Serie A (22): JUVENTUS 1-2 Udinese
- Regulus
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2007
- Posty: 145
- Rejestracja: 04 listopada 2007
Del Neri out, Marotta out, Agnelli out. W zasadzie wszyscy poza Del Piero out.
Wygrywamy dwa mecze - walczymy o scudetto. Przegrywamy dwa mecze - musimy wywalić wszystkich na zbity pysk zaczynając oczywiście od trenera. I tak w koło macieju od 4 lat.
Wygrywamy dwa mecze - walczymy o scudetto. Przegrywamy dwa mecze - musimy wywalić wszystkich na zbity pysk zaczynając oczywiście od trenera. I tak w koło macieju od 4 lat.
- darek
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
- Posty: 1047
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
Po pierwsze Bonucci, a po drugie dlaczego powinien wg. Ciebie usiąść na ławce?jareckik pisze:Ja bym się dzisiaj nie przyczepił do grosso. Dla mnie Bonnuci powinien juz dawno usiasc na laweczce.roostekk pisze:Przegrywamy mecz przez boki obrony, a szczególnie przez Grosso.
Nie wiem jak w meczu z romą, ale dziś grał wg. mnie dobrze. Co prawda przesadził w końcówce, ale poza tym było ok.
Co tak genialnego zrobił dziś nasz kochany Grosso i Grygera?
Panowie ile jeszcze tak będzie? Jak długo będziemy tak poniżani?
Po bramce Marchisio ucieszyłem się jak dziecko, a później...
- LuckyLuciano
- Juventino
- Rejestracja: 26 grudnia 2010
- Posty: 37
- Rejestracja: 26 grudnia 2010
Nie żebym krytykował Del Neriego (bo na razie się od tego wstrzymuję) ale jutro będzie gadanie o niepodyktowanym karnym (no był, ręka była, sędzia nie widział) a moim zdaniem czasem trzeba się też na błędach skupić, powiedzieć o oddanej inicjatywie, że tak grać nie możemy po zdobyciu gola itp. itd. Nie można wykręcać kota ogonem, po Parmie dobra, po Napoli jeszcze, po Romie nie, a teraz na pewno nie, kibice nie mogą słuchać tego, że mogło być dobrze ale pech chciał, że nie było w nieskończoność.
Ave Juve! Ave!
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2769
- Rejestracja: 16 maja 2006
Dejavu. Myślę, że powinniśmy zacząć oswajać się z myślą, iż w kolejnym sezonie zagramy maksymalnie w LE.
Sam mecz niby trochę lepszy w naszym wykonaniu, to trochę, to jednak duuużo za mało aby grać w LM. Milos dobrym początku w lidze stał się wręcz banalnym piłkarzem dla rywala, a dla mnie często irytującym. Najgorsze jest to, że niczym w poprzednim sezonie nasze morale zapewne podupada, co będzie skutkowało tym samym co rok temu. Jak już się uda strzelić gola, będziemy chcieli ze strachu koniecznie utrzymać 1:0.
Ale co tam, kontynuujmy nasz "projekt". To słowo staje się dla mnie wręcz kultowe. Może powinniśmy jednak pożyczyć i skserować sobie "projekty" Napoli, Palermo czy Udine ?
Sam mecz niby trochę lepszy w naszym wykonaniu, to trochę, to jednak duuużo za mało aby grać w LM. Milos dobrym początku w lidze stał się wręcz banalnym piłkarzem dla rywala, a dla mnie często irytującym. Najgorsze jest to, że niczym w poprzednim sezonie nasze morale zapewne podupada, co będzie skutkowało tym samym co rok temu. Jak już się uda strzelić gola, będziemy chcieli ze strachu koniecznie utrzymać 1:0.
Ale co tam, kontynuujmy nasz "projekt". To słowo staje się dla mnie wręcz kultowe. Może powinniśmy jednak pożyczyć i skserować sobie "projekty" Napoli, Palermo czy Udine ?
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 4747
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Przy straconych bramkach było widać jak "ok" funkcjonował nasz środek obrony. Bonucci nie jest wart połowy kasy jaką zapłacił za niego Marotta.darek pisze: Po pierwsze Bonucci, a po drugie dlaczego powinien wg. Ciebie usiąść na ławce?
