LM (Gr. H) [04]: Real 0-2 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Judzio

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 marca 2005
Posty: 745
Rejestracja: 20 marca 2005

Nieprzeczytany post 05 listopada 2008, 23:54

WARIAT ! Del Piero wariat !

Casillas po prostu przy tym wolnym był tak zejsrany że stracił pamięć jak należy ustawiać mur :prochno:

Juve dziś praktycznie bez zarzutów, wielki mecz, taktycznie idealnie i warto zwrócić uwagę, że 2 tyg. temu po 60 min gry nasi piłkarze byli zmęczeni a pod koniec meczu zabiegani wręcz, a dziś ?! Ponad 10 przebiegniętych kilometrów więcej na luzie, respect

GRAZIE !


Obrazek
Vojtimar

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 października 2004
Posty: 807
Rejestracja: 14 października 2004

Nieprzeczytany post 06 listopada 2008, 00:01

El Mass-turbo pisze:Trochę pomyślcie zanim napiszecie. Nie ma co krytykować 'grzywki' skoro mówił prawdę.
Wiesz możemy go krytykować. Nie tylko dlatego że to Juve. Ale dlatego że obiektywizmu temu koelsiowi brak. Co to do cholery znaczy nie mieli prawa?! Juve to nie jest żadna prowincjonalna drużyna! Mimo kontuzji to Juve było faworytem meczu (moim zdaniem obiektywnie) bo wygrali 4 ostatnie mecze i właśnie jeden z Realem. A Real ma dołek formy. Więc to chyba logiczne.
Ale zawsze musi wyskoczyć ktoś, kto nie potrafi docenić klasy piłkarza. "Dziadek" Del Piero. Sam jest dziadkiem. Oby go zwolnili z tych skrótów bo wpienia mnie niemiłosiernie.

Ogólnie Juve nie traktuje sie tak samo dobrze w polskich mediach jak właśnie Real, Barcelone czy ManU. Nie rozumiem tego w ogóle.


Z Juve na dobre i złe!
Mati

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Posty: 1427
Rejestracja: 15 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 06 listopada 2008, 00:03

Juventus jest niesamowity, Juventus jest wielki.
Takie chwile pokazują, że byliśmy, jesteśmy i zawsze będziemy wielcy, bo ten klub to coś wspaniałego z natury i nic nie jest w stanie tego zmienić.

To zaskakujące, że wydarzenie które logicznie rzecz biorąc nie zmienia nic w moim życiu, ma tak kolosalne znaczenie. Bardzo mało jest rzeczy, które mogły by mnie tak ucieszyć i sprawić że będę tak dumny.

Alessandro Del Piero - jak dobrze jest żyć w czasach, kiedy ten mistrz gra i zdobywa bramki dla Juve. Rzadko o tym myślę, ale mamy przecież niebywałe szczęście mieć możliwość oglądać go.

Zdecydowanie brawa należą się całej drużynie, poczynając od świetnego Manningera (dawno nie mieliśmy takiego zmiennika), bardzo dobrego z obronie Molinaro, przez twardego Sissoko na walecznym Nedvedzie kończąc.

A to wszystko dzięki Ranieriemu, bo to trener sprawił, że Real nie miał jak grać, nasi piłkarze postawili poprzeczkę bardzo wysoko.

Wydaje się, że teraz wszystko może się zdarzyć - strata ze słabym Bate, ale z solidnym Zenitem i dobrym Realem komplet punktów. W fazie pucharowej zostaną już tylko dobre zespoły.

Dziękuję wspaniały Juve.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 06 listopada 2008, 00:07

Zagraliśmy świetnie, konsekwentnie taktycznie, z determinacją; spokojnie i dojrzale. Nie było żadnego podpalania się, spokojnie kontrolowaliśmy przebieg gry w wyjazdowym spotkaniu z Realem, to się za mojego życia nie zdarzyło. Nawet za Lippiego.
Już nie będę wychwalał całego zespołu i wszystkich z osobna, wszytko załatwię jedną emotką:
:bravo:
Nawet dla Molinaro.

