Serie A (26): JUVENTUS 1-1 Chievo
- MaxiLopez
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2007
- Posty: 134
- Rejestracja: 09 marca 2007
Moim zdaniem Juventusowi w takich meczach brakuje jakości. Nie czarujmy się Milan ma więcej klasowych zawodników w składzie niż my. Uważam, że trzeba sprowadzić jednego klasowego napastnika, po prostu jakiejś gotowej gwiazdy. W lidze włoskiej widzę tylko jednego takiego zawodnika Cavaniego. Z Napoli będzie go trudno zgarnąc, ale jak pokazuję przykłady Interu czy Milanu sprowadzenie Ibrahimovica czy Eto'o daje ogromną jakość. Lepiej wydać 30-40 mln na jednego zawodnika niż kupować kilku przeciętniaków, którzy nie gwarantują niczego innego prócz zaangażowania, które jest ważne, ale nie daje gwarancji w takich meczach jak z Chievo.
- @Maras@
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
- Posty: 1260
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
No też nie przesadzamy. Na LM (jeśli się do niej dostaniemy), potrzebować będziemy jakiejś siły napędowej i to nie za 2-3 lata tylko tu i teraz. Na chwilę obecną jak na lekarstwo mamy takich zawodników i czasem niestety ale nie wiemy co się dzieje na boisku...JuventinoPS pisze:Dzięki za kolejne konkretne przykłady. Teoria o konieczności sprowadzania gotowych gwiazd do Juventusu legła tym samym w gruzach.
PS. Jeśli kiedyś kupowaliśmy tylko zawodników z których dopiero my robiliśmy gwiazdy i kupowaliśmy ich za niewielkie pieniądze to ciekawe kto jak nie my zapłacił za Thurama 30 baniek, za Nedveda 35 a za Buffona 50
Heh. Musimy się wziąć za siebie i po prostu zacząć wygrywać, bo jeśli nadal będziemy tak ciągle remisować, to nie dość że Scudetto nam ucieknie to może być ciężko o pierwszą trójkę, bo rywale zbliżają się coraz bardziejDante93 pisze:Co do meczu, żeby OT nie było:
Denerwują mnie ludzie którzy w wyniku często jednego meczu zmieniają swoje zdanie na temat wygrania przez Juventus Scudetto. Ja wiem, że hura optymizm jest zły, ale jak ktoś przed meczem krzyczy 'Jedziemy na mistrza!' a po twierdzi, że Milan już ma majstra w kieszeni jest odrobine karykaturalny Dlatego uszy do góry, nic nie jest stracone, a nawet jak sie nie uda to przecież nikt rozpaczać nie będzie
Ostatnio zmieniony 04 marca 2012, 18:23 przez @Maras@, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dante93
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1478
- Rejestracja: 21 lutego 2011
PoPaulo pisze:Mongolskie teorie to prawisz gdy stawiasz na równi Matriego z innymi napastnikami klasy światowej...tak wlaśnie, należy poświęcić kasę na zawodników z najwyższej półki a nie kulomiotów z drużyn pokroju Cesena, Catania czy Cagliari. Bo Juventus miał zawsze takich zawodników u siebie, przypominać nazwisk chyba nie muszę ? Co co szkolenia zawodników w Juve czy wychowania, zapomniałeś o Del Piero ? To Juventus Go ukształtował.Dante93 pisze:To kupmy Holendra za 70 mln. Eh te mongolskie teorie. Jak sie chce zawodnika z najwyższej półki to nie ma przebacz trzeba wydawać ogromne kwoty. Ewentualnie samemu sobie takiego wyszkolić, o czym w Juventusie mowy być nie może.
Meczu nie oglądałem, ale sam wynik przyprawia o mdłości. Potrafiłem przeboleć wiele z tych remisów, ale tego jakoś w stanie nie jestem. Z CHIEVO? U SIEBIE? No nie żartujmy..
