LE (gr. A) [01]: JUVENTUS 3-3 Lech

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
nad gopłem

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 kwietnia 2009
Posty: 59
Rejestracja: 21 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 15:46

white_wolv pisze:Obrazek

Najlepszy piłkarz Juve z wczorajszego meczu przeprasza za brak wygranej z Lechem..

Za to Legro jak i cześć widzę forumowiczów nie widzą nic dziwnego we wczorajszym wyniku.. macie mentalność godną Juve !! :bravo:
To nie nowość, Legro nie po raz pierwszy się kompromituje...
Chiellini za to nie pasuje do dzisiejszego Juve... jest za dobry.

Tak czy inaczej największą winę za wczorajszy wynik ponosi trener.


Bobby X

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 maja 2009
Posty: 951
Rejestracja: 18 maja 2009

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 16:07

Pluto nie wiem czy lubisz whisky, ale stary za to co napisałeś chętnie się z tobą napiję! póki co twoje zdrowie :ok:


:allegri: na śmietnik
Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 16:37

Oj Panie Pluto...
Pluto pisze:
Deszczowy pisze:Del Neri wie, że zaczyna się robić średnio fajnie. Wie o tym, bo trochę w tym fachu pracuje. I zaradzi temu.

Bo? Bo fajnie gada na konferencjach? Bo w Romie nie zaradzil? Bo zdobyl w przeszlosci tyle tytulow, ze wie co robi?
Tytułów nie zdobył, tytułu nie obiecywał, tytuł nie jest jego zadaniem. Za to zakwalifikował się do LM nie tak dawno więc chyba nie zapomniał jak się to robi. Wygrał też niedawno kilka meczów z potentatami serie A.
Pluto pisze:
Deszczowy pisze:Tenże sam Bóg, w którego zresztą średnio wierzę, ale zawsze ładnie brzmi, dał Rudnevsowi rozegrać niesamowity mecz. Dlatego zamiast teraz wrzeszczeć, jaki to Del Neri zły, jaki ten Juventus słaby i jakie to wszytko szare i ogólnie złe - weźmy wszyscy głębszy oddech.
Jesli Di Natale strzeli nam trzy bramki to rowniez pozinnismy wziac gleboki oddech i nie upatrywac problemu w naszej druzynie ale w boskim kaprysie? Wszystko byle nie Delneri?
Chciałem zauważyć że z Bari przegraliśmy bo Donati strzelił idealnie, z Sampą okazało się że Pozzi zagrał być może lepiej niż kontuzjowany Pazzini choć gracz z niego co najwyżej średni, Lech zremisował dzięki idealnemu strzałowi Rudnevsa w doliczonym czasie... pomijając naszą kiepską grę, mamy naprawdę sporego pecha ostatnio.

Pluto pisze:Naprawde nie dociera, ze po powrocie do Serie A, z roku na rok jestesmy coraz slabsi? Ze piecioletni plan odbudowy szlag jasny trafil? Ze na sile wypchnelismy z klubu to co mielismy w ofensywie najcenniejsze? Ze trenerem jest kolejny przecietniak?
Na razie jest katastrofa, którą niektórzy wiescili już po samym mercato, nie zostawiając na Marotcie suchej nitki.
Pięcioletni plan odbudowy już dawno szlag trafił, kilka miesięcy temu rozpoczął się nowy. To że jesteśmy coraz słabsi nie jest żadną tajemnicą - widać po wynikach. Ta nasza najcenniejsza ofensywa w zeszłym sezonie jakoś się nie popisała, mało tego - Pan Ribas nie błyszczy póki co w Wolfsburgu, Trezegol popisał się jak na razie wybitnie zmarnowaną setką na Camp Nou, Camor... no nic nie słychać więc szału chyba nie ma. Dobrze gra Giovinco, ale on jest wypożyczony.

A to że niektórzy wieszczą katastrofę... po kupieniu Diego i Melo wieścili jak świetnie będzie. Wieszczenie to nie jest argument.


Donnie

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 września 2006
Posty: 688
Rejestracja: 17 września 2006

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 16:40

Z pozytywnych aspektów meczu to, choć jeśli się mylę, niech mnie ktoś poprawi, komentatorzy nie wspominali chyba nic o Calciopoli.

