Serie A (25): Milan 1-1 JUVENTUS [DPL na meczu!]

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
koki90

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 października 2004
Posty: 1045
Rejestracja: 15 października 2004

Nieprzeczytany post 26 lutego 2012, 09:40

Ouh_yeah pisze:
Jacky pisze:
Ouh_yeah pisze:ugraliśmy remis na boisku najsilniejszej ekipy w lidze.
No to ja znowu musze sie z Toba poroznic: ta najsilniejsza ekipa grala pol-rezerwowym skladem... :roll:
To już nie moja wina, że połowa sezonu za nami a oni chyba ze dwa mecze zagrali optymalnym składem.
Dokładnie. Nad nami nikt się nie rozczulał w ostatnich sezonach. Jak zajmowaliśmy dwukrotnie 7 miejsce to nikt nie mówił o naszych plagach kontuzji tylko, że jesteśmy zwyczajnie za słabi na zajęcie wyższej lokaty.


kogut

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 października 2004
Posty: 114
Rejestracja: 29 października 2004

Nieprzeczytany post 26 lutego 2012, 10:17

pumex pisze:Ustawienie 3-5-2 to kompletna porażka. Marchisio w tym systemie nie istnieje, Lichtsteiner nie ogrania będąc prawym pomocnikiem. Między atakiem i pomocą jest zbyt duża dziura, którą stara się wypełniać Pirlo swoimi przerzutami, ale w tej taktyce rzadko kiedy przynosi to efekt. W obecnym sezonie ile razy w trakcie meczu wracaliśmy do 4-3-3, tyle razy gra zespoły znacznie się poprawiała. W 4-3-3 od razu zaczynamy wymieniać więcej podań, zespół przestaje być zagubiony i każdy wydaje się znać swoje miejsce na boisku. Od razu formacje zaczynają ze sobą lepiej współpracować. Spotkanie z Milanem tylko potwierdziło to, co już dawno wiedzieliśmy. 3-5-2 to nie jest taktyka dla nas, 4-3-3 to system, którym powinniśmy grać ciągle.
Nie do końca się zgadzam z tym co napisałeś. Warto zauważyć, że w meczu z Catania przeszliśmy na ustawienie 4-3-3 w momencie gdy Catania grała już w dziesięciu. Nasza gra wyglądała rzeczywiście lepiej ale w dużej mierze była to zasługa Motty a nie ustawienia.

W meczu z Milanem było podobnie. Milan w drugiej połowie zupełnie oddał nam inicjatywę i nastawił się na kontry. I podejrzewam, że nieważne w jakim ustawieniu wyszlibyśmy to byśmy przeważali. Jak już wspomniałem była to "zasługa" głównie Milanu oraz zmian personalnych.

Zapomniałeś, że zarówno w meczu z Romą, pierwszym meczu z Milanem (tymi w Pucharze Włoch) czy z Udinese graliśmy tym ustawieniem i wszystkie te mecze wygraliśmy. A ile było takich meczy w których graliśmy 4-3-3 i remisowaliśmy z leszczami? Pełno. 3-5-2 weszło na dobrą sprawę od meczu z Napoli lub Udinese czyli od 3/4 sezonu.

To czy mamy wykonawców do tego ustawienia to osobna sprawa. Ale czy tak naprawdę mamy ich też do ustawiena 4-3-3? Ofensywny Lichsteiner wbiega (często dosłownie) na Pepe, który gra strasznie schematycznie. Vucinic gra zbyt daleko od bramki, a jak już się zapędzi to często ma problemy z powrotem. Na środku ataku gra Matri, który nie umie przyjąć najprostszej piłki i wyjść w tempo na pozycje.

Reasumując, wg mnie nie ma idealnej taktyki. Każda ma swoje wady i zalety. Teraz będziemy grać 4-3-3, do pierwszego słabszego meczu kiedy znowu przejdziemy na inną, a było ich w tym sezonie sporo. Począwszy od 4-2-4 z Parmą, 4-5-1 z Catanią, 4-1-4-1 w pierwszym meczu z Milanem po osławione 3-5-2.
Oczywiście taktyka ma ogromne znaczenie ale jeszcze większe mają piłkarze którzy w niej grają. Takiego Bonucciego gdzie byś nie wsadził zawsze zagra kiche. Powinniśmy mieć jedną, ew. dwie taktyki które powinniśmy szlifować i pod nie kupować zawodników a nie zmieniać co mecz. To leszcze powinny pod nas ustawiać taktyke a w większości przypadków jest odwrotnie.

Jeszcze tak offtop. Dla mnie najlepszą taktykę od lat stanowi ta którą gra Milan, a którą my graliśmy za czasów Lippiego i Capello czyli 4-3-1-2. Z Zidanem, a później Nedvedem jako trequartistą.