Kilka kwestii:
1) wymyślone przez Ranieriego 4-4-1-1, którym tak naprawdę gramy od poprzedniego meczu z Realem niesamowice odmłodziło będącego obecnie w doskonałej formie Alexa. To znakomite posunięcie naszego trenera, którego obecnie chyba już nikt nie chce zwolnić. Ranieri co prawda dalej zbyt długo zwleka ze zmianami, ale ...nie przesadzajmy. Wrócę do meritum: to zbawienie dla Alexa - jeszcze kilka tygodni temu nie przypuszczałem, że Del Piero będzie jeszcze TAK grać. TAK nasz kapitan nie grał od Lippiego. Alex po całym poprzednim sezonie przestanym w polu karnym znowu gra: wychodzi na pozycję, cofa się po piłkę, rozgrywa, schodzi do boku.
Mistrz jest znowu wielki.
2) w ogóle gra Juve bardzo poprawiła się pod względem taktycznym w ostatnich meczach. Gramy szybciej, płynniej, stosujemy pressing, nasze linie są blisko siebie, kiedy trzeba uspokajamy grę i - co ważne - gramy bardzo pewnie w obronie. Legr z Kieolonem tworzą naprawdę dobry, zgrany duet stoperów
3) Niemożliwym jest zdobyć gola strzałem głową po stałym fragmencie gry, gdy trzeba walczyć z Mellbergiem, Chiellinim, Legrottaglie i Sissoko
4) Sędzia był dziś kiepski. Dobrze, ze jeśli popełniał błędy, to na naszą korzyść
5) Mamy pełnowartościowego zmiennika dla Buffona, już prawie nie pamiętam, że gał w Torino, a w meczu z Polską puścił babola
6) Casillasowi ten dzisiejszy mur wybitnie nie wyszedł
7) Czy mówiłem już, że Alex jest genialny?
Ostatnio zmieniony 06 listopada 2008, 00:30 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
marcinek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Posty: 1195
Rejestracja: 04 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 06 listopada 2008, 00:12

Mati pisze: To zaskakujące, że wydarzenie które logicznie rzecz biorąc nie zmienia nic w moim życiu, ma tak kolosalne znaczenie. Bardzo mało jest rzeczy, które mogły by mnie tak ucieszyć i sprawić że będę tak dumny.

Alessandro Del Piero - jak dobrze jest żyć w czasach, kiedy ten mistrz gra i zdobywa bramki dla Juve. Rzadko o tym myślę, ale mamy przecież niebywałe szczęście mieć możliwość oglądać go.
mam to samo ciezko wzbudzic u mnie jakas gwaltowna radosc ale to co robi juventus ze mna... pamietam te chwile kiedy sie nie wytrzymuje i placze ze szczescia.
zwyciestwa z realem smakuja najlepiej.
Ostatnio zmieniony 06 listopada 2008, 00:14 przez marcinek, łącznie zmieniany 1 raz.


Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
figc1898

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 listopada 2003
Posty: 502
Rejestracja: 04 listopada 2003

Nieprzeczytany post 06 listopada 2008, 00:13

Dla takich meczy warto żyć! Jak wszyscy byłem oszołomiony tym co dzisiaj Juve zrobiło z Realem. To wyglądało jak walka Dawida z Goliatem. Cała drużyna zasługuje na pochwały i owocne świętowanie po takim meczu. Ale nie na długo oczywiście. Przed piłkarzami dalsza praca nad sobą i zespołem a takie mecze z Realem tylko dodają wiary i czynią drużynę jeszcze lepszą i spokojniejszą w tym co robi. Jeszcze raz wielkie brava: :bravo: :bravo: :bravo:


Obrazek
Obrazek
Tomekksg

Juventino
Juventino
Rejestracja: 22 maja 2005
Posty: 1
Rejestracja: 22 maja 2005

Nieprzeczytany post 06 listopada 2008, 00:16

Brawo Juve.....Pokazali klase jak sie gra naprawde piłke


Vojtimar

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 października 2004
Posty: 807
Rejestracja: 14 października 2004

Nieprzeczytany post 06 listopada 2008, 00:17

Jeszcze jedna rzecz mnie wkurzyła w sumie. Gadanie o drugiej bramce jako o błędzie Casillasa. Co prawda były teksty, że Del Piero świetnie, super, ale to nie to samo co wspomnienie, że piłka została genialnie wkręcona w róg, a została wkręcona. Chociaż Szpak wspominał, że Alex ma super skuteczność, że lepiej niż Becks czy Ronnie.

A błąd w ustawieniu? No jakiś tam był, ale ogólnie piłka nożna to gra oparta na błędach przeciwnika. Ktoś kogoś nie przykryje, ktoś zrobi kiks itp.

Dobra juz nie filozofuje i nie narzekam bo wynik jest świetny. Juve było lepsze i zasłużyło na wygraną. Oby koncetracji i formy nie zabrakło im do końca sezonu.

FORZA JUVE!!


