FINAŁ Peace Cup: JUVENTUS (3) 0-0 (4) Aston Villa

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 5255
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2009, 01:25

Wszystkie znaki na niebie wskazywały że przegramy ten mecz. O ile w pierwszej połowie graliśmy słabo, to w drugiej było trochę lepiej, głównie ze względu na ilość sytuacji pod bramką Aston Villi. Setki po których strzelaliśmy w trybuny, a później rzut karny Del Piero dały mi pewność że nie wygramy tego turnieju, bo inaczej jest pisane. Karny Del Piero? Jest winny przeprosiny tym którzy 120 minut harowali na boisku i trenerowi.

Na plus:
Felipe Melo - Jestem pewien że nie będziemy żałować transferu tego gracza, to prawdziwy mur i tytan , ktoś kogo prawdopodobnie nie zauważyliśmy rok temu kiedy był wart 8 mln, a kupiliśmy Grande Christiana.
Zebina - Podobała mi się jego gra i ofensywne zapędy, miał nawet dwie klarowne sytuacje. Występ jak najbardziej na plus, jeżeli nie będą trapiły go kontuzje i utrzyma formę to prawa obrona obsadzona.
Camoranesi - Ponownie jeden z najlepszych w naszej drużynie.
Giovinco - Fajna, ruchliwa gra, szkoda że przy Diego raczej nie ma szans się przebić do drużyny bo jest to pożyteczny chłopak.
Zanetti - Zagrał tak jak potrafi.

Na Minus:
Trezeguet - Iaquinta. Brak słów. O ile Iaquinta wydawał się jeszcze niedawno być w wyśmienitej formie, tak Francuz chyba robi wszystko aby odejść z Juventusu. Wszystkie strzały lądowały na jupiterach, a sytacja Trezegola kiedy z pięciu metrów kieruje piłkę w szybę samochodu zaparkowanego za stadionem utwierdziła mnie w przekonaniu że David to cień tego piłkarza który pare lat temu takie coś strzeliłby z zamknietymi oczami. Mimo iż Trezeguet to piłkarz nieoceniony w ostatnich latach, to chyba najlepiej będzie jeżeli faktycznie odejdzie, mimo iż jeszcze niedawno upierałem się przy tym aby został.
Ostatnio zmieniony 03 sierpnia 2009, 01:29 przez Vincitore, łącznie zmieniany 2 razy.


IronAdi

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 października 2008
Posty: 25
Rejestracja: 02 października 2008

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2009, 01:29

Clio pisze:Sorry za ot i wulgaryzm, ale IronAdi;

### Ci w dupę (oby Bóg dał jak największy) za to zachowanie.
Pewnie zaraz dostanę bana za to, ale już nie wytrzymuję.
I to był mój ostatni raz, gdy, Adi, zniżam się do Twojego poziomu.
Nie wiem co Ty tutaj robisz. Przyrównujesz Del Piero do zera i wychowalasz się Tottim. Co Ty, ###, za Romą i tutaj "postrach" siejesz?
To byla metafora - Totti strzeli na treningu pięta karnego a Alex nie potrafi stojąc przodem do bramki.


Selevan

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 grudnia 2005
Posty: 29
Rejestracja: 08 grudnia 2005

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2009, 01:30

no. nie strzelil calego jednego z jakis 50000.


oczywiscie ze najwazniejsze ze nie strzelil na towarzyskim ;[


;]
piotrinho1234...

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 maja 2009
Posty: 480
Rejestracja: 04 maja 2009

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2009, 01:31

Do IronAdi [/b]
To może.......skomentuj karnego VI


SKAr7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2009
Posty: 1876
Rejestracja: 26 maja 2009

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2009, 01:35

Ludziee!
Alex nie zlekceważył tego karnego ale pokazał ostrą głupotę. Kalkulacja jest prosta- bramkarz rzuca się na wyczucie, ale strzału w środek nie obroni. Tak, ALE przecież szklanym okiem można było dostrzec, że ten Guzan, poza strzałem Iaquinty, WSZYSTKO wyczekiwał. W takiej sytuacji nie strzela się w środek:/ Baka Del Piero :/


Gajowy Marucha

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 grudnia 2005
Posty: 188
Rejestracja: 03 grudnia 2005