JestIon

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 października 2011
Posty: 14
Rejestracja: 31 października 2011

Nieprzeczytany post 26 lutego 2012, 10:18

Panowie ja się zastanawiam czy przy strzale Mountari'ego ten nie był na spalonym.....

Vidal był poza linią końcową (czyli poza boiskiem nie brał udziału w akcji)

Kwestia interpretacji, ale kolejny argument żeby Milaniści nie płakali że im sędzia wypaczył mecz :dance:


Giovani

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 grudnia 2009
Posty: 715
Rejestracja: 04 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 26 lutego 2012, 10:19

Jacky pisze:
Ouh_yeah pisze:ugraliśmy remis na boisku najsilniejszej ekipy w lidze.
No to ja znowu musze sie z Toba poroznic: ta najsilniejsza ekipa grala pol-rezerwowym skladem... :roll:
To żadne usprawiedliwienie dla Milanu. W skład klubu wchodzi również sztab szkoleniowy - trenerzy, lekarze - widocznie Juventus ma lepszy.

A co do meczu, najlepszym zawodnikiem Juve był Vidal... dopóki nie dostał głupiej czerwonej kartki :roll:. Sedziowanie stało na żenującym poziomie, szczególnie sędzia liniowy się nie popisał. Nieuznana bramka dla Milanu, potem dla Juve. Nie chce gdybać co by było, gdyby jednak gol Muntariego został uznany... ale raczej nie wyszlibyśmy na remis.


D-Rose

Juventino
Juventino
Rejestracja: 01 stycznia 2007
Posty: 1863
Rejestracja: 01 stycznia 2007

Nieprzeczytany post 26 lutego 2012, 10:25

JestIon pisze:Panowie ja się zastanawiam czy przy strzale Mountari'ego ten nie był na spalonym.....

Vidal był poza linią końcową (czyli poza boiskiem nie brał udziału w akcji)

Kwestia interpretacji, ale kolejny argument żeby Milaniści nie płakali że im sędzia wypaczył mecz :dance:
Gdybys czytał to forum dokładnie to bys znał odpowiedz na swoje pytanie... :roll:


No nic, psy (mediolanskie) szczekaja, karawana (turynska) jedzie dalej :lol: Chcialbym zebysmy Scudetto zdobyli z przewagą jednego punktu nad Milanem :lol:


Acha i jeszcze jedno. Vidal, jestes moim nowym mistrzem :ok:
Ostatnio zmieniony 26 lutego 2012, 10:29 przez D-Rose, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
mambooocha

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 grudnia 2006
Posty: 135
Rejestracja: 04 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 26 lutego 2012, 10:27

szczęśliwy remis, nie ma co ukrywać. Zastanawia mnie czym się Antonio kierował stawiając na Estigarribię i Borriello - przyjmijmy, że na treningach robią coś niesamowitego ale w każdym meczu, w którym grają są najgorsi na boisku! Borriello chłop jak dąb, a nie umię się nawet zastawić i za każdym razem się przewraca... Przypomina mi w tym jednego mistrza, który też u nas w ataku krzyczał, machał łapami i się przewracał :angry:
jak Estigarribia ma piłkę w okolicach linii pola karnego to możecie zamykać oczym i tak wiadomo, że będzie strzelał nachal

podobała mi się dzisiaj jedynie gra Vidala, Kielona no i Buffona, bo to że ten drugi (słuszny) gol nie padł to wyłącznie zasługa Gigiego, bo jako jedyny wierzył, ze coś ta się jeszcze w tamtej sytuacji zrobić. Jak dla mnie te interwencje to było MISTRZOSTWO ŚWIATA. Szkoda czerwa Vidala, ale chyba cała serie a będzie mu wdzięczna, że skasował tego chama z Milanu :D

najważniejsza lekcją z tego meczu powinna być dla trenera druga połowa, jak zaczęliśmy grać 4-3-3 to Milan momentami nie mógł z połowy wyjść i tak to powinno od początku wyglądać. Oczywiście bez Bonucciego na boisku... Przecież grając 3-5-2 mamy tylko dwóch zawodników z przodu i zero sytuacji bramkowych. Co gorsza, niby mamy pięciu obrońców a Milan nas w pierwszej połowie kontrował kilka razy 4 na 3, wiec to już wogóle dla mnie niezrozumiałe... Oby Conte od następnych meczów wrócił do 4-3-3 bo grając w innym ustawieniu kompletnie nam nie idzie. Aha i Bonucci definitywnie na ławę!


fino alla fine FORZA JUVENTUS!
Mate.G

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 września 2011
Posty: 1252
Rejestracja: 10 września 2011

