Serie A 12/13 (31): JUVENTUS 2-1 Pescara
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Gramy, można to określić mianem rezerwowego składu, ale nie powinniśmy mieć problemów ze zdobyciem trzech punktów. Przewiduję 3:0.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2360
- Rejestracja: 18 marca 2009
Ja również.
Ma ktoś jakims linkiem poratowac ?
btw. odnośnik do czatu na stronie głównej nie działa...
Ma ktoś jakims linkiem poratowac ?
btw. odnośnik do czatu na stronie głównej nie działa...
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- [RAF]ErrazoR
- Juventino
- Rejestracja: 03 maja 2007
- Posty: 154
- Rejestracja: 03 maja 2007
sop://broker.sopcast.com:3912/142252
Channel - 141975
Channel - 141975
- Nedved1983
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 640
- Rejestracja: 26 lutego 2012
http://www.wiziwig.tv/broadcast.php?mat ... art=sports
ciężko jest ale da się coś znaleźć. strzelić do przerwy 3 bramki, potem dać odpocząć komu tylko trzeba.
ciężko jest ale da się coś znaleźć. strzelić do przerwy 3 bramki, potem dać odpocząć komu tylko trzeba.
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2962
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Ktoś tutaj ma "dzień konia"
ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Gdzie jest egzekutor? - odcinek 239.
Gramy dobrze, nawet bardzo dobrze, o dziwo z zaangażowaniem, ale nie ma wyniku. Powinno być...ile? Z 3:0, 4:0 lekko. Czy nam zawsze musi trafić się jakiś cudak w drużynie rywali, który prędzej się zsika niż puści bramkę? Mecz wypisz, wymaluj przypomina nasze domowe starcie z Chievo. Jak stracimy tu, ftu, ftu, jakiekolwiek punkty, będzie konkretna wichura.
Gramy dobrze, nawet bardzo dobrze, o dziwo z zaangażowaniem, ale nie ma wyniku. Powinno być...ile? Z 3:0, 4:0 lekko. Czy nam zawsze musi trafić się jakiś cudak w drużynie rywali, który prędzej się zsika niż puści bramkę? Mecz wypisz, wymaluj przypomina nasze domowe starcie z Chievo. Jak stracimy tu, ftu, ftu, jakiekolwiek punkty, będzie konkretna wichura.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Babolucci jako ten najbardziej doświadczony wygląda prze słabo (a gramy z robiącą 3 akcje na mecz Pescarą). Nie podoba mi się jego gra. Po Marrone, co nie dziwi, widać zupełny brak ogrania. Najwięcej spokoju z lewej strony.
Żal 2 słupków i zmarnowanych szans Vidala (nie ma swojego dnia) i Gacka.
Jeśli chodzi o Kwadwo, to przynajmniej kondycyjnie zaczyna wyglądać coraz lepiej - wygrał kilka pojedynków sprinterskich.
Szwagier jak to on; 2-3 genialne piłki, a poza tym same straty. Pogba bez błysku, ale chociaż próbował strzałów z dystansu.
O Giovinco warto wspomnieć tylko dlatego, że został zniesiony z kontuzją.
Nie podobało mi się nieustanne granie długich piłek na Lichsteinera. 8/10 było "na walkę" lub totalnie niedokładnych. Poza tym Szwajcar to nie Messi, nie zejdzie z piłką na lewą nogę, dryblując przy okazji 3 obrońców i nie huknie po oknie. Zmarnowane 25 minut pierwszej połowy.
Chyba z dziesięć razy nasi mieli piłkę w okolicach 16 metra i 1-2 przestrzeni. Jestem pewny, że taki Suarez przerwałby się chociaż raz i zamienił indywidualną akcję na gola. No ale...
Żal 2 słupków i zmarnowanych szans Vidala (nie ma swojego dnia) i Gacka.
Jeśli chodzi o Kwadwo, to przynajmniej kondycyjnie zaczyna wyglądać coraz lepiej - wygrał kilka pojedynków sprinterskich.
Szwagier jak to on; 2-3 genialne piłki, a poza tym same straty. Pogba bez błysku, ale chociaż próbował strzałów z dystansu.
O Giovinco warto wspomnieć tylko dlatego, że został zniesiony z kontuzją.
Nie podobało mi się nieustanne granie długich piłek na Lichsteinera. 8/10 było "na walkę" lub totalnie niedokładnych. Poza tym Szwajcar to nie Messi, nie zejdzie z piłką na lewą nogę, dryblując przy okazji 3 obrońców i nie huknie po oknie. Zmarnowane 25 minut pierwszej połowy.
Chyba z dziesięć razy nasi mieli piłkę w okolicach 16 metra i 1-2 przestrzeni. Jestem pewny, że taki Suarez przerwałby się chociaż raz i zamienił indywidualną akcję na gola. No ale...
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!