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2009, 01:36

Ironadi:
Tobie chyba Del Piero zrobił jakąś krzywdę...pobił, czy co? Zadzwoń na telefon zaufania i nie męcz nas swoimi wypocinami. Raz nie trafił karnego w meczu towarzyskim - i co? Każdemu się zdarza, jakoś kibice Chelsea i Manchesteru nie wyzywali od zer Terrego i Krystyny jak nie strzelili karnego w FINALE LM.

a propo twoje idola Tottiego



bendzamin

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Posty: 4225
Rejestracja: 18 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2009, 01:39

Zapominając na chwilę o karnych, można powiedzieć, że nasz bramkarz, obrona i pomoc rozegrali całkiem niezłe zawody. Miałem przerwę 10 min, bo mi net padł, ale ogólnie podsumowałbym to tak:

Buffon - bez większych błędów, pewnie przez całe 120 (116?) minut. W karnych wyjął jednego. Swoją drogą, w przerwie zmienił sobie strój z zielonego na czarny :smile:

Zebina - brawo, kolejny mecz na wysokim poziomie. W defensywie raz zakręcił nim Young, w ataku raz niepotrzebnie strzelił, ale ogólnie bardzo mi się to podobało.
Leggrotaglie - raczej pewnie w obronie, uważam że Ciro powinien spróbować w meczu z Villarealem duetu Legro + Canna.
Chiellini - nie miał za wiele do roboty, popełnił jeden poważny błąd.
Molinaro - szybko zszedł, chyba jeszcze nie do końca doszedł do siebie po kontuzji. Brakowało trochę jego szybkości z tamtego sezonu, przynajmniej raz głupio stracił i poszła kontra.

Camoranesi - nie tak dobrze jak z Realem, ale jeśli nie będzie łapał kontuzji, raczej zaklepie sobie miejsce z prawej strony pomocy.
Felipe Melo - brawo, włączał się do akcji ofensywnych, rzucał bardzo fajne, długie piłki. Zważając na to, że jest z drużyną najkrócej i że najdłużej grał na PK, uważam że będziemy mieli z niego jeszcze dużo pociechy.
Marchisio - to nie był jego mecz, słabo, usprawiedliwiać go może fakt, że ostatnio miał jakieś problemy i nie trenował cały czas normalnie.
Giovinco - momentami niewidoczny, ale ogólnie na plus. Jedyne, co mnie denerwowało, to że czasami będąc jakieś 20m od bramki i mając dogodną pozycję do strzału, podawał...

Iaquinta - nie jest to niestety VI, jakiego pamiętamy z końca sezonu 2008/09. Miał naprawdę dużo okazji, w tym przynajmniej dwa razy piłkę na głowie kilka metrów od bramki...
Trezeguet - słabiutko :( Zmarnowane okazje, kilka razy stracił piłkę. Dziwię się, że Ciro aż tak długo go trzymał.

Grygera - jak na niego, całkiem nieźle. Raz nawet wrzucił na głowę Iaquinty.
Zanetti - momentami brakowało mi jego długich piłek, ale ogólnie OK.
Amauri - mało widoczny, ale trudno się dziwić skoro graliśmy trzema wieżami z przodu.
Del Piero - brakowało świeżości. Karny? Wypadek przy pracy.

BTW, ten Guzan ma polskie korzenie :prochno:


figc1898

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 listopada 2003
Posty: 502
Rejestracja: 04 listopada 2003

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2009, 01:42

Pierwsza połowa wyrównana. Szkoda Molinaro, że dalej ma problemy z kontuzją. A Zdenek robi swoje czyli faul byle do bólu. W drugiej przewaga Juve i nie wykorzystana sytuacja Trezegola. Jak można nie strzelić nawet w światło bramki z takiej odległości :?: Sytuacja z 72. minuty doprowadziła mnie do szału:!: Nie mam słów. Trezegol bez formy. Dogrywka bez istotnej zmiany taktyki. Zawodnicy byli już zmęczeni tym turniejem a mogli jeszcze dać z siebie ostatnie poty ale tego nie zrobili. Jestem smutny bo Puchar był na wyciągnięcie ręki.


