Serie A 14/15 (18): Napoli 1-3 JUVENTUS
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1705
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
I co? Odniesiesz sie do czegos rzeczowo, czy tylko emotki lol i haha?mibor pisze:...
MVP miesiaca wg kibicow to dopiero sukces. Chwala i powazanie... Zapracowal na to jednym dobrym meczem z Atletico (wlasciwie jedna interwencja). Generalnie nie bylo kogo pochwalic za grudzien.
A co do wrzutek, wroc sie do meczu z Olympiakosem. Taki jest fakt, ze to, co zwykl lapac bez problemu, teraz piastkuje (lub mu 'wypada'), stracil gdzies pewnosc w tym elemencie.
Gdyby sedzia puscil sytuacje z Koulibalym, wybronilby sie bez problemu. Wiec mozemy sie cieszyc, ze podjal sluszna decyzje. Inny stwierdzi, ze zaden kontakt. Kto bedzie wtedy winny? Tak w ogole, 'wybicie' Caceresa na poziomie interwencji Gigiego.
Masz gadke na podstawie oficjalnych przepisow i w miare powaznych zrodel. 'januszowe gadanie' co najwyzej sam zademonstrowales.
Btw. gralem w deszczu, fajnie bylo.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2935
- Rejestracja: 16 września 2009
Wciąż nie mogę zrozumieć jak po tak słabej grze można wygrać 1:3 Max okazuję się jeszcze większym betonem niż Conte. Kielon, Pirlo i LLorente grają totalną padake od x czasu, a i tak mają zagwarantowany pierwszy skład. Wystawianie czterech środkowych pomocników w pierwszym składzie to pomyłka. Musimy zacząć wreszcie grać tak jak większość topowych klubów w Europie, czyli skrzydłami (433,4231,343 itp.). Coman musi dostawać więcej szans.
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Ktoś coś jeszcze musi? Jakbyś nie zauważył to Kielon wczoraj nie raz ratował nam tyłek (choćby wślizgiem blokując strzał Callejona) a Pirlo asystował przy bramce Caceresa. Dwóch z czterech pomocników wczoraj strzeliło bramkę, kolejny zaliczył asystę a Marchisio łatał dziury i zasuwał po całym boisku przez cały mecz. Ale faktycznie, powinniśmy grać skrzydłami, choć nie mamy skrzydłowych i wystawiać Comana, choć on w swoich występach nic nie pokazał pożytecznego, tylko parę dryblingów z których nic nie wyszło.Alexinhio-10 pisze:Wciąż nie mogę zrozumieć jak po tak słabej grze można wygrać 1:3 Max okazuję się jeszcze większym betonem niż Conte. Kielon, Pirlo i LLorente grają totalną padake od x czasu, a i tak mają zagwarantowany pierwszy skład. Wystawianie czterech środkowych pomocników w pierwszym składzie to pomyłka. Musimy zacząć wreszcie grać tak jak większość topowych klubów w Europie, czyli skrzydłami (433,4231,343 itp.). Coman musi dostawać więcej szans.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Hołek
- Juventino
- Rejestracja: 11 września 2005
- Posty: 282
- Rejestracja: 11 września 2005
Wydrukować i wysłać do Allegriego. Mam te same spostrzeżenia.Damiankarol pisze:Taktyka.
Pomoc - Od dawna czekam na magic cross od Pirlo, a jedyne co jest nam dane obejrzeć to podania po obwodzie, które nie zawsze są celne, jak te z około kwadransa do Caceresa, który stał 3 metry obok. Aby obecność Pirlo była uzasadniona na boisku trzeba szybkich skrzydłowych, którzy mogą wywalczyć jakiś stały fragment gry blisko pola karnego. W obecnym ustawieniu mam wrażenie, że Pirlo tylko spowalnia grę i zamiast pomagać to przeszkadza.
Mam strasznie mieszane uczucia, co do Pogby. Technicznie najwyższa europejska półka, taktycznie bardzo słabo. Może za napastnikami byłoby więcej z niego pożytku.
Ten, kto chce sprzedawać Vidala, niech idzie do psychologa. Myślę, że jego gra byłaby jeszcze lepsza na b2b.
