Serie A 12/13 (5): Fiorentina 0-0 JUVENTUS
- Montezuma11
- Juventino
- Rejestracja: 22 maja 2011
- Posty: 149
- Rejestracja: 22 maja 2011
Konte powinien zostać zwolniony za korupcje i do tego to kiepski trener, gdyż nasze ju ve gra bardzo słabo a wyniki to zasługa pracy massimo przy noznej linii, a andrea pirlo powinien zostać sprzedany do peesze tak to byłoby 12mln, a teraz nie mamy ni kasy ni grajka ;/
FORZA JUVENTUS !!!
- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1173
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Strasznie słaba gra z przodu mieliśmy chyba 2 "strzały" przez cały mecz. Gra strasznie się nie kleiła. W napadzie praktycznie każde przyjecie to strata. I mieliśmy chyba zero dośrodkowań ze skrzydeł :roll: Sam wynik niezły jak na grę i drużynę przeciwną. Mam nadzieje że nasi się ogarną na Romę.
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- booyak
- Juventino
- Rejestracja: 08 czerwca 2003
- Posty: 1109
- Rejestracja: 08 czerwca 2003
Po tym meczu należy cieszyć się z punktu i tego że nadal możemy chwalić się serią meczów bez porażki. Zupełnie nikt dziś nie zasługuje na wyróżnienie. Najbardziej zawiedli mnie Ci którzy ostatnimi czasy ciągnęli Juve do przodu. Vidal, Pirlo, Lichtsteiner no i zmiennicy po których spodziewałem się wniesienia świeżości do gry a zmiany te nie dały nic. Po 50 min Quag gonił z przodu i próbował od pola karnego Fiorentiny robić pressing po wejściu Vucinica temu nie chciało się nawet mocno kopnąć piłki. Mam nadzieję że piłkarze potraktują ten mecz jako kubeł zimnej wody który pokaże im że nie tylko z Chelsea trzeba biegać i walczyć.
★ ★ ★
- Lato1897
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2004
- Posty: 243
- Rejestracja: 25 maja 2004
Co to dzisiaj dzień trola? Już któryś <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> post w temacie...
Dodam jeszcze co do meczu, że w sumie w obronie dawaliśmy radę, a zagrożeń było sporo z każdej strony Cuadrado, Valero, Ljajic, Jovetic. Kupa zaczynała się dopiero jak udało nam się przejąć piłkę. Więc może nie należy oceniać tak źle tego meczu- jak ja i kilku innych userów już zdążyło to zrobić
Dodam jeszcze co do meczu, że w sumie w obronie dawaliśmy radę, a zagrożeń było sporo z każdej strony Cuadrado, Valero, Ljajic, Jovetic. Kupa zaczynała się dopiero jak udało nam się przejąć piłkę. Więc może nie należy oceniać tak źle tego meczu- jak ja i kilku innych userów już zdążyło to zrobić
- Gandalf8
- Juventino
- Rejestracja: 26 marca 2007
- Posty: 1635
- Rejestracja: 26 marca 2007
Fatalna gra Juve (Fiorentina 13 strzałów z czego 3 celne a 10 niecelnych a Juve 4 strzały w tym 2 celne i 2 niecelne - nawet posiadanie piłki 54% do 46% dla Violi) i całe szczęście, że udało się wywalczyć chociaż ten jeden punkt - w ataku właściwie nic nie grali a w obronie mimo zatrzymania kilku groźnych akcji to jednak nie można dopuszczać do tylu groźnych strzałów z dystansu.
Buffon - groźne strzały szły minimalnie obok słupka, ale zawsze szybko reagował przy tych strzałach i w końcówce ładnie obronił tą piłkę po rykoszecie co szła pod poprzeczkę
Barzagli - pamiętam jego podanie do przeciwnika w 12 minucie i trochę brak mu szybkości, ale nadrabia doświadczeniem
Bonucci - nie było głupich błędów przy wyprowadzaniu piłki i to jest najważniejsze a i w obronie też dość pewnie
Chiellini - chyba najpewniejszy punkt obrony dzisiaj
Lichtsteiner - w pierwszej połowie nawet ok, ale tak od 60 minuty to już ledwo oddychał a około 80 minuty odpuścił krycie na swojej stronie i Fiorentina oddała groźny strzał (to chyba Pasqual strzelał głową)
Vidal - dużo gorzej niż ostatnio a do tego znowu żółta kartka
Pirlo - w kolejnym meczu jest trochę przygaszony a kilka prób prostopadłych podań zakończyło się niepowodzeniem (rywale albo blokowali albo przechwytywali piłkę)
Giaccherini - chyba najbardziej się starał coś wykreować w ataku, ale bez większych efektów - jednak chciało mu się grać i nawet wracać bronić
Asamoah - w obronie całkiem całkiem a w ataku mimo prób to jednak bez efektów
Quagliarella - bardzo mało widoczny - po dobrych meczach przyszedł gorszy
Giovinco - nie mogłem patrzeć na to co gość wyprawiał - nie potrafi przyjąć piłki ani jej odegrać, chyba, że do tyłu (w drugiej połowie taka sytuacja: dostaje piłkę, od razu ją oddaje do tego od kogo ją otrzymał i pokazuje, żeby mu podać a po jakiego grzyba mu podawać jak on zaraz tą piłkę straci albo znowu ja odkopnie do tyłu :doh:). Poza tym najczęściej sobie chodził jak rywal miał piłkę i nawet mu się nie chciało ruszyć, żeby spróbować ją odebrać. Zdecydowanie najgorszy na boisku i w następnym meczu niech siada na ławkę.
