglądał jakby ktoś zabrał mu wszystkie zabawki. Ładnie się później dwa razy pokazał to długiej piłki. Swoją drogą Marquez to skończony idiota, za taki atak powinno być czerwo z urzędu, pozycja spalona nic nie powinna mieć tu do rzeczy
Fantastycznie w drugiej połowie grali Marchisio i Pogba. Ten pierwszy dla mnie absolutny MVP, aż serce mi się kraja jak pomyślę, że w niedziele wyjdziemy znowu czwórką środkowych pomocników z Pirlo na regiście.
Fantastycznie w drugiej połowie grali Marchisio i Pogba. Ten pierwszy dla mnie absolutny MVP, aż serce mi się kraja jak pomyślę, że w niedziele wyjdziemy znowu czwórką środkowych pomocników z Pirlo na regiście.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Pumi, gotowy na nowy kontrakt Giovinco? Potwierdzone info, że Marotta, zachwycony medżik taczem konusa, da mu podwyżkę. 8)
Brakowało mi tak efektownego meczu po tym ciężkim okresie męczenia buły. Nie spodziewałem się takiego wyniku, ale przede wszystkim takiej postawy zespołu. Naszym po strzeleniu kolejnych bramek po prostu w dalszym ciągu chciało się grać. Głód jest, przynajmniej u rezerwowych.
Giovinco zagrał dobre zawody i nie ma się chyba do czego przyczepić. Ładnie Pereyra (w końcu bramka i w to w ładnym stylu), Marchisio, Pogba (przy dzisiejszym rywalu nawet się nie spocił, a i tak kręcił wszystkimi aż miło) oraz Coman. Potwierdza się to, o czym piszemy zawsze przy okazji jego występów. Ten koleś to kocur i za każdym razem zachwyca nas swoim instynktem, techniką, szybkością itd. Dzisiejsza bramka to wisienka na torcie. Napisałbym, że chciałbym go częściej w składzie, ale wiem dobrze, że musimy się uzbroić w cierpliwość i ten proces wdrażania potrwa z pewnością. Szkoda, że mimo pewnego wyniku dostał stosunkowo mało minut na murawie. Lepiej wystawić chłopa, który i tak po sezonie odejdzie... Fajnie prezentował się też Pepe. Liczę na to, że Ogbonnie nic groźnego się nie stało. Wówczas ten mecz mieliśmy już wygrany, więc lepiej było nie ryzykować.
W weekend tak radośnie z pewnością nie będzie i spodziewałbym się raczej zwycięstwa różnicą 2 bramek. Do składu powrócą Llorente i Pirlo, więc męczenie buły powróci w wielkim stylu. 8)
Brakowało mi tak efektownego meczu po tym ciężkim okresie męczenia buły. Nie spodziewałem się takiego wyniku, ale przede wszystkim takiej postawy zespołu. Naszym po strzeleniu kolejnych bramek po prostu w dalszym ciągu chciało się grać. Głód jest, przynajmniej u rezerwowych.
Giovinco zagrał dobre zawody i nie ma się chyba do czego przyczepić. Ładnie Pereyra (w końcu bramka i w to w ładnym stylu), Marchisio, Pogba (przy dzisiejszym rywalu nawet się nie spocił, a i tak kręcił wszystkimi aż miło) oraz Coman. Potwierdza się to, o czym piszemy zawsze przy okazji jego występów. Ten koleś to kocur i za każdym razem zachwyca nas swoim instynktem, techniką, szybkością itd. Dzisiejsza bramka to wisienka na torcie. Napisałbym, że chciałbym go częściej w składzie, ale wiem dobrze, że musimy się uzbroić w cierpliwość i ten proces wdrażania potrwa z pewnością. Szkoda, że mimo pewnego wyniku dostał stosunkowo mało minut na murawie. Lepiej wystawić chłopa, który i tak po sezonie odejdzie... Fajnie prezentował się też Pepe. Liczę na to, że Ogbonnie nic groźnego się nie stało. Wówczas ten mecz mieliśmy już wygrany, więc lepiej było nie ryzykować.
W weekend tak radośnie z pewnością nie będzie i spodziewałbym się raczej zwycięstwa różnicą 2 bramek. Do składu powrócą Llorente i Pirlo, więc męczenie buły powróci w wielkim stylu. 8)
- Vojtimar
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2004
- Posty: 807
- Rejestracja: 14 października 2004
Fajny mecz do oglądania, wynik bardzo cieszy. Chyba nikt nie spodziewał się takiego pogromu przeciwnika. Dziwi mnie tylko czemu w lidze nie gramy tak jak dziś. Ok, jasne, gra też zależy od dyspozycji i ustawienia przeciwnika a dziś Hellas nie ustawił autobusu, ale nie chodzi tylko o to. Od razu jak oni tracili piłkę w okolicy środka to Juve niemal natychmiast tworzyło akcję. Czasem po kontrze, szybka piłka do Giovinco czy później do Comana, czasem trochę wolniej, ale niemal od razu piłka do przodu i coś się działo. To cieszy. Ataku pozycyjnego to my dziś za dużo nie widzieliśmy, jak również wymieniania piłki między obrońcami i długich dzid pod pole karne Hellas. I dobrze. Po prostu grali ofensywnie, zależało im, a z niejednego meczu w tym sezonie, pomijając już okres za Conte, można było odnieść odmienne wrażenie obserwując styl gry. A pamiętajmy też, że Allegri nie wpuścił samej rezerwy na boisko, więc to nie jest do końca tak że rezerwa się wyszalała za regularne siedzenie na ławce. Tylko czy to oznacza że Juve będzie grało bardziej ofensywnie? Ciężko powiedzieć, chciałbym żeby tak było. Mam nadzieję że Allegri uczyni coś w tym kierunku żeby taki mecz nie zdarzał się tylko raz na kilka miesięcy.
Ciekawe też jak wypadnie ligowy mecz z Hellas. Czy bardziej zamurują bramkę, a może dziś po prostu wkalkulowali sobie porażkę i w lidze postarają się bardziej? W sumie to nieistotne dla Juve bo zwycięstwo jest zasłużone a jak zagrają z podobną intensywnością w niedzielę to wtedy Hellas też czeka porażka.
Ciekawe też jak wypadnie ligowy mecz z Hellas. Czy bardziej zamurują bramkę, a może dziś po prostu wkalkulowali sobie porażkę i w lidze postarają się bardziej? W sumie to nieistotne dla Juve bo zwycięstwo jest zasłużone a jak zagrają z podobną intensywnością w niedzielę to wtedy Hellas też czeka porażka.
Z Juve na dobre i złe!
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8613
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Elegancki mecz ale nie uważacie, że strata bramek po stałych fragmentach gry już irytuje ? Mnie najzwyczajniej to irytuje bo ileż można ?
Miałem nie krytykować po taki meczu ale razi mnie po oczach to, że największe ogóry po wrzutach strzelają nam bramki...
Miałem nie krytykować po taki meczu ale razi mnie po oczach to, że największe ogóry po wrzutach strzelają nam bramki...
- Kucharius1
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2011
- Posty: 1263
- Rejestracja: 04 listopada 2011
Faktycznie tyle już tych bramek po stałych fragmentach gry straciliśmy, w tym sezonie.
Fajnie zagrał Gio, tylko szkoda że czasem zapomina o kolegach.
Fajnie zagrał Gio, tylko szkoda że czasem zapomina o kolegach.