1) NIGDY Matriego nie zestawiłem na równi z innymi napastnikami klasy światowej. Jeżeli jesteś tego pewny- poprosze cytat Jak masz wymyślać kłamstwa najlepiej w ogóle sie nie udzialaj:)
2) Nadal nie rozumiem czemu miało służyć to fapowanie nad VP i narzekanie, że Matri nim nie jest. To chyba oczywiste no nie? Mamy co mamy, i skoro nie ma kasy na więcej trzeba pracować z tym co sie ma.
3) Del Piero również skądś przyszedł- i był to zespół słabszy niż obecnie wymienione przez Ciebie Cagliari, Catania czy Cesena. Gdzie tu logika?
Potężny Juventus nie był budowany w oparciu o takie transfery o jakie budowany jest obecnie MC, Real czy inna Chelsea. Zdarzały sie transfery na dużą skale, ale suma sumarum dany zawodnik zawsze dopiero w Juventusie dochodził do swojego najwyższego poziomu, i taką polityke należy kontynuować.
Co do meczu, żeby OT nie było:
Denerwują mnie ludzie którzy w wyniku często jednego meczu zmieniają swoje zdanie na temat wygrania przez Juventus Scudetto. Ja wiem, że hura optymizm jest zły, ale jak ktoś przed meczem krzyczy 'Jedziemy na mistrza!' a po twierdzi, że Milan już ma majstra w kieszeni jest odrobine karykaturalny Dlatego uszy do góry, nic nie jest stracone, a nawet jak sie nie uda to przecież nikt rozpaczać nie będzie
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1876
- Rejestracja: 26 maja 2009
@Maras@ pisze:PS. Jeśli kiedyś kupowaliśmy tylko zawodników z których dopiero my robiliśmy gwiazdy i kupowaliśmy ich za niewielkie pieniądze to ciekawe kto jak nie my zapłacił za Thurama 30 baniek, za Nedveda 35 a za Buffona 50JuventinoPS pisze:Dzięki za kolejne konkretne przykłady. Teoria o konieczności sprowadzania gotowych gwiazd do Juventusu legła tym samym w gruzach.
Jakbyś przeczytał mojego posta uważnie, to przypomniałbyś sobie, że finanse w Italii wtedy leżały- za przeciętnego grajka kluby wołały 20-30 milionów i to była wtedy konieczność.
A my dostaliśmy w sumie około 120 milionów euro ze sprzedaży Zidane'a i Super Pippo, więc mogliśmy sobie pozwolić na branie udział w tej zabawie. Parma, Lazio, czy Fiorentina nie mogły i zapłaciły za to wysoką cenę.
Zresztą nie powiedziałbym, że wymieniona przez Ciebie trójka była gotowymi gwiazdami- Buffon dopiero się ogrywał w Serie A w Chievo, a Nedved długo nie mógł się zaaklimatyzować, najpierw w Lazio, potem w Juventusie kaleczył niemiłosiernie. Thuram pokazywał klasę w Parmie i tu akurat w Juve trochę obniżył loty.
- @Maras@
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
- Posty: 1260
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
Jakoś nie przypominam sobie żebyśmy Inzaghiego sprzedali za 50 baniekSKAr7 pisze:@Maras@ pisze:PS. Jeśli kiedyś kupowaliśmy tylko zawodników z których dopiero my robiliśmy gwiazdy i kupowaliśmy ich za niewielkie pieniądze to ciekawe kto jak nie my zapłacił za Thurama 30 baniek, za Nedveda 35 a za Buffona 50JuventinoPS pisze:Dzięki za kolejne konkretne przykłady. Teoria o konieczności sprowadzania gotowych gwiazd do Juventusu legła tym samym w gruzach.
Jakbyś przeczytał mojego posta uważnie, to przypomniałbyś sobie, że finanse w Italii wtedy leżały- za przeciętnego grajka kluby wołały 20-30 milionów i to była wtedy konieczność.
A my dostaliśmy w sumie około 120 milionów euro ze sprzedaży Zidane'a i Super Pippo, więc mogliśmy sobie pozwolić na branie udział w tej zabawie. Parma, Lazio, czy Fiorentina nie mogły i zapłaciły za to wysoką cenę.