Może to marne pocieszenie, ale jak patrzę na bramkę, to od razu, mimowolnie, na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Dzięki Alexowi jest jeszcze coś w Juventusie, co podziwia cały świat.


CF78

Juventino
Juventino
Rejestracja: 17 września 2010
Posty: 2
Rejestracja: 17 września 2010

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 16:47

Z jednej strony mam cholerny ubaw z tego forum (nie, nie dlatego, że Lech okazał się lepszy), z drugiej czuję rozpacz widząc rozkapryszoną gówniarzerię i zastanawiam się jaka czeka nas przyszłość?

Chciałem nawiązać do różnych cytatów, ale to nie ma sensu, bo tych głupich było multum i musiałbym dobre pół dnia poświęcić, aby odpisać.

Chciałbym nawiązać tylko do jednego - do klienta, który pisał, czy Lech ma jakieś forum. Otóż tak, Lech ma forum, choć nie musi mieć - bo my wszyscy mamy swój stadion i swój klub, któremu kibicujemy. Wy nie, dlatego jedyną oznaką waszego życia jest forum. Dodajmy jeszcze, że forum upośledzone, na którym króluje gówniarzeria i hołota, co widać choćby w tym wątku, niemal do dwudziestej strony - dopiero później zaczynają się pojawiać wpisy mądrzejszych userów. Choć z drugiej strony zaczynam się domyślać, że wszystkie fora "kibiców sukcesu" muszą wyglądać podobnie, pewnie fora Realu, Chelsea, Milanu i innych klubów również. Cóż, mamy 21 wiek i głupoty coraz więcej.

Acha, jeszcze jedna sympatyczna różnica miedzy kibicami Lecha a Juventusu

Kiedy ktoś do mnie mówi "gramy z Lechem", to moze powiedzieć "gramy z wami"
Kiedyś ktoś do was mówi "Gramy z Juventusem", to nigdy nie powie "gramy z wami"

I tym optymistycznym akcentem kończę swój krótki wywód, pozdrawiając tak i tych mądrzejszych kiboli (to pewnie za duże słowo, ale niech będzie) Juve i gówniarzerię również:)


LECH POZNAŃ - DUMA EUROPY!
Donnie

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 września 2006
Posty: 688
Rejestracja: 17 września 2006

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 16:55

CF78 pisze:Z jednej strony mam cholerny ubaw z tego forum (nie, nie dlatego, że Lech okazał się lepszy), z drugiej czuję rozpacz widząc rozkapryszoną ###ę i zastanawiam się jaka czeka nas przyszłość?

Chciałem nawiązać do różnych cytatów, ale to nie ma sensu, bo tych głupich było multum i musiałbym dobre pół dnia poświęcić, aby odpisać.

Chciałbym nawiązać tylko do jednego - do klienta, który pisał, czy Lech ma jakieś forum. Otóż tak, Lech ma forum, choć nie musi mieć - bo my wszyscy mamy swój stadion i swój klub, któremu kibicujemy. Wy nie, dlatego jedyną oznaką waszego życia jest forum. Dodajmy jeszcze, że forum upośledzone, na którym króluje ### i hołota, co widać choćby w tym wątku, niemal do dwudziestej strony - dopiero później zaczynają się pojawiać wpisy mądrzejszych userów. Choć z drugiej strony zaczynam się domyślać, że wszystkie fora "kibiców sukcesu" muszą wyglądać podobnie, pewnie fora Realu, Chelsea, Milanu i innych klubów również. Cóż, mamy 21 wiek i głupoty coraz więcej.

