LM 14/15 (gr. A) [6]: JUVENTUS 0-0 Atletico
- blackadder
- Juventino
- Rejestracja: 23 września 2006
- Posty: 1387
- Rejestracja: 23 września 2006
Dwumecz pokazał że dośrodkowania, mając nawet Llorente, to nie jest dobry pomysł na atakowanie Atletico. Chociaż w sumie ta drużyna nie ma słabych punktów gdy jest skupiona na obronie. Skupienie się na szukaniu okazji do strzałów z dystansu byłoby moim zdaniem najlepszym pomysłem, ale to tylko opinia laika.Robaku pisze: Mnie tylko szkoda, że dzisiaj Allegri nie zrobił zmian, wydaje mi się, że Morata coś z tych dośrodkowań by wycisnął.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
ale chyba nam to pasuje, prawda?AdiJuve pisze: Co do punktów Romy, to chyba musieliby dojść do 1/4 albo 1/2 LE by zgarnąć podobną liczbę co za 1/8LM.
Niech będą zaangażowanie jak najdłużej w puchary, ale jak najmniej w LM.
A mnie się wydaję, że właśnie ten chaos Alvaro, jego większa gibkość, zwinność doprowadziła by do większego zagrożenia.
- Marian.
- Juventino
- Rejestracja: 25 lutego 2009
- Posty: 1598
- Rejestracja: 25 lutego 2009
Nie to miałem na myśli, ale fajnie, że coś takiego wyłapałeś Po prostu podałem przykłady, które przyszły mi do głowy, być może jeszcze jakies były. Ale nie miałbym nic przeciwko jakby nostramarianus skutecznie przepowiedział przyszłość 8)jakku1 pisze:Juventus 2015 .Marian. pisze:Ja tam nie zamierzam narzekać. Pamiętam wiele zespołów grających piach w fazie grupowej LM, które awansowały na mega farcie, a w fazie pucharowej pokazywali pazur. Przykłady? Liverpool 2005, inter 2010, czy chocby Bayern 2010, który grał wtedy w finale z interem.
Nostramarianus!
0 zmian w meczu Ligi Mistrzów, czegoś takiego chyba jeszcze nie było...
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3963
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
No ja najbardziej,Roma w LE to tylko same + dla Juve:)Robaku pisze:ale chyba nam to pasuje, prawda?AdiJuve pisze: Co do punktów Romy, to chyba musieliby dojść do 1/4 albo 1/2 LE by zgarnąć podobną liczbę co za 1/8LM.
Niech będą zaangażowanie jak najdłużej w puchary, ale jak najmniej w LM.
A mnie się wydaję, że właśnie ten chaos Alvaro, jego większa gibkość, zwinność doprowadziła by do większego zagrożenia.
Z drugiej strony ten chaos mógł kosztować awans, Allegri postawił 11 graczy i co by nie mówić taktycznie ich dobrze ustawił, w drugich 45minutach Atleltico nawet nie zbliżyło się do 16 Juve.
- Myzarel
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2006
- Posty: 893
- Rejestracja: 25 maja 2006
Ten mecz był tak perfidnie dogadany że aż oczy bolały
Czy ktoś pamięta spotkanie w którym obaj trenerzy nie przeprowadzają żadnej zmiany?
Czy ktoś pamięta spotkanie w którym obaj trenerzy nie przeprowadzają żadnej zmiany?
Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie. - Giampiero Boniperti
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Do meczu Szwecja vs Dania z Euro 2004 duuużo brakowałoMyzarel pisze:Ten mecz był tak perfidnie dogadany że aż oczy bolały
Jak patrzę, że L'pool żegna się z rozgrywkami to jakby i moja radość z awansu przybierała na sile
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2014, 23:57 przez pumex, łącznie zmieniany 1 raz.
- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 3246
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Też odniosłem takie wrażenie Ostatnie 15 minut to były jakieś jaja z jednej i drugiej strony. Widać spotkanie w restauracji przed meczem się udałoMyzarel pisze:Ten mecz był tak perfidnie dogadany że aż oczy bolały
Czy ktoś pamięta spotkanie w którym obaj trenerzy nie przeprowadzają żadnej zmiany?