Zresztą nie powiedziałbym, że wymieniona przez Ciebie trójka była gotowymi gwiazdami- Buffon dopiero się ogrywał w Serie A w Chievo, a Nedved długo nie mógł się zaaklimatyzować, najpierw w Lazio, potem w Juventusie kaleczył niemiłosiernie. Thuram pokazywał klasę w Parmie i tu akurat w Juve trochę obniżył loty.
Jeśli chodzi o Thurama to on przeszedł do nas chyba zaraz po udanych MŚ (czy tam ME). To że Nevded nie mógł się zaaklimatyzować nie oznacza, że nie przechodził do nas jako gwiazda, bo w Lazio był czołową postacią (no i nie daje się - przynajmniej nie dawało - 35 baniek za gościa dobrego ale bez szału), no i Buffon przechodził jako bardzo dobry bramkarz z predyspozycjami na najlepszego na świecie, a 50 baniek zapłacone za niego nadal jest największą kwotą w historii wyłożoną za bramkarza
- Szilgu
- Juventino
- Rejestracja: 02 września 2004
- Posty: 2240
- Rejestracja: 02 września 2004
Buffon grał w Parmie, a nie w Chievo. To po pierwsze. Po drugie każdy z nich był już jakąś tam gwiazdką Serie A. Ale popieram, to były wyjątki potwierdzające regułę.SKAr7 pisze:@Maras@ pisze:PS. Jeśli kiedyś kupowaliśmy tylko zawodników z których dopiero my robiliśmy gwiazdy i kupowaliśmy ich za niewielkie pieniądze to ciekawe kto jak nie my zapłacił za Thurama 30 baniek, za Nedveda 35 a za Buffona 50JuventinoPS pisze:Dzięki za kolejne konkretne przykłady. Teoria o konieczności sprowadzania gotowych gwiazd do Juventusu legła tym samym w gruzach.
Jakbyś przeczytał mojego posta uważnie, to przypomniałbyś sobie, że finanse w Italii wtedy leżały- za przeciętnego grajka kluby wołały 20-30 milionów i to była wtedy konieczność.
A my dostaliśmy w sumie około 120 milionów euro ze sprzedaży Zidane'a i Super Pippo, więc mogliśmy sobie pozwolić na branie udział w tej zabawie. Parma, Lazio, czy Fiorentina nie mogły i zapłaciły za to wysoką cenę.
Zresztą nie powiedziałbym, że wymieniona przez Ciebie trójka była gotowymi gwiazdami- Buffon dopiero się ogrywał w Serie A w Chievo, a Nedved długo nie mógł się zaaklimatyzować, najpierw w Lazio, potem w Juventusie kaleczył niemiłosiernie. Thuram pokazywał klasę w Parmie i tu akurat w Juve trochę obniżył loty.
Tyle, że rynek się zmienił, Jovetic nie jest wielką gwiazdą, a 35mln zapłacić za niego pewnie trzeba będzie. Nie chcę żeby do Juve przychodzil Tevez, Vidic czy zawodnik o takiej klasie. Niech przyjdzie Jovetic i zawodnicy, którzy brylują w swoich zespołach, ale gwiazdami światowego formatu nie są.
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1876
- Rejestracja: 26 maja 2009
Inzaghi poszedł chyba za 36 milionów, dlatego zaokrągliłem w górę. (leniuszek ze mnie i nie chce mi się sprawdzać)@Maras@ pisze: Jakoś nie przypominam sobie żebyśmy Inzaghiego sprzedali za 50 baniek
Jeśli chodzi o Thurama to on przeszedł do nas chyba zaraz po udanych MŚ
Tak, wybacz, 5 minut wcześniej oglądałem kompilacje interwencyj Supermana, i najlepsze miał w meczach Parma-Chievo, stąd ten błądSzikit pisze:Buffon grał w Parmie, a nie w Chievo.
:oops:
Tylko dążyłem do tego, że to wcale nie były "gotowe gwiazdy"(pierwszy sezon Nedved miał tragiczny), a wynalazki, ich wysoka cena wynikała natomiast ze specyfiki czasów.