Obrona - Na początku spotkania podobała mi się gra Evry, później już uczestniczył tylko w destrukcji. Chiellini, niech odpocznie na kilka meczów, cenię go za walkę i charyzmę, ale jego prezenty dla drużyny przeciwnej kiedyś się źle skończą. Jest przecież Ogbonna do rotacji.
Najlepszy - Caceres. Cieszę się, że już jest zdrów.
Atak - W dzisiejszym meczu mocno ograniczony, nawet zazwyczaj wszędobylski Tevez chyba najmniej widoczny, a to wiele mówi. Spróbowałbym właśnie jego na pozycji za napastnikami, a w ataku dwóch młodych. Ciekawi mnie dyspozycja Comana, ale o niej przekonamy się już w tym tygodniu.
Mecz który należało wygrać, ale nie można spocząć na laurach, jeszcze tak wątłych.
Nie wiem czemu i pewnie nie jest to niczym poparte ale udział Caseresa w meczu, zawsze kojarzy mi się ze zwycięstwem. Tak samo zresztą jak czarne spodenki.
Niektórzy ludzie postrzegają rzeczy w ich naturalnym stanie i zadają sobie pytanie: Dlaczego? Ja marzę o rzeczach, których nigdy nie było i mówię sobie: Dlaczego nie?
- mibor
- Juventino
- Rejestracja: 23 października 2013
- Posty: 551
- Rejestracja: 23 października 2013
odnosisz sie do jednego, meczu, mowisz, ze uratowal nas Tylko z Atletico.
Masz racje z Sampą zagral bardzo slabo i obrona po rykoszecie to nic, nie wspominam juz o bardzo ,,słabym'' meczu o superpuchar.
Slaby na przedpolu?, pokaz mi błędy, ktore tam popelnil i po nich padly bramki ?
bo nie przypominam sobie w przeciągu ostatniego roku.
jezeli nie przemawia za toba MvP to zobacz statystyki % obronionych strzałów. i jezeli oczekujesz rzeczowej odpowiedzi popartej argumentami sam zadawaj takie pytania
co do stytuacji z Kulibalim, skąd wiesz co by bylo gdyby, dla mnie słuszna decyzja sedziego, nikt nie protestowal, na powtorkach w NC+ widac bylo ze pilke mu wybito.
Masz racje z Sampą zagral bardzo slabo i obrona po rykoszecie to nic, nie wspominam juz o bardzo ,,słabym'' meczu o superpuchar.
Slaby na przedpolu?, pokaz mi błędy, ktore tam popelnil i po nich padly bramki ?
bo nie przypominam sobie w przeciągu ostatniego roku.
jezeli nie przemawia za toba MvP to zobacz statystyki % obronionych strzałów. i jezeli oczekujesz rzeczowej odpowiedzi popartej argumentami sam zadawaj takie pytania
co do stytuacji z Kulibalim, skąd wiesz co by bylo gdyby, dla mnie słuszna decyzja sedziego, nikt nie protestowal, na powtorkach w NC+ widac bylo ze pilke mu wybito.
Juve, storia di un grande amore
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Garreat@
Co Ty za bzdury wypisujesz, niby czemu miał się wybronić tym,ze to było w "piątce", abstrahując od tego czy aby na pewno było to w "piątce". Nie ma żadnego przepisu mówiącego,ze bramkarz jest chroniony w "piątce".
Jest za to przepis,ze bramkarz kontroluje piłkę w momencie takiej sytuacji: piłka ma styczność z rękawicą i jakąś inną powierzchnią np. ciało bramkarza czy też murawą.To miało bezsprzecznie miejsce. Gracz Napoli brał udział w akcji, nie stał nieruchomo po czym Gigi na niego wpadła, tylko atakował czy to piłkę czy rywala, nie wiem czy czasem nie było tam faulu na Bonu: , całej sytuacji to nie pokazuje, ale widać skulonego Bonu i Kulibalyego nad nim. Nie wiem czy gracz Napoli chciał atakować Buffona i piłkę czy nie, ale faktem jest,ze tą piłkę wybił mu ręką, gdyby nie wykonał ruchu, przypadkowego czy nie i stał w miejscu a Buffon po prostu wpadłby na niego to faulu by nie było, ale w obecnej sytuacji nie widzę inne opcji niż faul. Bramkarz kontroluje piłkę, zawodnik Napoli bierze udział w akcji, wpadają na siebie i zawodnik Napoli może nie celowo ale wybija piłkę Buffonowi ręką,gdy ten tą piłkę już kontrolował. To jest na pewno utrudnianie interwencji bramkarzowi, za co musi być podyktowany rzut wolny.