Acha, jeszcze jedna sympatyczna różnica miedzy kibicami Lecha a Juventusu

Kiedy ktoś do mnie mówi "gramy z Lechem", to moze powiedzieć "gramy z wami"
Kiedyś ktoś do was mówi "Gramy z Juventusem", to nigdy nie powie "gramy z wami"

I tym optymistycznym akcentem kończę swój krótki wywód, pozdrawiając tak i tych mądrzejszych kiboli (to pewnie za duże słowo, ale niech będzie) Juve i ###ę również:)

Kibice sukcesu, jeśli jacyś tu byli, to wynieśli się jakieś cztery lata temu.
Sezon w Serie B, poprzedni sezon najgorszy chyba w historii, ładne mi sukcesy.
Dlaczego nie możemy mówić o Juve jako "o nas"? Jesteśmy kibicami tego klubu, a więc ważną jego częścią. Równie dobrze, w myśl Twojej zasady, rolnik z zapadłej dziury powinien kibicować klubowi ze swojej wsi, a nie dajmy na to Lechowi, czy Wiśle.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 16:56

Pluto pisze:
Deszczowy pisze:Dlatego wszystkim osłom, jadącym po trenerze i wyżywającym się nami mówię - ochłońcie.
Ty z kolei chyba przedawkowałeś proszki na uspokojenie.
Za to Tobie jeden bez wątpienia by się przydał.
Pluto pisze:
Deszczowy pisze:Del Neri wie, że zaczyna się robić średnio fajnie. Wie o tym, bo trochę w tym fachu pracuje. I zaradzi temu.

Bo? Bo fajnie gada na konferencjach? Bo w Romie nie zaradzil? Bo zdobyl w przeszlosci tyle tytulow, ze wie co robi?
Bo od dwudziestu kilku lat siedzi w tym fachu, oszołomie? Jedź do Turynu i przedstaw swoje CV forumowego eksperta. Jak dadzą Ci poprowadzić Juventus i wygrasz z nim Serie A to odszczekam swoje słowa. A na razie - do lekcji. Napinaczu internetowy.
Pluto pisze:
Deszczowy pisze:Widział, że Bonucci i Kielo nie są zgrani. Dlatego postawił na parę Kielon - Legro.
:shock:
Deszczowy pisze:Dzisiejszy mecz był wpadką - bolesną i kosztowną, ale wpadką.
tak jak poprzedni i jeszcze wczesniejszy... no ale wiadomo, musza sie zgrac ;].
Jak wyżej. Ekspercina od 10 boleści.
Pluto pisze:
Deszczowy pisze:I jeśli z przekonaniem twierdzicie po nim, że po tym mercato mamy drużynę słabszą, niż rok temu - po raz trzeci mówię: ochłońcie.
Ja mowie po raz pierwszy: jesli z przekonaniem twierdzisz, ze jestesmy mocniejsi to z takimi wypowiedziami wstrzymaj sie do momentu, az rzeczywiscie zaczniemy grac lepiej niz rok temu.
Rozegraliśmy 2 mecze w Serie A i parę więcej w LE. Jeśli twierdzisz, że to wystarczy na zgranie całego zaciągu nowych piłkarzy ze starymi, przy jednoczesnym przeorganizowaniu taktyki gry całej drużyny - wróć do FM`a. Albo... bo ja wiem?, coli się napij?
Pluto pisze:
Deszczowy pisze:Tenże sam Bóg, w którego zresztą średnio wierzę, ale zawsze ładnie brzmi, dał Rudnevsowi rozegrać niesamowity mecz. Dlatego zamiast teraz wrzeszczeć, jaki to Del Neri zły, jaki ten Juventus słaby i jakie to wszytko szare i ogólnie złe - weźmy wszyscy głębszy oddech.
Jesli Di Natale strzeli nam trzy bramki to rowniez pozinnismy wziac gleboki oddech i nie upatrywac problemu w naszej druzynie ale w boskim kaprysie? Wszystko byle nie Delneri?
Wszystko, byle nie forumowi eksperci i żłoby.
Pluto pisze:
kaczy19FJ pisze:Jezusie, czy połowa polskich kibiców Juve to dziewczynki?
Ba, zgraja <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, ktore po jednej z najwiekszych kompromitacji przed polska publicznoscia szlag jasny trafil. Na szczescie pojawilo sie paru prawdziwych facetow z tekstami "panoowie wezmy gleboki oddech, chwycmy sie za rece i policzmy do dziesieciu, to jest tylko pilka, jeszcze bedzie przepieknie, jutro tez jest dzien".
Wiesz co, naprawdę napij się coli.
Pluto pisze:
kaczy19FJ pisze:]Nasz klub nie jest ( na razie ) klubem, który pisał świetną historię. On powoli powraca; drużyna budowana od podstaw
Naprawde nie dociera, ze po powrocie do Serie A, z roku na rok jestesmy coraz slabsi? Ze piecioletni plan odbudowy szlag jasny trafil? Ze na sile wypchnelismy z klubu to co mielismy w ofensywie najcenniejsze? Ze trenerem jest kolejny przecietniak?
Na razie jest katastrofa, którą niektórzy wiescili już po samym mercato, nie zostawiając na Marotcie suchej nitki. Takze wstrzymajcie ten moralizatorski ton dopoki druzyna się rzeczywiście nie zgra i nie zacznie prezentowac innego futbolu. A gdyby okazalo sie, ze jednak z uplywem czasu nie gramy na miare czwartego miejsca, nie zapomnijcie odszczekac tych wszystkich dziewczynek, osłów czy oszołomów.
Woooow.... to w końcu jesteśmy zgrani, byliśmy, czy będziemy? Zaprzeczanie samemu sobie - najlepszy dowód inteligencji. Dowód? Patrz wyżej.
Ostatnio zmieniony 17 września 2010, 17:05 przez deszczowy, łącznie zmieniany 1 raz.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 16:59