- Antek666
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
- Posty: 872
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
oj tam,ale przecież to nie nikt inny jak Nasze Juve kupowało piłkarzy wcale nie tanich-Amauri i Diego-obaj po 25mln,Martinez 12,Krasic 15,Vucinic 15.Cen np za Tiago czy Poulsena nie pamiętam ale oscylowały w granicy 10mln. Gdyby tak ich nie kupowano,a chociażby w ostatnich latach Suareza,Dzeko,Affelaya,Kuyta czy kiedyś X.Alonso to byłoby lepiej...
o wykupowaniu Motty,trzymaniu i płaceniu kokosów Amauriemu,czy trzymaniu Toniego,Iaquinty nie wspomnę...
inna sprawa,że naprawdę wiele na przestrzeni wielu lat zostało popsute też w przypadku sprzedaży piłkarzy bo chociażby piłkarze tacy jak Criscito,o którym chyba nie powiecie,że nie jest lepszy od Bonuca(15mln!),Balzaretti czy Nocerino,Giovinco też bym dodał do tego grona bo po co kupić murzyna za 9 mln jak się nim nie gra a wychowanek bryluje w słabej Parmie?
a co najgorsze dalej polityka transferowa Juve nie jest najlepsza w tym sezonie.No ok Licht,Pirlo,Barzagli czy Vidal-trafione nabytki,w przypadku obu Włochów wręcz znakomite bo jeden za darmo a drugi za dwutygodniówkę jaką doił od nas Amauri przez lata.
Ale przykład Elii kupionego za 9 baniek i nie grania nim nic,kupna Padoina,Boriello bo jakieś drewno być musi,wypożyczenie Soerensena żeby się ogrywał,ehe,mecze ogląda z trybun lub cop najwyżej z ławki i trenuje w słabym klubie=cofa się w rozwoju,a teraz by się przydał...
odbiegamy od tematu meczu co najmniej trochę,ale zaczęliście,chciałem tylko powyższe w to wtrącić
o wykupowaniu Motty,trzymaniu i płaceniu kokosów Amauriemu,czy trzymaniu Toniego,Iaquinty nie wspomnę...
inna sprawa,że naprawdę wiele na przestrzeni wielu lat zostało popsute też w przypadku sprzedaży piłkarzy bo chociażby piłkarze tacy jak Criscito,o którym chyba nie powiecie,że nie jest lepszy od Bonuca(15mln!),Balzaretti czy Nocerino,Giovinco też bym dodał do tego grona bo po co kupić murzyna za 9 mln jak się nim nie gra a wychowanek bryluje w słabej Parmie?
a co najgorsze dalej polityka transferowa Juve nie jest najlepsza w tym sezonie.No ok Licht,Pirlo,Barzagli czy Vidal-trafione nabytki,w przypadku obu Włochów wręcz znakomite bo jeden za darmo a drugi za dwutygodniówkę jaką doił od nas Amauri przez lata.
Ale przykład Elii kupionego za 9 baniek i nie grania nim nic,kupna Padoina,Boriello bo jakieś drewno być musi,wypożyczenie Soerensena żeby się ogrywał,ehe,mecze ogląda z trybun lub cop najwyżej z ławki i trenuje w słabym klubie=cofa się w rozwoju,a teraz by się przydał...
odbiegamy od tematu meczu co najmniej trochę,ale zaczęliście,chciałem tylko powyższe w to wtrącić
- Bob
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2004
- Posty: 635
- Rejestracja: 09 lutego 2004
kazdy chciałby ,zeby nasi wygrywali ale to jest niemozliwe
oceniac to na koniec sezonu teraz w srode mecz z bologna wygrywamy i mamy lidera od 25 meczow w serie a niepokonani w tym sezonie , A ja wole remis z chievo i Wygrana np: z Interem
oceniac to na koniec sezonu teraz w srode mecz z bologna wygrywamy i mamy lidera od 25 meczow w serie a niepokonani w tym sezonie , A ja wole remis z chievo i Wygrana np: z Interem
http://yanosik.org/nieoznakowani - niedajcie sie Tajniakom - Wszystkie nieoznakowane pojazdy Policyjne w Polsce ( o których wiadomo).