No ale najważniejszy awans, teraz byleby nie trafić na Bayern, Real albo Barcelonę (o ile wyjdzie z pierwszego miejsca).
#AllegriOut
- juventussek
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2005
- Posty: 388
- Rejestracja: 22 października 2005
Oczywiście że wolałbym awans, ale bardziej piję do komentarzy zawodników Juventusu, trenera Allegiergo który wyciągnął wnioski z pierwszego spotkania. W ogóle ''alleluja'' już przed meczem wygraliśmy ten mecz.Wojtek pisze:No tak pewnie wolałbyś, żeby Juventus zaatakował Atletico nawet za cenę awansu! Szybka kontra Hiszpanów i żegnaj LM, wtedy pewnie byś był bardziej zadowolony bo "staraliśmy się" strzelić Gratuluję.juventussek pisze:Cóż płakać się chce po tych zapewnieniach że będziemy walczyć o zwycięstwo, kłamstwa.
Po pierwszej połowie mecz był już ustawiony w głowach zawodników.
Atletico się z nas śmieje szczególnie po tych wszystkich zapewnieniach, ciekawe co Allegri ma na swoje usprawiedliwienie po słowach '' wyciągnęliśmy wniosku z pierwszego spotkania'' przecież to było deja-vu, uratowało nas to że Atletico grało na pół gwizdka.
Mecz pokazał nam że Atletico jest od nas bardziej dojrzałe piłkarsko, umysłowo i taktycznie.
Kolejny mecz bez historii dla niedzielnego kibica, czyli Włoska liga jest żenująca.
Ten mecz był ustawiony chociaż nie za porozumieniem stron, tylko każdy grał swoje i każdy wiedział jaki ma być wynik. Juventus początkowo pewnie myślał że może coś zdziałać ale bardzo szybko Atletico pokazało że dzisiaj nie wygrają.
Cieszę się z awansu, ale proszę was te gadanie zawodników to zwykłe pieprzenie.
Ostatnio zmieniony 10 grudnia 2014, 00:01 przez juventussek, łącznie zmieniany 3 razy.
- Lambi120
- Juventino
- Rejestracja: 05 maja 2011
- Posty: 289
- Rejestracja: 05 maja 2011
Z drugiej strony fajno by było jakbyśmy trafili na Porto a Roma na Monako i przy "odrobinie" szczęścia mielibyśmy włoski ćwierćfinał. :-D #rozmarzonyAdiJuve pisze:No ja najbardziej,Roma w LE to tylko same + dla Juve:)Robaku pisze:ale chyba nam to pasuje, prawda?AdiJuve pisze: Co do punktów Romy, to chyba musieliby dojść do 1/4 albo 1/2 LE by zgarnąć podobną liczbę co za 1/8LM.
Niech będą zaangażowanie jak najdłużej w puchary, ale jak najmniej w LM.
A mnie się wydaję, że właśnie ten chaos Alvaro, jego większa gibkość, zwinność doprowadziła by do większego zagrożenia.
Z drugiej strony ten chaos mógł kosztować awans, Allegri postawił 11 graczy i co by nie mówić taktycznie ich dobrze ustawił, w drugich 45minutach Atleltico nawet nie zbliżyło się do 16 Juve.
- BlackJacky
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Posty: 2523
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
Jest awans - będą djengi
Kiedys udalo nam sie trafic Celtic, wiec jesli teraz dostaniemy Monaco, to bede spokojny. W przypadku kazdej innej druzyny Stoperan w dniu meczu i dzien przed. Tutaj wielkie pozdro dla gimbów, ktorzy licza, ze pojedziemy BVB z palcem w uchu.
Drugi mecz z rzedu 0:0, zmiencie to synki.
Taka ciekawostka: Cristiano Ronaldo - 32 gol w tym sezonie, a nie jestesmy jeszcze nawet w przerwie zimowej...
