LE 13/14 (1/4): Olympique Lyon 0-1 JUVENTUS
- mibor
- Juventino
- Rejestracja: 23 października 2013
- Posty: 551
- Rejestracja: 23 października 2013
Odnioslem podobne wrazenie.Tak to z boku wygladalo Jak by Apacz byl sfrustrowany.Zobaczymy.Mam tylko nadzieje ze jesli uraz to nic powaznego.Andzelo jaka dzis mial koszule :lol:pumex pisze:Jeszcze jedno: ciekawe, o co chodziło z tą zmianą Teveza. Wiem, że to zabrzmi mało wiarygodnie, ale przez moment mi to wyglądało na focha Apacza pt "mam w poważaniu tak grających kolegów, schodzę". Żadnego poważnego starcia, żadnej sygnalizacji urazu, po prostu nagły gest zmiany połączony ze sfrustrowaną miną
Juve, storia di un grande amore
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2786
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Mi pierwsze co przyszło na myśl to jakiś uraz mięśniowy. Często sam doznawałem w podobny sposób urazu pachwiny np. Wy widze od razu teorie spiskowemibor pisze:Odnioslem podobne wrazenie.Tak to z boku wygladalo Jak by Apacz byl sfrustrowanypumex pisze:Jeszcze jedno: ciekawe, o co chodziło z tą zmianą Teveza. Wiem, że to zabrzmi mało wiarygodnie, ale przez moment mi to wyglądało na focha Apacza pt "mam w poważaniu tak grających kolegów, schodzę". Żadnego poważnego starcia, żadnej sygnalizacji urazu, po prostu nagły gest zmiany połączony ze sfrustrowaną miną
Co do samego meczu:
1. Wygrany w włoskim stylu
2. Tevez w meczu dorównał poziomowi Osvaldo
3. Formacje zbyt daleko od siebie
4. 86 min gry, Pogba oddycha rękawami, Ci chłopcy po prostu są strasznie zmęczeni
5. Bardzo dobra gra Vucinica i Giovinco.
6. Tego Isli to się pozbędziemy w końcu ? Bo to co chłop robi z piłką, a raczej czego nie robi to jest, jak mówi młodzież, żal
7. Niech ręka Boska chroni przed kontuzją Asamoaha. Gdy w pierwszej połowie został poturbowany, zadrżałem.. Kto by tam miał za niego występować ? Sprzątaczka ? Gość jest niesamowicie eksploatowany, a kondycyjnie zapierdziela jak mały samochodzik. Potrzebuje on zmiennika, na wczoraj..
PS: Jeszcze słowo o naszym trenerze.. Nie widzę u niego złości, takiego zaangażowania w grę drużyny, obojętność i tak mi się wydaje zaraża nią zespół. To nie taktyka, zawodnicy są głównym problemem takiej, a nie innej gry w rozgrywkach europejskich, tu śmierdzi strachem? brakiem pomysłu ? (nie wiem czym) Antonio Conte. Trener Juventusu jeszcze sporo musi się uczyć. Przed nim trudne mecze w Seria A, by rozwiać wątpliwości mistrzostwa (bo Roma nie chce pęknąć i pewnie nie pęknie) oraz gra w LE. Powodzenia.
Ten genialny strzał wynikał z tego, że za bardzo się odchylił. Tyle. Kłapiecie jakby to było pudło roku :roll:Smok-u pisze:Mirko mnie nie zachwycił (ten genialny strzał [*])
PS: A to podobanie na które wyszedł Isla sam na sam z GK Lyonu to nie po podaniu Czarnogórca czasami ?
Ostatnio zmieniony 03 kwietnia 2014, 23:50 przez wagner, łącznie zmieniany 3 razy.
- Smok-u
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1724
- Rejestracja: 31 maja 2008
Na początek bardzo podobała mi się gra obrony. Na prawdę dają radę, grając tym zestawieniem. Dodatkowo znowu, świetny mecz Kielona, wygrał chyba wszystkie górne piłki. Atak tragiczny - ten podstawowy, bo o ile Mirko mnie nie zachwycił (ten genialny strzał [*]) to Gio pozamiatał i to kurna konkretnie, kolejny świetny mecz. Ktoś wyżej napisał, że Gio zagrał tak wybitnie, bo obrona Lyonu to poziom Sassuolo. Skoro tak, to na prawdę świetnie świadczy to o Osvaldo, Tevezie etc. Zauważyliście, że po zmianach napastników, zaczęliśmy grać bardziej kombinacyjnie? Jestem ciekawy z czego to wynika. Wynik cieszy, ostatnie 20 minut względnie też. Resztę przemilczę. Nie mamy ławki<----->Nie mają sił. Easy.
