Serie A (13): Inter 1-0 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 23 listopada 2008, 10:32

Zlatan - może i jest najlepszym napastnikiem Serie A, nie wiem. Na pewno jest jednym z lepszych (co nie zmienia faktu, że cieszę się, że go z nami nie ma), ale na pewno nie dlatego, że "strzela i podaje", jak ktoś to argumentował wyżej, bo w obecnym sezonie - póki co - bije go w obu klasyfikacjach (gole, asysty) na głowę niejaki Milito z przeciętnej Genoi. Tyle.

A co do wczorajszego meczu - no cóż: nie zawsze się wygrywa, szczególnie na wyjeździe. Świetne zawody zagrali Kielon, Maninger i Sissoko.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Mr Cezary

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 grudnia 2004
Posty: 1156
Rejestracja: 21 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 23 listopada 2008, 10:49

ForzaDelPiero pisze:Cezary napisałeś bardzo mądrego psota, w mojej opinii, ale co do tego gola to ciut się nie zgadzam. Dla mnie jedynie lepiej zachować mógł się Manninger, który jeszcze przed strzałem Ibry był jakby poza grą :roll: Grygera ? Wątpie czy którykolwiek obrońca na świecie zdążyłby zareagować, na taką "sztuczkę" Zlatana :| Muntari pokazał zmysł strzelecki przy tej bramce.
Uwierz, gdyby Grygera pilnował zawodnika w polu karnym (Muntariego), a nie próbował iść do asekuracji (koło Ibry był i Chiellini i Molinaro, Adriano się właśnie przewracał na ziemię), na pewno by zdążył :wink:


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 23 listopada 2008, 10:51

I tak wszyscy szanujący się znawcy piłki nożnej wiedzą, że Inter to frajerska drużyna i tyle. :C Takim brakiem szacunku ze strony społeczności kibiców to chyba żadna drużyna w Serie A nie może się poszczycić...:smile:

Niech oni maja swoje gdybania co by było, jakby mieli lepszych zawodników w drużynie( :rotfl: ) - my mamy swój Juventus i nic nam więcej nie trzeba.


Internazionale

Interista
Interista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2007
Posty: 40
Rejestracja: 01 listopada 2007

Nieprzeczytany post 23 listopada 2008, 10:57

Lord_ Juve pisze: Niech oni maja swoje gdybania co by było, jakby mieli lepszych zawodników w drużynie( :rotfl: ) - my mamy swój Juventus i nic nam więcej nie trzeba.
Chyba drużyny pomyliłeś. To wy macie swoje gdybania co by było gdyby... My mamy 3 punkty i jesteśmy od was lepsi to nam wystarczy.
szczypek pisze: Tak, a gdyby nie słaba gra naszych zawodników, gdyby nie nienajlepsze zmiany Ranieriego, gdyby nie to, że pada śnieg to myślę, że moglibyśmy to wygrać (obiektywnie) nawet 10 tfu... 15-0 (i wcale nie przesadzam!).
Bez jaj, wiadomo że by tyle nie było. A ja nie przesadzam bo tak: 2 szanse Ibry 2-0 gol Muntariego i jego szanse 5-0. Stanković 2 szanse 100% - 7-0 i Adriano 2 szasne 9-0, dwa karne niepodyktowane zapewne 11-0, 4 spalone (masz dowód żeby nie trafili?) - 15-0... oczywiście to przy perfekcyjnej skuteczności, jej Interowi zabrakło, ale gdyby skuteczność była taka jak z Romą to uuu... Ten wynik byłby prawdą.


Forza Inter!
Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 1127
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 23 listopada 2008, 11:02

Cierpimy na brak rozgrywającego, taka prawda. Obrona nie jest najlepsza w historii ale gra solidnie, Maninger też. I możemy osiągać sukcesy w takim składzie. Brakuje tylko i aż kogoś ala Zidane Very Happy
Ja bym powiedział inaczej. W takim meczu mając na środku Sissoko z Tiago(czy nawet Marchisio) i na boku Camora z dawnym Nedvedem bylibyśmy w stanie wygrać. Możemy grąc bez rozgrywającego, tylko skrzydła muszą być kreatywne ! A Nedved wczoraj w ogóle nie był. MM troche lepiej, ale i tak liczyłem, że od początku zagra Camor :/ Skrzydła, skrzydła i jeszcze raz skrzydla. Jeśli Seba nie może grać na lewej stronie(liczę, że jednak z Zenitem zagra), to potrzebujemy kogoś na tę pozycję. Zimowe okienko niedługo będzie otwarte.

Zgadzam się w dużej mierze też z Jacquesem i jt10.
jt10 pisze:ogólnie: po prostu mecz nam nie wyszedł. Ale to jeszcze nie powód, żeby wywalać pół drużyny. A drugą połowę wysyłać na emeryturę. Nie mamy niepokonanego dream teamu i nie ogramy każdego. Podobnie jak i Inter. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że summa summarum będziemy tych wpadek mieli mniej od konkurentów na koniec sezonu. A nad tym niech pracują już trener z piłkarzami. Dziś dostali kolejny materiał do analizy i wyciągnięcia wniosków. Oby im się to udało.
trudno liczyc na wygrana jezeli juz na starcie Ranieri strzela sobie samoboja... majac w składzie praktycznie jednego kreatywnego zawodnika na poziomie sadza go na ławie - brawo... cały Ranieri.
Mnie wydaje się, że równie wielką, jeśli nie większą winę ponosi tu Lippi. Po co go brał na mecze towarzyskie ? Przecież wie, na co stać Camora. Zagrał chyba niespełna cały mecz w środę. Był to jego pierwszy tak długi występ po kontuzji. Nie wiemy czy nie był zmęczony, ale nawet gdyby nie był, to Ranieri miał prawo obawiać się, ze dwa mecze w przeciągu trzech dni to będzie dla niego za dużo. Chodzi mi oczywiście o ewentualny uraz. Jestem niemal pewien, ze gdyby nie grał w reprezentacji, to zagrałby od początku z Interem..
Ostatnio zmieniony 23 listopada 2008, 11:13 przez Corcky, łącznie zmieniany 3 razy.


meloo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 stycznia 2008
Posty: 236
Rejestracja: 17 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 23 listopada 2008, 11:04

Internazionale pisze: Wcale nie uważam, że Juventus zagrał źle. To Inter przewidział wszystko co trzeba zrobić.
no napewno... szczegolnie przy bramce :lol:
Internazionale pisze:Juventus został rozbity.
moze gdybyscie wygrali 5:0 to mopgłbys sobie głosic takie hasełka ale 1:0, u siebie, po smiesznej bramce w dodatku przy beznadziejnej postawie naszej druzyny.. rzeczywiscie wielki wyczyn.

trudno liczyc na wygrana jezeli juz na starcie Ranieri strzela sobie samoboja... majac w składzie praktycznie jednego kreatywnego zawodnika na poziomie sadza go na ławie - brawo... cały Ranieri. po 5 minutach los dał mu szanse naprawic ten bład ale gdzie tam..
i tak cał mecz walilismy głowa w mur... zero kreatywnosci, pomysłu na rozegranie, Camor w 20 minut zrił wiecej niz Marchionni w całym meczu... nie mowie juz o Molinaro, Grygerze, Marchisio, Legro i reszcie - zenada. trudno... i tyle.


Slepy_fan

Interista
Interista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 września 2008
Posty: 121
Rejestracja: 14 września 2008

Nieprzeczytany post 23 listopada 2008, 11:06

Zastanawiam się, czemu niektórzy widzą tu winę w Ranierim, bo jego "zasług" wczorajszej słabizny Juventusu ja szczerze nie widzę.

Zdecydowanie łatwiej grać Stankoviciem niż Marchiso, Samuelem niż Legrotagille lub Maiconem niż De Cegile czy innym Molinaro.
Juve i tak ostatnio wzniosło się na wyżyny, na Inter (w końcu poprawny Inter) to niestety za mało.
I nie odbieram umiejętności niektórym zawodnikom Juve. Ale powiedzmy sobie szczerze, kadra Interu czy Milanu ma trochę większe możliwości.

Co do Interu, mam nadzieję że Mourinho dotarł w końcu do tego, że jego taktyka 4:3:3 w tej drużynie po prostu nie zaistnieje. No chyba że ze Zlatanem na ławce (ah, jak on pięknie pracuje na drugiego napastnika).
Szkoda tylko 18 baniek i Pele, za pewnego wyżelowanego jegomościa.

No i nasi ludzie na San Siro, ekstaza!

Inter Inter Inter!


Buffon_fan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 grudnia 2007
Posty: 94
Rejestracja: 21 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 23 listopada 2008, 11:09

Wiecie, żal mi niektórych osób na tym forum. Mieliśmy 7 wygranych z rzędu, i to z jakimi drużynami: Romą, Realem,Genuą a przegraliśmy na wyjeździe z jedną z najlepszych drużyn Serie A i wy już gadacie jakby przestalibyście być kibicami Juve. Co chcielibyście aby Juve wygrywało dosłownie wszystkie mecze? Bo ja nie. Jak jest taka drużyna to potem nie czuje się smaku zwycięstwa. Ktoś powiedział że Del Piero bez wolnych nie istnieje. Niech ta osoba przypomni sobie mecz z Realem na wyjeździe, wszędzie było go pełno. Nie wyszedł mu ten mecz ale zawaliła cała drużyna, więc nie wieszajmy psów na Del Piero bo nie wyszedł mu jeden z siedmiu meczy.

Tak jak już napisałem zawaliła cała drużyna (może bez kilku wyjątków). Już wszyscy chcą wywalić Legro i Grygiere. To podstawa naszej defensywy. Co będzie jak ich sprzedamy? Pomyślcie zanim coś napiszecie.
Szacunek dla Ranieriego za te 7 spotkań i ten ósmy przegrany aby mógł wyciągnąć z niego wnioski. Jestem kibicem Juve i żadna przegrana mnie do kibicowania temu klubowi nie zniechęci. Następny mecz gramy z Zenitem i mam nadzieje że Ranieri, a przede wszystkim piłkarze wyciągną wnioski i zagramy na pełnych obrotach.

A jeśli chodzi to Inter to jest drużyna w której został słynny catenacchio i dlatego traci tak mało bramek. Zauważcie że ostatnio ulubionym wynikiem Interu jest 1:0. Nie tracą bramek bo mają bardzo dobrze zorganizowaną obronę (wczoraj się o tym przekonaliśmy, nie pozwalali Juventusowi wejść w swoje pole karne) a strzelają bo mają Zlatana. Mamy szczęście że nie przegraliśmy 3:0 bo Zlatan rzadko zaprzepaszcza takie okazje.

Gratulacje dla Interu i FORZA JUVE
Ostatnio zmieniony 23 listopada 2008, 11:10 przez Buffon_fan, łącznie zmieniany 1 raz.


Baala

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 czerwca 2003
Posty: 211
Rejestracja: 02 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 23 listopada 2008, 11:09

Porażka w pełni zasłużona, miałem wrażenie że przegrywamy z Interem fizycznie (nie o kondycje mi chodzi). Tu nas z bara ktoś przepchnął, tam ktoś sie na nas podwiesił i główke przegrał, strasznie napakowani ci gracze z Interu. Taki Sissoko przy Muntarim to chuchro :) , o Zlatanie juz nie wspomne bo z każdym sezonem wiekszy mi sie wydaje.
Co do gry to nawet sytuacji nie mieliśmy choc Inter zasłuzył na ta jedna bramke to ona jednak padła dosć frajerska.

Manninger - bronił nieźle ale przy golu zamiast sie rzucać to się kłóci z sędzią a piłka jak najbardziej do wyjęcia.

Obrona - W środku Kielon bardzo dobrze za to Legro dzis beznadziejnie kilka razy dał sie ograć Zlatanowi jak dziecko, jakis spadek formy chyba bo w meczu repry też słabo. Boczni Molinaro wogole nie widoczny i taki jakiś przestraszony, Grygera w pierwszewj połowie najlepiej z naszych póxniej juz sie dostosował

środek - skrzydła to dzis strasznie mizernie zarówno lewe jak i prawe, Camor troche rozruszał je jednak mial chyba za mao czasu. Środek Marchioni stłamszony i widać że takie mecze to nie dla niego, Sissoko dziś fizycznie chyba zamęczony.

atak - Amauri po raz kolejny nic z dobrym przeciwnikiem nie pokazuje, strasznie czasem pcha sie głupio do przodu zamiast rozegrac do tyłu i przez to straty, DP w pierwszej połowie nawet fajnie mu kilka piłek zagranych wyszło, ale w drugiej jak każdy czyli słabo.


Gruppo Brusco

Interista
Interista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 kwietnia 2008
Posty: 183
Rejestracja: 18 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 23 listopada 2008, 11:12

Lord_ Juve pisze:I tak wszyscy szanujący się znawcy piłki nożnej wiedzą, że Inter to frajerska drużyna i tyle. :C Takim brakiem szacunku ze strony społeczności kibiców to chyba żadna drużyna w Serie A nie może się poszczycić...:smile:

Niech oni maja swoje gdybania co by było, jakby mieli lepszych zawodników w drużynie( :rotfl: ) - my mamy swój Juventus i nic nam więcej nie trzeba.
Jak widać niektórzy nadal nie ochłonęli po wczorajszym meczu. Weź zimny prysznic stary...
Wczoraj każdy kibic oglądający Derby d'Italia otrzymał znakomitą dawkę Cacio. Kapitalna gra taktyczna(głównie Interu, bo Juve nie zaprezentowało zupełnie nic), walka o każdą piłkę, znakomite sytuacje podbramkowe. Jak widać Samuel to jest talizman dla obrony Interu. Przy nim nawet Metarazzi gra mecze życia :) Aż starach pomyśleć co by było, gdyby Samuel i Chiellini grali w jednej drużynie. To by była ściana nie do przejścia. I proszę was, nie piszcie o Legrottaglie jak o jakimś Bogu defensywy. To był przeciętny obrońca, jest i takim pozostanie. On może jest dobry na ligowych ogórków i na marnych napastników Realu, którzy akurat z Juve grali katastrofalnie, ale jak przyszło mu grać przeciwko napastnikom Interu no to się chłopak zwyczajnie gubił. Mam tu na myśli jego błąd w pierwszej połowie po którym Ibra wyszedł sam na sam z Manningerem. Jeśli ktoś miał wątpliwości kto jest najlepszym defensywnym pomocnikiem świata to wczoraj stracił pewnie wszelkie wątpliwości, no chyba, że jest fanatykiem niepotrafiącym wystawić obiektywnej oceny. O grze Cambiasso, bo jego mam tu na myśli nie będę pisał, bo kto oglądał wczorajszy mecz ten wie. Zresztą on tak gra od dobrych dwóch lat więc wczorajsze spotkanie było tylko potwierdzeniem. Co do Del Piero... z całym szacunkiem dla tego piłkarza-legendy, ale wczoraj został kompletnie wyłączony z gry przez Materazziego. Ponadto Mourinho uczulił drużynę na rzuty wolne no i mieliśmy obraz zagubionego Alexa. Także Amauri... porównywanie go do Zlatana jest co najmniej śmieszne. Z Juventusu dobrze zagrali jedynie Sissoko i Chiellini. Jak widać Mou nie zapomniał jeszcze jak się ustawia drużynę, bo to co zrobił wczoraj było po prostu piękne. Drużyna zmotywowana, walcząca o każdą piłkę, znakomicie ustawiona taktycznie. Mam nadzieję, ze zobaczę jeszcze taki Inter, szczególnie w fazie pucharowej CL :)


mateelv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 listopada 2006
Posty: 1512
Rejestracja: 26 listopada 2006

Nieprzeczytany post 23 listopada 2008, 11:13

Moim zdaniem kluczowa była wymuszona zmiana Tiago. Gdyby nie to, w środku nasza gra byłaby uporządkowana. Portugalczyk mógłby obsłużyć Alexa czy Amauriego dobrym podaniem a tymczasem z Marchisio no niestety... to nie wyszło. Dlatego w środku nie istnieliśmy.
Nie rozumiem, czemu nie grał od początku Camor. Wszedł i od razu zakręcił obroną interu. Marchionni bezproduktywny, zupełne zero, ja kolesia nie rozumiem. Jak gra ze słabymi, w tym z Romą, to daje nawet rade. A tymczasem nie stać go było na żaden drybling ani drobny rajd prawą stroną.

Bramka dla interu z du.py. Dwa kiksy i miny Manningera, który zamiast paść na piłkę, próbował zrobić z twarzą wszystko czego nie umie liniowy. MASAKRA.

Co do sędziego,. również serdecznie pozdrawiam. Dawno tylu złych decyzji nie miałem okazji podziwiać. Brawo jedynie za to, że nie podyktował karnego dla interu w pierwszych minutach, bo taka ręka Kielona, gdzie piłka odbija się od tyłka i jest posyłana z 1cm to .. nie ręka.

Ale potem faul Muntariego na MM... a ciul wie. Powinniśmy bramke z gry strzelić, a nie patrzeć na karne. Bałagan, skład papy i węgla. Reggine rozjedziemy i Ranieri powie, że jest ok. I zapomnimy. A to może i dobrze. Serie A już nie wygramy, bo jak nie my to nie wiem kto inter pokona, następnym razem. Z resztą my na pierwszym lepszym wyjeździe też stracimy punkty z ogórami.

No cóż, we wtorek z Zenitem.


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 9904
Rejestracja: 19 września 2005

Nieprzeczytany post 23 listopada 2008, 11:22

Internazionale pisze: Bez jaj, wiadomo że by tyle nie było. A ja nie przesadzam bo tak: 2 szanse Ibry 2-0 gol Muntariego i jego szanse 5-0. Stanković 2 szanse 100% - 7-0 i Adriano 2 szasne 9-0, dwa karne niepodyktowane zapewne 11-0, 4 spalone (masz dowód żeby nie trafili?) - 15-0... oczywiście to przy perfekcyjnej skuteczności, jej Interowi zabrakło, ale gdyby skuteczność była taka jak z Romą to uuu... Ten wynik byłby prawdą.
Człowieku...Masz może jakiś kompleks :?:

A tak swoją drogą porównywanie poziomów obu drużyn na podstawie jednego meczu jest żałosne...Wczoraj graliśmy słabo,popełnialiśmy głupie błędy i fakt,że przegraliśmy,nie wynikał raczej z fantastycznej postawy interu,której nie było,a jedynie z beznadziejnej gry Juve...Nasi nie mieli wczoraj pomysłu na grę,grali zbyt tendencyjnie...Gdybyśmy zagrali tak jak przeciwko Realowi,zbieralibyście swój inter z murawy-taka jest prawda...Ja oczywiście przejąłem się wczorajszym wynikiem,szczególnie że przegraliśmy właśnie z ekipą,której szczerze nienawidzimy...Jednak należy mieć na uwadze,że nie minęła jeszcze nawet połowa sezonu...Za tydzień inter gra z Napoli i zobaczymy,jak wtedy się zaprezentuje...Ponadto pozostaje jeszcze spotkanie rewanżowe w Turynie w II części sezonu,no i oczywiście ponownie pojedynek interu z Milanem...Co by nie było-tragedii nie ma...Martwi jedynie styl,w jakim wczoraj przegraliśmy...


Winner

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 1173
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 23 listopada 2008, 11:23

Wracając jeszcze do meczu Ranieri pierwszy raz chyba w swojej karierze w Juve powiedział po meczu że zagraliśmy słabo :shock: .Chyba tym razem jednak oglądaliśmy ten sam mecz.


Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
Gotti

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 marca 2005
Posty: 1529
Rejestracja: 06 marca 2005

Nieprzeczytany post 23 listopada 2008, 11:23

Serie A już nie wygramy
Rzeczywiście 6 punktów straty to już nie do odrobienia. Jednak sam też nie wierzę w Scudetto i pokładam nadzieje w LM, która jest loterią, ale z drugiej strony skoro nie umiemy wygrać ze średnio grającym Interem to wolę nie wiedzieć co się może stać w meczu z chociażby Barcą.


Internazionale

Interista
Interista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2007
Posty: 40
Rejestracja: 01 listopada 2007

Nieprzeczytany post 23 listopada 2008, 11:27

mrozzi pisze: Człowieku...Masz może jakiś kompleks :?:
Nie, tylko patrząc na niektórych kibiców Juventusu, którzy twierdzą, że mogło by być tak a nie inaczej, to zaprezentowałem im inną odwrotną do ich marzeń możliwość. Wiem, że przesadziłem...


Forza Inter!
Zablokowany