Z Juve na dobre i złe!
Gość

Rejestracja:

Nieprzeczytany post 06 listopada 2008, 00:18

marcinek pisze:
Mati pisze: To zaskakujące, że wydarzenie które logicznie rzecz biorąc nie zmienia nic w moim życiu, ma tak kolosalne znaczenie. Bardzo mało jest rzeczy, które mogły by mnie tak ucieszyć i sprawić że będę tak dumny.

Alessandro Del Piero - jak dobrze jest żyć w czasach, kiedy ten mistrz gra i zdobywa bramki dla Juve. Rzadko o tym myślę, ale mamy przecież niebywałe szczęście mieć możliwość oglądać go.
mam to samo ciezko wzbudzic u mnie jakas gwaltowna radosc ale to co robi juventus ze mna... pamietam te chwile kiedy sie nie wytrzymuje i placze ze szczescia.
zwyciestwa z realem smakuja najlepiej.





macie nasrane w dupach !!!! u nas w Trojmieście wszyscy skaczą z radości a wy sracie pod komputery !!! ludzie , haba haba haba !!! ja pirdole , my tu pijemy ze szczęscia nad morzem a Wy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jakieś głupie posty !!! A "WY" z dużej litery żeby nie było że nad MORZE chamy mieszkają :P


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 06 listopada 2008, 00:25

Metfan pisze:Jeszcze jedna rzecz mnie wkurzyła w sumie. Gadanie o drugiej bramce jako o błędzie Casillasa. Co prawda były teksty, że Del Piero świetnie, super, ale to nie to samo co wspomnienie, że piłka została genialnie wkręcona w róg, a została wkręcona
Del Piero świetnie super, dzięki swej umiejętności bicia rzutów wolnych wykorzystał błąd Casillasa w ustawieniu muru.
Tak dobrze?
:wink:


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Vojtimar

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 października 2004
Posty: 807
Rejestracja: 14 października 2004

Nieprzeczytany post 06 listopada 2008, 00:40

Łukasz pisze:
Metfan pisze:Jeszcze jedna rzecz mnie wkurzyła w sumie. Gadanie o drugiej bramce jako o błędzie Casillasa. Co prawda były teksty, że Del Piero świetnie, super, ale to nie to samo co wspomnienie, że piłka została genialnie wkręcona w róg, a została wkręcona
Del Piero świetnie super, dzięki swej umiejętności bicia rzutów wolnych wykorzystał błąd Casillasa w ustawieniu muru.
Tak dobrze?
:wink:
oj, wiesz o co chodzi :wink:
A tak w ogóle to ja nie wiem jak genialnie on bije te wolne :bravo:
Życze Alexowi jeszcze wielu bramek. Nie tylko z wolnych

Fajnie, że teraz można podejść z większym luzem do meczu z Zenitem, który na pewno postawi trudne warunki. Ważne jednak żeby sie kompletnie nie wyluzować, ale narzucić swoją gre i nie stracić pierwszego miejsca.


Z Juve na dobre i złe!
shnatyk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 lutego 2005
Posty: 125
Rejestracja: 24 lutego 2005

Nieprzeczytany post 06 listopada 2008, 00:50

Ja mam teraz takie wrażenie jakby Alex "zmartwychwstał" z SerieB z Juve po to żeby zdobyć to co mu się należy:P czyli króla strzelców Serie A( co już osiągnął) oraz króla strzelców Ligi Mistrzów :prochno:.Ach i co teraz robić z tym Ranierim...sam nie wiem, za to co wyprawiał chyba jestem w stanie na razie mu wybaczyć


Abi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 marca 2006
Posty: 1020
Rejestracja: 27 marca 2006

Nieprzeczytany post 06 listopada 2008, 01:17

konop__ pisze:
marcinek pisze:
Mati pisze: To zaskakujące, że wydarzenie które logicznie rzecz biorąc nie zmienia nic w moim życiu, ma tak kolosalne znaczenie. Bardzo mało jest rzeczy, które mogły by mnie tak ucieszyć i sprawić że będę tak dumny.

Alessandro Del Piero - jak dobrze jest żyć w czasach, kiedy ten mistrz gra i zdobywa bramki dla Juve. Rzadko o tym myślę, ale mamy przecież niebywałe szczęście mieć możliwość oglądać go.
mam to samo ciezko wzbudzic u mnie jakas gwaltowna radosc ale to co robi juventus ze mna... pamietam te chwile kiedy sie nie wytrzymuje i placze ze szczescia.
zwyciestwa z realem smakuja najlepiej.





macie nasrane w dupach !!!! u nas w Trojmieście wszyscy skaczą z radości a wy sracie pod komputery !!! ludzie , haba haba haba !!! ja pirdole , my tu pijemy ze szczęscia nad morzem a Wy ### jakieś głupie posty !!! A "WY" z dużej litery żeby nie było że nad MORZE chamy mieszkają :P
100% racja. I wogle sory że nara...