Poza obozem Napoli ciężko znaleźć kogoś kto uznałby bramkę po faulu na Buffonie, co do spalonego, to kilka osób twierdzi,ze był bardzo wyraźny.
Co Ty za bzdury wypisujesz, niby czemu miał się wybronić tym,ze to było w "piątce", abstrahując od tego czy aby na pewno było to w "piątce". Nie ma żadnego przepisu mówiącego,ze bramkarz jest chroniony w "piątce".
Jest za to przepis,ze bramkarz kontroluje piłkę w momencie takiej sytuacji: piłka ma styczność z rękawicą i jakąś inną powierzchnią np. ciało bramkarza czy też murawą.To miało bezsprzecznie miejsce. Gracz Napoli brał udział w akcji, nie stał nieruchomo po czym Gigi na niego wpadła, tylko atakował czy to piłkę czy rywala, nie wiem czy czasem nie było tam faulu na Bonu: , całej sytuacji to nie pokazuje, ale widać skulonego Bonu i Kulibalyego nad nim. Nie wiem czy gracz Napoli chciał atakować Buffona i piłkę czy nie, ale faktem jest,ze tą piłkę wybił mu ręką, gdyby nie wykonał ruchu, przypadkowego czy nie i stał w miejscu a Buffon po prostu wpadłby na niego to faulu by nie było, ale w obecnej sytuacji nie widzę inne opcji niż faul. Bramkarz kontroluje piłkę, zawodnik Napoli bierze udział w akcji, wpadają na siebie i zawodnik Napoli może nie celowo ale wybija piłkę Buffonowi ręką,gdy ten tą piłkę już kontrolował. To jest na pewno utrudnianie interwencji bramkarzowi, za co musi być podyktowany rzut wolny.
Poza obozem Napoli ciężko znaleźć kogoś kto uznałby bramkę po faulu na Buffonie, co do spalonego, to kilka osób twierdzi,ze był bardzo wyraźny.
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1705
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Bledy na przedpolu: wspomniany Olympiakos (ciezko to nazwac przedpolem, niemniej wylapywal wrzutke), czy chocby ostatni mecz z Interem. Odnosnie tego drugiego - zla ocena sytuacji, niepotrzebne wyjscie. Sam sie przyznal... Albo po prostu brak komunikacji z Bonuccim, tak czy inaczej troche go to obciaza. Mozemy to uznac za jakies argumenty?mibor pisze:odnosisz sie do jednego, meczu, mowisz, ze uratowal nas Tylko z Atletico.
Masz racje z Sampą zagral bardzo slabo i obrona po rykoszecie to nic, nie wspominam juz o bardzo ,,słabym'' meczu o superpuchar.
Slaby na przedpolu?, pokaz mi błędy, ktore tam popelnil i po nich padly bramki ?
bo nie przypominam sobie w przeciągu ostatniego roku.
jezeli nie przemawia za toba MvP to zobacz statystyki % obronionych strzałów. i jezeli oczekujesz rzeczowej odpowiedzi popartej argumentami sam zadawaj takie pytania
co do stytuacji z Kulibalim, skąd wiesz co by bylo gdyby, dla mnie słuszna decyzja sedziego, nikt nie protestowal, na powtorkach w NC+ widac bylo ze pilke mu wybito.
Tez nie lubie wytykac bledow klubowej legendzie, ale stapajmy twardo po ziemi. Bo troche to przypomina poprawnosc polityczna, gdzie nie mozna powiedziec ze murzyn jest czarny.