Kiedys udalo nam sie trafic Celtic, wiec jesli teraz dostaniemy Monaco, to bede spokojny. W przypadku kazdej innej druzyny Stoperan w dniu meczu i dzien przed. Tutaj wielkie pozdro dla gimbów, ktorzy licza, ze pojedziemy BVB z palcem w uchu.
Drugi mecz z rzedu 0:0, zmiencie to synki.
Taka ciekawostka: Cristiano Ronaldo - 32 gol w tym sezonie, a nie jestesmy jeszcze nawet w przerwie zimowej...
Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
- mcsqrczybyk
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2011
- Posty: 131
- Rejestracja: 29 maja 2011
Byłem nastawiony na "nie" w stosunku do Maksa, ale przyznaję, że zrobił świetną robotę i przede wszystkim nie brnął w bagno, lecz w kluczowym momencie zmienił ustawienie. Szacun.
- zippo01
- Juventino
- Rejestracja: 01 sierpnia 2010
- Posty: 248
- Rejestracja: 01 sierpnia 2010
Naprawdę chcecie Monaco? Rozumiem, że to nie poziom Bayernu, Chelsea, Realu, PSG czy Barcy, ale moim zdaniem, to najmocniejszy zespół z pośród drużyn niezaliczonych do elity.Potrafią zabić futbol, a gra z takimi drużynami nam nie wychodzi. To już chyba lepiej dla nas, wylosować "dzieciaków Wengera"
Co do meczu, tak jak się spodziewam, że przyciśniemy trochę mocniej w pierwszych 20 minutach i jak coś wpadnie dla nas, to powalczymy o wynik 2 bramkowy jeśli nie skończy się 0:0.
Ps. Mój błąd zapomniałem, że Arsenal jest drugi w grupie. To po dzisiejszym dniu wole jednak Monaco.
Co do meczu, tak jak się spodziewam, że przyciśniemy trochę mocniej w pierwszych 20 minutach i jak coś wpadnie dla nas, to powalczymy o wynik 2 bramkowy jeśli nie skończy się 0:0.
Ps. Mój błąd zapomniałem, że Arsenal jest drugi w grupie. To po dzisiejszym dniu wole jednak Monaco.
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2786
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Co do meczu to trochę się już na czytałem na forum ( :rotfl: ) więc ja się o takiego wstrzymam, to co najważniejsze jest awans, więc jest progres, nie odpadliśmy frajersko z rozgrywek (a moglismy) gramy dalej. Z resztą jakaś poważniejsza analiza jest zbędna bo obie ekipy przy wyniku 0:0 dostawały to czego chciały.
Ale widzę, że zaraz po awansie przychodzi lament związany z kolejną fazą. Otóż moi drodzy dalej to już tabula rasa. Patrząc odwrotnie do waszego rozumowania - "nie nie Real, Bayern, odpadniemy xoxoxox" - pragnę zwrócić uwagę kto niewygodny wychodzi z drugich miejsca właśnie dla tych potentatów? Otóż Juventus, Arsenal, City, Barcelona (nie bez kozery wymieniam tu ekipy które jeszcze nie wiadomo jakie ostatecznie miejsce zajmą, ale przyjmuje za pewnik że.. City pogrąży Romę, która odpadnie całkiem z rozgrywek, zakładam że Bayern wyjdzie rezerwą i CSKA wyrwie tam remis i że PSG wyciągnie remis na Camp Nou, choć czy PSG czy Barcelona z drugiego miejsca to ta sama półka).
Ale widzę, że zaraz po awansie przychodzi lament związany z kolejną fazą. Otóż moi drodzy dalej to już tabula rasa. Patrząc odwrotnie do waszego rozumowania - "nie nie Real, Bayern, odpadniemy xoxoxox" - pragnę zwrócić uwagę kto niewygodny wychodzi z drugich miejsca właśnie dla tych potentatów? Otóż Juventus, Arsenal, City, Barcelona (nie bez kozery wymieniam tu ekipy które jeszcze nie wiadomo jakie ostatecznie miejsce zajmą, ale przyjmuje za pewnik że.. City pogrąży Romę, która odpadnie całkiem z rozgrywek, zakładam że Bayern wyjdzie rezerwą i CSKA wyrwie tam remis i że PSG wyciągnie remis na Camp Nou, choć czy PSG czy Barcelona z drugiego miejsca to ta sama półka).
