LE (gr. A) [05]: Lech 1-1 JUVENTUS
- Kubba
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2006
- Posty: 1576
- Rejestracja: 27 lipca 2006
Obrona i atak wyglądają po prostu komicznie... Nawet "na Lecha" ta defensywa jest dziurawa jak polskie drogi. W ataku na zmiany nie ma co liczyć w trakcie meczu.
Jedynie pomoc wygląda spoko o bramce nie ma co wspominać
Jedynie pomoc wygląda spoko o bramce nie ma co wspominać
- @Maras@
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
- Posty: 1260
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
Ktoś tu chyba zapomniał, że w obronie będzie jeszcze Motta...
Ciekawe jak ten mecz będzie wyglądał. Na środę zapowiadają ponoć -11 i opady śniegu Chyba będzie trzeba wziąć ze sobą parasol i podwójne kalesony
Ciekawe jak ten mecz będzie wyglądał. Na środę zapowiadają ponoć -11 i opady śniegu Chyba będzie trzeba wziąć ze sobą parasol i podwójne kalesony
- tabo89
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
- Posty: 8639
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
http://juventus.it/site/eng/NEWS_newsch ... 439906.asp@Maras@ pisze:Ktoś tu chyba zapomniał, że w obronie będzie jeszcze Motta...
Motty nie będzie. Oficjalna wersja to ból pleców. Czy to prawda nie wiadomo, na pewno oficjalnej stronie nie wypada pisać, że jest za słaby..
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 3897
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
A to jak jest słaby to nie powinien po prostu na ławce usiąść? I tak chyba nie mamy lepszego kandydata (biorąc pod uwagę to, że Salihamidzić i Sorensen nie są zgłoszeni).Motty nie będzie. Oficjalna wersja to ból pleców. Czy to prawda nie wiadomo, na pewno oficjalnej stronie nie wypada pisać, że jest za słaby..
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Nie wierzę w jakąś kontuzję Motty. Do tej pory jakoś nie było żadnego info odnośnie niedyspozycji Włocha. W temacie milczał także i Delneri. Alojz zdaje sobie sprawę, że wielkiego wyboru w defensywie to nie ma, a polarne warunki, jakie panują obecnie w Polsce sprawiają, że nasz kołcz woli dmuchać na zimne. Lepiej zbytnio nie ryzykować, bo mogłoby się to odbić czkawką w lidze. Swoją drogą Motta dostał być może kilka dni przymusowego 'odpoczynku'. Ostatnie spotkanie było tak fatalne w jego wykonaniu (mam tu nie tylko na myśli strzał życia na własną bramkę, ale ogólnie dyspozycję godną ligi polskiej), że Delneri miał prawo się zdenerwować, a brać tak niepewnego zawodnika na tak istotne spotkanie? To by była dopiero nieodpowiedzialność.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Obecna sytuacja kadrowa to poniekąd wina samego Marotty i jego transfery za pięć dwunasta.
Olejmy ligę europejską, co to nas obchodzi? liczy się tylko liga.
Olejmy ligę europejską, co to nas obchodzi? liczy się tylko liga.
- Mati
- Juventino
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
- Posty: 1427
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Mrozzi - w tej chwili w tej kadrze nie mamy bardziej pewnego prawego obrońcy. No bo kto, De Paola? Motta gra ostatnio fatalnie, ale jest obrońcą stosunkowo doświadczonym, nieco obytym na włoskich boiskach, czego nie można powiedzieć o młodzikach. A Pepe nie jest obrońcą, i dla niego to też nowość.
Prawdę mówiąc... wierzę w Marco Mottę. Ostatnio gra fatalnie, ale on ma umiejętności conajmniej na to, by być solidnym defensorem do tego dobrze grającym z przodu. Mam nadzieję, że on jeszcze przyciszy wszystkich krytyków, choć póki co robi wszystko, żeby było zupełnie przeciwnie.
Mecz z Lechem musimy wygrać, bo jesteśmy dużo silniejsi. Juventus nie powinien nigdy odpuszczać, nie lubię takich rzeczy w naszym wykonaniu. Oczekuję trzech punktów.