Daw

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 116
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 06 listopada 2008, 01:44

To może i ja coś powiem :wink:
Po pierwsze zagraliśmy niesamowicie taktycznie i wogóle kontrolowaliśmy całe spotkanie. Heh, i kto tu grał u siebie? Zresztą naszych 2,5 tys. kibiców też było nieźle słychać :wink:

Manninger - bardzo ładnie. Ja zadam tylko jedno pytanie: przy tej kontuzji Buffona, gdzie byśmy byli bez Manningera :?:
Mellberg - w obronie świetnie. Nie chcę go do końca oceniać, bo to nie była jego pozycja, co widać. Ale jako nasz 3 badź 4 środkowy defensor bardzo mnie zadowala.
Chiellini i Legro - klasa. Obecnie chyba dwóch najlepszych włoskich środkowych defensorów.
Molinaro - nie wiem czemu aż tak się nim podniecacie. Wiem, że przyzwyczaił nas do grania jak chodząca katastrofa :wink: , ale i tak jest pierwszy do wymiany w 1. składzie. To co, ze gra przez niemal cały mecz dobrze, jak w każdym spotkaniu i tak przynajmniej ze 2,3 kogoś nie pokryje i zawodnik jest niemal w 100% sytuacji (tak jak dzisiaj Ramosa nie pokrył). Nie mówie, że grał źle, bo grał całkiem znośnie, ale i tak jest najsłabszy z 1. składu.
Marco - całkiem nieźle. To jeszcze nie wszystko na co go stać, ale jak dla mnie świetny zmiennik dla Camora.
Nedved - dużo walczył i biegał. Dzisiaj bez błysku, ale całkiem dobrze.
Sissoko - klasa. Przewyższał Diarre o 3 głowy :wink: Powiem tak, może i warto było znieść kilka :wink: pomyłek Secco dla tego zawodnika. Widać, że od zeszłego sezonu poczynił duże postępy techniczne. Za jakieś 2 lata nie będzie miał sobie równych na świecie (wg mnie oczywiście :wink: )
Tiago - całkiem, całkiem. Widać, że już coś widać u niego :lol: :wink: Tak serio, to naprawdę całkiem nieźle zaczyna grać. Jeżeli tylko powróci do formy prezentowanej w Lyonie to mamy świetny środek pomocy: Tiago/Zanetti - Sissoko/Poulsen, a na deserek młody Marchsio (a może powinienem napisać Marsinjo :lol: ) i oczywiście nasza Szwedzka przysłość. :wink:
Alex - powiem szczerze, że wkurza mnie on! W CL gra wyśmienicie, jest normalnie bogiem, a w Serie A mnie czasami tak denerwuje, że.... W CL strzela z niczego, wie kiedy pójść samemu, kiedy wycofać, kiedy się cofnąc, patrzy jak rozegrać. A w Serie A jest na odwrót :? Mam nadzieje, że ta słaba gra naszego kapitana była spowodowana jedynie dołkiem Juventusu.
Amauri - dziś słabiutko. Najsłabszy. Ale i tak bardzo dobry piłkarz.
Iaquinta - niezła zmiana. Fajnie podawał. Z Chievo musi grać od początku.
De Ceglie - bardzo dobra zmiana :-D dała nam trochę czasu + owacje. Naprawdę Ranieri dobrze to pomyślał :-D

A Real słabiutko.
Obronę mają bardzo słabą.
Sneijder - widział go koś dziś wogołe na boisku? :wink: :D
Drenthe - fajne zwody, ale to miała być gra w piłkę. Nie wiem czemu grali ciągle lewą.
Diarra - nasz murzyn był lepszy :wink: (Taki żart w stylu House'a)
Guti - coś się starał, ale nie miał z kim grać.
Raul - chyba za mało mleka wypił przed meczem, bo nasi obrońcy tylko dmuchneli, a ten już leżał. Troche to przykre było.
Higuain - chyba sobie zbyt u Maradony nie pogra :wink:

A tak pozatym sędzia bardzo dobrze zachował się przy tych rękach. Nawet ci nasi "eksperci" w studio wiedzą, żę musi być ruch ręki w stronę piłki. Bo za przeproszeniem co ma zawodnik zrobić z rękami, gdy ktoś w niego trafia z 0,5m, do tyłka sobie włożyć :?: Tak samo jak nie powinno być karnego w zeszłym sezonie z Violą :wink: . Ale rzucający się na Chielliniego i upadający Drenthe był na pewno minusem jeżeli chodzi o sędziowanie. A tak pozatym to ok.