Nieprzeczytany post 26 lutego 2012, 10:28

Giovani pisze: Nie chce gdybać co by było, gdyby jednak gol Muntariego został uznany... ale raczej nie wyszlibyśmy na remis.
Tego nikt nie wie ... Ale jak graliśmy z Napoli..
Pumex Też się nad tym zastanawiałem, mam nadzieję na powrót
4-3-3
Hubercik19juve pisze:ale co do Elii to raczej nie jest przekonany nasz trener, i zamiast niego najpewniej wybiegnie Pepe
Pepe nazbierał sobie żółtka i nie zagra więc why not ?
Czas na Elie, bo estiego nie strawie po wczorajszym meczu :whistle:


Hubercik19juve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 05 lipca 2008
Posty: 38
Rejestracja: 05 lipca 2008

Nieprzeczytany post 26 lutego 2012, 10:31

No tak fakt Pepe zawieszony za nadmiar żółtych kartek

Dzięki za przypomnienie :D


"Kto ma zaszczyt nosić tę koszulkę, pozostaje jej lojalny do końca choćby nie wiem co, oraz nosi ją w sercu jako przepiękne wspomnienie."
Eugenio Canfari
marcinek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Posty: 1195
Rejestracja: 04 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 26 lutego 2012, 10:41

dlugo nie pisalem tutaj juz hmmm zaczne moze od obroncow Alexa i od tego ze dla mnie jest on najwspanialszym pilkarzem jakiego nosi ziemia ale jego czas juz minal. Alex kompletnie nie pasuje do tego Juve ktore gra szybko i z klepki. Alex z racji wieku stal sie "ociezaly" za duzo "holuje" naprawde przykro jest mi bo chcialbym widziec go na boisku w glownej roli ale niestety taka jest kolej rzeczy z czasem sie nie wygra. jest on wielki i wielkim pozostanie na zawsze aby przez tyle sezonow grac w tak wysokiej rownej formie i w jednym z najlepszych klubow na swiecie to jest ewenement. prawdziwy Ronaldo byl kiedys konkurentem Alexa a gdy 2-3 sezony temu Alex rzadzil na boisku to Ronaldo zabawial sie z tranwestytami...

wracajac do meczu wydaje mi sie ze Boriello byl wypuszczony ze wzgledu na jego warunki fizyczne i byl takim "chlopcem do bicia". nie kryjmy sie z tym ze Mexes i Van Bommel rowno pod kopula nie maja i Conte o tym dobrze wiedzial. dlatego wystawil Boriello niech go otluka troche a potem wejda bardziej techniczni gracze jak Vucinic czy Matri. ten remis jest dla nas wygrana tak naprawde. po tym co sie wydarzylo na boisku tym remisem jestesmy wygrani. Milan w pewnym momencie powinien wygrwac 2-0 ale tez powinien grac w 9tke. nie ma co gdybac czasami sie nie dostaje karnych i przez to sie nie wygrywa tak jak my mamy w tym sezonie a czasami blad sedziego jest "na twoja korzysc" zycie... czuje sie jakbysmy wygrali wczoraj ;)


Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 7235
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 26 lutego 2012, 10:43

annihilator1988 pisze:Widziałem wypowiedzi, po meczu z Catanią, gdzie starano się udowodnić wyższość Marco nad Matrim. Dlatego też pozwoliłem sobie na "stworzenie" rasy Boriellofanów
Borriellofanem nie jestem, ale uważam, że nie należy go aż tak bardzo krytykować za wczorajszy mecz, bo ile on dobrych piłek dostał? Przecież wiadomo, że to nie jest napastnik, który sam sobie stworzy sytuację. Matri przynajmniej miał z czego strzelać, bo nasza drużyna zaczęła grać lepiej. Aczkolwiek zgadzam się z tym, że Alessandro jest lepszym napastnikiem od Marco.


Obrazek
MaxFromJam_89

Juventino
Juventino
Rejestracja: 21 grudnia 2011
Posty: 96
Rejestracja: 21 grudnia 2011

Nieprzeczytany post 26 lutego 2012, 10:47

Emocje trochę opadły, więc można napisać słów parę o tym meczu. Na minus oprócz naszego głównego środkowego obrońcy grającego piłką do przeciwnika, zdecydowanie Estigarribia. Fakt, ładnie poszedł z kontrą, ładnie strzelił, ale to chyba jedyny pozytyw z jego strony w tym meczu. Gra w obronie woła o pomstę do nieba! Kompletnie nie potrafi się zastawić i wygrać pojedynku główkowego we własnym polu karnym, przez co robi "smród" pod bramką. Pirlo też nie najlepiej, czasami miałem wrażenie ze gra pod Milan. Długie piłki do Abbiatiego, niebezpieczne zagrania do tyłu (w tym raz naprawdę groźnie do Buffona), miał parę przebłysków, ale to zdecydowanie za mało. Na plus w tym meczu zdecydowanie Matri, strzelec dwóch bramek, Chiellini, oraz Marchisio który miał mało strat, celne długie podania rozciągające grę, był aktywny i skuteczny w destrukcji. Zdecydowanie najlepszy z trójki środkowych.

Co do trenera Conte, to uważam że to nie jego zasługa, że zremisowaliśmy. Według mnie bardziej spieprzył Allegri. Juve zaczęło przeważać w momencie, gdy zszedł ofensywny Emanuelson, a wszedł toporny Ambrosini. Milan cofnął się do obrony, dzięki czemu Juventus miał więcej miejsca na rozegranie akcji. Chcieli bronoć jednobramkowej przewagi i dostali za swoje 8)

Sam wynik sprawiedliwy, pomyłki w obie strony, statystyki wyrównane. Z remisu trzeba się cieszyć, Milan w dobrej formie po zwycięstwie w LM, do tego grał u siebie. Jesteśmy nadal niepokonani, mamy jasny obraz co trzeba poprawić w naszej grze. Pozostaje optymistycznie patrzeć w przyszłość.

A tak nawiasem mówiąc, dla Juve strzela wychowanek Milanu, a dla Milanu wychowanek Juve... Cóż za ironia losu.


kovalainen10

Juventino
Juventino
Rejestracja: 01 września 2008
Posty: 23
Rejestracja: 01 września 2008

Nieprzeczytany post 26 lutego 2012, 10:56

JestIon pisze:Panowie ja się zastanawiam czy przy strzale Mountari'ego ten nie był na spalonym.....

Vidal był poza linią końcową (czyli poza boiskiem nie brał udziału w akcji)

Kwestia interpretacji, ale kolejny argument żeby Milaniści nie płakali że im sędzia wypaczył mecz :dance:

Przy takiej sytuacji , bierze się pod uwagę bramkarza, więc o spalonym nie ma mowy...


JUVE
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 26 lutego 2012, 10:59

kogut
Zgoda, dużo spotkań zremisowaliśmy z ogórkami nie grając 3-5-2. Jednak, jak sam napisałeś, sporo z nich nie było granych systemem 4-3-3 a często 4-1-4-1 czy 4-2-3-1. Przyznasz, że grając 4-3-3 drużyna wypadała najlepiej. Utrzymywali się przy piłce, dominowali w środku pola, stwarzali groźne sytuacje.
Conte twierdzi, że nie ma wykonawców do 4-3-3? To tym bardziej nie ma do 3-5-2, co tylko potwierdza boisko. Marchisio jest stworzony do 4-3-3, podobnie Lichtsteiner, który nie odnajduje się w 3-5-2.

kogut pisze:Jeszcze tak offtop. Dla mnie najlepszą taktykę od lat stanowi ta którą gra Milan, a którą my graliśmy za czasów Lippiego i Capello czyli 4-3-1-2. Z Zidanem, a później Nedvedem jako trequartistą.
Taka mała uwaga. Za czasów Capello odeszliśmy od 4-3-1-2 do 4-4-2 z Nedvedem i Camorem na skrzydłach :wink: Niestety, obecnie w naszym przypadku 4-3-1-2 odpada, bo nie mamy najważniejszego - trequartisty


Obrazek
Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 26 lutego 2012, 11:04

O nie, od 4-3-1-2 zaczęły się wszystkie problemy, z których dopiero udaje Nam się wyjść. Nie chce słyszeć o tej taktyce w wykonaniu Juventusu.


zoff

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2006
Posty: 3523
Rejestracja: 12 lipca 2006

Nieprzeczytany post 26 lutego 2012, 11:07

Niezmiernie się cieszę tym wynikiem. 1-1 w zasadzie sprawi, że walka o te najlepsze pozycje w lidze będzie jeszcze ciekawsza. Być może był to nasz najtrudniejszy mecz w tej rundzie. Podobnie jak w Neapolu - kiepska pierwsza połowa, lepsza druga. Jakie wnioski powinien wyciągnąć Conte? Po pierwsze ustawienie. Mam nadzieję, że nie będzie już miał wątpliwości co do 3-5-2. Po drugie wykonawcy. To jest chyba najlepszy moment, żeby postawić na nieźle spisujących się De Ceglie i Caceresa. Choć patrząc na Bonucciego to każdy może spisywać się "nieźle". Podobnie w ataku. Boriello wczoraj kompletnie nic nie zrobił. Są ludzie, którzy hejtują Matriego. Matri nie jest to i nie będzie klasa światowa, ale bije na głowę każdego naszego napastnika jeśli chodzi o pokazywanie się do gry, zryw na 5-7 metrach. Ponadto bardzo trudno go położyć w przeciwieństwie do Boriello który kładzie się dwa razy w ciągu 10 minut.

Ten remis smakuje jak wygrana, mogło być krucho, a jest przyzwoicie.


Obrazek
Zablokowany