Prawdę mówiąc... wierzę w Marco Mottę. Ostatnio gra fatalnie, ale on ma umiejętności conajmniej na to, by być solidnym defensorem do tego dobrze grającym z przodu. Mam nadzieję, że on jeszcze przyciszy wszystkich krytyków, choć póki co robi wszystko, żeby było zupełnie przeciwnie.
Mecz z Lechem musimy wygrać, bo jesteśmy dużo silniejsi. Juventus nie powinien nigdy odpuszczać, nie lubię takich rzeczy w naszym wykonaniu. Oczekuję trzech punktów.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Dlatego też uważam, że prawdopodobny jest jeden ze scenariuszy, o których pisałem. Włosi spodziewają się w Poznaniu miśków polarnych, mrozów rzędu -20, dlatego nie można się dziwić Delneremu, że nie powołał Motty. Mareczek jest na chwilę obecną JEDYNYM nominalnym prawym obrońcą w naszej drużynie, a liga to dla nas najważniejsze rozgrywki.Mati pisze:w tej chwili w tej kadrze nie mamy bardziej pewnego prawego obrońcy. No bo kto, De Paola? Motta gra ostatnio fatalnie, ale jest obrońcą stosunkowo doświadczonym, nieco obytym na włoskich boiskach, czego nie można powiedzieć o młodzikach. A Pepe nie jest obrońcą, i dla niego to też nowość.
- @Maras@
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
- Posty: 1260
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
Z drugiej strony na cały mecz wpuścić jakiegoś młodzika z primavery, który nigdy nie grał na takim poziomie, to też nie wiem czy jest to jakieś specjalnie "odpowiedzialne" Ciekawe który chłopak dostanie szanse ?? Chyba, że Pepe pójdzie na prawą obronę a Lanzafame na lewe skrzydło...mrozzi pisze:Nie wierzę w jakąś kontuzję Motty. Do tej pory jakoś nie było żadnego info odnośnie niedyspozycji Włocha. W temacie milczał także i Delneri. Alojz zdaje sobie sprawę, że wielkiego wyboru w defensywie to nie ma, a polarne warunki, jakie panują obecnie w Polsce sprawiają, że nasz kołcz woli dmuchać na zimne. Lepiej zbytnio nie ryzykować, bo mogłoby się to odbić czkawką w lidze. Swoją drogą Motta dostał być może kilka dni przymusowego 'odpoczynku'. Ostatnie spotkanie było tak fatalne w jego wykonaniu (mam tu nie tylko na myśli strzał życia na własną bramkę, ale ogólnie dyspozycję godną ligi polskiej), że Delneri miał prawo się zdenerwować, a brać tak niepewnego zawodnika na tak istotne spotkanie? To by była dopiero nieodpowiedzialność.
Ja z każdym meczem coraz bardziej traciłem do niego cierpliwość a ostatni mecz z Fiorentiną to już istny dramat. Jeśli on jest solidny, to Grygera jest niczym Dani Alves, a chyba wszyscy wiemy jak jest na prawdę. Transfer prawego obrońcy (tak jak i lewego) jest konieczny jeśli chcemy mieć drużynę na poziomie, a dla Motty nie ma miejsca nawet na ławce... Po sezonie może wracać do Romy i na pewno nie uronię za nim ani jednej łezki :]Mati pisze: Prawdę mówiąc... wierzę w Marco Mottę. Ostatnio gra fatalnie, ale on ma umiejętności conajmniej na to, by być solidnym defensorem do tego dobrze grającym z przodu. Mam nadzieję, że on jeszcze przyciszy wszystkich krytyków, choć póki co robi wszystko, żeby było zupełnie przeciwnie.
Jeśli chodzi o ligę, to nie obchodzi mnie to że Motta jest jedynym nominalnym prawym obrońcą w tej chwili (ponoć Grygera już wróci lada dzień), ale wolę na prawym boku Sorensena, który niespecjalnie radzi sobie z podaniami, a tym bardziej rajdami po skrzydle, ale przynajmniej jest solidny w obronie. Na boku niech sobie hasa Milos...mrozzi pisze:Dlatego też uważam, że prawdopodobny jest jeden ze scenariuszy, o których pisałem. Włosi spodziewają się w Poznaniu miśków polarnych, mrozów rzędu -20, dlatego nie można się dziwić Delneremu, że nie powołał Motty. Mareczek jest na chwilę obecną JEDYNYM nominalnym prawym obrońcą w naszej drużynie, a liga to dla nas najważniejsze rozgrywki.Mati pisze:w tej chwili w tej kadrze nie mamy bardziej pewnego prawego obrońcy. No bo kto, De Paola? Motta gra ostatnio fatalnie, ale jest obrońcą stosunkowo doświadczonym, nieco obytym na włoskich boiskach, czego nie można powiedzieć o młodzikach. A Pepe nie jest obrońcą, i dla niego to też nowość.