Chip

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 lutego 2004
Posty: 240
Rejestracja: 24 lutego 2004

Nieprzeczytany post 06 listopada 2008, 02:17

Niesamowite emocje dzisiaj przeżyłem. Mój idol od kilkunastu lat, Alessandro Del Piero strzelił dwie piękne bramki i zapewnił Juve zwycięstwo nad przereklamowanym Realem, którego nie dażę zbytnią sympatią.

Jednak pochwały należą się całej drużynie i przede wszystkim Ranieriemu. Rzadko udzielam się na forum, jednak często czytam co piszecie. I całkowicie nie mogłem się zgodzić z wielką krytyką jaka spotkała tego trenera. Nie można zawsze wygrywać. Mieliśmy trudny okres, można było wyrazić swój żal, ale żeby tak ostro- pisząc kolokwialnie- "jechać" po trenerze swojego klubu? Nie wiem czy tak się powinni zachowywać kibice, w końcu to nasz trener.

Dzisiaj też uważam decyzje Ranieriego za słuszne. Mimo, że w trakcie meczu myślałem o Camoranesim, nie wiedziałem natomiast w jakiej znajduje się dyspozycji. Czy byłby w stanie dać tyle w defensywie co Marchionni? Nie zgadzam się również ze zwolennikami wpuszczenia Giovinco. Za kogo miałby wejśc? Giovinco jest piłkarzem zazwyczaj bardzo zaangażowanym w ofensywę, często zaniedbującym defensywę. Bardzo ryzykowne byłoby jego wprowadzenie. Zmiana Amauri-Iaquinta przemyślana. Zmęczony brazylijczyk, za świeżego, szybkiego napastnika, który w tej fazie meczu mógł się "urwać" i podwyższyć wynik. Ranieri niesamowicie rozpracował Real taktycznie. Wszyscy zawodnicy wiedzieli co mają robić. Brawo panie trenerze!

Ogólnie można pochwalić całą drużynę. Manninger bardzo pewny w bramce. Jestem pod wrażeniem pewności austriaka, wszedł nagle do zespołu i pokazuje, że nie ma żadnych kompleksów. Jest to najlepszy dubler na pozycji bramkarza w Juventusie od lat.

Obrona perfekt. Bałem się bardzo o boki, jednak na szczęście było dobrze. Środek obrony rewelacja. Legrottaglie, przeszedł olbrzymią metamorfozę. Pamiętam go sprzed kilku lat, kiedy zawalał bramkę za bramkę, a teraz... pewny punkt. Chellini to klasa. Czuję się spokojny kiedy gra.

Pomocnicy dzisiaj głównie skupili się na destrukcji. Wszyscy zagrali bardzo dobrze, z wielką wolą walki. Nie zgadzam się z opiniami, że Marchionni zagrał źle. Bardzo się chłopak nabiegał i chwała mu za to. Tiago i Sissoko w środku solidnie. Czasami boję się kiedy dochodzi do kontaktu "Momo" z rywalem, ponieważ często pachnie to czerwoną kartką. Lecz nasza "czarna skała" wie kiedy się opanować. Tiago czasami trochę "za miękko", ale ogólnie pozytywnie. Przede wszystkim jest on bardzo dobrze wyszkolony technicznie, chyba najlepiej z pomocników (oprócz Camora). Nedved-walczne serce. Miło patrzeć jak "śmiga" po lewej stronie.

Atak prezentuje się wybornie. Każdy kontakt z piłką Del Piero w okolicach pola karnego pachnie bramką. Alex jest w dużej formie, a częstotliwość z jaką strzela bramki z "wolnych" jest b. wysoka. Amauri także bardzo mi się podoba. Co najważniejsze walczy. Jest to szalenie ambitny zawodnik, często po nieudanych akcjach drużyny złości się. I muszę przyznać, że podoba mi się to. Widać, że mu zależy. Dzisiaj w cieniu Del Piero, ale będziemy mieli jeszcze z niego wiele pożytku.

Kończę swój chaotyczny wywód, i tak żadne słowa nie opiszą mojego szczęścia i dumy. FORZA JUVE!


"Czyż to, co daje szczęście człowiekowi, musi być następnie źródłem jego cierpień?"-Johann Wolfgang Goethe
Zablokowany