http://alkomaty.biz/wirtualny_alkomat/
http://alkomaty.biz/wirtualny_alkomat/
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 2663
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
1) Siema BobBob pisze:kazdy chciałby ,zeby nasi wygrywali ale to jest niemozliwe
oceniac to na koniec sezonu teraz w srode mecz z bologna wygrywamy i mamy lidera od 25 meczow w serie a niepokonani w tym sezonie , A ja wole remis z chievo i Wygrana np: z Interem
2) Wiem o co Ci chodzi. Sam miałem o tym napisać już wcześniej. Niby milan ma teraz 3 punkty nad nami. Załóżmy, że wygramy z Bolonią 3:0. Mamy tyle samo punktów. Stosunek bramek 41:16 / 53:22. Co wolicie ? 14 zwycięstw i 12 remisów, czy 16 zwycięstw, 6 remisów i 4 porażki ?
Pewnie wygramy. Może zremisujemy. Pewnie nie przegramy. Pamiętam kazus LE w Naszym wykonaniu, ale tutaj jest inaczej. Nie podobały mi się gwizdy po meczu. Sam bym nie gwizdał.
3) Obejrzałem 8 razy jeszcze raz bramkę Chievo. Bonucci postawił dużo kasy na remis. Innej opcji nie widzę. Bez przesady, to nie była piguła R.Carlosa. Cóż.... Pozostaje nadzieja, że zamiast bonusa z interu będzie grał Caceres. Chociaż... nieee. Nie z Conte. On wie lepiej (?) (oby)
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
- alina
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lipca 2009
- Posty: 2695
- Rejestracja: 25 lipca 2009
1. Kolejny solidny występ PDC (choć wrzutki akurat słabe). Nie chcę widzieć Estiego w pierwszym składzie w przewidywalnej przyszłości.
2. Bardzo dobry Padoin
3. Coraz bardziej mnie martwi asekuracyjność Conte, zwłaszcza że przed sezonem był przedstawiany jako szaleniec grający ultraofensywne 4-2-4.
4. Vucinić. Wszyscy wiedzą, że on umie grać lepiej. Pytanie, dlaczego tego nie robi?
5. O ironię zakrawa fakt, że Bonucci ma nawyk cofania się i asekuracji Buffona na linii bramkowej (pewnie wpajany przez Conte), robi tak cały sezon, a jak przyszło co do czego to się tam nie przydał...
Podsumowanie Gazetty:
"Unable to reply to AC Milan’. Held to a 1-1 draw by Chievo at Juventus Stadium, the Old Lady allowed the Rossoneri to extend their lead at the top of the table to three points after Il Diavolo’s win over Palermo this weekend. This result against the Flying Donkeys confirmed that Juve is in anything but top shape: this makes four draws in five matches for a team that, nonetheless, remain unbeaten. A win over Bologna Wednesday would put them level with Milan (ahead of them in fact, by virtue of their better head-to-head record) but all the same, there seems to be a bothersome case of ‘draw-itis’ afflicting Juventus this year: twelve draws in total, many of which (five) against the so-called “minnows”. At the team’s best, this has been problem preventing Juve from creating a large gap over Milan. Now that the Rossoneri are firing on all cylinders (and Juve hobbling somewhat), the shift of power in the Scudetto race seems a much harder affair to invert.
Against Chievo, Juventus is paying once again for its strikers’ limits: Vucinic still can’t hit the side of a barn door and his three-goal haul this season is very near to becoming “the issue”. Conte’s men looked tired and were unable to stay in control of things (despite their bright start of the match with De Ceglie) and Dramé’s leveller (the bright surprise in typically tough Chievo side) takes almost all the gloss off Juve’s 25th undefeated match. Conte could perhaps be accused of waiting too long to make his substitutions up front, when Juve were no longer able to keep hold of the ball. Del Piero had to settle for a handful of minutes, and only after disaster had already struck."
2. Bardzo dobry Padoin
3. Coraz bardziej mnie martwi asekuracyjność Conte, zwłaszcza że przed sezonem był przedstawiany jako szaleniec grający ultraofensywne 4-2-4.
4. Vucinić. Wszyscy wiedzą, że on umie grać lepiej. Pytanie, dlaczego tego nie robi?
5. O ironię zakrawa fakt, że Bonucci ma nawyk cofania się i asekuracji Buffona na linii bramkowej (pewnie wpajany przez Conte), robi tak cały sezon, a jak przyszło co do czego to się tam nie przydał...
Podsumowanie Gazetty:
"Unable to reply to AC Milan’. Held to a 1-1 draw by Chievo at Juventus Stadium, the Old Lady allowed the Rossoneri to extend their lead at the top of the table to three points after Il Diavolo’s win over Palermo this weekend. This result against the Flying Donkeys confirmed that Juve is in anything but top shape: this makes four draws in five matches for a team that, nonetheless, remain unbeaten. A win over Bologna Wednesday would put them level with Milan (ahead of them in fact, by virtue of their better head-to-head record) but all the same, there seems to be a bothersome case of ‘draw-itis’ afflicting Juventus this year: twelve draws in total, many of which (five) against the so-called “minnows”. At the team’s best, this has been problem preventing Juve from creating a large gap over Milan. Now that the Rossoneri are firing on all cylinders (and Juve hobbling somewhat), the shift of power in the Scudetto race seems a much harder affair to invert.
Against Chievo, Juventus is paying once again for its strikers’ limits: Vucinic still can’t hit the side of a barn door and his three-goal haul this season is very near to becoming “the issue”. Conte’s men looked tired and were unable to stay in control of things (despite their bright start of the match with De Ceglie) and Dramé’s leveller (the bright surprise in typically tough Chievo side) takes almost all the gloss off Juve’s 25th undefeated match. Conte could perhaps be accused of waiting too long to make his substitutions up front, when Juve were no longer able to keep hold of the ball. Del Piero had to settle for a handful of minutes, and only after disaster had already struck."
Ostatnio zmieniony 05 marca 2012, 21:03 przez alina, łącznie zmieniany 1 raz.
- illinois
- Juventino
- Rejestracja: 29 października 2011
- Posty: 5
- Rejestracja: 29 października 2011
Vucinic rzeczywiscie masz racje w Romie pokazywal ze umie grac u nas niby ma przeblyski ale 3 gole na ponad polowe sezonu to dramat i te jego strzaly w srodek bramki;/ Padoin jak najbardziej fajnie zagral podobal mi sie w tym meczu:) ale Bonucci dramat tak slabego obroncy ktory by 2 mecze z rzedu <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> i mozliwe ze mistrzostwo przez to dawno nie widzialem Conte choc mu ufam robi jaja ze nim gra, a czemu Elie nie wyprobowac w ataku jak nasi nie maja pomyslu strzelaja jednego gola i mysla ze wygraja?>
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Piszesz to w nawiązaniu do wypowiedzi gościa, który ma dwa posty i w wypowiedzi na trzy linijki nie użył żadnego znaku interpunkcyjnego?Gotti pisze:Pisałem to już, ale powtórzę.
Trzeba być zaślepionym antyfanem Bonucciego żeby obwiniać go za remis z Chievo.
Chyba dla każdego w miarę kumatego człowieka jest oczywiste, że nie można na Bonucciego zwalać całej winy za zło tego świata. Jest kiepskim obrońcą, popełnia błędy, nie nadaje się do Juventusu, ale to nie zmienia faktu że w 76. minucie to już powinno być dawno po meczu i ta bramka powinna być dla Chievo na otarcie łez. A to że cały czas utrzymywał się rezultat 1:0 i trzeba było drżeć o wynik to już nie jego wina.
- Nadziej
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 948
- Rejestracja: 27 października 2003
Dobra. Fakt - strzal byl bardzo nieprzyjemny. Fakt - dobrze, ze Bonucci w ogole ustawil sie w tym, a nie innym miejscu. Ale czy na prawde jestescie przekonani, ze gdyby w tym samym miejscu znalazl sie Barzagli albo Chiellini to rowniez w rezulatacie mielibysmy remis? Zastanawiajace.
Make friends for life or make hardcore enemies!