CF78 pisze:Otóż tak, Lech ma forum, choć nie musi mieć - bo my wszyscy mamy swój stadion i swój klub, któremu kibicujemy. Wy nie, dlatego jedyną oznaką waszego życia jest forum.
A to sobie gdzieś zapiszę i będę czytał kiedy będę miał kiepski humor 8)

PS. Deszczowy, z tym zgraniem Kielona i Legro to trochę pojechałeś. Raczej chodziło o to samo co w wypadku Manningera - żeby se chłop pokopał trochę [Legro w sensie].
Ostatnio zmieniony 17 września 2010, 17:01 przez Ouh_yeah, łącznie zmieniany 1 raz.


Bobby X

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 maja 2009
Posty: 951
Rejestracja: 18 maja 2009

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 16:59

Ouh_yeah pisze:Oj Panie Pluto...
Pluto pisze:
Deszczowy pisze:Del Neri wie, że zaczyna się robić średnio fajnie. Wie o tym, bo trochę w tym fachu pracuje. I zaradzi temu.

Bo? Bo fajnie gada na konferencjach? Bo w Romie nie zaradzil? Bo zdobyl w przeszlosci tyle tytulow, ze wie co robi?
Tytułów nie zdobył, tytułu nie obiecywał, tytuł nie jest jego zadaniem. Za to zakwalifikował się do LM nie tak dawno więc chyba nie zapomniał jak się to robi. Wygrał też niedawno kilka meczów z potentatami serie A.
Pluto pisze:
Deszczowy pisze:Tenże sam Bóg, w którego zresztą średnio wierzę, ale zawsze ładnie brzmi, dał Rudnevsowi rozegrać niesamowity mecz. Dlatego zamiast teraz wrzeszczeć, jaki to Del Neri zły, jaki ten Juventus słaby i jakie to wszytko szare i ogólnie złe - weźmy wszyscy głębszy oddech.
Jesli Di Natale strzeli nam trzy bramki to rowniez pozinnismy wziac gleboki oddech i nie upatrywac problemu w naszej druzynie ale w boskim kaprysie? Wszystko byle nie Delneri?
Chciałem zauważyć że z Bari przegraliśmy bo Donati strzelił idealnie, z Sampą okazało się że Pozzi zagrał być może lepiej niż kontuzjowany Pazzini choć gracz z niego co najwyżej średni, Lech zremisował dzięki idealnemu strzałowi Rudnevsa w doliczonym czasie... pomijając naszą kiepską grę, mamy naprawdę sporego pecha ostatnio.