Jeszcze co do sytuacji z Koulibalym: nie ma co gdybac, bylo widac. Farfacel Caceresa, samoboj jak dzwon i remis na kilka minut przed koncem. Brawo dla sedziego ze sie nie bal wyjazdu z Neapolu.
19. Na polu bramkowym można atakować bramkarza jedynie, kiedy trzyma piłkę w rękach i ma kontakt z ziemią. Poza polem bramkowym wolno go atakować jak każdego innego zawodnika.AdiJuve pisze:Co Ty za bzdury wypisujesz, niby czemu miał się wybronić tym,ze to było w "piątce", abstrahując od tego czy aby na pewno było to w "piątce". Nie ma żadnego przepisu mówiącego,ze bramkarz jest chroniony w "piątce".
(...)
21. Atakowanie bramkarza na jego polu bramkowym, kiedy piąstkuje, chwyta lub wykopuje piłkę podlega karze rzutu wolnego pośredniego. Przypadkowe zetknięcie się ciał atakującego piłkę zawodnika i bramkarza nie stanowi naruszenia przepisów gry.
Z 19 wynika wprost, ze jednak pewien poziom ochrony przysluguje bramkarzowi w piatce. Z kolei 21 daje pole do interpretacji: co jest atakiem a co 'przypadkowym zetknieciem cial'.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 7749
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Może się mylę, ale mam wrażenie, że Evra kiepsko się odnalazł w szatni Juve i on gra swoje, a koledzy swoje. Jak chce atakować, to nikt mu nie podaje, jak chce pilnować tyłów, wszyscy się za nim oglądają, żeby mu zagrać do przodu...Damiankarol pisze:Na początku spotkania podobała mi się gra Evry, później już uczestniczył tylko w destrukcji.
Dawno nie było takich emocji. Po bramce Napoli byłem pewien, że Juventus już skończył swój występ i teraz będziemy już tylko wybijać w aut, a tu taka niespodzianka.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Jest pewna logika w tym co piszesz, natomiast ja zapytam inaczej - co dokladnie powinien byl zrobic pilkarz Napoli, zeby Buffonowi tej interwencji nie utrudnic? Moim zdaniem musialby sie chyba stamtad teleportowac. Dla mnie kluczowe w tej akcji jest to, ze na 90% to wytracenie pilki lokciem nie bylo rozmyslne, a przypadkowe i z tego wlasnie wzgledu nie mozna tego zaklasyfikowac jako zagranie reka, a i faul nie jest dla mnie wcale ewidentny.AdiJuve pisze:Bramkarz kontroluje piłkę, zawodnik Napoli bierze udział w akcji, wpadają na siebie i zawodnik Napoli może nie celowo ale wybija piłkę Buffonowi ręką,gdy ten tą piłkę już kontrolował. To jest na pewno utrudnianie interwencji bramkarzowi, za co musi być podyktowany rzut wolny.
Sa to zapewne osoby, ktory nie znaja nowej wersji przepisu o spalonym.AdiJuve pisze: co do spalonego, to kilka osób twierdzi,ze był bardzo wyraźny.
A czego dokladnie jest to punkt 19 i 21? W oficjalnych przepisach FIFA niczego takiego nie znalazlem. Jedyne, co jest napisane na ten temat to:Garreat pisze: 19. Na polu bramkowym można atakować bramkarza jedynie, kiedy trzyma piłkę w rękach i ma kontakt z ziemią. Poza polem bramkowym wolno go atakować jak każdego innego zawodnika.
(...)
21. Atakowanie bramkarza na jego polu bramkowym, kiedy piąstkuje, chwyta lub wykopuje piłkę podlega karze rzutu wolnego pośredniego. Przypadkowe zetknięcie się ciał atakującego piłkę zawodnika i bramkarza nie stanowi naruszenia przepisów gry.
