Serie A (01): Fiorentina 1-1 JUVENTUS
- Gooray
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 600
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Zupełnie tak samo jak rok temu, z tą różnicą, że wtedy fiorentinie pomógł Legrottaglie, a dzisiaj był to Mellberg. Nienawidze takich spotkań, kiedy wygrany mecz, remisujemy w końcowych minutach... Nie zaczynamy źle, bo w końcu remisujemy na wyjeździe z drużyną która walczy o czołowe miejsca. Ale i tak powinno się skończyć naszą wygraną. Fioletowe Fuksy.
- Pilekww
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 774
- Rejestracja: 12 marca 2005
Patrzyłem na relacje JP i mi się przez chwilę przypomniał mecz z zeszłego seoznu. Ta 89 minuta i karny Mutu. Myślałem tylko zeby minęła ta 89 minuta. Niestety wyczułem tą bramkę, niechcący
Wielka szkoda bo 3 pkt na gorącym terenie Violi są bardzo wartościowe. Mamy tylko jednen ale mogło być gorzej
Straty nie mamy bo wszyscy faworycie po remisie, oprócz Milanu.
Wielka szkoda bo 3 pkt na gorącym terenie Violi są bardzo wartościowe. Mamy tylko jednen ale mogło być gorzej
Straty nie mamy bo wszyscy faworycie po remisie, oprócz Milanu.
"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
- ArtHur
- Juventino
- Rejestracja: 10 marca 2007
- Posty: 541
- Rejestracja: 10 marca 2007
Dla mnie nie porozumieniem jest to, ze napastnik na 7 metrze moze przyjac pilke, w żólwim tempie sie z nia obrocic i strzelic bramke.
Czerwona kartka dla Melo chyba sluszna. Dobrze, ze Poulsenowi tej kostki nie urwal...
I warto bylo sie cofac? Troche puszcze farmazona, ale: "to nie my mamy sie bac przeciwnikow..."
DAMN IT !!!!!
Czerwona kartka dla Melo chyba sluszna. Dobrze, ze Poulsenowi tej kostki nie urwal...
I warto bylo sie cofac? Troche puszcze farmazona, ale: "to nie my mamy sie bac przeciwnikow..."
DAMN IT !!!!!
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
boze co ten czlowiek u nas na lawce trenerskiej robi....
ten iugheurygh 98376tuyh4 iuth9u80...
rownie dobrze mozemy na lawce postawic wor kartofli albo skrzynke jablek i wyjdzie na to samo, albo rzucac koscmi kiedy i jakie zmiany zrobic...
przeciwnik napiera, widac, ze gol to kwestia czasu, stracilismy kontole nad przebiegiem meczu a ten nic.. czas mija i nic... niewidoczny i bezprzydatny Marchisio ciagle na boisku, podobnie Amauri.. czas mi ja a ten ureyghy65j zadnej reakcji... w koncu jest... De Cegiele za Molinaro... :x
brak slow, Ranieri won!
ten iugheurygh 98376tuyh4 iuth9u80...
rownie dobrze mozemy na lawce postawic wor kartofli albo skrzynke jablek i wyjdzie na to samo, albo rzucac koscmi kiedy i jakie zmiany zrobic...
przeciwnik napiera, widac, ze gol to kwestia czasu, stracilismy kontole nad przebiegiem meczu a ten nic.. czas mija i nic... niewidoczny i bezprzydatny Marchisio ciagle na boisku, podobnie Amauri.. czas mi ja a ten ureyghy65j zadnej reakcji... w koncu jest... De Cegiele za Molinaro... :x
brak slow, Ranieri won!
calma calma
- Gość
- Rejestracja:
no i 1-1 . mieliśmy uciekać rywalom do 1 miejsca , a tutaj trzeba się cieszyć że 1 punkt jest w pierwszej połowie Juve prezentowało się nieźle , ale w 2 nie potrzebnie skupili się na obronie wyniku... dużo akcji oskrzydlających ale brak wykończenia ... w końcówce dopiero groźny strzał Amauriego i (moim zdaniem niepotrzebny) Del Piero z wolnego. Zdziwiło mnie późne wprowadzenie Iaquinty, który umie dostawić głowę i nie wprowadzenie Giovinco , ożywił by grę z przodu ... a bramkę może na swoje konto zapisać Mellberg który mimo że siedział na plceach gilardino nie wybił mu piłki ...
no mówi się trudno zawsze lepiej zaczęli niż milan , hehe , żaden z 5 faworytów nie zdobył kompletu punktów ...
no mówi się trudno zawsze lepiej zaczęli niż milan , hehe , żaden z 5 faworytów nie zdobył kompletu punktów ...