Pluto pisze:Naprawde nie dociera, ze po powrocie do Serie A, z roku na rok jestesmy coraz slabsi? Ze piecioletni plan odbudowy szlag jasny trafil? Ze na sile wypchnelismy z klubu to co mielismy w ofensywie najcenniejsze? Ze trenerem jest kolejny przecietniak?
Na razie jest katastrofa, którą niektórzy wiescili już po samym mercato, nie zostawiając na Marotcie suchej nitki.
Pięcioletni plan odbudowy już dawno szlag trafił, kilka miesięcy temu rozpoczął się nowy. To że jesteśmy coraz słabsi nie jest żadną tajemnicą - widać po wynikach. Ta nasza najcenniejsza ofensywa w zeszłym sezonie jakoś się nie popisała, mało tego - Pan Ribas nie błyszczy póki co w Wolfsburgu, Trezegol popisał się jak na razie wybitnie zmarnowaną setką na Camp Nou, Camor... no nic nie słychać więc szału chyba nie ma. Dobrze gra Giovinco, ale on jest wypożyczony.

A to że niektórzy wieszczą katastrofę... po kupieniu Diego i Melo wieścili jak świetnie będzie. Wieszczenie to nie jest argument.
większych głupot z kolei niż twoje daaaawno nie było dane mi czytać :bravo: :bravo:


:allegri: na śmietnik
Antichrist

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Posty: 2146
Rejestracja: 19 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 17:09

Ouh_yeah pisze: Tytułów nie zdobył, tytułu nie obiecywał, tytuł nie jest jego zadaniem. Za to zakwalifikował się do LM nie tak dawno więc chyba nie zapomniał jak się to robi. Wygrał też niedawno kilka meczów z potentatami serie A.
Wow, respekt, czapeczki z głowy przed kimś, kogo największym sukcesem jest awans do LM. Nie sądzisz, że dla Juventusu to trochę mało?
Ouh_yeah pisze:Chciałem zauważyć że z Bari przegraliśmy bo Donati strzelił idealnie, z Sampą okazało się że Pozzi zagrał być może lepiej niż kontuzjowany Pazzini choć gracz z niego co najwyżej średni, Lech zremisował dzięki idealnemu strzałowi Rudnevsa w doliczonym czasie... pomijając naszą kiepską grę, mamy naprawdę sporego pecha ostatnio.
No tak, za każdym razem będziesz tłumaczył porażki pisząc, że ktoś idealnie uderzył, zagrał mecz życia, itd.? Juventus po prostu gra padakę, nie ma się co oszukiwać i zrzucać na pech.
deszczowy pisze: Bo od dwudziestu kilku lat siedzi w tym fachu, oszołomie? Jedź do Turynu i przedstaw swoje CV forumowego eksperta. Jak dadzą Ci poprowadzić Juventus i wygrasz z nim Serie A to odszczekam swoje słowa. A na razie - do lekcji. Napinaczu internetowy.
I skoro siedzi od 20 lat w fachu i jedynym sukcesem tego gościa jest awans do LM, to raczej niezbyt dobrze o nim to świadczy. Polska myśl szkoleniowa sięga jeszcze dalej i jakie są efekty?
Ostatnio zmieniony 17 września 2010, 17:14 przez Antichrist, łącznie zmieniany 1 raz.


The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
bajbek17

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Posty: 1558
Rejestracja: 25 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 17:09

Czy sie musi zgrać czy nie wychodzi teraz największy błąd jaki popełnił Marotta... Zamiast kłócić się o grosze i czekać do końca okienka transferowego na to by uformować drużynę powinniśmy zgrywać zawodników w towarzyskich meczach a nie o punkty. Już pare meczy za nami i punktów bardzo mało a nawet jeszcze mniej bo 1 :doh: Ile jeszcze stracimy zanim się zgrają?! Tych punktów może braknąć w końcowej fazie sezonu i wtedy dopiero stracimy kasę jak kolejny raz nie zakwalifikujemy się do LM. Jest jeszcze dużo czasu na poprawę, ale osobiście uważam, że Beppe spartolił letnie okienko, ale na ocene tego przyjdzie czas pózniej a nie po 3 meczach.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 17:09

Garraty, wystarczyło napisać mojego nicka zamiast cytować całego posta, do którego się nie odnosisz konkretnie. Przy okazji wiedziałbym co dokładnie uważasz za głupoty.