Vucinić - przynajmniej potrafi przyjąć piłkę i się z nią odwrócić, ale od razu miał przy sobie 3 lub 4 rywali a nie bardzo było z kim grać
Pogba - nie wniósł nic do gry Juve - takie truchtanie od niechcenia
Marchisio - gdyby przejął ta piłkę w końcówce to może udałoby się wygrać ten mecz
Carrera - według mnie powinien zmienić Lichego w 60 minucie, gdy ten już był zmęczony i dać szanse Isli
Buffon - groźne strzały szły minimalnie obok słupka, ale zawsze szybko reagował przy tych strzałach i w końcówce ładnie obronił tą piłkę po rykoszecie co szła pod poprzeczkę
Barzagli - pamiętam jego podanie do przeciwnika w 12 minucie i trochę brak mu szybkości, ale nadrabia doświadczeniem
Bonucci - nie było głupich błędów przy wyprowadzaniu piłki i to jest najważniejsze a i w obronie też dość pewnie
Chiellini - chyba najpewniejszy punkt obrony dzisiaj
Lichtsteiner - w pierwszej połowie nawet ok, ale tak od 60 minuty to już ledwo oddychał a około 80 minuty odpuścił krycie na swojej stronie i Fiorentina oddała groźny strzał (to chyba Pasqual strzelał głową)
Vidal - dużo gorzej niż ostatnio a do tego znowu żółta kartka
Pirlo - w kolejnym meczu jest trochę przygaszony a kilka prób prostopadłych podań zakończyło się niepowodzeniem (rywale albo blokowali albo przechwytywali piłkę)
Giaccherini - chyba najbardziej się starał coś wykreować w ataku, ale bez większych efektów - jednak chciało mu się grać i nawet wracać bronić
Asamoah - w obronie całkiem całkiem a w ataku mimo prób to jednak bez efektów
Quagliarella - bardzo mało widoczny - po dobrych meczach przyszedł gorszy
Giovinco - nie mogłem patrzeć na to co gość wyprawiał - nie potrafi przyjąć piłki ani jej odegrać, chyba, że do tyłu (w drugiej połowie taka sytuacja: dostaje piłkę, od razu ją oddaje do tego od kogo ją otrzymał i pokazuje, żeby mu podać a po jakiego grzyba mu podawać jak on zaraz tą piłkę straci albo znowu ja odkopnie do tyłu :doh:). Poza tym najczęściej sobie chodził jak rywal miał piłkę i nawet mu się nie chciało ruszyć, żeby spróbować ją odebrać. Zdecydowanie najgorszy na boisku i w następnym meczu niech siada na ławkę.
Vucinić - przynajmniej potrafi przyjąć piłkę i się z nią odwrócić, ale od razu miał przy sobie 3 lub 4 rywali a nie bardzo było z kim grać
Pogba - nie wniósł nic do gry Juve - takie truchtanie od niechcenia
Marchisio - gdyby przejął ta piłkę w końcówce to może udałoby się wygrać ten mecz
Carrera - według mnie powinien zmienić Lichego w 60 minucie, gdy ten już był zmęczony i dać szanse Isli
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
- Tengen
- Juventino
- Rejestracja: 29 lipca 2012
- Posty: 289
- Rejestracja: 29 lipca 2012
Pierwszy mecz Juve, który nie widziałem i akurat padaka. Jednak warto było się napić z bratem pępkówki :-D Po tym jak przyszedłem, miałem choć nadzieję pooglądać bramki, a tu walnęli jajo do jaja.
Za to widzę, że Wojt wykorzystał słabszy mecz do zaistnienia
Za to widzę, że Wojt wykorzystał słabszy mecz do zaistnienia
- Wicior
- Juventino
- Rejestracja: 15 sierpnia 2003
- Posty: 1226
- Rejestracja: 15 sierpnia 2003
Giovinco zagrał dziś tak słabo, że aż zacząłem się śmiać w końcówce. Robili z nim co chcieli. Jest bezsilny stojąc tyłem do bramki, a do tego piłka odskakiwała mu na 2 metry.