- JuventinoPS
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 658
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
Chciałbym przypomnieć, że to jest trzeci mecz pod rząd z Fiorentiną, kiedy to tracimy punktu w samej końcówce. To jest nic innego jak frajerski remis w wykonaniu Juventusu - grając w przewadze tracimy bramkę. Nie poszliśmy za ciosem, nie pokazaliśmy charakteru, stąd tylko jeden punkt.
Pierwsza połowa całkiem niezła - parę ładnych kombinacyjnych akcji, w drugiej odsłonie skupiliśmy się na defensywie i oczywiście po raz kolejny odzwierciedla się to na wyniku.
Obrona zagrała naprawdę przyzwoicie - Legrottaglie pokazał się ze świetnej strony, to on obok Camoranesiego i Nedveda błyszczał na boisku.
Fatalnie atak, fatalnie Amauri - kompletnie bezproduktywny, spowalniał każdą akcję, notował mnóstwo strat. Czekałem na wejście Iaquinty, no tak - w 88 minucie.
Początek sezonu i kolejne rozczarowanie, w takich meczach zdobywa się się Mistrzostwo, zachowująć zimną krew i koncentrację.
Pierwsza połowa całkiem niezła - parę ładnych kombinacyjnych akcji, w drugiej odsłonie skupiliśmy się na defensywie i oczywiście po raz kolejny odzwierciedla się to na wyniku.
Obrona zagrała naprawdę przyzwoicie - Legrottaglie pokazał się ze świetnej strony, to on obok Camoranesiego i Nedveda błyszczał na boisku.
Fatalnie atak, fatalnie Amauri - kompletnie bezproduktywny, spowalniał każdą akcję, notował mnóstwo strat. Czekałem na wejście Iaquinty, no tak - w 88 minucie.
Początek sezonu i kolejne rozczarowanie, w takich meczach zdobywa się się Mistrzostwo, zachowująć zimną krew i koncentrację.
- FelekJUVE
- Juventino
- Rejestracja: 03 lutego 2007
- Posty: 1000
- Rejestracja: 03 lutego 2007
Kurka jestm wkurzony na zespol ze se dal tak wdusic gola. Ale na szczescie to nie byla dobra kolejka dla czolowki;p! Wielki plus dla Marchisio- chlopak bedzie cennym zawodnikiem Juve. Camo i Posiu wiadomo:) Poulsen twarda bestia;) Amauri- ach ma cos w sobie bedzie dobry;) Ogolnie nie jest tak zle. W koncu to remis z Fiora druzyna z aspiracjami na majstra a nie remis z Sampdoria, Napoli nie wspominajac juz o porazce z Bologna!
LUDZIE TROCHE OBIEKTYWIZMU!! Ogladaliscie w ogole mecz? Jesli tak to czemu chcieliscie zmiany Marchisio??
LUDZIE TROCHE OBIEKTYWIZMU!! Ogladaliscie w ogole mecz? Jesli tak to czemu chcieliscie zmiany Marchisio??
- dp10
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2004
- Posty: 1079
- Rejestracja: 13 lipca 2004
nie sądze prezentowali się dobrze...pomijając jedynie sytuacje gola za ktory wine ponosi Mellberg ale jemu tez można wystawic wysoką notę za mecz. Zła taktyka Juve w 2 połwie pozowli by Viola na nich usiadła nawet w 10 brak zmian Ranieriego szczególnie Del Piero..MARTWI BRAK KREATYWNOŚCI ŚRODKA POLA SAMĄ SIŁA FIZYCZNĄ MECZU NIE WYGRAMY MAMY TEGO PRZYKŁAD DZIŚ :?jackop pisze:Obrona w 2. połowie to porażka.
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1195
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
wazne bramki strzelone w koncowce bardzo ciesza ale i bramki stracone w koncowce bardzo bola... zaczyna mi sie przypominac sytuacja z poprzedniego sezonu... nie ma co rozpaczac bo to w sumie viola ale ... jezeli myslimy o mistrzostwie to jednak trzeba wyprowac z siebie flaki do gwizdka koncowego.
btw gila przyjal reka...
btw gila przyjal reka...