Nie wiem jak w meczu z romą, ale dziś grał wg. mnie dobrze. Co prawda przesadził w końcówce, ale poza tym było ok.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Bartek(Juventino)
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2005
- Posty: 1011
- Rejestracja: 27 listopada 2005
Też uważam, że akurat dziś Bonucci jak i Chiellini zagrali dobrze. O dziwo również Grosso. Grygera? Wożony jak zwykle, kompletne zero na boisku.darek pisze:Po pierwsze Bonucci, a po drugie dlaczego powinien wg. Ciebie usiąść na ławce?jareckik pisze:Ja bym się dzisiaj nie przyczepił do grosso. Dla mnie Bonnuci powinien juz dawno usiasc na laweczce.roostekk pisze:Przegrywamy mecz przez boki obrony, a szczególnie przez Grosso.
Nie wiem jak w meczu z romą, ale dziś grał wg. mnie dobrze. Co prawda przesadził w końcówce, ale poza tym było ok.
Co tak genialnego zrobił dziś nasz kochany Grosso i Grygera?
Panowie ile jeszcze tak będzie? Jak długo będziemy tak poniżani?
Po bramce Marchisio ucieszyłem się jak dziecko, a później...
Przeważaliśmy w posiadaniu piłki, ale to Udine konstruowało groźniejsze akcje. Dlaczego? Bo jeśli przeciwnik nie boi się o tyły (ciężko bać się nas), może pozwolić sobie na śmielsze akcje, a my zaś gramy jedną nogą, do tego lewą w obronie, a drugą nieśmiało, do tego też lewą w ataku. Obrona niepewna, a przez to i akcje gorsze, bo trzeba się ciągle asekurować... Brak napastnika! Wszystko co wystarczyło zrobić w tym okienku transferowym to przede wszystkim bez dwóch zdań sprowadzić napastnika i przynajmniej próbować jednego bocznego obrońce. A reszta to przy okazji, np takiego Barzagliego powinnyśmy sprowadzić w pięć minut, a ten przychodzi dopiero pod koniec stycznia.
To prawda, pech. Ale naszym końcem było niesprowadzenie nikogo na jego miejsce.Neoxeq pisze:Naszym końcem była kontuzja Quagliarelli
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2011, 23:08 przez Bartek(Juventino), łącznie zmieniany 2 razy.
- juventini22
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2010
- Posty: 415
- Rejestracja: 21 lutego 2010
marek.siedlce
Bo zapowiadal sie nie najgorzej , jednak 4 miesce z Sampą to jest sukces, i u nas na poczatku tez pozytywnie bylo jednak, od parmy zaczela sie juz totalna klapa, widze ze moja przewidywania sie sprawdzily, ktore napisalem po meczu z chievo ,, zetaki mecz oznacza poczatek klopotow,, tak jak w tamtym sezonie remis z bologna w 90 minucie i cheivo na 3-3 w 90 byl naszym kocem tak teraz remis po 1-1 w chievo jest naszym koncem, mowie to w pelni swiadom
Bo zapowiadal sie nie najgorzej , jednak 4 miesce z Sampą to jest sukces, i u nas na poczatku tez pozytywnie bylo jednak, od parmy zaczela sie juz totalna klapa, widze ze moja przewidywania sie sprawdzily, ktore napisalem po meczu z chievo ,, zetaki mecz oznacza poczatek klopotow,, tak jak w tamtym sezonie remis z bologna w 90 minucie i cheivo na 3-3 w 90 byl naszym kocem tak teraz remis po 1-1 w chievo jest naszym koncem, mowie to w pelni swiadom
- darek
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
- Posty: 1047
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
Na środku grał też Chiellini, który raczej dzisiejszego występu do najlepszych nie zaliczy.Lypsky pisze:Przy straconych bramkach było widać jak "ok" funkcjonował nasz środek obrony. Bonucci nie jest wart połowy kasy jaką zapłacił za niego Marotta.darek pisze: Po pierwsze Bonucci, a po drugie dlaczego powinien wg. Ciebie usiąść na ławce?