Tutaj sa tez dwa slowa Marcina Borskiego na ten temat.Offences committed against goalkeepers
• It is an offence for a player to prevent a goalkeeper from releasing the ball from his hands
• A player must be penalised for playing in a dangerous manner if he kicks or attempts to kick the ball when the goalkeeper is in the process of releasing
it
• It is an offence to restrict the movement of the goalkeeper by unfairly
impeding him, e.g. at the taking of a corner kick
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Garreat@
Tylko w tym przepisie nr 19 chodzi głównie o zastawianie bramkarza bez piłki przy np. przy rzutach rożnych, gdy ma piłkę jest tak samo traktowany w całym polu karnym. Co do przepisu 21, właśnie przypadkowe, czy Koulibaly znalazł się tam przypadkowo, raczej nie:) Poza tym praktycznie wszyscy eksperci we Włoszech orzekli,ze faul był, w tym byli sędziowie, na dodatek sam Kolibaly, co można wywnioskować z wywiadu Buffona zdawał sobie sprawę,że jego zagranie przepisowe nie było.Jak już sam zawodnik przyznaje się do czegoś to chyba świadczy o tym,że faul był:)
zahor@
Tylko faktem też jest,że zawodnik Napoli brał udział w akcji, nie stał bezczynnie, po czym Buffon na niego wpadł, i on i Buffon byli w ruchu, Buffon ma piłkę w ręku i jest chroniony, faulu by nie byłoby, gdyby Gigi wpadł na swojego kolegę, tudzież na stającego sobie, nie zainteresowanego akcją rywala. Gracz Napoli na pewno był zainteresowany piłkę, fakt,że w końcówce akcji nieco odpuścił, ale nie na tyle by uniknąć zderzenia z Buffonem, które kwalifikowało się pod faul.
Reasumując obaj brali udział w akcji, Buffon piłkę kontrolował, gracz Napoli jeszcze nie odpuścił do końca i na pewno przeszkodził Buffonowi w udanej interwencji co sędzia musi napomnieć rzutem wolnym. Mnie ciekawi jeszcze czy tam czasem wcześniej Kulibaly nie opierał się na Bonu. Sędzia na pewno błędu nie popełnił i z tej decyzji wybroni się prędzej niż gdyby uznał bramkę:)
Co do spalonego, to jeżeli zasady mówią,że liczy się każda część ciała,którą można zdobyć bramkę to ciężko ocenić, pomijając Chiellliniego,który wtedy jest na spalonym,ale jeżeli ułożenie stóp to na pewno nie było.
Tylko w tym przepisie nr 19 chodzi głównie o zastawianie bramkarza bez piłki przy np. przy rzutach rożnych, gdy ma piłkę jest tak samo traktowany w całym polu karnym. Co do przepisu 21, właśnie przypadkowe, czy Koulibaly znalazł się tam przypadkowo, raczej nie:) Poza tym praktycznie wszyscy eksperci we Włoszech orzekli,ze faul był, w tym byli sędziowie, na dodatek sam Kolibaly, co można wywnioskować z wywiadu Buffona zdawał sobie sprawę,że jego zagranie przepisowe nie było.Jak już sam zawodnik przyznaje się do czegoś to chyba świadczy o tym,że faul był:)
zahor@
Tylko faktem też jest,że zawodnik Napoli brał udział w akcji, nie stał bezczynnie, po czym Buffon na niego wpadł, i on i Buffon byli w ruchu, Buffon ma piłkę w ręku i jest chroniony, faulu by nie byłoby, gdyby Gigi wpadł na swojego kolegę, tudzież na stającego sobie, nie zainteresowanego akcją rywala. Gracz Napoli na pewno był zainteresowany piłkę, fakt,że w końcówce akcji nieco odpuścił, ale nie na tyle by uniknąć zderzenia z Buffonem, które kwalifikowało się pod faul.
Reasumując obaj brali udział w akcji, Buffon piłkę kontrolował, gracz Napoli jeszcze nie odpuścił do końca i na pewno przeszkodził Buffonowi w udanej interwencji co sędzia musi napomnieć rzutem wolnym. Mnie ciekawi jeszcze czy tam czasem wcześniej Kulibaly nie opierał się na Bonu. Sędzia na pewno błędu nie popełnił i z tej decyzji wybroni się prędzej niż gdyby uznał bramkę:)
Co do spalonego, to jeżeli zasady mówią,że liczy się każda część ciała,którą można zdobyć bramkę to ciężko ocenić, pomijając Chiellliniego,który wtedy jest na spalonym,ale jeżeli ułożenie stóp to na pewno nie było.