edytka:
Antichrist pisze: Wow, respekt, czapeczki z głowy przed kimś, kogo największym sukcesem jest awans do LM. Nie sądzisz, że dla Juventusu to trochę mało?
Dla Juventusu, który wyznaczył sobie za cel awans do LM chyba nie.
Antichrist pisze: No tak, za każdym razem będziesz tłumaczył porażki pisząc, że ktoś idealnie uderzył, zagrał mecz życia, itd.? Juventus po prostu gra padakę, nie ma się co oszukiwać i zrzucać na pech.
Przecież napisałem że oprócz naszej kiepskiej gry...
Ostatnio zmieniony 17 września 2010, 17:13 przez Ouh_yeah, łącznie zmieniany 1 raz.


Peja

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 listopada 2003
Posty: 478
Rejestracja: 12 listopada 2003

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 17:10

Pluto pisze:Ba, zgraja <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, ktore po jednej z najwiekszych kompromitacji przed polska publicznoscia szlag jasny trafil. Na szczescie pojawilo sie paru prawdziwych facetow z tekstami "panoowie wezmy gleboki oddech, chwycmy sie za rece i policzmy do dziesieciu, to jest tylko pilka, jeszcze bedzie przepieknie, jutro tez jest dzien".

Rzeczywiście, tych meczów z polskimi klubami było tyle, że każda utrata punktów staje się z miejsca największą kompromitacją. Prawda jest taka, że Delneri miał w głębokim poważaniu konfrontację z Lechem co było widać po samej wyjściowej jedenastce. Wiem, że dla nas, polskich kibiców Juve, remis z polską drużyną jest ciężki do przełknięcia, ale dla klubu nie różni się niczym od straty punktów z Interem Baku czy BATE Borysów. Nie zdziwię się jeśli w ogóle położymy lachę na tej całej Lidze Europejskiej i nie awansujemy z grupy (nawet kosztem Lecha). Priorytetem jest awans do Ligi Mistrzów, tym samym najbliższy mecz z Udinese jest nieporównywalnie ważniejszy od tego z Poznaniakami. Mamy za mało klasowych zawodników aby marnować ich siły na grę w LE. No ale Pluto byłby bardziej zadowolony gdybyśmy w dwumeczu odprawili Lecha z kwitkiem, zdobyli cały ten śmieszny puchar, a w lidze zajęli ósme miejsce (może jako zwycięzcom pucharu załatwiliby nam kwalifikacje do LE :roll: )
Pluto pisze:Naprawde nie dociera, ze po powrocie do Serie A, z roku na rok jestesmy coraz slabsi? Ze piecioletni plan odbudowy szlag jasny trafil? Ze na sile wypchnelismy z klubu to co mielismy w ofensywie najcenniejsze? Ze trenerem jest kolejny przecietniak?
Na razie jest katastrofa, którą niektórzy wiescili już po samym mercato, nie zostawiając na Marotcie suchej nitki. Takze wstrzymajcie ten moralizatorski ton dopoki druzyna się rzeczywiście nie zgra i nie zacznie prezentowac innego futbolu. A gdyby okazalo sie, ze jednak z uplywem czasu nie gramy na miare czwartego miejsca, nie zapomnijcie odszczekac tych wszystkich dziewczynek, osłów czy oszołomów.