Nie wiem jak w meczu z romą, ale dziś grał wg. mnie dobrze. Co prawda przesadził w końcówce, ale poza tym było ok.
Ja bym Bonucci'ego jeszcze nie skreślał.
Płakać mi się chce jak widzę co się dzieje z tym klubem...
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1558
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Naszym końcem było odejście Nedveda bo wtedy wszystko się zaczęło... jak ktoś mądrze napisał i zauważył przede wszystkim samolubność Alexa, ale nie mówię nic bo znów będzie, że jade po nim czy gra dobrze czy nie. Jak dla mnie dzisiaj nawet dość zagrał. Nie widzę sensu zmiany trenera, ale teraz widzę brak sensu pozbycia się paru zawodników i zrezygnowania z formacji 4-2-3-1.Neoxeq pisze:Naszym końcem była kontuzja Quagliarelli
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8860
- Rejestracja: 23 marca 2003
Panowie, może wyciskacz lez? http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 6242&hl=pl# Są już materiały na minimum kolejne 2 części...
Mi już nawet piwo nie smakuje przy naszych meczach....wolałbym nie żyć, niż oglądać taki upadek...
mamy gola sezonu
Mi już nawet piwo nie smakuje przy naszych meczach....wolałbym nie żyć, niż oglądać taki upadek...
mamy gola sezonu
- Alexis93
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Posty: 171
- Rejestracja: 17 maja 2009
Inna sprawa że razem z Fabio Q. odeszła szansa na 4 miejsce. Dokładając kontuzje naszych świerków i dębów od których zawsze piłka się może odbić i wpaść do bramki zostaliśmy z wiwatówkami w ataku: Martinezem który dużo biega ale nic z tego nie wynika i Del Piero który strzela co raz słabiej i na wiwat. Optymistycznie: 6-7 miejsce na koniec sezonu, realistycznie to 8 lub 9 a wariant pesymistyczny to miejsce poniżej pierwszej 10.
Juventus na zawsze!
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Po dzisiejszym meczu nie czuję się nawet wkurzony. Spodziewałem się porażki, więc emocji nie było. Nawet bramka Marchisio nie specjalnie mnie ucieszyła, bo czekałem co będzie dalej. Prawda jest taka, że nie mamy szans na Ligę Mistrzów, bo nie wystarczy, żebyśmy my zaczęli wygrywać, trzeba jeszcze porażek drużyn przed nami. Milan, Napoli i Inter rostrzygną między sobą walkę o miejsca na podium. Roma i Lazio powalczą o czwarte miejsce. A to czy będziemy na miejscu piątym czy piętnastym po prostu mi wisi. Po co nam Liga Europejska? Nawet jakbyśmy ją wygrali milion razy z rzędu to i tak jeden triumf w Lidze Mistrzów jest wart więcej.
- jareckik
- Juventino
- Rejestracja: 20 marca 2009
- Posty: 1163
- Rejestracja: 20 marca 2009
No tak, wszystko pięknie ładnie, Marotta zły, wszyscy pitolą itp. Ale nie powiesz mi chyba że mamy szczęście? Przegrywamy mecze w ostatnich minutach(może to akurat zasługa trenera) a ta plaga kontuzji ? Zeby grać na poziomie powinniśmy mieć kadrę składającą się z 33 zawodników(3 na każdą pozycje) i chyba ze 3 napastników dodatkowo. Nic się nie zmieni do puki nie skończą się kontuzje... Quagiarella jednak był dla nas czymś więcej niż tylko dobrym napastnikiem.LuckyLuciano pisze:Nie żebym krytykował Del Neriego (bo na razie się od tego wstrzymuję) ale jutro będzie gadanie o niepodyktowanym karnym (no był, ręka była, sędzia nie widział) a moim zdaniem czasem trzeba się też na błędach skupić, powiedzieć o oddanej inicjatywie, że tak grać nie możemy po zdobyciu gola itp. itd. Nie można wykręcać kota ogonem, po Parmie dobra, po Napoli jeszcze, po Romie nie, a teraz na pewno nie, kibice nie mogą słuchać tego, że mogło być dobrze ale pech chciał, że nie było w nieskończoność.