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
FelekJUVE oglądałem mecz bardzo dokładnie (mam 42 calowy telewizor). Czemu zmiana Marchisio, ponieważ poza 2 sytuacjami w 1. połowie był zupełnie bezproduktywny i niewidoczny. Grając już tymi 2 DP w środku wymaga się od nich zaangażowania chociaż w defensywie.
Te dziury między formacjami, po prostu coś okropnego. :doh:
Amauri - jak pisałem wyżej, JEDYNA dobra akcja w 92 min spotkania :!:
Dobry mecz rozegrali Nedved Camoranesi i Legrottaglie, reszta przeciętnie bądź słabo.
dp10 uświadom mnie bo wydaje mi się, że obrona składała się z 4 zawodników a nie z samego Legro. Nasi boczni obrońcy nie wnosili nic do ofensywy. Duża niepewność środka obrony, ile sytuacji miał Gilardino Niedopuszczalne.
Te dziury między formacjami, po prostu coś okropnego. :doh:
Amauri - jak pisałem wyżej, JEDYNA dobra akcja w 92 min spotkania :!:
Dobry mecz rozegrali Nedved Camoranesi i Legrottaglie, reszta przeciętnie bądź słabo.
dp10 uświadom mnie bo wydaje mi się, że obrona składała się z 4 zawodników a nie z samego Legro. Nasi boczni obrońcy nie wnosili nic do ofensywy. Duża niepewność środka obrony, ile sytuacji miał Gilardino Niedopuszczalne.
Ostatnio zmieniony 31 sierpnia 2008, 22:52 przez jackop, łącznie zmieniany 1 raz.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1829
- Rejestracja: 07 listopada 2003
Frajerstwo Frajerstwo Frajerstwo.... Przez mniej wiecej 80 minut ręce same składały mi się do braw. Co prawda Alex grał kiszkę, gdyby wykorzystał sam na sam całkiem inaczej to wszystko by się potoczyło, ale drużyna prezentowała się znakomicie według mnie. Determinacja, agresja, zaangażowanie, walka. Brawo, to wszystko mi się podobało. Taki Juventus chce oglądać, nie tylko w meczach o najwyższą stawkę ale także w meczach z ogórkami. Wtedy będzie realna szansa na powalczenie o cokolwiek.
Ale to co się stało w końcówce nie napawa optymizmem. Frajerstwo w najczystszej postaci a później mimo paru szans, brak nie tyle precyzji co w ogóle zdrowego pomysłu na rozwiązanie akcji. Amauri błysnął raz... na sam koniec. Po takim meczu nie można być zadowolonym, zwłaszcza żę za dwa tygdonie gramy z Udine które w tamtym roku nam pokazało jak się gra na Stadio Olimpico będąc zespołem przyjezdnym.
Zapomniałem dodać - CAMOR !!
Ale to co się stało w końcówce nie napawa optymizmem. Frajerstwo w najczystszej postaci a później mimo paru szans, brak nie tyle precyzji co w ogóle zdrowego pomysłu na rozwiązanie akcji. Amauri błysnął raz... na sam koniec. Po takim meczu nie można być zadowolonym, zwłaszcza żę za dwa tygdonie gramy z Udine które w tamtym roku nam pokazało jak się gra na Stadio Olimpico będąc zespołem przyjezdnym.
Zapomniałem dodać - CAMOR !!
Ostatnio zmieniony 31 sierpnia 2008, 22:55 przez leniup, łącznie zmieniany 1 raz.
- FelekJUVE
- Juventino
- Rejestracja: 03 lutego 2007
- Posty: 1000
- Rejestracja: 03 lutego 2007
Jakos w tamtym sezonie takie mecze nie daly nam mistrza! Wiec nie gadaj! Remis nie jest zly z Fiora! Oczywiscie moglo byc zwyciestwo dlatego wierze ze to wypadek przy pracy! Skupmy sie mocno na slabszych zespolach i wygrywajmy z nimi oraz walczmy z czolowymi ekipami jak dzis z Fiora to bedzie bardzo dobrze;)JuveFanik pisze: Początek sezonu i kolejne rozczarowanie, w takich meczach zdobywa się się Mistrzostwo, zachowująć zimną krew i koncentrację.