Giaccherino też mnie irytował - od tych niedokładnych podać i strat bolała głowa. Asamoah grał dobrze, ale tez zdarzyły mu się błędy. Brawa dla Violi bo zagrali świetny mecz. Valero dwoił się i troił, zagrał bardzo dobrze. Musimy się obudzić i zacząć grać nie tylko solidnie, ale i bardziej technicznie jak to dziś robiła Fiorentina - szacunek.
Giaccherino też mnie irytował - od tych niedokładnych podać i strat bolała głowa. Asamoah grał dobrze, ale tez zdarzyły mu się błędy. Brawa dla Violi bo zagrali świetny mecz. Valero dwoił się i troił, zagrał bardzo dobrze. Musimy się obudzić i zacząć grać nie tylko solidnie, ale i bardziej technicznie jak to dziś robiła Fiorentina - szacunek.
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
@Wojt
Jaki troll :rotfl: :rotfl:
Co z ciebie jest jakiś sezonowiec że narzekasz po jednym słabym meczu? Fakt to był najgorszy mecz za kadencji Conte a zawsze przychodzi czas na gorsze spotkania, dzisiaj możemy się cieszyć że tego nie przegraliśmy. Ważne byśmy wygrali teraz dwa domowe spotkania z Romą a później Szachtarem i każdy zapomni o tej padace dzisiejszej.
Brawo dla Carrery za zmiane Pogba<->Pirlo.
Jaki troll :rotfl: :rotfl:
Co z ciebie jest jakiś sezonowiec że narzekasz po jednym słabym meczu? Fakt to był najgorszy mecz za kadencji Conte a zawsze przychodzi czas na gorsze spotkania, dzisiaj możemy się cieszyć że tego nie przegraliśmy. Ważne byśmy wygrali teraz dwa domowe spotkania z Romą a później Szachtarem i każdy zapomni o tej padace dzisiejszej.
Brawo dla Carrery za zmiane Pogba<->Pirlo.
- Ivory
- Juventino
- Rejestracja: 12 października 2007
- Posty: 908
- Rejestracja: 12 października 2007
Gdzie się podziały podania Pirlo penetrujące szeregi przeciwnika?
Gdzie się podziało szybkie wyprowadzenie piłki inicjujące szybką kontrę?
~~Drugi mecz na zero w tyłach. Chyba jedyny plus dzisiejszych wypocin.
Gdzie się podziało szybkie wyprowadzenie piłki inicjujące szybką kontrę?
~~Drugi mecz na zero w tyłach. Chyba jedyny plus dzisiejszych wypocin.
- filippo
- Juventino
- Rejestracja: 29 listopada 2004
- Posty: 1028
- Rejestracja: 29 listopada 2004
Już nie przesadzaj, że taki ewidentny, bo zachowujesz się jak ten łysy Włoch z magazynu SerieA na nSport. Jak on to mówił:Sorek21 pisze:Jeszcze wszyscy zaponnieli o ewidentnym rzucie karnym dla Fiorentiny po faulu Vidala na Joveticu.
'Nie próbój patrzeć, nie zobaczyć, można puszczać 100, 200 razy karnego nie było! ! !" - to o karnym w meczu z Genoą po faulu na Asamoahu
- Antek666
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
- Posty: 872
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
z chelsea była dziadówa? Sam trzeźwy nie jestem,ale no staryyyy...Don Tom pisze:gorsza dziadówa niż z Chelsea..
i ogólnie na wstepie- co do niektórych,niestety chyba większości -to nie krzyczcie,nie bluzgajcie aż tak,może słowa spalonego i lekko podpitego optymisty wam humor poprawią czy coś trudno...obejrzeliśmy to co obejrzeliśmy...ważne,że jakoś udało się zremisować... ale graliśmy naprawdę padakę... ALE! Liderem i tak pozostaniemy(no ok,raczej) i nie oczekujmy,że w pierwszym sezonie po powrocie do LM aż tak wszystko będzie w każdym meczu perfekcyjne! Ja wiem,że już nie przegraliśmy 44 meczu w serie a ale nie przesadzajmy i nawet po takim obrazie meczu nie popadajmy od fapania do bluzgania... trochę jakby więcej pokory,wiary...