Obrazek
Obrazek
wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 2195
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2009, 01:43

Obejrzałem te nieszczęsne karne na youtubie i zachodzę w głowę, gdzie Wy tam widzicie 'niechęć do strzelenia' u Del Piero? Ot poprostu się przeliczył, zdarza się. Jak już pisałem - ważne, że to tylko mecz towarzyski, bo gdyby Alex tak eksperymentował w meczu o stawkę, faktycznie możnaby mieć do niego pretensje. Jestem przekonany, że uderzył tak pierwszy i ostatni raz. Cała ta napinka jest całkowicie zbędna.

Ciekaw jestem co Ferrara powie o meczu...


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
SKAr7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2009
Posty: 1876
Rejestracja: 26 maja 2009

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2009, 01:43

beka pisze: Zanetti - momentami brakowało mi jego długich piłek, ale ogólnie OK.
Ej, stary.... co ty za mecz oglądałeś? Bo w tym moim to Zanetti odkąd wszedł co chwilę słał śliczne piłki do przodu :P


Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 1127
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2009, 07:39

Lypsky pisze:DP powinien przeprosić kibiców i kolegów za to "kopnięcie". Nie chodzi o śmieszny puchar, ale o jego podejście. Kto jak kto, ale on potrafi wykonywać karne.
Dziesiątki razy w swojej karierze "kopał" karne w ten sposób, w meczach o stawkę i piłka wpadała. Więc nie rozumiem czemu usilnie próbujecie piętnować jego "podejście" do tej jedenastki. Też mi nigdy nie podchodził jakoś karny kopany przez Alexa płasko w środek bramki :think: , ale jakimś cudem te kilka czy kilkanaście goli w karierze w ten sposób strzelił. Tym rzazem po prostu bramkarz był sprytniejszy - tyle.

Bardzo podobała mi się nasza gra. Znakomicie funkcjonowała druga linia, a w szczególności cieszyła postawa Camoranesiego i Zanettiego. Pojawia się pytanie, kto po dojściu do zdrowia Sissoko, będzie naszym DM? Zanetti czy Melo? :) Kolejnym piłkarzem zasługującym na wyróżnienie jest absolutne Zebina, a wejście środkiem boiska w drugiej połowie to już kwintesencja jego wczorajszego występu.

Dwójka Iaquinta-Treze blado. Szczególnie David jakos nie potrafi się wstrzelić :roll: . Kiedy na boisku pojawił się Amauri i Del Piero z leksza się pogubiłem jakim ustawieniem gramy. Alex grający na pozycji skrzydłowego - bałem się, że to nie przejdzie, ale na szczęście zagrał niezłe zawody. Kiedy gramy z bocznymi napastnikami, Seba na tej pozycji ma pierwszeństwo, ale DP pokazał, że może być wówczas niezłym zmiennikiem.

Generalnie - momentami całkowicie dominowaliśmy na boisku. Piłka chodziła czasem jak po sznurku. Cieszy świetna postawa Ferrary, który zmienia ustawienie bez żadnych uprzedzeń. Pisałem to już na końcu ubiegłego sezonu - Ciro pokazuje jak elastycznie umie zmieniać formacje. Wczorajsze 4-2-4 było tego dowodem :shock: :wink:


Obrazek
Alessandro Del Piero ole!
chapi

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 sierpnia 2008
Posty: 55
Rejestracja: 03 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2009, 07:53



Tom A Juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 grudnia 2005
Posty: 160
Rejestracja: 17 grudnia 2005

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2009, 08:12

Ciekawy pomysł Ferrary - 4 napastników w drugiej połowie , za to niestety za mało pomocników ! Z Diego, Giovinco, Camorem i Sissoko w linii pomocy i Amaurim oraz Del Piero w linii ataku od 1 minuty pokonalibyśmy Aston Ville z 3:0 minimum
Treze jest bez formy niestety, piłka się od niego odbijała i nie trafiał z kilku metrów , w ogóle skuteczność napastników porażająca - zemściło się w loterii karnych, Anglicy mieli wielkie szczęście pokonując Juve

...a karniak Alexa : cóż , zdarza się najlepszym - oby to była jego ostatnia pomyłka w tym sezonie, ciekawe że nie mówi się o innych , którzy przestrzelili, tylko teraz będą wypominać Alexowi ( a pamiętacie jak Terry przestrzelił w podobnej sytuacji w finale LM? )