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1705
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Niby pasowaloby konczyc ta dyskusje, ale zasady sa zasadami i fajnie wiedziec w co sie gra .
Dotarlem tez do Rules of The Game 2014/15 (FIFA) i przytoczonej wypowiedzi Borskiego.
Ciekawiej w kontekscie wyglada to: http://www.fifa.com/mm/document/afdevel ... _47379.pdf
strona 23:
I chyba o tym pisal wczesniej AdiJuve.
Umowmy sie ze caly ten przepis to jedna wielka interpretacja... chyba kazdy widzial bramki, gdzie pilka jest miedzy ziemia a reka bramkarza, a ktos wali z czuba no i sito.
Ja oczekuje od Buffona, zeby lapal pilke porzadnie... by oszczedzic wszystkim takich dywagacji. Zgadzam sie, ze zachowanie (przyznanie sie) Koulibalego wyczerpuje temat. Ale niepotrzebne to wszystko i slabo wygladalo.
Byla to przeklejka z weszlo: http://www.weszlo.com/2010/05/04/czy-br ... kalny-nie/zahor pisze: A czego dokladnie jest to punkt 19 i 21? W oficjalnych przepisach FIFA niczego takiego nie znalazlem.
Dotarlem tez do Rules of The Game 2014/15 (FIFA) i przytoczonej wypowiedzi Borskiego.
Ciekawiej w kontekscie wyglada to: http://www.fifa.com/mm/document/afdevel ... _47379.pdf
strona 23:
Kod: Zaznacz cały
(...) The goalkeeper is considered to be in possession of the ball:
-while the ball is between his hands or between his hand and any surface (e.g., ground, own body) or while holding the ball in his outstretched open hand
- while in the act of bouncing it on the ground or tossing it into the air
When a goalkeeper has gained possession of the ball with
his hands, it cannot be challenged by an opponent
Restart of play:
indirect free kick from where the offence occurred
Umowmy sie ze caly ten przepis to jedna wielka interpretacja... chyba kazdy widzial bramki, gdzie pilka jest miedzy ziemia a reka bramkarza, a ktos wali z czuba no i sito.
Ja oczekuje od Buffona, zeby lapal pilke porzadnie... by oszczedzic wszystkim takich dywagacji. Zgadzam sie, ze zachowanie (przyznanie sie) Koulibalego wyczerpuje temat. Ale niepotrzebne to wszystko i slabo wygladalo.
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 3523
- Rejestracja: 12 lipca 2006
Panowie do cholery basta!
Milimetrowy spalony, prawidłowy gol na 2-2 dla Napoli....
Z każdym spotkaniem mam wrażenie, że De Laurentis czy Garcia włamują się na konta stałych bywalców JP i podstawiają tutaj swoich ludzi! Juventus zagrał po raz pierwszy od kilku tygodni dwie podobne połowy na niezłym poziomie. Bramki cudowne. Mecz wybiegany, była krew, chyba z tysiąc kartek. Czego chcieć więcej? Nareszcie wygrywamy w tym cholernym Neapolu.
Gdyby ktoś przed świętami zaproponował scenariusz - przegrana w Superpucharze Włoch, remis z Interem i wygrana na San Paolo to wszedłbym w to! True story!
Andiamo avanti!
Milimetrowy spalony, prawidłowy gol na 2-2 dla Napoli....
Z każdym spotkaniem mam wrażenie, że De Laurentis czy Garcia włamują się na konta stałych bywalców JP i podstawiają tutaj swoich ludzi! Juventus zagrał po raz pierwszy od kilku tygodni dwie podobne połowy na niezłym poziomie. Bramki cudowne. Mecz wybiegany, była krew, chyba z tysiąc kartek. Czego chcieć więcej? Nareszcie wygrywamy w tym cholernym Neapolu.
Gdyby ktoś przed świętami zaproponował scenariusz - przegrana w Superpucharze Włoch, remis z Interem i wygrana na San Paolo to wszedłbym w to! True story!
Andiamo avanti!