Ty to bez kitu jesteś wybitnym ekspertem futbolu. Po 3 meczach potrafisz powiedzieć, że będzie gorzej niż w zeszłym sezonie. Rok temu mieliśmy 4 zwycięstwa z rzędu na początku sezonu, w tym zwycięstwo z Romą w Rzymie. Zapewne wtedy Pluto myślał, że to Juve będzie się bić z Interem o mistrzostwo a Roma nie zakwalifikuje się do Cl.
5-letni plan odbudowy to zapowiadali ludzie, których już w klubie nie ma, albo ich rola została bardzo zredukowana.
Ja również nie zgadzam się z wygnaniem Giovinco, ale żeby tak płakać po Diego? Co on takiego pokazał? Jeden mecz z Romą? A potem co? Wrzutki z rzutów wolnych na wysokości jajec zawodników stojących w murze albo strzały w środek bramki? I on by miał nas zbawić w tym sezonie? Lepiej niech sobie mota ogórki w Bundeslidze... Tfu! Miałem go okazję oglądać w meczu z Dortmundem i jakoś nie potrafił poprowadzić Wilków do zwycięstwa :prochno: ( a w ataku miał do pomocy Dzeko, więc argument, że w Juve nie miał komu zagrać odpada).
Delneri to przeciętniak? Zgoda, może nie jest to najbardziej utytułowany trener na świecie, ale kogo mieliśmy wziąć? Wypalonego Lippiego? Delneri ma nam zagwarantować awans do CL, co już udało mu się z Sampdorią. Krytykujesz także Marottę nie zwracając uwagi na to, że w meczu z Lechem nie grali Aquilani, Bonucci czy Quagliarella, bo do Krasicia chyba nie masz zastrzeżeń? Tuzin nowych piłkarzy, nowy trener i ustawienie, to wszystko wymaga czasu aby zaczęło się zazębiać, no ale niecierpliwy Pluto przecież nie będzie czekać :lol:


Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1148
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 17:26

Garraty pisze: większych głupot z kolei niż twoje daaaawno nie było dane mi czytać :bravo: :bravo:
wejdź w swój własny profil i kliknij w przycisk "pokaż wszystkie posty", jeśli czytanie głupich wiadomości sprawia Ci radość. bez urazy, ale strasznie pleciesz.

po trzech meczach w sezonie można co najwyżej ocenić, czy się nowe koszulki podobają. wszystkich postów w temacie nie czytałem, bo niektórych się nawet nie da, no ale dość dalekosiężne wnioski Wam wychodzą, nawet trochę za daleko. radziłbym po prostu wrzucić na luz. u mnie Del Neri ma kredyt zaufania do połowy października.

znaczy tak generalnie, to wczoraj też szlag mnie trafiał do kwadratu. dziś już mi przeszło. ktoś jakieś 10 stron temu porównał ten mecz do remisów z BATE i trafił idealnie. zawinił trener i psychika piłkarzy. no trudno, teraz zapomnieć i podejść do kolejnego meczu. byle wygrać, bo 4 słabe wyniki z rzędu nieprzyjemnie zawsze wpływają na morale.

i tyle. nie widzę żadnych powodów do wieszania za klejonty Beppe, Del Neriego, Agnellego... gorące głowy, panowie bracia ; >


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 17 września 2010, 17:41

Alfa i Omega pisze: po trzech meczach w sezonie można co najwyżej ocenić, czy się nowe koszulki podobają. wszystkich postów w temacie nie czytałem, bo niektórych się nawet nie da, no ale dość dalekosiężne wnioski Wam wychodzą, nawet trochę za daleko. radziłbym po prostu wrzucić na luz. u mnie Del Neri ma kredyt zaufania do połowy października.
Jeśli o mnie chodzi, to dałbym mu czas do grudnia. To będzie plus minus niedużo przed połową sezonu... Później można będzie pluć jadem. Oby nie było potrzeby.
Alfa i Omega pisze:znaczy tak generalnie, to wczoraj też szlag mnie trafiał do kwadratu. dziś już mi przeszło. ktoś jakieś 10 stron temu porównał ten mecz do remisów z BATE i trafił idealnie. zawinił trener i psychika piłkarzy. no trudno, teraz zapomnieć i podejść do kolejnego meczu. byle wygrać, bo 4 słabe wyniki z rzędu nieprzyjemnie zawsze wpływają na morale.
Z Bari w ubiegłym roku też mieliśmy problem. Z Sampą, jak i z Lechem... no cóż, to była wpadka. Brak koncentracji. Zmęczenie. Oby Del Neri popracował na tym problemem.
Alfa i Omega pisze:i tyle. nie widzę żadnych powodów do wieszania za klejonty Beppe, Del Neriego, Agnellego... gorące głowy, panowie bracia ; >
Niestety. Niektórzy mają chyba młodzieńcze ADHD.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Zablokowany