Pozdrawiam
By nie było, ja tam do Mirka nic nie mam. Lubię tego świruska, ale nie zgodzę się, że dał jakąś super hiper zmianę. Był lepszy od Teveza czy Osvaldo, jednak nie oszukujmy się poprzeczka nie wisiała zbyt wysoko.
Pozdro
Pozdrawiam
kibic Valencii po przegranym meczu 3:0 z Basel pisze:Nie jesteśmy gorsi od pozostałych drużyn z ósemki
Przepraszam, że oczekuje od piłkarza, który zawodowo gra w piłkę ponad dekadę tego, że gdy mu piłka spada 3 metry przed bramką nie będzie się zbytnio odchylał.wagner pisze:Ten genialny strzał wynikał z tego, że za bardzo się odchylił. Tyle. Kłapiecie jakby to było pudło roku Rolling Eyes
A no masz rację, jest w pełni usprawiedliwiony...wagner pisze:PS: A to podobanie na które wyszedł Isla sam na sam z GK Lyonu to nie po podaniu Czarnogórca czasami ?
By nie było, ja tam do Mirka nic nie mam. Lubię tego świruska, ale nie zgodzę się, że dał jakąś super hiper zmianę. Był lepszy od Teveza czy Osvaldo, jednak nie oszukujmy się poprzeczka nie wisiała zbyt wysoko.
Pozdro
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 4225
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Conte: Tevez has been a bit fatigued, and I had told him when he'll be too tired to tell me and that's why he requested the subpumex pisze:Jeszcze jedno: ciekawe, o co chodziło z tą zmianą Teveza. Wiem, że to zabrzmi mało wiarygodnie, ale przez moment mi to wyglądało na focha Apacza pt "mam w poważaniu tak grających kolegów, schodzę". Żadnego poważnego starcia, żadnej sygnalizacji urazu, po prostu nagły gest zmiany połączony ze sfrustrowaną miną
via Twitter
Czy w takim razie będą konsekwencje za zejście od razu do szatni? Wygląda na to, że nie wymagał natychmiastowej pomocy lekarza...
Druga połowa w naszym wykonaniu już lepsza, co może trochę cieszyć. Fatalnie było ze skutecznością, ale wszystko inne chyba poprawiliśmy. Wynik prawie idealny, gra to męczenie buły, ale póki w miarę idziemy do przodu, to nie będę się nad tym trząsł. Chciałem w przerwie Mirka, bo wiedziałem, że jak nie będzie dobrze, to przynajmniej będzie śmiesznie. Było po trochu i tego, i tego, bo wydaje mi się, że nasze granie w ataku trochę rozruszał, a i setkę spierniczył taką, że szkoda gadać.
E: Aha, słówko o Osvaldo. Chłop robi wszystko, żeby nie zasłużyć na transfer i mam nadzieję, że jeśli będzie dalej tak grał, to nawet nie będziemy rozmawiać z Southamptonem na temat ceny. Na początku byłem jego zwolennikiem, z Trabzonem i pierwsze mecze w lidze miał spoko, a teraz jest kupa.
Ostatnio zmieniony 04 kwietnia 2014, 00:11 przez bendzamin, łącznie zmieniany 1 raz.
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Dziś się pokazał cały Vucinic. Wszedł, rozruszał grę, fajnie grał na klepe, szukał penetrujących podań, ale miał setkę i zepsuł. Nie wiem jak można idealnie zgasić piłkę w asyście obrońców i z 5 metrów kopnąć nad bramką będąc profesjonalnym graczem... Tak czy siak to dla mnie dziś 3 napastnik Juve, a w obecnej formie Llorente może nawet 2.