- romaneq
- Juventino
- Rejestracja: 15 maja 2003
- Posty: 225
- Rejestracja: 15 maja 2003
Cały mecz oceniacie przez pryzmat jednej akcji, po której Viola wyrównała. Żaden z Was nie przyzna, że byłemu Milaniście wyszła piękna, perfekcyjna akcja. Poprostu zrobił to wspaniale przy czym idealnie zasłaniał się ciałem. Mellberg mógł tu chyba jedynie go poprostu przewrócić na ziemię i zrobić karnego. Przy tej akcji większy błąd popełnił Legro, który dał się wyprzedzić w walce o piłkę w powietrzu po czym piłka trafiła do Gillardino. Bardziej tutaj Legro zawalił ta piłka powinna być jego.
Oczywiście szkoda w taki sposób stracić 3 punkty tym bardziej, że graliśmy w przewadze ale nie wieszajcie zaraz psów na zespole bo rozegrali naprawde dobre zawody.
Mauro wymiatał i pewnie zmęczenie zadecydowało, że zszedł on a nie Amauri.
Oczywiście szkoda w taki sposób stracić 3 punkty tym bardziej, że graliśmy w przewadze ale nie wieszajcie zaraz psów na zespole bo rozegrali naprawde dobre zawody.
Mauro wymiatał i pewnie zmęczenie zadecydowało, że zszedł on a nie Amauri.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
romaneq ja nie wieszam psów na zespole, po prostu oceniam ich grę. Skoro grali tak a nie inaczej to tak należy ich ocenić.
Ja widziałem dziury między formacjami, brak włączania się bocznych obrońców do akcji (priorytet w dzisiejszym footballu), nieudolne rozegranie piłki, słabą grę napastników (częste straty), brak koncentracji w końcówce. Ponadto brak zaangażowania w 2. połowie (do czego zapewne przyczynił się nasz "wspaniały" trener) i zadowolenie z niepewnego prowadzenia.
Na 11 zawodników odpowiedni poziom w całym meczu prezentowali Nedved i Camoranesi. Tylko w 1. połowie oprócz tej dwójki Legro i Mellberg.
Arbuzini
Ja widziałem dziury między formacjami, brak włączania się bocznych obrońców do akcji (priorytet w dzisiejszym footballu), nieudolne rozegranie piłki, słabą grę napastników (częste straty), brak koncentracji w końcówce. Ponadto brak zaangażowania w 2. połowie (do czego zapewne przyczynił się nasz "wspaniały" trener) i zadowolenie z niepewnego prowadzenia.
Na 11 zawodników odpowiedni poziom w całym meczu prezentowali Nedved i Camoranesi. Tylko w 1. połowie oprócz tej dwójki Legro i Mellberg.
Arbuzini
o czym ty piszesz?Camoranesi zagrał słabo, słusznie został ściągnięty
Ostatnio zmieniony 31 sierpnia 2008, 23:03 przez jackop, łącznie zmieniany 2 razy.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Pierwszej połowy nie oglądałem, załapałem się tylko na drugą. Szkoda straconej w końcówce bramki, ale generalnie Mellberg nie mógł wiele zrobić. Spróbujcie zabrać bez faulu komuś silnemu piłkę, gdy ten opiera się na was plecami. Wcale nie taka prosta sytuacja, a Gila dobrze się zastawił.
Camoranesi nie zagrał na miarę swoich możliwości, słusznie został ściągnięty - dziwi, że za niego wszedł VI, a nie Hasan. Nie zachwycał Del Piero - szkoda, że nie zmienił go Giovinco. Molinaro znowu słabo :doh: .
Kolejny mecz, znowu niełatwy, z Udinese. Do składu wraca Sissoko więc powinno być lepiej.
Camoranesi nie zagrał na miarę swoich możliwości, słusznie został ściągnięty - dziwi, że za niego wszedł VI, a nie Hasan. Nie zachwycał Del Piero - szkoda, że nie zmienił go Giovinco. Molinaro znowu słabo :doh: .
Kolejny mecz, znowu niełatwy, z Udinese. Do składu wraca Sissoko więc powinno być lepiej.
Ostatnio zmieniony 31 sierpnia 2008, 23:03 przez Arbuzini, łącznie zmieniany 1 raz.