- Adi666666
- Juventino
- Rejestracja: 26 grudnia 2003
- Posty: 596
- Rejestracja: 26 grudnia 2003
pisałem przed meczem to:
W lidze liderujemy idzie nam dobrze w LM jest awans jeszcze za 2 tyg wygrać superpuchar i plan na ten rok będzie wykonany w 100 %.
co do składu to Vidal i Lew kompletnie bez formy , mam nadzieję że Marchisio wróci na Dorie, a Allegri da pograć Moracie i Comanowi.
... przed meczem było wiadomo że nikt nie będzie się kwapił do ataków, bo po co jak można sobie zaszkodzić ? ... a Wy dalej wyjeżdzacie z Galata która musiała wygrać z Nami ! Czy Wy naprawdę nie widzicie różnicy w meczu w którym trzeba wygrać a tym w którym obie drużyny satysfakcjonuje remis ? robiąc zmiany w trakcie spotkania, musimy się liczyć z + 30 s za 1 zmiane do doliczonego czasu gry, a to nikomu nie służy jak chcemy aby mecz się skończył szybko proste.Adi666666 pisze:Przywoływane są tutaj wcześniejsze przykłady Galata czy też Bordo, sytuacja podobna do obecnej z tym, że nie do końca. Wymienione drużyny też walczyły o awans z grupy, ale musiały mecz WYGRAĆ, remis im nic nie dawał a tutaj Atletico ma pewny awans (tylko nie wiadomo z któego miejsca wyjdzie z grupy) nie musi wygrać , ba może nawet przegrać 1 bramką.
Jestem przekoanany że do czasu gdy nie strzelimy na 1-0 Atletico będzie nastawiać się głównie na stałe fragmenty gry i nieliczne kontry, później może się bardziej otworzyć bo 1 bramka będzie decydowała o liderowaniu w tabeli. Mecz raczej underowy obie drużyny dobrze bronią, chyba że szybko padnie pierwszy gol.
W lidze liderujemy idzie nam dobrze w LM jest awans jeszcze za 2 tyg wygrać superpuchar i plan na ten rok będzie wykonany w 100 %.
co do składu to Vidal i Lew kompletnie bez formy , mam nadzieję że Marchisio wróci na Dorie, a Allegri da pograć Moracie i Comanowi.
Gdybym miał dwa życia oba oddałbym Tobie ... FORZA JUVE PER SEMPRE !!
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Niektórzy nie potrafią zrozumieć, że nasze miejsce póki co jest w drugim koszyku i wynik oscylujący między 1/8 a 1/4 jest racjonalny. Z 70-letnim Pirlo i Pereyrą, Ogbonną i konusem nie możemy rywalizować z obecną europejską czołówką. Nie znaczy to jednak, że nie należy podejmować rękawicy. Max zrobił to, czego antoś nie potrafił - pokazać jaja w europie. Graliśmy jak potrafiliśmy najlepiej, Atletico 80% meczu wybijało piłkę z własnej połowy. Jestem trochę podbudowany tym meczem, może jak trafimy na kogoś, kto będzie chciał narzucić swój styl i podjąć ryzyko w meczu, będzie lepsze widowisko, będą padały bramki. Oby nie do naszej
PS. jeżeli mnie oczy nie mylą, to Max pobił swój rekord i pierwszy raz w LM osiągnął dwucyfrową ilość punktów #zjazdSerieA
PS. jeżeli mnie oczy nie mylą, to Max pobił swój rekord i pierwszy raz w LM osiągnął dwucyfrową ilość punktów #zjazdSerieA