- Molek big fun juve
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2003
- Posty: 584
- Rejestracja: 30 maja 2003
Po primo: WE włoskim stylu.wagner pisze:Mi pierwsze co przyszło na myśl to jakiś uraz mięśniowy. Często sam doznawałem w podobny sposób urazu pachwiny np. Wy widze od razu teorie spiskowe
Co do samego meczu:
1. Wygrany w włoskim stylu
2. Tevez w meczu dorównał poziomowi Osvaldo
3. Formacje zbyt daleko od siebie
4. 86 min gry, Pogba oddycha rękawami, Ci chłopcy po prostu są strasznie zmęczeni
5. Bardzo dobra gra Vucinica i Giovinco.
6. Tego Isli to się pozbędziemy w końcu ? Bo to co chłop robi z piłką, a raczej czego nie robi to jest, jak mówi młodzież, żal
7. Niech ręka Boska chroni przed kontuzją Asamoaha. Gdy w pierwszej połowie został poturbowany, zadrżałem.. Kto by tam miał za niego występować ? Sprzątaczka ? Gość jest niesamowicie eksploatowany, a kondycyjnie zapierdziela jak mały samochodzik. Potrzebuje on zmiennika, na wczoraj..
PS: Jeszcze słowo o naszym trenerze.. Nie widzę u niego złości, takiego zaangażowania w grę drużyny, obojętność i tak mi się wydaje zaraża nią zespół. To nie taktyka, zawodnicy są głównym problemem takiej, a nie innej gry w rozgrywkach europejskich, tu śmierdzi strachem? brakiem pomysłu ? (nie wiem czym) Antonio Conte. Trener Juventusu jeszcze sporo musi się uczyć. Przed nim trudne mecze w Seria A, by rozwiać wątpliwości mistrzostwa (bo Roma nie chce pęknąć i pewnie nie pęknie) oraz gra w LE. Powodzenia.
Secondo: Apacz robił swoje, więc nie wiem czemu sądzisz , że dorównał do Osvaldo, który gra słabiutko.
3: Jakoś tylko Pogbuś oddychał rękawami reszta nie sygnalizowała bynajmniej takich objawów. Błagam przestańcie pieprzyć o zmęczeniu. Bayern, Chelsea, Real grają tyle co my, baaa nawet i więcej spotkań (nie chodzi mi o Bayern), a jakoś ich 11 także jest eksploatowana, chyba , że pojawią się kontuzje.
4. Formacje od dawna grają za daleko od siebie, co mnie wnerwia masakrycznie. Już dawno nie widziałem jakiejkokwiek kontry w naszym wykonaniu. Mam wrażenie, że Conte zatracił się w swojej zajedwabistości. Jakoś w I sezonie , pofrafił rotować ustawieniem a nawet zmienić w trakcie połowy. Teraz pieprzy, że nie ma wyboru bo Pepe kontuzjowany.... Czy naprawde 1 zawodnik aż taką różnicę robi? Rozumiem Messi, Cr7, Bale....ale Pepe? 3-5-2 fajnie wyglądało dopóki Pirlo potrafił posłać genialną piłkę , a już dawno takiego zagrania nie widziałem.
5: Gio owszem, ale Mirko? Jedynie przypomniał mi dlaczego go tak nie lubię. Zmarnowana 100+ bezsensowna kłótnia i żółtko
6: Można go ochrzanić za brak precyzji czy brak wyczucia piłki/dystansu...ale był aktywniejszy od Asy i według mnie Mauricio robi więcej wiatru niż Lichy, który ma jeden repertuar zwodu kończący się próbą dośrodkowania, która następnie jest w 98% blokowana.
7. Pełna zgoda.
Z kaźdym dniem się przekonuję , że sprzedaż Pogby może nam wyjść na dobre, ale pod warunkiem, że będzie to transakcja z Realem. Czyli Di Maria+Coentrao i 20 baniek. Dodatkowo Meneza brać i mamy zawodników pod 4-2-3-1
Ostatnio zmieniony 04 kwietnia 2014, 07:18 przez Molek big fun juve, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe
- Beben
- Juventino
- Rejestracja: 27 kwietnia 2005
- Posty: 108
- Rejestracja: 27 kwietnia 2005
@UP
Przykład z Chelsea chyba chybiony :lol:. Bayern, Real, Barcelona maja w każde 18 równorzędnych zawodników u nas jest powiedzmy 14(Podstawowa 11, Marchisio, Giovinnco, Storari). Nasz jedyny LWB pełny potencjał jest w stanie wykazać na środku pomocy (swoja droga mogłoby być ciekawe).