- BlackJacky
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Posty: 2523
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
Ja pierpapier... Ty na serio nie widzisz roznicy pomiedzy tym, co "wyczynia" Llorente, a tym co robi Tevez?wojczech7 pisze:Czy ja pochwaliłem Llorente? Jeśli chcecie być tacy fajni i bawić się w "konstruktywną krytykę" (cudzysłów nieprzypadkowy), a nie typowe krytykanctwo, to oceniajcie wszystkich jak leci, łącznie z Tevezem.Jacky pisze:Raczaj zapanowala hipsterska moda na usilne chwalenie Ferdka. Za jedno, dwa dobre odegrania do kolegow. Za chwile bedziecie go chwalic za to, ze wstal rano z lozka i wyszedl na murawe nie przewracajac sie.wojczech7 pisze:Jedna osoba zauważyła (a właściwie zaznaczyła), że Tevez grał kupę dzisiaj. Ale co tam, jedźmy po Llorente, bo taka moda nastała.
Nigdy nie skrytykowalem Baska, jesli ten przesiedzial cale spotkanie na lawie. Po prostu antycypuje na podstawie jego dotychczasowych "osiagniec", jak by to wygladalo.wojczech7 pisze: Najciekawsze, że nawet sytuacja, w której Hiszpan siedział na ławce, jest dobrą okazją do pojechania po nim...
Starszy z Hiszpanow zwolnilby akcje/calkowicie ja zatrzymal, gdyz jest malo zwrotny i powolny w pojedynkach biegowych, a jego jedyny atut to gra glowa i umiejetnosc zastawienia sie, bo wazy ok. 90kg przy wzr. prawie 2m. Lepiej Ci?wojczech7 pisze:Pumex też wypowiedział się w podobnym tonie, nie chce mi się teraz odkopywać.Jacky pisze:Nie pomyliles Lichtsteinera z Llorente? Bo starszy z naszych Hiszpanow zapewne poczekalby na Neapolitanczykow, o ile w ogole bylby w stanie przyjac konarami pilke...
Konstruktywnie, jak w mordę strzelił.
Powtorze po raz kolejny: Morata to paździerz i ni cholery nie jest wart 20melonow, ktore za niego dal Marotta, tyle ze na chwile obecna wyglada w grze lepiej, niz Llorente, ktory moze odpali w drugiej czesci sezonu, ale jesli ma tak byc rok w rok, ze Llorek ZACZYNA GRAC w okolicach lutego, to ja dziekuje za takiego grajka.
Llorente, jesli łaska, moglby wzorem Teveza strzelic "kilka" bramek. Oczywiscie z pelnym unizeniem jesli moglbym go to prosic, bo nie chce hejtowac...wojczech7 pisze: Kpienie z Llorente w sytuacji, w której nie mógł mieć żadnego udziału to nie krytyka, a nabijanie się. Krytykować to można (a nawet należy) za to co faktycznie zrobił źle, bądź nie zrobił wcale, ale zrobić mógł. Abstrahując od Teveza.
Szczerze mowiac, to podejrzewam, ze 90% uzytownikow tego forum byloby w stanie dograc ta pilke w pole karne z wolnego.Makiavel pisze:a Pirlo asystował przy bramce Caceresa
Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Okienko transferowe otwarte to weź wyślij do Turynu film na którym dogrywasz z wolnego jak Pirlo i powiedz, że weźmiesz 1/10 jego pensji a nie zobaczą różnicy.
Asysta jest asystą. Bramkę, którą strzelił Tevez z Interem pewnie strzeliłoby 100% użytkowników gdyby się znalazło w tym miejscu co Carlitos. Ale takie gadanie jest bez sensu. To Pirlo dogrywał tą piłkę nie Jacky z JuvePoland i to Pirlo przyczynił się do wygranej Juventusu. Koniec i kropka.
Asysta jest asystą. Bramkę, którą strzelił Tevez z Interem pewnie strzeliłoby 100% użytkowników gdyby się znalazło w tym miejscu co Carlitos. Ale takie gadanie jest bez sensu. To Pirlo dogrywał tą piłkę nie Jacky z JuvePoland i to Pirlo przyczynił się do wygranej Juventusu. Koniec i kropka.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem