Serie A (22): JUVENTUS 1-1 Lazio
- Gooray
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 600
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Remis z będącym w równie głębokim jak my kryzysie Lazio jest porażką. Zresztą każdy kolejny mecz, który nie zakończy się naszym zwycięstwem będzie dla mnie porażką. Ta kolejka ułożyła się prawie, że idealnie dla nas w perspektywie przyszłego awansu w tabeli (podgonienie Milanu i Napoli). Co z tego, skoro zmarnowaliśmy tę okazję. W przypadku Zaccheroniego nie podziałał nawet "efekt nowej miotły".
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 2663
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Diakite rączkami pracował, Alex próbował strzelać... Najlepiej określił to madmo. Nadinterpretacja. Choć z drugiej strony troszeczkę popchnął Alexa przed samym strzałem, to mogło zachwiać równowagę i utrudnić strzał...Sytuacja z karnym, zgranie Amauriego :P pisze:
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
- mirek_r
- Juventino
- Rejestracja: 23 stycznia 2010
- Posty: 15
- Rejestracja: 23 stycznia 2010
Mecz mógł się podobać i można mówić o sporym pechu, bo Lazio w sumie miało może ze dwie groźne akcje, a jedną wykorzystało. Wygląda na to, że Juve powoli się podnosi i wypada mieć nadzieję, że to był dobry prognostyk na następne mecze. Podobała mi się wypowiedź Zaccheroniego. Mówił, że drużyna zagrała dobrze, może za bardzo pod publiczkę, widział niedociągnięcia. Chciałby zostawić Juve w dobrej formie swojemu następcy. Oznacza to że chłop przykłada się do swojej pracy, traktuje ją na serio mimo że dostał tylko 4 miesiące. Na pewno nie potraktuje jej "lajtowo".
Najsłabszy na boisku był moim zdaniem Grygera i bardzo cieszy mnie powrót Caceresa. Nie wiem czemu tacy piłkarze jak Zdenek jeszcze figurują w "projekcie" Secco i Blanca.
A co do karnego... oczywiście że był z kapelusza . Nie mniej należy pamiętać, że w naturze wszystko się wyrównuje. Pamiętam nie jedną sytuację kiedy karny był dla Juve ewidentny, a sędzie nie zagwizdał.
aaaa niech będzie.... FORZA JUVE!!!
Oj tu bym polemizował. Melo i Sissoko chyba nie zagrali aż tak cudownie. Owszem oboje bardzo poprawnie ale nie fantastycznie. Felipe jak zwykle zdażyła się głupia strata, a Sissoko widocznie brakuje jeszcze czucia piłki, ponieważ zbyt często zamiast ją prowadzić musiał ją... gonić. A do tego ta sytuacja kiedy wybiegł z pola karnego Lazio z piłką i dobiegł z nią w okolice środka boiska.. Z wypowiedzi trenera wynikało, że brakowało mu opcji w środku pola i najpewniej gdyby ją miał to jeden z tej dójki zostałby zmieniony. Ale cieszy, że Melo w końcu dostał taką rolę na bosiku do której jest stworzony. Dobrze rozprowadzał piłki na skrzydła. Dobry odbiór. Moim zdaniem lepiej zagrał niż Momo i mam nadzieję, że nie odniósł poważnej kontuzji. Po jego gestach wyglądało, że to może być znów (a jakże!) problem mięśniowy.mrozzi pisze:... ale już postawa poszczególnych graczy zasługuje na oklaski. ZNAKOMICIE Melo, Sissoko oraz Diego. Każdy z nich grał cudownie
Najsłabszy na boisku był moim zdaniem Grygera i bardzo cieszy mnie powrót Caceresa. Nie wiem czemu tacy piłkarze jak Zdenek jeszcze figurują w "projekcie" Secco i Blanca.
A co do karnego... oczywiście że był z kapelusza . Nie mniej należy pamiętać, że w naturze wszystko się wyrównuje. Pamiętam nie jedną sytuację kiedy karny był dla Juve ewidentny, a sędzie nie zagwizdał.
aaaa niech będzie.... FORZA JUVE!!!
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Trzeba bardzo dużo "dobrej" woli, żeby dopatrzyć się tam faulu Diakite. Gdyby sędzia podyktował takiego karnego przeciwko Juve to bym się wściekł. Osobie, która nazwała tą sytuację "powaleniem" polecam wizytę u okulisty. Z ciekawości zajrzałem jeszcze do relacji live: "Protesty piłkarzy Lazio. Po co?". Skomentuje to tak - żenujący żart prowadzącego.Brutalo pisze:Diakite rączkami pracował, Alex próbował strzelać... Najlepiej określił to madmo. Nadinterpretacja. Choć z drugiej strony troszeczkę popchnął Alexa przed samym strzałem, to mogło zachwiać równowagę i utrudnić strzał...Sytuacja z karnym, zgranie Amauriego :P pisze:
Temat o meczu komuszki-Juve jeszcze nie powstał, więc zapytam czy Polsat rzeczywiście ma zamiar pokazywać w tym czasie jakąś powtórkę czy się raczej pomylili?!
http://polsatsport.pl/program.php?id=46917&program_id=5
http://www.cyfrowypolsat.pl/program-tv/polsat-futbol/
- *Ki$iEL*
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2004
- Posty: 226
- Rejestracja: 24 września 2004
Nie zrozumiem Napastnika należy rozliczać z strzelanych bramek. Nie powiesz mi, że jest inaczej? Tym bardziej jeżeli jest to jedyny nominalny wysunięty napastnik w 11stce (bo Alex zawsze się cofnie po piłkę). Od dogrywania są inni, on ma strzelać. Moim zdaniem przyczyna naszej kiepskiej formy leży w braku napastnika, pierwszy raz jak nam tak dobitnie nie idzie, to brakuje zawodnika na w czołówce tabeli strzelców.Brutalo pisze:Zrozum. Jedynym zadaniem taktycznym Amauriego dzisiaj było zgrywanie piłek po długich podaniach (bynajmniej tak to wyglądało). Z tego zadania wywiązał się niemal perfekcyjnie, podając m.in do Alexa przy sytuacji z karnym. Oczywiście mógł kiwnąć trzech obrońców i przelobować bramkarza, ale cóż, może innym razem. Jeżeli nie rozumiesz dlaczego Amauri zagrał w tym sezonie ( i w tym meczu) więcej niż Trzeze i Vicek to listę kontuzji w tym sezonie.*Ki$iEL* pisze: Nigdzie nie zajdziemy bez klasowego napastnika.
Fakty po tym meczu są dwa:
1) Karny z kapelusza
2) Amauri się do gry w piłkę nie nadaje
Przez takie Amauroento gramy w 10tkę. Kolejny mecz co chopa nie widać.
Nie rozumiem ile można stawiać na tego pajaca, nie da się tego drewna oglądać. Jak można łudzić się, że on się przełamie. Gorzej grać sie już nie da. On chyba potrzebuje piłkę dostać na pustą bramkę. Jeżeli tak to to rolę może spełniać nawet Chimenti.
Idę spać. Dobranoc.
Wczoraj gra wyglądała nieźle jeżeli za punkt odniesienia weźmiemy ostatnie mecze, tylko brakowało kropki nad "i", m.in. za sprawą braku napastnika..
Chłopie ile jeszcze meczów potrzeba? Ileż można? Dajmy Paolucci'iemu przynajmniej 1/4 szans co dostał Brazylijczyk, a na pewno będzie lepiej. Paoulicciego chcesz skreślić po jednym meczu? A Amauriego po 20stu nie umiesz??Brutalo pisze: ale cóż, może innym razem.
Słuchaj nigdzie nie pisałem, że się dziwie czemu zagrał więcej meczów od Vicka i Treze, tylko dlaczego zagrał tak dużo w zerowej formie.
Oczywiście, że życzę mu jak najlepiej. Ale wydaje mi się, że może i być tak, że zbytnio mały brak w konkurencji, nie mobilizuje Amauriego do lepszej gry, bo i tak wie, że będzie grał!
Pozdrawiam zawziętych zwolenników Enta oraz nie zawziętych Mimo, że jestem zszkowany, że Ci pierwsi jeszcze istnieją...
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Taka sobie ta nowa miotła. Ale przynajmniej przeważaliśmy w tym meczu. Tylko co z tego, skoro gdyby nie karny z kapelusza nie strzelilibyśmy wczoraj nic?
Co do piłkarzy... Naprawdę świetnie mieć tak solidnego zmiennika jak Manninger. Fajnie zagrała nasza trójka środkowych pomocników. Candreva nie musiał wczoraj grać skrzydłowego i to zaprocentowało. Był aktywny, szukał gry, podawał. Dobrze też zagrał Sissoko i wczoraj było widać jak na dłoni, dlaczego w systemie z trójką śp powinien grać z boku a nie na środku: tam jego straty nie są aż tak groźne i tam może się rozpędzić, w pełni wykorzystując siłę i szybkość. Najlepiej z tej trójki zagrał jednak Melo. Wczoraj odbierał, nie tracił, naprawdę dobry mecz Brazylijczyka. Bardzo aktywny był też wczoraj Diego, może chłopak wreszcie przyzwyczaił się do turyńskich realiów? Nieźle zagrał De Ceglie, tylko że w jego przypadku pożytek jest tylko i wyłącznie wtedy, kiedy jest w biegu.
Co do piłkarzy... Naprawdę świetnie mieć tak solidnego zmiennika jak Manninger. Fajnie zagrała nasza trójka środkowych pomocników. Candreva nie musiał wczoraj grać skrzydłowego i to zaprocentowało. Był aktywny, szukał gry, podawał. Dobrze też zagrał Sissoko i wczoraj było widać jak na dłoni, dlaczego w systemie z trójką śp powinien grać z boku a nie na środku: tam jego straty nie są aż tak groźne i tam może się rozpędzić, w pełni wykorzystując siłę i szybkość. Najlepiej z tej trójki zagrał jednak Melo. Wczoraj odbierał, nie tracił, naprawdę dobry mecz Brazylijczyka. Bardzo aktywny był też wczoraj Diego, może chłopak wreszcie przyzwyczaił się do turyńskich realiów? Nieźle zagrał De Ceglie, tylko że w jego przypadku pożytek jest tylko i wyłącznie wtedy, kiedy jest w biegu.
- bianconeristy
- Juventino
- Rejestracja: 23 października 2007
- Posty: 138
- Rejestracja: 23 października 2007
Gooray pisze:Remis z będącym w równie głębokim jak my kryzysie Lazio jest porażką. Zresztą każdy kolejny mecz, który nie zakończy się naszym zwycięstwem będzie dla mnie porażką. Ta kolejka ułożyła się prawie, że idealnie dla nas w perspektywie przyszłego awansu w tabeli (podgonienie Milanu i Napoli). Co z tego, skoro zmarnowaliśmy tę okazję. W przypadku Zaccheroniego nie podziałał nawet "efekt nowej miotły".
Tak samo myślę, chociaż dodam, że Juve grało trochę lepiej. Z tym, że nie wiem czy to wynika ze słabego Lazio, czy ze zmiany trenera, czy po prostu przez zwolnienie Ciro chłopaki trochę się zastanowili nad sobą. No i oczywiście Grygera zawalił jak zwykle -> już minął kolejny mecz, a ty głupot narobiłeś jeszcze więcej....
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
Z tego liknu, ktorego podaliscie - - 0:24, Alex znajduje sie przed obronca i zostaje ewedentnie popchniety w skutek czego traci rownowage - jak najbardziej prawidlowa decyzja sędziego, i z karnym i z kartka. Takze przyjrzyjcie sie uwaznie bo jeszcze interiscie beda was cytowac .
W pierwszej polowie osiagnelismy olbrzymia przewage, glownie ze wgledu na fatalna postawe Lazio, ktore zostawilo nam mnustwo miejsca jak i z racji postawy Melo, ktory w koncu zaczyna grac na miare oczekiwan. Jednak zeby zamienic ta przewage na bramke zabraklo wrzucenia piatego biegu - akcji oskrzydlajacych bocznych obroncow. Zatrzymywalismy sie na lini pola karnego nie mogac przebic sie przez szczelna obrone gosci, az prosilo sie o dynamiczne wejscia bocznych obroncow, ktore rozbilyby ten mur. Uważam, że z Zebina wygralibysmy to spotkanie.
ps z tego samego linka 1:40, pierwsze najmniejsze gesty Zaccheroniego w roli trenera Juve, na fotach z treningu czy na innych ujeciach z meczu facet wyglada jak wyciety z kartonu... tutaj pokusil sie o jakis maly gescik i od razu oczka rozbiegane jakby sprawdzal czy aby nikt tego nie widzial; on sprawia wrazenie jakby byl zupelnie przestraszony swoja nowa rola... od dawna nic mu sie nie udawalo, tyle czasu na bezrobociu, nawet w Polsce go nie chcieli a tu nagle... Juventus; nie wiem jak on ma nas z dolka wyprowadzic
i jeszcze jedno - Amauri byl wczoraj naprawde pozyteczny i dobrze zgral niejedna gorna pilke
W pierwszej polowie osiagnelismy olbrzymia przewage, glownie ze wgledu na fatalna postawe Lazio, ktore zostawilo nam mnustwo miejsca jak i z racji postawy Melo, ktory w koncu zaczyna grac na miare oczekiwan. Jednak zeby zamienic ta przewage na bramke zabraklo wrzucenia piatego biegu - akcji oskrzydlajacych bocznych obroncow. Zatrzymywalismy sie na lini pola karnego nie mogac przebic sie przez szczelna obrone gosci, az prosilo sie o dynamiczne wejscia bocznych obroncow, ktore rozbilyby ten mur. Uważam, że z Zebina wygralibysmy to spotkanie.
ps z tego samego linka 1:40, pierwsze najmniejsze gesty Zaccheroniego w roli trenera Juve, na fotach z treningu czy na innych ujeciach z meczu facet wyglada jak wyciety z kartonu... tutaj pokusil sie o jakis maly gescik i od razu oczka rozbiegane jakby sprawdzal czy aby nikt tego nie widzial; on sprawia wrazenie jakby byl zupelnie przestraszony swoja nowa rola... od dawna nic mu sie nie udawalo, tyle czasu na bezrobociu, nawet w Polsce go nie chcieli a tu nagle... Juventus; nie wiem jak on ma nas z dolka wyprowadzic
i jeszcze jedno - Amauri byl wczoraj naprawde pozyteczny i dobrze zgral niejedna gorna pilke
calma calma
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Tam nie było absolutnie żadnego kontaktu. Karny z kapelusza.Pluto pisze:Z tego liknu, ktorego podaliscie - - 0:24, Alex znajduje sie przed obronca i zostaje ewedentnie popchniety w skutek czego traci rownowage - jak najbardziej prawidlowa decyzja sędziego, i z karnym i z kartka. Takze przyjrzyjcie sie uwaznie bo jeszcze interiscie beda was cytowac .
Tak, zagrał lepiej niż ostatnio, zgrał kilka piłek. Ale nie znaczy to że dobrze.Pluto pisze:i jeszcze jedno - Amauri byl wczoraj naprawde pozyteczny i dobrze zgral niejedna gorna pilke
- jareckik
- Juventino
- Rejestracja: 20 marca 2009
- Posty: 1163
- Rejestracja: 20 marca 2009
Co do naszego napadziora, wyskakiwał w koncu do piłek, prawie kazda górna piłke wygrywał i ładnie odgrywał do partnerów. Szkoda że Ci nie potrafią uderzyc w piłke i od razu tracili ją. Swoją drogą ciekawe czy by coś tą głową strzelił jakby byli skrzydłowi. Jaka taktyka taka gra, jak dla mnie nic wiecej nie mógł zrobić, bo jakimś wirtuozem nie jest.
Melo, fajnie zagrał był chyba nawet lepszy od Sissoko, ale znowu to samo 2 groźne faule tuż przed polem karnym. Tak nie można grac!
Jeszcze jedno pytanie jak Ci piłkarze mają zacząć grać, jak oni zagrają 2 mecze i kontuzja? Przecież wiadomo, że formy nigdy nie będzie!
Melo, fajnie zagrał był chyba nawet lepszy od Sissoko, ale znowu to samo 2 groźne faule tuż przed polem karnym. Tak nie można grac!
Jeszcze jedno pytanie jak Ci piłkarze mają zacząć grać, jak oni zagrają 2 mecze i kontuzja? Przecież wiadomo, że formy nigdy nie będzie!
- Tharp
- Rejestracja:
Mecz idealnie, bez slow, opisuje zdjecie z okladki dzisiejszego tuttosportu:
Powiedz ze zartujesz, i ze to ironia ktora ciezko wylapac z tekstu, bo az mi sie nie chce wierzyc ze ktos jest az TAK nieobiektywny.Pluto pisze:Z tego liknu, ktorego podaliscie - - 0:24, Alex znajduje sie przed obronca i zostaje ewedentnie popchniety w skutek czego traci rownowage - jak najbardziej prawidlowa decyzja sędziego, i z karnym i z kartka. Takze przyjrzyjcie sie uwaznie bo jeszcze interiscie beda was cytowac .
- Adi666666
- Juventino
- Rejestracja: 26 grudnia 2003
- Posty: 596
- Rejestracja: 26 grudnia 2003
Początek meczu obiecujący wysoko zagraliśmy pressingiem, podobało mi się to ,że po stracie piłki po kilku sekundach odzyskiwaliśmy ją poprzez przechwyt Melo, Sissoko bądź wysoko wychodzącego nawet na połowę boiska Cannavaro. Lazio praktycznie nie wychodziło ze swojej połowy, my natomiast waliliśmy głową w mur Diego dwoił się i troił ale nie miał za bardzo z kim grać Del Piero za wolny Amauri tylko zgrywał piłki Sissoko często w polu karnym, ale przeważnie zapędzał się i piłka mu odskakiwała, Candreva dużo walczył, widać że chce się jak najlepiej pokazać ... w pamięci pozostała mi szczególnie jedna jego akcja ,gdy wydawałoby się przy straconej już piłce w narożniku boiska odzyskał ją, co od razu spotkało się z owacją na trybunach, szkoda 2 strzałów z okolicy 16-nastki nad bramką ... przynajmniej nie boi się strzelać.
Pierwszy remis w lidze od 13 spotkań z rzędu ... Mecz na pewno lepszy niż nasze ostatnie pod wodzą Ciro, przynajmniej było widać poukładaną grę przez dłuższe fragmenty, a nie chaos jak to ostatnio bywało, widać, że bardzo chcieli wygrać bramka wisiała w powietrzu brakowało kropki nad i ... w końcu karny kontrowersyjny, gdyby nie on pewnie i tak strzelilibyśmy coś, martwi to że po zdobyciu gola znów się cofamy, a końcówka to horror dobrze że nie powtórzyła się sytuacja z meczu z Romą, muszą popracować nad psychiką , oczywiście czekam z utęsknieniem na Iaquinte Trezegueta Camoranesiego , graczy którzy ożywią naszą grę w ataku.
z Livorno tylko 3 pkt !
Pierwszy remis w lidze od 13 spotkań z rzędu ... Mecz na pewno lepszy niż nasze ostatnie pod wodzą Ciro, przynajmniej było widać poukładaną grę przez dłuższe fragmenty, a nie chaos jak to ostatnio bywało, widać, że bardzo chcieli wygrać bramka wisiała w powietrzu brakowało kropki nad i ... w końcu karny kontrowersyjny, gdyby nie on pewnie i tak strzelilibyśmy coś, martwi to że po zdobyciu gola znów się cofamy, a końcówka to horror dobrze że nie powtórzyła się sytuacja z meczu z Romą, muszą popracować nad psychiką , oczywiście czekam z utęsknieniem na Iaquinte Trezegueta Camoranesiego , graczy którzy ożywią naszą grę w ataku.
z Livorno tylko 3 pkt !
Gdybym miał dwa życia oba oddałbym Tobie ... FORZA JUVE PER SEMPRE !!
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Pluto masz całkowitą rację. To był pierwszy faul w historii piłki nożnej dokonany za pomocą telekinezy. Diakite przewrócił Del Piero siłą umysłu. Całe szczęście, że sędzia okazał się telepatą i odczytał niecne zamiary obrońcy Lazio. Wredny czarny charakter został pokonany, a sprawiedliwość znowu zatriumfowała .Pluto pisze:Z tego liknu, ktorego podaliscie - - 0:24, Alex znajduje sie przed obronca i zostaje ewedentnie popchniety w skutek czego traci rownowage - jak najbardziej prawidlowa decyzja sędziego, i z karnym i z kartka. Takze przyjrzyjcie sie uwaznie bo jeszcze interiscie beda was cytowac .
- Smok-u
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1724
- Rejestracja: 31 maja 2008
Ahahahaha .madmo pisze:Pluto masz całkowitą rację. To był pierwszy faul w historii piłki nożnej dokonany za pomocą telekinezy. Diakite przewrócił Del Piero siłą umysłu. Całe szczęście, że sędzia okazał się telepatą i odczytał niecne zamiary obrońcy Lazio. Wredny czarny charakter został pokonany, a sprawiedliwość znowu zatriumfowała .
Co do meczu oglądałem cały i pierwsza połowa była naprawdę niezła w naszym wykonaniu! Zabrakło bramek, a szkoda bo sytuacje mieliśmy. Podobała mi się gra Sissoko ,który walczył i ogarnął nam środek, szkoda ,że nie dobił strzału Diego . Druga połowa już dużo gorsza w naszym wykonaniu, po strzelonym karnym wydawało mi się ,że wygramy, jednak znowu Juve mocno zweryfikował moje nadzieje.