Tak naprawdę zaczęliśmy grać, kiedy wszedł Mirko, który starał się piłke rozegrać i przeciwnik zaczął też wyżej podchodzić przez co Pirlo miał troszkę więcej miejsca.
W rewanżu chciałbym zobaczyć 4-3-3 z Gio i Mirko, ale to chyba tylko w FM , chociaż możne Conte dostrzegł że ich obrona nie radzi sobie z dryblerami - Seba miał ułatwione zadanie po wszedł na mocno pomęczonych rywali.
Przykład z Chelsea chyba chybiony :lol:. Bayern, Real, Barcelona maja w każde 18 równorzędnych zawodników u nas jest powiedzmy 14(Podstawowa 11, Marchisio, Giovinnco, Storari). Nasz jedyny LWB pełny potencjał jest w stanie wykazać na środku pomocy (swoja droga mogłoby być ciekawe).
Tak naprawdę zaczęliśmy grać, kiedy wszedł Mirko, który starał się piłke rozegrać i przeciwnik zaczął też wyżej podchodzić przez co Pirlo miał troszkę więcej miejsca.
W rewanżu chciałbym zobaczyć 4-3-3 z Gio i Mirko, ale to chyba tylko w FM , chociaż możne Conte dostrzegł że ich obrona nie radzi sobie z dryblerami - Seba miał ułatwione zadanie po wszedł na mocno pomęczonych rywali.
- Makaron3
- Juventino
- Rejestracja: 17 września 2013
- Posty: 15
- Rejestracja: 17 września 2013
Basel już jedną nogą w półfinale, a nie grał z ogórem. Jestem pod wrażeniem jaki postęp robi ten ogór Szwajcarski.
Obawiam się że Basel zrobi nam z dupy jesień średniowiecza. To dopiero byłaby kompromitacja A nie daj panie bosze w finale, już wolę odpaść z Lyon'em.
Obawiam się że Basel zrobi nam z dupy jesień średniowiecza. To dopiero byłaby kompromitacja A nie daj panie bosze w finale, już wolę odpaść z Lyon'em.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
Czuje, że na Basel trafimy w półfinale. Kolejna niedaleko podróż - tak gdzies z 500 km i fajny dojazd z polski jakby ktoś preferowal. Nie było tak tragicznie jak się wszystkim wydaje, a do tego uwazam, ze z każda rundą powinno być dla nas lepiej czemu? Bo jeśli polfinaly sa 1 i 8 maja to wtedy w Serie A może być juz pozamiatane.Makaron3 pisze:Basel już jedną nogą w półfinale, a nie grał z ogórem. Jestem pod wrażeniem jaki postęp robi ten ogór Szwajcarski.
Obawiam się że Basel zrobi nam z dupy jesień średniowiecza. To dopiero byłaby kompromitacja A nie daj panie bosze w finale, już wolę odpaść z Lyon'em.
Jesli wygramy z Livorno zostanie 6 spotkan do konca, i min. 8 pkt przewagi, przy ew. pierwszy polfinale bedą do konca 3 spotkania, i wtedy w ogole może już w Serie A nie bedzie co zbierać.
Wtedy Conte rzuci wszystkie siły i motywacje na Polfinał LE.
Niby w polfinale nie jestesmy, ale Lyon dzisiaj szczegolnie nam nie zagroził, a my tez na pol gwizdka.
Tak sobie mysle, ze może do konca sezonu Arturo nas pociągnie bo w końcu ma 10 dniowy odpoczynek,wiec chłopak moze na końcówke złapie forme.
- baka
- Juventino
- Rejestracja: 07 marca 2010
- Posty: 558
- Rejestracja: 07 marca 2010
Zobaczymy jak będzie, ja tam w chłopaków wierzę, że dadzą radę, już nie dużo meczy zostało, a wiadomo, że Conte powinien ich odpowiednio zmotywować i pokazać, że ta drużyna ma prawdziwy charakter. Wygrywamy LE i naszą ligę koniec kropka.