Ostatnio zmieniony 29 listopada 2010, 22:00 przez @Maras@, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tigmar
- Juventino
- Rejestracja: 20 lutego 2005
- Posty: 804
- Rejestracja: 20 lutego 2005
nie wierzę w to, że na obronie zagra jakiś młodzik, a w bramce Manninger.
Storari - Traore, Chiellini, Bonucci, Pepe - Lanzafame, Melo, Marchisio, Krasic - Del Piero, Iaquinta
taki skład wyjdzie i nawet się ze mną nie kłóćcie, bo mam zły humor
Storari - Traore, Chiellini, Bonucci, Pepe - Lanzafame, Melo, Marchisio, Krasic - Del Piero, Iaquinta
taki skład wyjdzie i nawet się ze mną nie kłóćcie, bo mam zły humor
przez chwilę jako Marco Buffon
- @Maras@
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
- Posty: 1260
- Rejestracja: 31 stycznia 2005
No ja się trochę pokłócę Melo ponoć nie wyjdzie w pierwszym składzie, bo nie jest w pełni sił (mówię to co słyszałem). Wielce prawdopodobne jest to ze od początku na środku zobaczymy Momo razem z MarchisioTigmar pisze:nie wierzę w to, że na obronie zagra jakiś młodzik, a w bramce Manninger.
Storari - Traore, Chiellini, Bonucci, Pepe - Lanzafame, Melo, Marchisio, Krasic - Del Piero, Iaquinta
taki skład wyjdzie i nawet się ze mną nie kłóćcie, bo mam zły humor
- nowik92
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 269
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Taki skład nie wyjdzie!Tigmar pisze:nie wierzę w to, że na obronie zagra jakiś młodzik, a w bramce Manninger.
Storari - Traore, Chiellini, Bonucci, Pepe - Lanzafame, Melo, Marchisio, Krasic - Del Piero, Iaquinta
taki skład wyjdzie i nawet się ze mną nie kłóćcie, bo mam zły humor
Będzie ciekawie, ale kurde nie wyobrażam sobie nawet remisu, bo taki wynik uważam za porażkę...
- artur_89
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2005
- Posty: 656
- Rejestracja: 27 października 2005
Tak jak ktoś napisał wyżej, można odpaść, ale ten mecz trzeba wygrać, bowiem kibice Lecha, będą się podniecać latami :rotfl:
"Wierzę że wspólnie uda się ich wybić z rytmu ale trzeba pomagać naszym dopingiem przez cały mecz bo może to się różnie ułożyć. Chwycić za gardło i dusić przez cały mecz na boisku jak i na trybunach. Jeżeli nam się to uda, to naprawdę wyjść z takiej grupy gdzie rozgrywa się dwumecze, kosztem naprawdę świetnej ekipy to fajna sprawa, będzie się czym chełpić przez lata."
PS. Znowu Borek z Kołtoniem mogą mieć orgazm, przed TV, jak Lech strzeli gola, także jak ktoś ma dzieci, to trzymajcie je daleko od telewizora.
"Wierzę że wspólnie uda się ich wybić z rytmu ale trzeba pomagać naszym dopingiem przez cały mecz bo może to się różnie ułożyć. Chwycić za gardło i dusić przez cały mecz na boisku jak i na trybunach. Jeżeli nam się to uda, to naprawdę wyjść z takiej grupy gdzie rozgrywa się dwumecze, kosztem naprawdę świetnej ekipy to fajna sprawa, będzie się czym chełpić przez lata."
PS. Znowu Borek z Kołtoniem mogą mieć orgazm, przed TV, jak Lech strzeli gola, także jak ktoś ma dzieci, to trzymajcie je daleko od telewizora.