P.S. i dziwi mnie zachowanie niektórych (nie Irona czy jak mu tam, bo temu musiał spaść 10 tonowy odważnik na jaja w dzieciństwie i za wszystko obwinia Alexa) i gadka że gra z roku na rok coraz gorzej bo nie strzelił karnego....weście się ogarnijcie troszkę i przestańcie gadać bzdury w przypływie emocji

Alex był, jest i długo jeszcze będzie najlepiej wyszkolonym technicznie i najbardziej przydatnym piłkarzem w naszym teamie !!!!! :whistle:


jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia, proszę nie ubieraj tego faktu w słowa...
stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 5561
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2009, 08:18

Dobra to ja w swoim poście skomentuje przede wszystkim karne, a o meczu tylko kilka zdań.

1. Przeraża mnie Trezeguet. Celność jego podań, nawet do partnerów ustawionych kilka metrów od niego była w okolicach 30%. Do graczy kilka metrów od niego!! Śmiejecie się z przyjęć i "drewnianej nogi" Molinaro z pierwszej połowy. Trezeguet wyczyniał to samo przez cały mecz- piłka mu odskakiwała, w momencie przyjmowania jej obrońca już Davidowi odbierał piłkę...

2. Nieskuteczność napastników- Iaquinty i Trezegueta. Taki Ruud van Nisterlooy w czasach świetności z sytuacji naszych napadziorów strzeliłby z 5 bramek. Główka Iaquinty na niemal pusta bramkę po podaniu Camora, oraz przestrzelenie Trezegueta z 6 metrów to totalna parodia wykańczania akcji.

3. Dobry mecz Melo, szkoda tylko głupiej kartki. Ale reszte spotkania trzymał nerwy na wodzy, był świetny, wręcz genialny w odbiorze, a przy tym wprowadzał spokój w środku pola, przerzucał piłki- brawo :bravo:

4. Dobry Giovinco, szkoda, że momentami niewidoczny. Ranieri- widzisz co marnowałeś przez ten rok?

5. Świetny Camoranesi. Jak nie połamia mu sie nogi to bedzie jednym z naszych najważniejszych garczy w tym sezonie. Pomoc Diego-Melo-Camor będzie wymiatać.

A TERAZ O KARNYCH

1. Buffon- bliski obrony pierwszego karnego, wyssał piąty. Strzał który obronił był dobrze bity, mocno po ziemi (nie tak jak VI czy DP). Co mnie zastanawia to-to, że Gigi wyczuł dobry róg przy 2 strzałach. Mi sie udało odgadnąć przy 4. Tak samo w 1/2 ME z Hiszpanią Gigi podejmował złe decyzje. Wiem, wiem- karne to loteria, Buffon obronił karnego, więc nie można go winić. Nie winie go- ale Buffon za bardzo chciał przechytrzyc graczy rzucając się 3 razy w ten sam róg. Oni przechytrzyli go.


2. Iaquinta- najgorzej wykonany karny meczu (nie licząc Alexa). Strzał idealny dla bramkarza. 1,5-2 m od słupka, pół metra nad ziemią. Każdy kto choć trochę bronił, wie, że przy wyborze odpowiedniego rogu, nie da sie nie obronić tak bitej jedenastki. Iaquinta o tym nie wiedział.

3. Trezeguet- mimo gola, nie dobrze wykonana jedenastka. Strzał średnio mocny, jakiś 1 metr od słupka- gdyby bramkarz poszedł na wyczucie (a nie patrzył gdzie nasi strzelają) pewnie by obronił.

4. Amauri- najlepiej wykonany karny. Mocno, po ziemi, przy słupku.

5. Melo- Lepiej niż Trezeguet- mimo, że bramkarz wyczuł róg (nie patrzył gdzie leci piłka- robił ruch zanim Melo strzelił), to strzał Brazylijczyka był na tyle mocny, że wszedł. Jedyne do czego mozna sie przyczepić, to, że na wysokości dobrej dla bramkarza.

6. Del Piero- fatalnie. Strzały w środek bramki trzeba uderzać pod poprzeczkę, żeby bramkarz nie mógł piłki wybić nogami (jak np. Buffon w 2003 z Milanem). Pomijam fakt, że bramkarz 3 poprzednie karne nie szedł na wyczucie tylko patrzył gdzie poleci piłka.

7. Legro- zabrakło zimnej krwi, ale sam pomysł dobry. Chyba żaden GK na świecie po obronie strzału Alexa w środek bramki nie spodziewałby się powtórki takiego samego uderzenia (no może po za Buffonem, bo on wręcz uwielbia rzucanie sie w ten sam róg cały czas :think: ).

Mamy nauczkę na przyszłość. Dobrze nawet, że tak się stało. Przez ostatnie 4 lata jeżeli mnie pamięć nie myli tylko 2 razy bralismy udział w konkursach "11". W Serie B z Napoli w CI oraz w zesłżym sezonie również w CI. Dobra lekcja dla naszych graczy.
Selevan pisze:boze ludzie.. jakich pieniedzy? myslicie ze ten milion euro cos znaczy?
W zeszłym sezonie znaczył Xabi w Juve lub Xabi nie w Juve.
Łukasz pisze:
Moonk pisze: No taki Tevez, , Lavezzi, by się przydali do pary, bo tak jak dziś graliśmy dwoma wieżami każdy sam widział jak to wyszło- jednym słowem porażka.
Robin!
Prawda to.
Deba pisze:Bo DP to bóg i nie można o nim źle pisać ;P
Można. Że jest samolubny na boisku, że często nie podaje, że nie ma już tej szybkości, że frajersko strzelił karnego. Ale nie, że jest zerem.


Mati1990

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 grudnia 2004
Posty: 1767
Rejestracja: 17 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 03 sierpnia 2009, 09:28

To co wczoraj nasi napastnicy marnowali to kalectwo na 102 :angry:
Co się dzieje z naszym Trezegolem, który przyzwyczaił nas do strzelania bramek ? Iaquiinta też wcale nie lepiej, oboje na marnym poziomie.
Wyglądało to tak jakby opili zwycięstwo nad realem i wyszli na boisko z % :shock: Dawno tak nieporadnego Juve nie widziałem.
Szkoda trochę bo 2 mln piechotą nie chodzi, ale mimo, że to towarzysko tylko to mają nauczkę na przyszłość. Nie wolno dopuszczać do rzutów karnych !
Ogólnie przeważaliśmy 3/4 spotkania i mogliśmy to spokojnie wygrać...

Na plus:
Zebina - Po raz kolejny udowodnił, że jak jest zdrowy to warto na niego stawiać.Oby tak w sezonie,bo brakowało nam takiego bocznego obrońcy.
Melo - Trzeci jego mecz nieoficjalny w barwach Juve i już widać postępy.Wczoraj czyścił prawie wszystko, pokazał stoicki spokój w środku pola i te jego długie piłki...palce lizać,niczym C.Zanetti :wink:
Camoranesi - Mimo wieku i swojego charakteru pokazuje, że nie przeszkadza mu gra w nowej taktyce na nowej pozycji.Zanim zeszedł parę razy pociągnął grę Juve.
Na plus też CHiellini,Legro i Zanetti.

Na minus:
Molinaro - Tak, właśnie ten Molinaro który przyzwyczaił nas do gry z sezonu 2007/2008.Dał się mijać jak jakiś pachołek i miał parę strat.
Trezeguet - Najlepiej by mu wyszło gdyby w wolnym czasie wyszedł na podwórko i poćwiczył strzelanie, bo chyba pomylił football z footballem amerykańskim.Mimo to wierzę, że odnajdzie formę z najlepszych lat i jeszcze nie raz nas ucieszy.
Iaquinta - Kolejny, który kaleczył wczoraj.On albo ma dobry dzien i strzela albo słaby i marnuje.Nie raz już nas do tego przyzwyczaił.Wczoraj najwyraźniej wstał lewą nogą.

Reszta niczym się specjalnie nie "wyróżniła".

W sezonie mam nadzieję, że jeszcze tak niedawno chwalony nasz atak nie będzie zmorą i nie okaże się jedną z formacji, które rozczarowały.


Zablokowany