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1195
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Żal oczy ściskał... tak to się oglądało że szok. Zdaje sobie sprawę ze połowa składu była rezerwowa i tylko to tłumaczy to co się działo na boisku. Ten mecz w porównaniu z meczami LM to wyglądał jak druga liga. Dobrze że wygrali, ale w takim stylu jak na Catanię. Conte musi zrozumieć że w europie trzeba grać pierwszym składem + pełnym zaangażowaniem bo inaczej to nic się nie osiągnie.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 2566
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Jesteśmy jedynym ćwierćfinalistą obu pucharów który wygrał an wyjeździe. Na meczu troche przysnąłem, grunt, że wygrana. Najlepiej byłoby w rewanżu strzelić szybko na 1:0
Na upartego można 3 zawodników wymienić, z czego dwóch wymuszonych kontuzją Barzagliego i kartkami Vidala + nie grał Llorente który ostatnio spisywał sie słabiej. No rezerwy że hoho. Dodam tylko, że nazywanie Marchisio rezerwowym, jest grubym nadużyciem, w dwóch mistrzowskich sezonach był absolutnie podstawowym zawodnikiem.
Swoją drogą, kto wie, może Caceres za sezon, za dwa na stałe wejdzie do pierwszego składu. Barzagli się młodszy nie robi a kto wie czy kiedyś nie wrócimy do gry czwórką w obronie.
Ktoś rzucił tekst o olewaniu pucharów (po Coppa) i teraz wszyscy cisną ten temat, nie myśląc w ogóle. Jakie rezerwy niby?marcinek pisze:Żal oczy ściskał... tak to się oglądało że szok. Zdaje sobie sprawę ze połowa składu była rezerwowa i tylko to tłumaczy to co się działo na boisku. Ten mecz w porównaniu z meczami LM to wyglądał jak druga liga. Dobrze że wygrali, ale w takim stylu jak na Catanię. Conte musi zrozumieć że w europie trzeba grać pierwszym składem + pełnym zaangażowaniem bo inaczej to nic się nie osiągnie.
Na upartego można 3 zawodników wymienić, z czego dwóch wymuszonych kontuzją Barzagliego i kartkami Vidala + nie grał Llorente który ostatnio spisywał sie słabiej. No rezerwy że hoho. Dodam tylko, że nazywanie Marchisio rezerwowym, jest grubym nadużyciem, w dwóch mistrzowskich sezonach był absolutnie podstawowym zawodnikiem.
Swoją drogą, kto wie, może Caceres za sezon, za dwa na stałe wejdzie do pierwszego składu. Barzagli się młodszy nie robi a kto wie czy kiedyś nie wrócimy do gry czwórką w obronie.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
A tam teorie spiskowe. Toż napisałem, że taka teoria jest niewiarygodna, po prostu sytuacja wyglądała jak wyglądała. Można było donieść dziwne wrażenie...wagner pisze:Wy widze od razu teorie spiskowe ?
Co do Isli staję w rzędzie z tymi, który po wczorajszym meczu na niego jęczą. Chilijczyk, poza meczem z Trabzonem, wygląda jak bezjajeczny. Niby biega, niby walczy, ale w najważniejszym momencie zamiast wziąć przeciwnika w swoje tryby daje się wycyckać na ostro. Najlepsze określenie na jego grę (nie tylko wczorajszą) - esencja bezpłciowości.
Po meczu czułem się, jakbym zamiast niego obserwował pracę ludzi pakujących ręcznie krówki w fabryce cukierków. Minuta w minutę to samo - wyuczone czynności, myślenia brak, wieje nudą jak cholera.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
... obok Benfiki 8)@D@$ pisze:Jesteśmy jedynym ćwierćfinalistą obu pucharów który wygrał an wyjeździe...
mecz oglądałem od drugiej połówki, strasznie przesłaby był szwagier, wręcz irytujący. a mogliśmy go opchnąć do interu za Guarina... na dużym propsie Giovinco, w rewanżu powinien od początku zagrać. Całkiem fajnie Isla, ale zmaścił sam na sam w beznadziejny sposób. Reszta tak sobie. Dalej poziom dzidy wkładanej w ten puchar jest bardzo głęboki, po Lyonie albo się przebudzimy, albo znów polecą hejty