Serie A (01): Fiorentina 1-1 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Gooray

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 600
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2008, 22:33

Zupełnie tak samo jak rok temu, z tą różnicą, że wtedy fiorentinie pomógł Legrottaglie, a dzisiaj był to Mellberg. Nienawidze takich spotkań, kiedy wygrany mecz, remisujemy w końcowych minutach... Nie zaczynamy źle, bo w końcu remisujemy na wyjeździe z drużyną która walczy o czołowe miejsca. Ale i tak powinno się skończyć naszą wygraną. Fioletowe Fuksy.


Obrazek
Pilekww

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 marca 2005
Posty: 774
Rejestracja: 12 marca 2005

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2008, 22:34

Patrzyłem na relacje JP i mi się przez chwilę przypomniał mecz z zeszłego seoznu. Ta 89 minuta i karny Mutu. Myślałem tylko zeby minęła ta 89 minuta. Niestety wyczułem tą bramkę, niechcący :angry:
Wielka szkoda bo 3 pkt na gorącym terenie Violi są bardzo wartościowe. Mamy tylko jednen ale mogło być gorzej :wink:

Straty nie mamy bo wszyscy faworycie po remisie, oprócz Milanu.
:ok:


"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
ArtHur

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 marca 2007
Posty: 541
Rejestracja: 10 marca 2007

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2008, 22:37

Dla mnie nie porozumieniem jest to, ze napastnik na 7 metrze moze przyjac pilke, w żólwim tempie sie z nia obrocic i strzelic bramke.
Czerwona kartka dla Melo chyba sluszna. Dobrze, ze Poulsenowi tej kostki nie urwal...
I warto bylo sie cofac? Troche puszcze farmazona, ale: "to nie my mamy sie bac przeciwnikow..."

DAMN IT !!!!!


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2693
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2008, 22:42

boze co ten czlowiek u nas na lawce trenerskiej robi....
ten iugheurygh 98376tuyh4 iuth9u80...

rownie dobrze mozemy na lawce postawic wor kartofli albo skrzynke jablek i wyjdzie na to samo, albo rzucac koscmi kiedy i jakie zmiany zrobic...

przeciwnik napiera, widac, ze gol to kwestia czasu, stracilismy kontole nad przebiegiem meczu a ten nic.. czas mija i nic... niewidoczny i bezprzydatny Marchisio ciagle na boisku, podobnie Amauri.. czas mi ja a ten ureyghy65j zadnej reakcji... w koncu jest... De Cegiele za Molinaro... :angry: :x

brak slow, Ranieri won!


calma calma
Gość

Rejestracja:

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2008, 22:43

no i 1-1 . mieliśmy uciekać rywalom do 1 miejsca , a tutaj trzeba się cieszyć że 1 punkt jest :/ w pierwszej połowie Juve prezentowało się nieźle , ale w 2 nie potrzebnie skupili się na obronie wyniku... dużo akcji oskrzydlających ale brak wykończenia ... w końcówce dopiero groźny strzał Amauriego i (moim zdaniem niepotrzebny) Del Piero z wolnego. Zdziwiło mnie późne wprowadzenie Iaquinty, który umie dostawić głowę i nie wprowadzenie Giovinco , ożywił by grę z przodu ... a bramkę może na swoje konto zapisać Mellberg który mimo że siedział na plceach gilardino nie wybił mu piłki ...

no mówi się trudno zawsze lepiej zaczęli niż milan , hehe , żaden z 5 faworytów nie zdobył kompletu punktów ...


JuventinoPS

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 grudnia 2005
Posty: 658
Rejestracja: 05 grudnia 2005

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2008, 22:44

Chciałbym przypomnieć, że to jest trzeci mecz pod rząd z Fiorentiną, kiedy to tracimy punktu w samej końcówce. To jest nic innego jak frajerski remis w wykonaniu Juventusu - grając w przewadze tracimy bramkę. Nie poszliśmy za ciosem, nie pokazaliśmy charakteru, stąd tylko jeden punkt.
Pierwsza połowa całkiem niezła - parę ładnych kombinacyjnych akcji, w drugiej odsłonie skupiliśmy się na defensywie i oczywiście po raz kolejny odzwierciedla się to na wyniku.
Obrona zagrała naprawdę przyzwoicie - Legrottaglie pokazał się ze świetnej strony, to on obok Camoranesiego i Nedveda błyszczał na boisku.
Fatalnie atak, fatalnie Amauri - kompletnie bezproduktywny, spowalniał każdą akcję, notował mnóstwo strat. Czekałem na wejście Iaquinty, no tak - w 88 minucie.
Początek sezonu i kolejne rozczarowanie, w takich meczach zdobywa się się Mistrzostwo, zachowująć zimną krew i koncentrację.


FelekJUVE

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lutego 2007
Posty: 1000
Rejestracja: 03 lutego 2007

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2008, 22:44

Kurka jestm wkurzony na zespol ze se dal tak wdusic gola. Ale na szczescie to nie byla dobra kolejka dla czolowki;p! Wielki plus dla Marchisio- chlopak bedzie cennym zawodnikiem Juve. Camo i Posiu wiadomo:) Poulsen twarda bestia;) Amauri- ach ma cos w sobie bedzie dobry;) Ogolnie nie jest tak zle. W koncu to remis z Fiora druzyna z aspiracjami na majstra a nie remis z Sampdoria, Napoli nie wspominajac juz o porazce z Bologna!


LUDZIE TROCHE OBIEKTYWIZMU!! Ogladaliscie w ogole mecz? Jesli tak to czemu chcieliscie zmiany Marchisio??


dp10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lipca 2004
Posty: 1079
Rejestracja: 13 lipca 2004

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2008, 22:46

jackop pisze:Obrona w 2. połowie to porażka.
nie sądze prezentowali się dobrze...pomijając jedynie sytuacje gola za ktory wine ponosi Mellberg ale jemu tez można wystawic wysoką notę za mecz. Zła taktyka Juve w 2 połwie pozowli by Viola na nich usiadła nawet w 10 :( brak zmian Ranieriego szczególnie Del Piero..MARTWI BRAK KREATYWNOŚCI ŚRODKA POLA SAMĄ SIŁA FIZYCZNĄ MECZU NIE WYGRAMY MAMY TEGO PRZYKŁAD DZIŚ :?


marcinek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Posty: 1195
Rejestracja: 04 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2008, 22:49

wazne bramki strzelone w koncowce bardzo ciesza ale i bramki stracone w koncowce bardzo bola... zaczyna mi sie przypominac sytuacja z poprzedniego sezonu... nie ma co rozpaczac bo to w sumie viola ale ... jezeli myslimy o mistrzostwie to jednak trzeba wyprowac z siebie flaki do gwizdka koncowego.
btw gila przyjal reka...


Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7348
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2008, 22:50

FelekJUVE oglądałem mecz bardzo dokładnie (mam 42 calowy telewizor). Czemu zmiana Marchisio, ponieważ poza 2 sytuacjami w 1. połowie był zupełnie bezproduktywny i niewidoczny. Grając już tymi 2 DP w środku wymaga się od nich zaangażowania chociaż w defensywie.

Te dziury między formacjami, po prostu coś okropnego. :doh:

Amauri - jak pisałem wyżej, JEDYNA dobra akcja w 92 min spotkania :!:

Dobry mecz rozegrali Nedved Camoranesi i Legrottaglie, reszta przeciętnie bądź słabo.

dp10 uświadom mnie bo wydaje mi się, że obrona składała się z 4 zawodników a nie z samego Legro. Nasi boczni obrońcy nie wnosili nic do ofensywy. Duża niepewność środka obrony, ile sytuacji miał Gilardino :?: Niedopuszczalne.
Ostatnio zmieniony 31 sierpnia 2008, 22:52 przez jackop, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1829
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2008, 22:52

Frajerstwo Frajerstwo Frajerstwo.... Przez mniej wiecej 80 minut ręce same składały mi się do braw. Co prawda Alex grał kiszkę, gdyby wykorzystał sam na sam całkiem inaczej to wszystko by się potoczyło, ale drużyna prezentowała się znakomicie według mnie. Determinacja, agresja, zaangażowanie, walka. Brawo, to wszystko mi się podobało. Taki Juventus chce oglądać, nie tylko w meczach o najwyższą stawkę ale także w meczach z ogórkami. Wtedy będzie realna szansa na powalczenie o cokolwiek.
Ale to co się stało w końcówce nie napawa optymizmem. Frajerstwo w najczystszej postaci a później mimo paru szans, brak nie tyle precyzji co w ogóle zdrowego pomysłu na rozwiązanie akcji. Amauri błysnął raz... na sam koniec. Po takim meczu nie można być zadowolonym, zwłaszcza żę za dwa tygdonie gramy z Udine które w tamtym roku nam pokazało jak się gra na Stadio Olimpico będąc zespołem przyjezdnym.

Zapomniałem dodać - CAMOR !! :bravo: :D
Ostatnio zmieniony 31 sierpnia 2008, 22:55 przez leniup, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
FelekJUVE

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lutego 2007
Posty: 1000
Rejestracja: 03 lutego 2007

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2008, 22:52

JuveFanik pisze: Początek sezonu i kolejne rozczarowanie, w takich meczach zdobywa się się Mistrzostwo, zachowująć zimną krew i koncentrację.
Jakos w tamtym sezonie takie mecze nie daly nam mistrza! Wiec nie gadaj! Remis nie jest zly z Fiora! Oczywiscie moglo byc zwyciestwo dlatego wierze ze to wypadek przy pracy! Skupmy sie mocno na slabszych zespolach i wygrywajmy z nimi oraz walczmy z czolowymi ekipami jak dzis z Fiora to bedzie bardzo dobrze;)


romaneq

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 maja 2003
Posty: 225
Rejestracja: 15 maja 2003

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2008, 22:54

Cały mecz oceniacie przez pryzmat jednej akcji, po której Viola wyrównała. Żaden z Was nie przyzna, że byłemu Milaniście wyszła piękna, perfekcyjna akcja. Poprostu zrobił to wspaniale przy czym idealnie zasłaniał się ciałem. Mellberg mógł tu chyba jedynie go poprostu przewrócić na ziemię i zrobić karnego. Przy tej akcji większy błąd popełnił Legro, który dał się wyprzedzić w walce o piłkę w powietrzu po czym piłka trafiła do Gillardino. Bardziej tutaj Legro zawalił ta piłka powinna być jego.

Oczywiście szkoda w taki sposób stracić 3 punkty tym bardziej, że graliśmy w przewadze ale nie wieszajcie zaraz psów na zespole bo rozegrali naprawde dobre zawody.

Mauro wymiatał i pewnie zmęczenie zadecydowało, że zszedł on a nie Amauri.


Obrazek
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7348
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2008, 22:59

romaneq ja nie wieszam psów na zespole, po prostu oceniam ich grę. Skoro grali tak a nie inaczej to tak należy ich ocenić.

Ja widziałem dziury między formacjami, brak włączania się bocznych obrońców do akcji (priorytet w dzisiejszym footballu), nieudolne rozegranie piłki, słabą grę napastników (częste straty), brak koncentracji w końcówce. Ponadto brak zaangażowania w 2. połowie (do czego zapewne przyczynił się nasz "wspaniały" trener) i zadowolenie z niepewnego prowadzenia.

Na 11 zawodników odpowiedni poziom w całym meczu prezentowali Nedved i Camoranesi. Tylko w 1. połowie oprócz tej dwójki Legro i Mellberg.

Arbuzini
Camoranesi zagrał słabo, słusznie został ściągnięty
:angry: o czym ty piszesz?
Ostatnio zmieniony 31 sierpnia 2008, 23:03 przez jackop, łącznie zmieniany 2 razy.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 5251
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2008, 23:00

Pierwszej połowy nie oglądałem, załapałem się tylko na drugą. Szkoda straconej w końcówce bramki, ale generalnie Mellberg nie mógł wiele zrobić. Spróbujcie zabrać bez faulu komuś silnemu piłkę, gdy ten opiera się na was plecami. Wcale nie taka prosta sytuacja, a Gila dobrze się zastawił.

Camoranesi nie zagrał na miarę swoich możliwości, słusznie został ściągnięty - dziwi, że za niego wszedł VI, a nie Hasan. Nie zachwycał Del Piero - szkoda, że nie zmienił go Giovinco. Molinaro znowu słabo :doh: .

Kolejny mecz, znowu niełatwy, z Udinese. Do składu wraca Sissoko więc powinno być lepiej.
Ostatnio zmieniony 31 sierpnia 2008, 23:03 przez Arbuzini, łącznie zmieniany 1 raz.


Zablokowany