(mimo tego meczu,scudetto po tylu latach,śrubowany rekord bez porażek,wiele <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> meczów
mysle ze wpadłby ten strzał Gio wybity przez obronce violi po dluzszym slupku po tym wpolnym w ktorym dosrodkowal,cos kolo 65 to bylo,ktos pisal o braku jakiejkolwiek klarownej sytuacji dla nas,ja tę za taką bym uważał...(jesl;i dobrze widzialem,ze to by wpadlo przy słupku)
pogba? na plus jak odebral(nawet roznego nie dostali) wślizgiem jakimś takim fajnym piłkę w naszym polu karnym w groznej sytuacji,wtedy tez mielisy drugą "wulgarną" sytację na bopisku-po jajkach Quaga była to chyba niemalże goła pupa gracza fiołków
a sam Pogba pzoa tym to różnicy nie zrobił,ale i Markiz nic ,ani Miras-to też martwi.
mimo takiego obrazu tego meczu to jakoś wierzę w to,że to przynajmniej na pewien czas to nasz jednorazowy wypadek przy pracy,dopisało nam naprawdę wiele szczęścia w tym remisie,od 45 ligowych meczów zdecydowanie najwięcej...
ba,.naweyt mam już jakieś może alibi czy tam ogólną paplaninę na to
-chcieli się zmobilozować i nas pojechać za ostatnie wiosenne 5-0 dla nas u nich? dlatego podwyzszyl;i normalną motywacje "na rywala,na Juve" ,do tego "bij mistrza" i pokonanie jednego z wiekszych rywali oznaczające przerwanie tak pieknego rekordu dzięki któremu tworzy się na naszych oczach piękny,nowy rozdział w historii tak świetnego,tak utytuowanego klubu jakim jest Juve!
-ktoś patrzył ich ostatni mecz z Parmą? Grali tak na lenia w stylu naszej kadry czy sporym nakładem sił? Bo może wtedy trochę odpuszczali aż tak jechanie rywala żeby spełnić powyższe....? Bo ciężko mi się wierzty by aż tak mogli nas zajechać jak to niestety wyglądało... Mieliśmy przecież sporą rotację,albo może jednak za małą? Ale co wtedy powiedzieć o sporej ilości piłkarzy grających w premier league którzy potrafią grać niemalże cały sezon gdy są zdrowi...
-po co było ich wkurzać jeszcze tą akcją z Berbatovem? i mówię chyba poważnie,bo widzieliście jak ich prezes reagował na koniec meczu? Może za to wszystko powyższe nawet im powiedział,ze dostaną jakąś tam premię jak nas pojadą? Nie wiem może na siłę szukam trochę różnych usprawiedliwień... ale wierzę,ze to przynajmniej na kilka najbliższych meczów to jednorazowo taki obraz meczu...
Ogólna puenta na pocieszenie,ku pokrzepieniu serc : Ja wiem,że Wy pamiętacie gdzie byliśmy wcześniej,ale pamiętajmy skąd przyszliśmy i dokąd ostatnio doszliśmy i gdzie obecnie jesteśmy(mimo takiej gry) .W sensie,że wielu zna nasze lata chwały obojętnie czy z tv/telegazety/historii ,ale pamietajcie co się działo przez ostatynie lata przed ostatnim sezonem,a obecnie jesteśmy jak mówiłem na zapisywaniuy pieknej świeżej klubowej karty w historii Juve no i też na początku powrotu no nie Króla lecz Królewny,toż to Stara Dama
Forza Juve!
jakby co to sorry za błędy wszelakie w pisowni ktore mogą się zdarzyć,pisałem dłuższy czas to co prawda ale to z wliczaniem w to przerw w pisaniu
Forza Juve!
kolejny edit: a o pierwszej połowie trochę już pisałem w przerwie meczu,powtarzać mi się nie chcę,bo i tak dużo już napisałem i w tym poście jak i cały dzień dość sensownie większość komentarzy ,ale no przecież tu trzeba być albo elitą lub zbłaźnić się przypadkiem i niechcący z czymś(vide przypadkowe twierdzenie Dragona o faulu vidala na karnego) lub być po prostu idiotą(jak ten który po tym meczu nam obsrał forum) aby zyskaćzainteresowanie wypowiedzią.
Ostatnio zmieniony 25 września 2012, 23:53 przez Antek666, łącznie zmieniany 3 razy.
- Tengen
- Juventino
- Rejestracja: 29 lipca 2012
- Posty: 289
- Rejestracja: 29 lipca 2012
Ja tylko mówię, że Twoje komentarze (jakie by nie były) wybijają się poza mecz, a to już wiele mówi, jak musiało być z Fiorentiną :lol: Jestem w zbyt radosnym nastroju, żeby płakać po jednym nieudanym meczu od dawien dawna.Wojt pisze:Stary, ja istnieje od jakichś 20 lat, z tego co pamiętam.Tengen pisze:Pierwszy mecz Juve, który nie widziałem i akurat padaka. Jednak warto było się napić z bratem pępkówki :-D Po tym jak przyszedłem, miałem choć nadzieję pooglądać bramki, a tu walnęli jajo do jaja.
Za to widzę, że Wojt wykorzystał słabszy mecz do zaistnienia